Użytkownik: kalais 10.06.2008 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim Pierwsza część "Opowieści z Narnii" jak najbardziej, może "Gałka od łóżka" Mary Norton lub "Cukiernia pod pierożkiem z wiśniami" Clare Compton? Bardzo dziewczyńskie powieści:)

Użytkownik: Anna 46 10.06.2008 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim A może coś z naszej klasyki? Makuszyński:
Awantura o Basię (Makuszyński Kornel)
O dwóch takich, co ukradli księżyc (Makuszyński Kornel)
Panna z mokrą głową (Makuszyński Kornel)
Przyjaciel wesołego diabła (Makuszyński Kornel)
Szaleństwa panny Ewy (Makuszyński Kornel)
Szatan z siódmej klasy (Makuszyński Kornel)
Wyprawa pod psem (Makuszyński Kornel)

Użytkownik: olhi 10.06.2008 18:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim Hmm, co ja czytałam w tym wieku ;)

Z polskich:
M. Buyno-Arctowa "Słoneczko"
M. Kruger "Karolcia"
J. Papuzińska "Skrzydlatek i inne opowiadania"

Z obcych; zdecydowanie najlepszy wiek na klasykę:

Tove Jansson
Astrid Lindgren
A. A. Milne
P. R. Travers
F. H. Burnett
L.M. Montgomery
O. Preussler "Malutka czarownica"

Pamiętam, że zaczytywałam się w baśniach: braci Grimm, Perraulta, Leśmiana ("Klechdy Sezamowe"!); zbiory basni rosyjskich (baśnie ZSRR - ładne wydanie w twardej okładce), cygańskich, itd...

Użytkownik: nutinka 10.06.2008 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim Narnia jak najbardziej. Moja ośmioletnia córka już jakiś czas temu przeczytała. I to nie raz. :) Z Potterem się wstrzymujemy, chociaż temat wraca jak bumerang, ale nie zaszkodzi, jak przeczyta raczej później niż szybciej. Jeśli chcesz więcej tropów zerknij na jej oceny, zwłaszcza te najwyższe: www.biblionetka.pl/.... Część oczywiście jest dla młodszych dzieci, bo Aga czyta od dawna, ale coś tam można wyłuskać. :)

Użytkownik: Adrianka 10.06.2008 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim A może "Heidi" Johanny Spyri,
"Pat ze Srebrnego Gaju" L.M.Montgomery?
Obowiązkowo książki Adama Bahdaja!
Pamiętam, że kiedy miałam 8 lat, to mi się bardzo podobały:)

Harry'ego przeczytałam w drugiej klasie podstawówki i niezbyt byłam zachwycona, ale Narnią jestem zauroczona do dziś! Myślę jednak, że nie do końca może się ona spodobać ośmiolatce.:)

Użytkownik: isz 10.06.2008 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A może "Heidi" ... | Adrianka Tak, tak, przede wszystkim Montgomery. Serię o Ani i Emilce, "Pat ze Srebrnego Gaju", "Janę ze Wzgórza Latarni". Z "Heidi" również się zgadzam.
Pamiętam, że ja uwielbiałam jeszcze "Dzieci z Bullerbyn".

Seria o Mikołajku też chyba nie byłaby złym pomysłem :)

Użytkownik: Adrianka 10.06.2008 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim Ach! Jak mogłam zapomnieć o Baltazarze Gąbce! I o "Pollyannie"!

Użytkownik: jazim 11.06.2008 07:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach! Jak mogłam zapomnieć... | Adrianka Hoho ale odzew. Dziękuję za pomoc. Skorzystam z porad na pewno :)

Użytkownik: jakozak 11.06.2008 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim Tajemnicza planeta i doniczka z pelargonią (Woźnicka Ludwika (pseud. Cassa Emilia))

Użytkownik: jakozak 11.06.2008 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Tajemnicza planeta i doni... | jakozak Może gdzieś znajdziesz inne książki Ludwiki Woźnickiej - na przykład cały cykl o Czarce, czyli znalezionej przez dzieczynkę w krzakach małej pumie?

Użytkownik: hburdon 11.06.2008 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Może gdzieś znajdziesz in... | jakozak Uwielbiałam ten cykl w dzieciństwie! Teraz pewnie wydałby mi się naiwny, ale wtedy więcej czasu spędzały te książki u mnie w domu niż w lokalnej bibliotece. No i oczywiście wyobrażałam sobie, że to ja zostałam właścicielką pumy i jeżdżę z cyrkiem po świecie... Ech, łezka się kręci.

Użytkownik: Aquilla 11.06.2008 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim Hmm - co ja czytałam w tym okresie...

Narnia - zaczęłam dokładnie w wieku 8 lat. Wsiąkłam do dzisiaj :)
Doktor Dolittle - uwielbiałam go jak byłam mała.
Astrid Lindgren - zawsze, wszędzie.
Poza tym była jeśli wolno mi zareklamować, kiedyś taka seria nazywała się Klasyka, wydawał ją Rytm. Pamiętam, że książki tam były kapitalne. Mały lord, Tajemniczy ogród, Mój Kary (albo poprawniej Czarny Książę) zaczytywałam się tym. Wyglądały one tak:

http://www.rytm-wydawnictwo.pl/index.php?s=wyniki&k=autor&id=71&za​cz=0

Co prawda to jest akurat Sherlock Holmes, więc niezbyt dziecięce, ale zapewniam, że coś tam znajdziesz.

Użytkownik: annmarie 14.06.2008 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Mam dylemat chciał... | jazim Na pewno książki Astrid Lindgren. Może coś z L.M. Montgomery, chociaż to tak lepiej jak będzie maiła z 10 lat. A tak to jeszcze polecam "Tajemniczy ogród" Frances Hodgson-Burnett, "Włóczęgi Północy" Jamesa Olivera Curwooda, "Heidi" Johanny Spyri i książki Edith Nesbit.