Dodany: 17.02.2014 12:52|Autor: lutek01

Islam z ludzką twarzą


Iwona Kaliszewska i Maciej Falkowski to para młodych naukowców-podróżników zafascynowanych Kaukazem, założycieli serwisu poświęconego kulturze i społeczeństwu tego zakątka Azji. W swojej książce "Matrioszka w hidżabie" proponują nam podróż do Rosji - ale nie tej ogólnie znanej, putinowsko-prawosławnej, z rozmodlonymi babuszkami czy moskiewskimi rekinami światowej finansjery. Autorzy proponują, by zajrzeć na Kaukaz Północny - do Dagestanu i Czeczenii, które to państwa większość z nas zna tylko z mrożących krew w żyłach relacji korespondentów telewizyjnych, informujących o wydarzeniach podczas toczonych tam jeszcze kilka lat temu wojen.

Wyprawa ta jednak nie będzie miła ani przyjemna, bo też "Matrioszka w hidżabie" to nie przewodnik turystyczny, a reportaż o zjawisku, które może się wydawać wybuchową mieszanką - o połączeniu religii i kultury islamskiej oraz mentalności i polityki rosyjskiej. Temat nie tylko ciekawy, ale również ważny. Dlaczego?

Wieloletnie bombardowanie współczesnych przedstawicieli kultury Zachodu - czytelników, telewidzów, radiosłuchaczy czy też użytkowników internetu - informacjami o kolejnych zamachach islamskich radykałów, separatystów i innych wojowników "świętej wojny" w różnych zakątkach Azji spowodowało, że bardzo często posługujemy się kliszą "islam = terroryzm", postrzegamy muzułmanów jako terrorystów i szaleńców, którzy z okrzykiem wyrażającym uwielbienie Allaha gotowi są bez mrugnięcia okiem zabić w zamachach tysiące niewinnych osób i siebie. Rzadko jednak umiemy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak jest, skąd biorą się ci ludzie, co każe im podjąć tak radykalne kroki i czy faktycznie to wyznanie jest winne temu, że z rąk islamskich terrorystów giną na całym świecie ludzie. I tu z pomocą w zrozumieniu tego zjawiska przychodzą autorzy-pasjonaci - pokazując je na przykładzie dwóch republik rosyjskich.

Razem z młodymi naukowcami podróżujemy więc po Dagestanie i Czeczenii, poznając współczesne życie w tych rejonach Rosji. Zajmujemy się tematami ważkimi, jak polityka czy religia, ale i przyziemnymi, jak kwestia ubioru czy picia alkoholu. Poznajemy muzułmanów, którzy w wielu kwestiach okazują się podobni do nas - są wykształceniu, lubią się modnie ubrać i zaszaleć w dyskotece, lubią świętować i spotykać się z przyjaciółmi, i też mają najnowsze modele komórek. Pracują, bawią się, odpoczywają, modlą się - ale są wyznawcami Allaha. Nie radykalnymi terrorystami, a zwyczajnymi ludźmi, chcącymi żyć spokojnie w swoich aułach zgodnie ze swoją wiarą, z nauką Koranu, odprawiać namazy i przestrzegać szarijatu.

W opisie swoich podróży młodzi autorzy jednak nie popadają w skrajność, nie próbują udowodnić nam, że życie na Przedkaukaziu jest absolutnie bezpieczne, terroryzm nie istnieje, nie ma mafii ani skomplikowanych układów między postsowieckimi aparatczykami i przywódcami ruchów religijnych, że ludzie nie boją się codziennych ataków. To wszystko na Kaukazie Północnym jest i autorzy pokazują nam Dagestan i Czeczenię również przez pryzmat strachu przed kolejnymi atakami, zabójstw na zlecenie oraz polityki, której bliżej do dyktatury niż do zachodnich standardów. Jednak zamiast wygłaszać populistyczne hasła zrównujące terroryzm i radykalny islam z wszelkim złem na Ziemi i odgrażające się mu, autorzy docierają do odpowiednich ludzi, obserwują, rozmawiają i wyciągają trafne wnioski.

"Matrioszka w hidżabie" to książka o islamizacji Rosji. Zdecydowanie godna polecenia.



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 136278
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: margines 18.02.2014 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Iwona Kaliszewska i Macie... | lutek01
Książki nie czytałem (może: jeszcze), ale bardzo podoba mi się wydźwięk tej recenzji - całość o szufladkowaniu ludzi tak po prostu.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: