Dodany: 06.11.2008 14:49|Autor: mayelka

Warszawa 13 XI - czwartek


Niniejszym zakładam temat kolejnego spotkania. Zapraszam do nie wykręcania się i przybycia.
Nawet, jakbym miała stać pod Velvetem zamiast sznurka, to się pojawię.
Trzynasty i na dodatek pełnia księżyca - czyż nie zachęcająca data?
:)
Wyświetleń: 10559
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 58
Użytkownik: exilvia 06.11.2008 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym zakładam temat... | mayelka
A o której? Ja mogę na godzinkę wpaść (później mam zajęcia).
Użytkownik: EnidEarie 06.11.2008 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A o której? Ja mogę na go... | exilvia
Mnie nie będzie. Szkoda, tym bardziej, że mam trochę Twoich książek do oddania. :(
Użytkownik: verdiana 06.11.2008 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym zakładam temat... | mayelka
13 to moja szczęśliwa liczba. Jak mnie nie wywieje na Szaserów, to będę o 17.
Użytkownik: Vemona 06.11.2008 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym zakładam temat... | mayelka
No nie, nie bądź za sznurek. :-) Ja nie jestem tak całkiem pewna, bo nie wiem, jak mój mąż pracuje w przyszłym tygodniu, ale zapowiadam się wstępnie. O której? Na 17 chyba nie zdążę, jak to ostatnio widać, kiepsko mi się dojeżdża, ale tak 17.15 - czemu nie? :-)
Użytkownik: mayelka 06.11.2008 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie, nie bądź za sznur... | Vemona
Mam małe co nieco do załatwienia w Centrum i muszę się uwinąć z tym do 16, potem będę wolna jak dzika świnka. Ogólnie możemy startować od 17. Tylko co, Velvet?
Użytkownik: Vemona 06.11.2008 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam małe co nieco do zała... | mayelka
Myślę, że wstępnie Velvet, z zastrzeżeniem, że w przypadku sznurka idziemy to tego "obok Sphinxa", żeby się długo nie szukać. :) I możesz mi na maila przysłać swój telefon, to będzie nam się łatwiej znaleźć w razie czego. ;D
Użytkownik: verdiana 07.11.2008 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam małe co nieco do zała... | mayelka
Jeśli nie jest podane miasto, to wiadomo, że Warszawa.
Jeśli nie jest podane miejsce, to wiadomo, że Velvet.
Jeśli nie jest podana godzina, to wiadomo, że 17.

Default po prostu. :-))
Użytkownik: mayelka 11.11.2008 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym zakładam temat... | mayelka
Ja już praktycznie w drodze, bez neta do poniedziałku, jakby co to dzwonię i jakby co to mogę być i jakby co, to nawet bardzo chętnie :)
Użytkownik: exilvia 13.11.2008 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym zakładam temat... | mayelka
Spotkanie aktualne?
Użytkownik: Vemona 13.11.2008 09:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkanie aktualne? | exilvia
Mam nadzieję. :-)
Użytkownik: exilvia 13.11.2008 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję. :-) | Vemona
Ok. :-) To ja na chwilę na cappuccino bez pianki wpadnę.
Użytkownik: Monika.W 13.11.2008 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok. :-) To ja na chwilę n... | exilvia
A ja piszę, że mogłabym 18.11 też się tego napoju bez pianki napić. Jakby chętni byli. Nawet 17 czy 18 byłaby OK:)
Użytkownik: Vemona 13.11.2008 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja piszę, że mogłabym 1... | Monika.W
To pomyślimy, może nawet się skusimy na tego zleżałego Guinnesa?? :-)
Użytkownik: exilvia 13.11.2008 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To pomyślimy, może nawet ... | Vemona
:-( I gdzie byłyście? Byłam o 17 w Velvecie, a tam jakieś kamery, więc wyszłam. Dwa razy obkrążyłam knajpy koło Sphinxa i Was nie widziałam... Bu. Krysiu, MUSIMY się wymienić nr telefonu.
Użytkownik: Vemona 13.11.2008 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: :-( I gdzie byłyście? Był... | exilvia
Ja mówiłam, że się spóźnię, miałam być 17.15, a o tej porze wysiadłam z tramwaju. Poleciałam do Velvetu, kamery mnie nieco zaskoczyły, ale sympatyczna panienka powiedziała, że nie jest zamknięte, tylko oni sobie coś kręcą dla TVN Style. Więc usiadłam z ice latte i Feynmanem, ktorego Ci przyniosłam, wysłałam SMS-a do mayelki z zapytaniem czy będzie, posiedziałam trochę i przybiegł Errator. Był głodny, więc zeszliśmy do Sphinxa, posiedzieliśmy chyba do 19, zaopiekował się Przyjemność poznawania: Zbiór najciekawszych, krótkich wypowiedzi Richarda Feynmana (Feynman Richard Phillips), bo odkrył, że polubił autora i na tym się skończyło.
A gdzie ta nasza skrzykująca się podziała, to nie mam pojęcia.
Telefon Ci zaraz przemailuję, żebyśmy się rzeczywiście nie gubili znowu.
Użytkownik: mayelka 13.11.2008 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mówiłam, że się spóźni... | Vemona
Byłam. O 17.20. Nikogo nie było :( przeszłam się koło Sphinksa i też nic :(
Sms-a żądnego nie dostałam, ale najbardziej zawiódł mój telefon - nie zapisał sobie numerów jakie miałam do Vemony i Idy, a co więcej - bo, znaczy, zapisane to one były, ale stracił je przy wymianie karty sim, chociaż bladego pojęcia nie mam jak to możliwe. A wiara moja, jak zwykle, wielka była i targałam ze sobą książki. Nie dane, mi oj, nie dane...
Użytkownik: mayelka 13.11.2008 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam. O 17.20. Nikogo ni... | mayelka
Ale bez sensu, czemu ja nie poczekałam?!
Użytkownik: Vemona 14.11.2008 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam. O 17.20. Nikogo ni... | mayelka
Oj, było poczekać dziesięć minut... :(( Na tych srebrnych krzesełkach w Velvecie da się trochę posiedzieć. Ja utknęłam w tramwaju, korkowało się miasto i dlatego nie zdążyłam na tę 17.15, buuuuu.... :((
Użytkownik: mayelka 17.11.2008 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam. O 17.20. Nikogo ni... | mayelka
O, kurczę, ale 'sfinskowałam' na punkcie języka polskiego - naprawdę napisałam "Sphinksa"???? O matko!!!! Przepraszam :(
Użytkownik: verdiana 17.11.2008 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: O, kurczę, ale 'sfinskowa... | mayelka
Napisałaś poprawnie! Knajpa nazywa się Sphinx, co teoretycznie wg językoznawców powinno się odmieniać właśnie tak, przez "ks", czyli Sphinksa, a nie Sphinxa, z czym nie zgadzają się niektóre szkoły (i ja jestem po ich stronie :)).

Szkoda, że mnie nie było. Dopiero przed chwilą się urwałam i będę w centrum jutro koło południa, jakby ktoś miał ochotę. :-)
Użytkownik: Vemona 17.11.2008 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisałaś poprawnie! Knaj... | verdiana
Dobrze, że jesteś! Urwałaś się na chwilę, czy na dłużej??
Użytkownik: verdiana 17.11.2008 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze, że jesteś! Urwała... | Vemona
Urwałam się na własną odpowiedzialność i to się okaże, na jak długo. Pobyt planowany jeszcze ciągle przede mną, ale po ostatnim tygodniu mam dość i chyba się nie piszę na takie zabawy w tym roku. :/
Użytkownik: Vemona 17.11.2008 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Urwałam się na własną odp... | verdiana
Coby Ci to ino nie zaszkodziło. :(( Czyli plany przekładasz na styczeń? A może lepiej mieć z głowy już, i zacząć nowy rok bez pobytu?
W tym tygodniu odbiorę to co chciałaś przeczytać: Prawo boskie a wolność człowieka: O integryzmach i fundamentalizmach (Schlegel Jean-Louis), przy najbliższej okazji Ci przyniosę. :-))
Użytkownik: verdiana 17.11.2008 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Coby Ci to ino nie zaszko... | Vemona
Eee, jak nie planowany, to nieplanowany, na jedno wychodzi, a wolę pobytów mniej. :)

Super. :-) Tylko kiedy ja to będę czytać, jak mam tu stos książek od Marylka? Właśnie, to ja Ci dam dwa plemniki, przeczytasz przede mną, bo ja jeszcze pierwszego tomu nie skończyłam. :)
Użytkownik: Marylek 17.11.2008 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Eee, jak nie planowany, t... | verdiana
Z moimi się nie spieszy. W końcu ja mam trochę Twoich też. :)
Użytkownik: verdiana 17.11.2008 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Z moimi się nie spieszy. ... | Marylek
I bardzo dobrze, to trochę łagodzi moje wyrzuty sumienia. :>
Użytkownik: Vemona 17.11.2008 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: I bardzo dobrze, to troch... | verdiana
Moje też łagodzi, tak szeptem się przyznaję, żeby nie usłyszały, bo będą krzyczeć. :-)
Użytkownik: Marylek 17.11.2008 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje też łagodzi, tak sze... | Vemona
Hmm, Twoich książek też jeszcze parę mam. Moje sumienie dostało brutalnie w łeb, dzięki czemu radośnie napożyczałam mnóstwo książek na spotkaniu katowickim wczoraj. Hi, hi, hi! Chyba jestem nienormalna, co?
Użytkownik: verdiana 17.11.2008 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, Twoich książek też j... | Marylek
Czy do ogólnej liczby książek wliczałyście książki z tych opasłych reklamówek dla Joli? :))
Użytkownik: Marylek 17.11.2008 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy do ogólnej liczby ksi... | verdiana
Nie. Tych dla Joli nawet nie przynosiłam do Babiego Lata. 197 było naszych książek, tzn. przyniesionych przez 13 (piękna liczba!) regionalnych zapaleńców. :)
Swoją drogą, tak pękatej torby jak tym razem jeszcze do domu nie przywoziłam. Jestem stuknięta, nie ma innego wyjaśnienia. :-D
Użytkownik: verdiana 17.11.2008 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie. Tych dla Joli nawet ... | Marylek
Trzeba było wliczyć! W końcu to też biblionetkowe. :-)
Użytkownik: Marylek 17.11.2008 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba było wliczyć! W ko... | verdiana
Ale Jola sama musi najpierw zrobić inwentaryzację. Na pewno te książki zostałyby rozdrapane, tak jak wszystkie inne. Z tym że, prędzej czy później, one też trafią do obiegu, znamy przecież Jolę. :-D
Użytkownik: verdiana 17.11.2008 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale Jola sama musi najpie... | Marylek
I fajnie, to dla tych książek druga młodość. :) A ja już znowu szykuję reklamówkę...
Użytkownik: Marylek 17.11.2008 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: I fajnie, to dla tych ksi... | verdiana
A może, przy jakiejś okazji, dasz radę sama z nią przyjechać? :)
Użytkownik: verdiana 18.11.2008 00:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A może, przy jakiejś okaz... | Marylek
To już właściwie niemożliwe. :(
Użytkownik: Vemona 18.11.2008 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, Twoich książek też j... | Marylek
Normalna jesteś. :-)) Ja bardzo chętnie pożyczam swoje, bo dzięki temu mam na półkach miejsce na nowe, które i tak mi się już nie mieszczą...
Użytkownik: Vemona 17.11.2008 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Eee, jak nie planowany, t... | verdiana
Że wolisz mniej, to mnie wcale nie dziwi. :)

Ja też nie mam kiedy czytać, niech będzie, daj mi plemniki, na szczęście Marylek nie pogania. :-)
Użytkownik: exilvia 17.11.2008 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Coby Ci to ino nie zaszko... | Vemona
A ja jestem ciekawa tego: Traktat ateologiczny: Fizyka metafizyki (Onfray Michel). Napisz kilka zdań, jak przeczytasz.
Użytkownik: Vemona 17.11.2008 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem ciekawa tego:... | exilvia
Kiedy to będzie?? Może lepiej przyniosę Ci do przeczytania? Bo skończy się tak samo jak z tym: Barbarzyńska Europa (Modzelewski Karol), zaczęłam na urlopie, ale że musiałam go skrócić, to nie skończyłam i teraz leży i czeka na zmiłowanie. Też miałam o tym napisać, a mogę tylko stwierdzić, że początek i rozdziały dotyczące prawodawstwa bardzo są interesujące i wiele kwestii mnie zaskoczyło.
Użytkownik: exilvia 17.11.2008 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy to będzie?? Może le... | Vemona
Hehe. :-) Masz dobrą pamięć. Ale nie przynoś mi Onfray'a na razie. Mam jeszcze Twojego Kapitana. Poza tym, przede mną 3 Agambeny, cieniutkie niby, ale umysł przywykły do dokumentów urzędowych nie tak łatwo się przestawia na filozofię. ;-) Modzelewskiego też kiedyś tam bym pożyczyła.. chociaż nie wiem, czy to dla mnie nie za wysokie progi.

Vemona, chcesz następne Muminki? A może jeszcze coś? Zastanów się przed następnym spotkaniem. :-)
Użytkownik: Vemona 17.11.2008 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe. :-) Masz dobrą pami... | exilvia
Pamiętam, jeszcze mi tego żaden nie schował, miałam szczery zamiar jakoś wymęczyć słów kilkoro, choć nie mam do tego talentu, ale tak jakoś tylko mi się piekło wybrukowało. :-)
Modzelewski to nie za wysokie progi, z całą pewnością, nie pisze tak popularyzatorsko jak Besala, ale możliwość sięgnięcia w te dawne czasy to wielka frajda.

Muminki chcę!! To takie cudownie odprężające po różnych innych lekturach, albo w przerwie. :-) Króciutkie, a można powiedzieć, sycące.
Użytkownik: errator 14.11.2008 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: :-( I gdzie byłyście? Był... | exilvia
Exilvio, trochę wiary :-). Trzeba było poczekać i mieć nadzieję, że będzie dobrze. No i byłoby. Przy okazji, nawet nie wiesz, jaką fajną zupę odkryłem w Sphinksie :-) Taryn może potwierdzić, pozdrawiam, e.
Użytkownik: Vemona 14.11.2008 08:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Exilvio, trochę wiary :-)... | errator
Wrrr, za Taryn będę się krwawo mszczać!! A tak w ogóle może byś uaktualnił schowek? Bo nie wiem, co Ci ewentualnie przytargać, skoro nawet "Boga urojonego" nie wyrzuciłeś, a wiem na 100% że miałeś w ręku. :-)
Użytkownik: errator 14.11.2008 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wrrr, za Taryn będę się k... | Vemona
Mój Schowek jest uaktualniany na bieżąco. "Boga urojonego" nie wyrzuciłem świadomie - uważam, że to książka z gatunku must read, więc - choć intelektualnie jestem po drugiej stronie barykady - kiedyś pewnie ją przeczytam. Pozdrawiam, e.

P.S. Dlaczego będziesz się mścić za Taryn. Ma być Vemona? Wybacz, ale jestem nieuświadomiony w tej kwestii, więc jeśli popełniłem jakieś faux pas to do imentu przypadkiem.
Użytkownik: Vemona 14.11.2008 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój Schowek jest uaktualn... | errator
Ma być Vemona, tamto się wlecze za mną przez nawiasy, których od wiosny miało nie być!! Wrrr....
To może następnym razem przynieść Ci "Dumę i uprzedzenie"?? Czy wolisz "Grę Endera"?
A w ogóle przyślij mi swój adres, to dostaniesz do obejrzenia katalog i może sobie coś wygrzebiesz.
Użytkownik: errator 14.11.2008 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ma być Vemona, tamto się ... | Vemona
Poproszę i jedno i drugie na następne spotkanie, adres wysyłam na Twego e-maila, e.
Użytkownik: Vemona 14.11.2008 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę i jedno i drugie... | errator
Super, już zapisuję, że chcesz. :-)
Użytkownik: exilvia 14.11.2008 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Exilvio, trochę wiary :-)... | errator
Nie tyle wiary, co cierpliwości. I tak nie mogłam długo zostać, dlatego nie czekałam, tylko przeszłam się po sklepach.

Nadzieja, wiara i zupa. :-)

Zupa w Sphinxie? Eee... pewnie na mięsie. :-(

Czytasz Muminki?
Użytkownik: Monika.W 14.11.2008 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tyle wiary, co cierpl... | exilvia
To może 18.11 umówimy się na zupę. A Exilvia dostanie "bajeczną misę warzyw" (bez kurczaka).???
Użytkownik: exilvia 14.11.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To może 18.11 umówimy się... | Monika.W
Spojrzę w "rozkład jazdy", czy jestem available. ;-)
Użytkownik: exilvia 14.11.2008 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: To może 18.11 umówimy się... | Monika.W
Uch.. nie mogę. :-(
Użytkownik: EnidEarie 14.11.2008 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To może 18.11 umówimy się... | Monika.W
Chętnie, ale ze względu na siłę wyższą, zupę w tym dniu mogę konsumować tylko w godzinach od 11 do 13.
Użytkownik: Monika.W 14.11.2008 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie, ale ze względu n... | EnidEarie
Niestety - w tych godziach to ja mogę konsumować co najwyżej akta albo arbitrów:). Zresztą - późniejsza pora też nie pasyj. Do zobaczenia zatem w grudniu.
Użytkownik: Vemona 14.11.2008 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety - w tych godziac... | Monika.W
Oj, to szkoda. :( Ale w takim razie zaczynam żywić taką małą, co się nazywa nadzieja, że w grudniu się uda. :-)
Użytkownik: errator 14.11.2008 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tyle wiary, co cierpl... | exilvia
Myślę, że niestety w kwestii zupy masz rację, choć Vemona poddała pod dyskusję hipotezę, że jej główna baza smakowa zasadza się na kostce rosołowej, co po wnikliwszej degustacji uznałem za wielce prawdopodobne. Niemniej, byłem bardzo głodny, więc może nie tyle przedmiot obserwacji tu o smaku zadecydował, co raczej życzeniowe nastawienie podmiotu pragnącego czymś nasycić trzewia. W każdym razie fenomenologicznie, bez wnikania w Dinge an sich, muszę potwierdzić, że zupa - obojętnie od jej proweniencji strukturalnej - bardzo mi smakowała. Jeśli chodzi o Muminki, to pracuję nad tematem. O postępach prac będę informował na bieżąco.
Użytkownik: terra 15.11.2008 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że niestety w kwes... | errator
Chciałam, nie dojechałam, mam już dość pracy i mojego nieuleczalnego pracoholizmu, i znowu jestem przeziębiona, więc mam też dość swojego organizmu. :( Rzeczywiście powinnam wymienić go na lepszey mode, jak sugerował Kocio.
No, to sobie ponarzekałam;)
Użytkownik: cypek 15.11.2008 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam, nie dojechałam,... | terra
Jeśli będziesz miała ochotę,przeczytaj "Odbuduj układ odpornosciowy w 90dni i ciesz się życiem"-Dr Janet Maccaro.
Użytkownik: Vemona 15.11.2008 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam, nie dojechałam,... | terra
Pracoholizm musi być uleczalny, inaczej życia Ci nie starczy na nic innego. :-) Następnym razem wyrwij się koniecznie. :-))
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: