Dodany: 12.11.2008 21:16|Autor: tilia8
Równowaga, z której wyrasta drzewo Wyobraźni
Ta książka to wyważona, elegancka biografia, ale też jej bohater jest równie zrównoważony i, w dobrym sensie, staroświecki. Humphrey Carpenter, omijając rafy psychologizowania i nadmiernych prób interpretacji, zaznajamia czytelnika z życiem osobistym, zawodowym i twórczym J.R.R. Tolkiena. Autor trzyma się zasady, że człowieka można poznawać, ale nie zgłębić. Zauważa, że Tolkien zapewne obruszyłby się na pomysł, że można zrozumieć czyjąś twórczość przez biografię... Jak się okazuje, wyobraźnia Tolkiena szybowała ponad jego spokojnym życiem, a mimo to była zakorzeniona w "kompoście", jak to nazwał autor, wczesnych przeżyć, doświadczeń, które wniknęły głęboko w osobowość Tolkiena. Dowiadujemy się, że nie lubił on zbyt wiele podróżować, gdyż wystarczającą pożywką dla jego wyobraźni były średniowieczne teksty czy dawne języki.
Prowadził umiarkowany żywot wykładowcy uniwersyteckiego i miał wiele wspólnego z zażywnym Bilbem Bagginsem, m.in. to, że lubił proste jedzenie, kolorowe kamizelki i fajkę. Był człowiekiem rodzinnym, konserwatystą, który mimo to przyjaźnił się z ludźmi z niższej niż jego klasy społecznej, gdyż, jak uważał, bezwzględni i wyniośli są tylko ludzie niepewni swojej pozycji w świecie, a on tego problemu nie miał. Bardzo kochał żonę. Lubił męskie towarzystwo, uniwersyteckie kluby, przyjaźń.
Bardzo przyjemnie się tę książkę czyta. Dobrym pomysłem jest opisanie jednego przykładowego dnia z życia Tolkiena. Życzyłabym każdej słynnej osobie takiego biografa, dyskretnego, a jednak umiejącego zaspokoić ciekawość czytelników, wprowadzić ich do domu i życia opisywanego bohatera.
Polecam wszystkim miłośnikom Śródziemia, krainy, którą Tolkien nie tyle wymyślał, ile POZNAWAŁ. Tak do tego podchodził...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.