Dodany: 22.11.2008 23:41|Autor: a.g

Książki i okolice> Pisarze> Grabowska Bożena

Jeżeli lubicie książki o tematyce miłosnej, sensacyjnej.... to ta książka jest DLA WAS


Witajcie czytelnicy!

Chciałabym wypromować nie tylko tą książkę, ale i autorkę. Jak narazie napisała jedną ,stąd nikt o niej nie wie. Jestem wymagającą czytelniczką, bo oceniam książkę po pierwszych rozdziałach tzn. jeżeli spodoba mi się pierwszy rozdział to czytam dalej, jeżeli nie to odkładam na półkę. Wracając do książki poszukuję wszystkich, którzy są zainteresowani przeczytaniem "Powrotu z wakacji" Bożeny Grabowskiej. Zapewne streszczenie książki nie jest zachęcające, dlatego postanowiłam przybliżyć ją wam.

Małżeństwo wyjechało w podróż poślubną do księstwa Mamhara. Tam poznali wpływowych ludzi, którzy "wspaniałomyślnie " wprowadzili ich na salony. Świetnie się bawili, poznali nowych ludzi i kulturę tego pięknego, egzotycznego kraju. Czas upływał im fantastycznie, już mieli wyjeżdżać do Polski kiedy to główna bohaterka zostaje porwana. Mąż zostaje odesłany do kraju, a ona ... no właśnie i co dalej?
Koniec jest najważniejszy. Naprawdę polecam

Macie więcej pytań? Odpowiedzcie.
Wyświetleń: 7445
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: exilvia 23.11.2008 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie czytelnicy! C... | a.g
Twój opis książki nie jest bardziej zachęcający niż opis z okładki. Tak czy inaczej, brzmi jak czytadło. Czy wymagający czytelnicy lubią czytadła? No cóż..

Mam pytanie: reprezentujesz wydawnictwo MyBook?
Użytkownik: lapsus 23.11.2008 00:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Twój opis książki nie jes... | exilvia
Zwróć uwagę na to "g" w nicku, to na pewno ktoś z rodziny autorki.
Użytkownik: exilvia 23.11.2008 00:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwróć uwagę na to "g... | lapsus
a.g., b.g. - pewnie matka.
Użytkownik: hburdon 23.11.2008 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: a.g., b.g. - pewnie matka... | exilvia
Skoro już wysuwamy takie wnioski na podstawie tak marnych przesłanek, to pozwolę sobie zgadnąć po młodzieńczym stylu, że raczej siostra - na innym forum podpisująca się zresztą imieniem Asia. :)
Użytkownik: exilvia 23.11.2008 01:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro już wysuwamy takie ... | hburdon
Na "innym forum" a.g. też promuje tę książkę?
Użytkownik: exilvia 23.11.2008 01:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro już wysuwamy takie ... | hburdon
Chyba znalazłam to forum. Założycielka niniejszego wątku nie lubi czytać książek, nie zna autorki i ma dużo "lektór" do czytania. Przedziwna sprawa, jak zawsze.
Użytkownik: janmamut 23.11.2008 01:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba znalazłam to forum.... | exilvia
A na innym forum nazywa się asikgrab. Oczywiście zbieżność całkiem przypadkowa. ;-)
Użytkownik: exilvia 23.11.2008 01:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A na innym forum nazywa s... | janmamut
Dobra, może zaczniemy obstawiać. ;-) Bożena, Joanna - stawiam, ze jednak matka i córka, ale odwrotnie niż na początku - autorka to matka.
Użytkownik: janmamut 23.11.2008 00:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie czytelnicy! C... | a.g
Tak, mam pytanie. Czy ta książka tak się roi od błędów, jak jej powyższa reklama?
Użytkownik: hburdon 23.11.2008 00:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, mam pytanie. Czy ta ... | janmamut
Na szczęście wydawnictwo MyBook umieszcza w swojej witrynie fragmenty wydawanych książek. Pozwolę sobie zacytować kawałek, myślę, że ci się spodoba. To dramatyczna scena, w której bohater, popchnięty przez pewnego gbura do basenu, niemal traci życie.

"Postać chwiała się przez kilka chwil. To w stronę wody, to brzegu. Lakierki zaczęły rozjeżdżać się na śliskich kaflach otaczających brzegi basenu. Ciało Damiana mocno wygięło się jak łuk; odchylił głowę do tyłu i wyciągnął przed siebie długie ręce. Prawa dłoń zaczepiła się o przed ramię Basi, a lewa zataczała okręgi w powietrzu. Trach. Fala zrobiła się tym większa, że mężczyźnie towarzyszyła Polka krzycząca w coś w niezrozumiałym dla pozostałych języku. Stopy ich dotknęły dna. Nogi wykonywały niezgrabne ruchy, a bąbelki powietrza unosiły się nad głowami topielców. Jeden drugiego ciągnął w dół. Wreszcie desperacja Damiana zwyciężyła. Objął kobietę wpół i odbijając się mocno, wyrzucił ją jak piłkę na powierzchnię. Sam wyłonił się obok. Z ulgą odkaszliwał nałykaną wodę. Spojrzał na towarzyszkę. Nie wyglądała zachwycają-co. Pracochłonny makijaż spływał po jej twarzy, nie zostawiając nic ze swojego piękna. Sine usta drżały. Dłonie niedbałymi ruchami gładziły włosy. Żałosnym wzrokiem rozglądała się dookoła. Nic nie mówiąc, skierowała się do drabinki. Mokre ubrania zrobiły się bardzo ciężkie i nieprzyjemne. Nie pomagały w wyjściu. Wreszcie oboje stanęli na ziemi. Zgromadzeni ludzie otoczyli ich, podając ręczniki i drinki."
http://www.mybook.pl/22/0/bid/134

Muszę przyznać, że pokusa nabycia całości jest niezmiernie silna. Tylko cena troszkę zaporowa - 80 złotych za wersję drukowaną, 20 zł ebook. No, ale to całe 469 stron, drogi Mamucie!
Użytkownik: janmamut 23.11.2008 01:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Na szczęście wydawnictwo ... | hburdon
"Prawa dłoń zaczepiła się o przed ramię Basi, a lewa zataczała okręgi w powietrzu. Trach. Fala zrobiła się tym większa, że mężczyźnie towarzyszyła Polka krzycząca w coś w niezrozumiałym dla pozostałych języku."

:D
Cudo! Mnie też kusi. Chyba jednak biblioteki tego nie kupią. :-(
Użytkownik: a.g 24.02.2009 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: "Prawa dłoń zaczepił... | janmamut
Fakt, książka droga, ale gdyby ludzie chcieli kupować książki, to i cena by spadła.

Użytkownik: moremore 23.11.2008 01:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Na szczęście wydawnictwo ... | hburdon
Ja chcę jeszcze! :):) Dawno się tak nie uśmiałam, może to jest jakieś studium absurdu? Trach! I jak te Polki powiększają fale, nie to co małe Japonki!
Użytkownik: janmamut 27.04.2009 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Na szczęście wydawnictwo ... | hburdon
Kupiłem sobie e-book. Niestety, tak zabezpieczony, że nawet nie można skopiować co smakowitszych fragmentów.
Użytkownik: addand 27.04.2009 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie czytelnicy! C... | a.g
Przecież to powszechnie wiadomo, że w My Book nie robią korekty ani redakcji - nawet jeśli mówią, że robią (PRZED RAMIĘ - hahaha). Przykładem tego są fragmenty książek - i oni jeszcze wstydu nie mają i to publikują na stronie z takimi bykami. hahaha Inna sprawa - ceny książek! Drożyzna - dla autora jak i potencjalnego czytelnika! Kto się na to godzi? Ludzie - myślcie!
Użytkownik: hburdon 27.04.2009 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież to powszechnie w... | addand
Za redakcję i korektę płaci się dodatkowo, może autorka nie skorzystała.
Użytkownik: addand 29.04.2009 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Za redakcję i korektę pła... | hburdon
skoro nie zapłaciła za korekte to nawet nie raczyli zerknąć do tekstu? przecież pare "dziadów" w tym fragmencie to bez wczytywania się w tekst można wyłapać - to brak szacunku do autora, że tak to przepuścili.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: