Dodany: 02.12.2008 10:22|Autor: koczowniczka

Ulubione tematy


Ponieważ nie jestem w żaden sposób związana zawodowo z książkami, czytam tylko i wyłącznie dla przyjemności. Oczywiście czytam też niektóre książki nieprzyjemne, ale tylko po to, by je znać i wiedzieć, o co w nich chodzi. Ale do rzeczy. Książki wybieram kierując się często informacją na okładce. Jakie są więc moje ulubione wątki, tematy? O czym musi być książka, bym po nią sięgnęła?

1. Chętnie czytam o trudnym dzieciństwie. Jeśli gdzieś wyczytam, że książka opowiada o zaniedbywanych dzieciach, alkoholizmie rodziców, od razu łapię taką książkę. Smucą mnie taki książki bardzo, ale je czytam, coś każe mi je czytać. Przykłady takich książek to: "Kochankowie mojej mamy", "Dolina motyli", "Jestem królem zamku".

2. Wybieram książki o obozach, o prześladowaniach np. Żydów, ale tych nie przeczytałam dużo. Przykłady to: "Fachman", "Nadzieja umiera ostatnia".

3. Siegam po książki, których bohaterem jest pisarz albo jakiś miłośnik książek. Najciekawsze znane mi z tej serii to oczywiście "Martin Eden". I "Trzynasta opowieść" - niby czytadło, a oderwać się nie można. Ale już pisarz z "Uwodziciela" Nienackiego niesłychanie mnie denerwował, nie o takich pisarzach chcę czytać.

4. Lubię thrillery i sensacyjne, ale tylko te, w których trup nie ściele się gęsto, i zamiast opisów zwłok autor próbuje ukazać, dlaczego dany człowiek zabija, co dzieje się w głowie ofiary i mordercy. Z tej kategorii podobała mi się "Dolores Claiborne".

5. Gdy widzę na okładce notę, że książka opowiada o człowieku zmagającym się z chorobą, też wezmę. Przykłady - "Wichura i trzciny", "Ostateczna diagnoza".

6. Ostatni interesujący mnie temat to losy osób adoptowanych, szukanie przez nich biologicznych rodzin. Ale takich książek chyba nie napisano wiele. Bardzo rzadko na nie natrafiam.

A jakich tematów nie cierpię? O bogaczach i ich wydumanych problemach. Nie lubię też czytać o samobójcach, coś mnie odstrasza od takich książek. Nie wiem czemu, ale odstrasza mnie też notka, że akcja dzieje się w czasach PRL-u, musi dziać się wcześniej albo później. Unikam też książek z opisami bitew - niestety, nie dam rady tego czytać. "Krzyżacy", "Potopy" to nie dla mnie...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7345
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 31
Użytkownik: norge 02.12.2008 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Bardzo ciekawa propozycja! Zaraz zabieram sie do myslenia, na temat moich ulubionych tematow i ksiazkowych watkow. Juz nieraz chodzil mi ten problem po glowie i wspaniale ze mozemy na ten temat podyskutowac.
Użytkownik: koczowniczka 02.12.2008 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo ciekawa propozycja... | norge
Tak! Bardzo ciekawa jestem, jakie tematy podobają się innym osobom.
Użytkownik: Valaya 02.12.2008 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Mnie z kolei pasjonuje powieść historyczna ostatnio. Dawniej mogłam w nieskończoność czytać o wczesnym średniowieczu, teraz interesuję się niemal każdą epoką. Tak więc, te bitwy, których nie lubisz, mi pasują jak najbardziej. Oprócz bitew lubię jak bohaterami książki są króle, królowe, lub dostojnicy królewscy / państwowi, albo inni wielcy tego świata. Lubię czytać o zdradach i kiedy zdrajca ponosi zasłużoną karę. Również obyczaje w takich książkach leżą w gestii moich zainteresowań.
Ostatnio chętnie czytam o Inkwizycji (znów historia). Nie gardzę tematyką morską. Lubię czytać książki, gdzie przedstawione są zawiłe i niezrozumiałe dla mnie związki międzyludzkie. Poszukuję też książek, w których bohaterami są współcześni rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej (niestety mało takich książek na polskim rynku, ratuje mnie tylko kupowanie przez internet). A tak na oderwanie się od rzeczywistości, sięgam po tematykę związaną ze światami alternatywnymi. No i uwielbiam czytać o bibliofilach i książkach :)
Nie pociągają mnie książki, gdzie bohater cierpi na jakąś chorobę, jeśli widzę na okładce smoka, uciekam, gdzie pieprz rośnie, a książki, gdzie leje się gęsto krew i nie tylko, omijam szerokim łukiem.
Użytkownik: koczowniczka 02.12.2008 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie z kolei pasjonuje po... | Valaya
Ze smokiem na okładce też nie lubię. I o królach nie lubię. Czasami czytam historyczne, lecz te bez opisów bitw.
Użytkownik: Valaya 02.12.2008 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ze smokiem na okładce też... | koczowniczka
Kiedyś też nie lubiłam opisów bitew. Po pewnym czasie, zwłaszcza po próbkach tłumaczeń opisów bitew we wczesnym średniowieczu, nauczyłam się te bitwy wyobrażać sobie, a nawet rozrysowywałam na kartce rozstawienie wojsk, żeby lepiej zrozumieć dlaczego dana armia ponosiła klęskę :)
Użytkownik: Natii 02.12.2008 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie z kolei pasjonuje po... | Valaya
Jak będę miała chwilę czasu, to podrzucę Ci garść "indiańskich" tytułów - tutaj albo w moim czytatniku. ;-)
Użytkownik: Valaya 02.12.2008 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak będę miała chwilę cza... | Natii
Byłabym wdzięczna za tytuły, trochę tych książek już przeczytałam, np. "Lakota Woman" Mary Crow Dog, "Where White Men Fear to Tread" Russella Meansa, "Stolen Life. The Journey of a Cree Woman" Yvonne Johnson, książki Louise Erdrich, "Odmieniec" Freda Bodswortha, książki Lynn Andrews, "Dom utkany ze świtu" Mommadaya, "Daughters are Forever" Lee Maracle, "Zerwana więź" Michaela Dorrisa. O Indianach nigdy dość, zwłaszcza tych współczesnych. Te książki są dość specyficzne, ale ja lubię te "klimaty".
Przepraszam, Kaczątko, za offtopa.
Użytkownik: janmamut 02.12.2008 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie z kolei pasjonuje po... | Valaya
A "współcześni rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej" to w zwykłym języku Indianie?
Użytkownik: Valaya 02.12.2008 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: A "współcześni rdzen... | janmamut
Tak, tyle że oni nie lubią jak ich nazywać Indianami ;)
Użytkownik: Ayame 02.12.2008 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie z kolei pasjonuje po... | Valaya
O! A może polecisz mi coś ciekawego o Inkwizycji? Ostatnio się zainteresowałam.
Użytkownik: Valaya 02.12.2008 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: O! A może polecisz mi coś... | Ayame
Hm... sama mam kłopot z tymi książkami, ale mogę Ci polecić "Wiedźmy i czarownice" Nigela Cawthorne'a, trochę też jest o Inkwizycji w "Magii w średniowieczu" Richarda Kieckhefera. Należy wspomnieć również o "Imieniu Róży" U. Eco, Święte Oficjum znajdziesz też u Arturo Perez-Reverte "Przygody Kapitana Alatriste". Jeśli dasz radę przebrnąć przez "Żywe srebro" Stephensona, to w drugiej części Cyklu Barokowego "Zamęt" są przedstawione poczynania Inkwizycji w Ameryce Północnej. Aha, J. M. Riley "Czara wyroczni" - tam jest dużo ciemnych sprawek pachnących siarką i u Sapkowskiego w "Trylogii husyckiej" również. Niewiele tego na razie, jak mi się coś jeszcze nasunie, dam znać.
Użytkownik: 00761 02.12.2008 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... sama mam kłopot z t... | Valaya
A to ja polecam:
Czarna księga inkwizycji: Najsłynniejsze procesy (Benazzi Natale, Amico Matteo d')
Co prawda popularnonaukowa, ale czyta się świetnie. Oraz:
Ciemności kryją ziemię (Andrzejewski Jerzy).
Użytkownik: Valaya 02.12.2008 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A to ja polecam: Czarna... | 00761
No i poszły obie do schowka ;) Dzięki!
Użytkownik: Ayame 03.12.2008 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A to ja polecam: Czarna... | 00761
Dziękuję za wszystkie polecanki :).
Użytkownik: Natii 02.12.2008 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Pozwolę sobie coś polecić w takim razie. Do 3 - Misery (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)). ;-) Do 4 - Tożsamość Bourne'a (Ludlum Robert (pseud. Ryder Jonathan lub Shepherd Michael)) koniecznie! Oraz trylogię "Bractwo róży" Morrella.
Użytkownik: koczowniczka 02.12.2008 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Pozwolę sobie coś polecić... | Natii
"Misery" czytałam, pozostałych nie. Dziękuję za polecenie.
Użytkownik: lela 02.12.2008 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Kaczątko dzięki tobie schowek powiększył mi się do mega rozmiarów! mamy więc jak widac podobne gusta(Z tą różnicą że ja lubię czytac o samobójcach).
Myśle że znajdziesz u mnie wiele równie ciekawych przykładów na powyższe tematy co ja u ciebie.
Użytkownik: koczowniczka 02.12.2008 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Kaczątko dzięki tobie sch... | lela
Lela, istotnie podobają nam się podobne książki. Wypatrzyłam w Twoich ocenach autorkę, której zupełnie nie znam - Jane Frey.
Użytkownik: koczowniczka 02.12.2008 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A jeśli chodzi o trudne d... | Natii
Też nie znam tych książek. Od razu sobie zapisuję.
Użytkownik: Annvina 02.12.2008 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Świetny temat, nie wpadłam dotychczas, żeby zrobić taką listę.
Trudne dzieciństwo jak najbradziej.
Uwielbiam powieści historyczne z naszym rodzimym Heniem Sienkiewiczem na czele, choć musi być naprawde dobrze napisana, bo np Gąsiorowski mi nie podszedł. Zachwycałam się też Dumas i Hugo.
Smok na okładce zdecydowanie zachęci mnie do sięgnięcia po książkę, choć ostatnio zrobiłam się bardziej wybredna na fantasy, już nie zachwycam się wszystkim, w czym jest choć odrobina magii.
Lubię powieści psychologiczne, gdzie bohater staje przed dylematami moralnymi, gdzie jest ukazany proces myślowy i burza uczuć.
Góry, a w szczególności Bieszczady na pewno przyciągną moją uwagę, choć lekko podany alpinizm także może mnie zainteresować.
Nieco egzotyki jest mile widziane, raczej wolę beletrystykę, choć ostatnio sięgnęłam po reportaż i też bardzo mi się podobał.
Czasem lubię tzw literaturę kobiecą – wszelkie Grochole, Sowy i Szwaje – cudnie relaksują, całkowity reset w jedno popołudnie :) No, może poza ostatnią pozycją Grocholi „Trzepot skrzydeł” – ta bynajmniej nie zrelaksowała, raczej obudziła demony złych wspomnień.
Nie wiem, jak okreslić ten rodzaj książek, ale lubię gdy akcja ciągnie się przez dośc długi czas, kilkanaście, kilkadziesiąt, nawet kilkaset lat. Saga to chyba za dużo powiedziane. Taki długi okres czasu pojawia się w wielu gatunkach. Pierwsze skojarzenia to Absolwenci, Katedra w Barcelonie, Middlesex, cała twórczość Gordona i Fleszarowej-Muskat (musiałam choć o niej wspomnieć).

Czego unikam – wszelkie thrillery, kryminały i sensacje – moim jedynym ulubionym kryminalem jest Imię Róży :) Unikam płytkich horrorków w stylu Mastertona. Chorób także unikam, podobnie jak tematyki obozowej, literatury lagrowej i łagrowej naczytałam się w przeszłosci i ten przesyt jeszcze mi nie przeszedł. Bogacze i ich wydumane problemy mnie też nie pociagają, chyba, że jest to powieść historyczna, z królami, książętami i szlachtą – wtedy tak, bardzo chętnie.
Nie pociąga mnie całkiem fantastyka (nie mylić z fantasy) ani science fiction, żadnych kosmitów, podróży kosmicznych, itp, nawet Lem niekoniecznie.

Ciekawy temat, skłania do zastanowienia się nad swoimi gustami literackimi :)
Użytkownik: Valaya 02.12.2008 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetny temat, nie wpadła... | Annvina
"Bogacze i ich wydumane problemy mnie też nie pociagają, chyba, że jest to powieść historyczna, z królami, książętami i szlachtą – wtedy tak, bardzo chętnie".
W takim razie polecam Ci gorąco cykl "Królowie przeklęci" Maurice Druona. Wielu tu królów, książąt i szlachty, wiele zdrady, klęsk, złych dam, intryg, trucia, a to wszystko przyjemnie napisane i co najważniejsze, to naprawdę się wydarzyło ;)
Użytkownik: koczowniczka 03.12.2008 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetny temat, nie wpadła... | Annvina
Fantastyka mnie też nie pociąga, nie lubię czytać o rzeczach, które nie istnieją naprawdę. Mastertona też nie cierpię. Próbowałam czytać kiedyś Czarny anioł (Masterton Graham) i poddałam się. Nie, to nie dla mnie.
Annvino, dziękuję za miłe słowa.
Użytkownik: lela 04.12.2008 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetny temat, nie wpadła... | Annvina
Też lubię takie rozciągnięte w czasie książki, gdzie akcja dzieje się przez kilkadziesiąt lat.

Dziwi mnie fascynacja Pratchettem potterem itp. Szkoda mi czasu na smoki i czary-mary. Jedyne co może mnie zainteresowac to SF.

Nie wiem co masz w schowku kaczątko (schowek ci się schował:))ale znalazłam parę przykładów:

Życie ciągle przede mną (Lauck Jennifer)

Dziecko (Hayden Torey L.)
Rodzina Theodore: Opowieść o odwadze, przetrwaniu i nadziei (Theodore Wayne)
Tamta strona ciszy (Brink André)

Płacz, Radosna: Niewiarygodna historia kobiety, która płakała złotymi łzami (Canals Cuca)

Dziwny skrawek raju (Jentz Terri)

Napisz czy ci pasują.
Użytkownik: koczowniczka 04.12.2008 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Też lubię takie rozciągni... | lela
Schowek został ukryty, bo straszny w nim bałagan. Jak najbardziej podobają mi się podane przez Ciebie tytuły! Czytałam tylko "Dziwny skrawek raju". To ciekawa książka, choć nieco za długa. Dziękuję za polecenia!
A znasz może coś o adoptowanych osobach? Czytałam tylko Niewinna krew (James P. D. (James Phyllis Dorothy)).
Użytkownik: Ayame 02.12.2008 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Najpierw przyszło mi do głowy to, czego nie lubię:
- tematyka obozów koncentracyjnych, lagry, łagry, cierpienia związane z wojną, same opisy bitew i historyczne szczegóły mi nie przeszkadzają
- nie przepadam za książkami podróżniczymi
- choroby, depresja, aczkolwiek są wyjątki
- nie ciągnie mnie do kryminałów i sensacji
- postnuklearne światy w fantastyce

Co lubię:
- dobry humor w książkach, niezależnie od gatunku literackiego, parodie gatunków
- połączenia różnych konwencji, nawiązania do innych książek, filmów, motywów, podejmowanie istniejących tematów w nowy sposób
- motywy baśniowe, przeróbki legend, opowieści, odwołania do nich
- polskie książki z czasów PRLu, zwłaszcza młodzieżowe
- Japonia, o Japonii, japońskie :)
- historyczne, pod warunkiem, że dana epoka mnie interesuje, najbardziej lubię XIX wiek, a szczególnie wiktoriańską Anglię

Użytkownik: domus1 26.08.2010 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Witaj Koczowniczko! Jestem świeżo po lekturze "Drogi do nieba" Eriki Fischer. Przypadkiem natknąłem się na Twój wpis -
"Nie lubię też czytać o samobójcach". I tu pytanie - jak się to ma do "szóstki" wystawionej temu tytułowi. Wprawdzie nie postać Paula, a osoba autorki wychowującej się w "wykorzenionym" środowisku i próbującej te swoje korzenie na nowo odnaleźć jest tu meritum treści, ale jednak sporo miejsca jest poświęcone bratu "predestynowanemu do samobójstwa".

Pozdrawiam,
Łukasz
Użytkownik: koczowniczka 02.09.2010 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Koczowniczko! Jeste... | domus1
Witaj. Zadałeś bardzo trudne i wnikliwe pytanie. Istotnie, nie lubię sięgać po historie o samobójcach, a to dlatego, że czytanie o kimś, kto nie chce żyć, bardzo przygnębia. Jednak kiedy po taką historię sięgnę, nie mogę się od niej oderwać.
"Droga do nieba" to depresyjna książka, ale też bardzo, bardzo piękna i poruszająca. Jedna z najlepszych, jakie czytałam ostatnio :-)
Użytkownik: Rigel90 23.12.2011 23:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Świetny pomysł z tą klasyfikacją.

To ja może najpierw o tym, czego nie lubię, żeby miłym akcentem zakończyć:)

1. Tematyki obozowej i drugiej wojny światowej - odrzuca mnie po prostu. Filmy jak najbardziej,historia sama w sobie też, ale czytając tego typu książki męczę się, zupełnie nieświadoma z czego to wynika.

2. Horrorów aż nadto naturalistycznych - nie mam nic przeciwko wydumanym nawet opisom pewnych, khe, khe, patologii, ale kanibalizm czy stosunki seksualne z kościotrupem wystawiają na próbę moje silne nerwy.

3. Średniowiecza, ale również historycznie, więc pewnie jedno z drugim się wiąże.

4. To raczej pewna cecha starszych książek - dzielenia rodzaju ludzkiego na ludzi, a więc młodzież, uczonych, wojskowych, lekarzy etc. i kobiety oraz zwracanie się do narzeczonych czy ludzi spokrewionych ze sobą pan/pani, nie mówiąc już o relacjach szlachta(panowie) - reszta świata (poddani, którzy zawsze mówią Jaśnie Wielmożny Panie, natomiast do nich mówi się po imieniu).

5. Najważniejsze - fantasy typu tolkienowskiego oraz magia i miecz, heroic i pokrewne - nie dlatego, że to nierealne, bom z tych, co zupełnie nie stąpają po ziemi, lecz bujają w chmurach, ale ze względu na średniowieczne realia i wtórność motywu drogi - mag wyrusza gdzieś a na końcu mamy eukatastrofę.

6. Kryminałów i książek sensacyjnych - z małymi wyjątkami ziewam podczas ich czytania i natychmiast usypiam.

7. Literatury pisanej przez kobiety - często jest mało uniwersalna i dotyczy problemów kobiet a nie ludzi w ogóle, nie wiem, to kobiety są nieludźmi? Może miałam tak fatalnego pecha, ale zwykle trafiałam niestety na takie autorki. Co nie znaczy, że nie lubię poszczególnych książek, które akurat pisały kobiety.

8. Wierszy współczesnych i w ogóle, poza małymi wyjątkami, poezji pisanej po polsku lub poezji angielskiej czytanej w polskich tłumaczeniach.

9. Dramatów oświeceniowych. To był koszmar.

10. Space opery - rzeczy typu "Gwiezdne wojny" nie ciekawią mnie, po prostu.

11. Strukturalistycznych teorii literatury:)

Co natomiast lubię?

1. Science fiction i horrory w ogóle. No nic nie poradzę, jestem wielką miłośniczką:)

2. Książki z motywem drogi, o USA, o latach 60, o hippisach, o rocku.

3. Thillery medyczne.

4. Wszelkie biografie i autobiografie.

5. Klasykę.

6. Wszelkie rzeczy dotyczące chorób psychicznych, książki dziwne, eksperymentalne, nowatorskie (choć termin postmodernizm mierzi mnie).

7. Poezję anglo-amerykańską w oryginale.

8. Książki naukowe, popularnonaukowe i poradniki właściwie ze wszystkich dziedzin.

9. Powtórzę się - wszystko, co ma jakikolwiek związek z USA.

10. O świętach, skoro już prawie Wigilia:))

11. Urban i cyber fantasy.


Hmm, trudno mi uznasadnić dlaczego coś lubię. Tak po prostu chyba:) I wyszło bardziej gatunkowo niż tematycznie, ale poza hippisami, klimatem USA itd. nie mam szczególnej preferencji tematycznej. Czytam jak leci, bom uzależniona:)

Użytkownik: Angendil 28.12.2011 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
Świetny temat, jak się ostatnio nie wypowiadałam to teraz chyba się rozpiszę.

1. Po pierwsze- tak jak autorka uwielbiam książki o trudnym dzieciństwie. Trudno niestety takie znaleźć, chodzi mi tu przede wszystkim o książki dla dorosłych, jednak opowiadające o dzieciach. Kiedyś widziałam taki temat na forum gazety, "pobrałam" stamtąd trochę książek, ale wciąż mi takowych brakuje. Jednak mam już dosyć tematyki alkoholizmu rodziców, dużo już przeczytałam artykułów na ten temat, książek- po prostu ta tematyka już mi się znudziła. Moje typy to np "Książe przypływów" lub "Co widziały wrony"

2. Książki dla dzieci i młodzieży. Najlepiej nie te pisane współcześnie. Jestem największą miłośniczką Lucy Maud Montgomery i Astrid Lindgren- czytałam te książki po kilkanaście razy i obawiam się, że nigdy z nich nie wyrosnę.

3. Książki o problemach psychicznych (jak już napisałam w punkcie 1. najlepiej wynikających z problemów z dzieciństwa).

4. Kiedyś uwielbiałam tematykę obozową, ale chyba już mi się trochę znudziła. Ale jak natrafię na coś naprawdę dobrego to z miłą chęcią przeczytam.

5. Klasyka! (Dostojewski!) ale odpadają wszystkie przygodowe powieści. Jak widzę napis "powieść z cyklu płaszcza i szpady" to oddalam się szybkim krokiem od półki.

5. Nie lubię książek o narkomanach- szczególnie tych dla młodzieży

6. Za kryminałami też nie przepadam, chociaż toleruje te skandynawskie

7. Typowa babska literatura zabija we mnie wszystkie uczucia wyższe. Kiedyś tego dużo czytałam, ale teraz nie mogę zdzierżyć. Te idealne panie prawniczki, którym tylko do pełni szczęścia brakuje faceta <tragedia>

8. Fantastyka i science fiction niet. Ledwo zmogłam Władce Pierścieni. Podobnie zresztą i horrory (King jako wyjątek). Ale za to realizm magiczny jak najbardziej (choć Marquez mi się przejadł) lub książki lekko magiczne i z małymi elementami fantastyki ( Axellson)

Może z moich ocen nie wynika, że lubię albo nie lubię tych właśnie książek, ale nie oceniłam wszystkich książek, które przeczytałam w moim krótkim życiu ;)
Użytkownik: Jagusia 16.02.2013 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ nie jestem w żad... | koczowniczka
A ja lubię bardzo, jak bohater dzieli włos na czworo, zagłębia się w siebie, jak mu się teraźniejszość miesza z przeszłością, jak przelewa się przez niego cały ten strumień świadomości i mówi, mówi, mówi....
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: