Dodany: 10.03.2008 16:25|Autor: Kuba Grom

ri ti ti...


Wróbel powieszony na drucie. Fuks. Leon. Lena. Katasieńka. Usta Katasine - usta Leny - Wróbel? Grabie. strzałka. strzałeczka. kąt. patyk powieszony. Patyk - Wróbel - usta - Lena? Dyszel. Trzy trawki wyrwane. Trzy guziki. Trzy kamyki. Trzy kołki. Pokoik. Katasia. Dyszel - pokój - Katasia - Wróbel? Igła wbita. Pilnik wbity. Stalówka wbita. agrafka wbita. Druga agrafka. Gwóźdź wbity. Igła wbita - gwóźdź wbity - Wróbel powieszony - Usta? Okno. Czajnik. Kot uduszony. Kot powieszony. Kot pogrzebany. Kot - usta - Lena? Korek Wróbel patyk dyszel agrafka kot usta Lena Katasia Leon Ksiądz strzałka nitka brzytwa trup berg, berg, bembergowanie bembergiem w bemberg! Ti ri ri...

Gombrowiczowy kosmos jest mętny i niejako mgławicowy. Chaos skojarzeń, chaos stylu, chaotyczność formy - przeszkadzają okropnie w czytaniu i rozumieniu. Sądziłem z opisów, na jakie się natknąłem, iż dostanę książkę raczej ironiczną, antykryminalną, z dodatkami przedziwacznej Gombrowiczowskiej filozofii. Dostałem zaś całą tę filozofię z wątkiem antykryminału niejako na dokładkę dodanym, i to wcale nie taką smakowitą. Może i ten Gombrowicz miał wielkie zamysły, jakieś szczególne i ważne idee porusza w tej powieści, lecz sposób, w jaki to zrobił daleko i denerwująco przeszkadza w dostrzeżeniu ich, a w czytaniu książki w szczególności.

Zaraz się mi tu kto pewno odezwie, że Gombrowicz wielkim pisarzem był, i powinien zachwycać, ale mnie nie zachwyca. Taka już widać moja i Jego właściwość czytelnicza.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2772
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Lenia 27.08.2012 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Wróbel powieszony na druc... | Kuba Grom
777 wyświetleń i jakoś nikt się nie odezwał. Widać społeczność czytelnicza nie jest aż tak nietolerancyjna. :)
Użytkownik: Jabberwokie 23.07.2013 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wróbel powieszony na druc... | Kuba Grom
Zgadzam się z powyższą opinią. Przeczytawszy przed chwilą Kosmos, muszę stwierdzić, że jest to po prostu bełkot. O ile Ferdydurke naprawdę mi się podobało, gdyż było niewątpliwie czymś świeżym, to już rozwinięcie tamtego stylu w Transatlantyku wydało mi się męczące, chociaż z większością przemyśleń autora się zgadzam. Tu jednak styl ten osiągnął chyba swoje apogeum , co przy braku sensownej treści daje mieszankę niestrawną. Jedyne, co ratuje tę powieść przed najniższą oceną jest wykpienie skłonności do doszukiwania się tzw. drugiego dna w różnego rodzaju błahostkach. Zdecydowanie nie zachwyca.
Użytkownik: Monika.W 03.10.2017 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Wróbel powieszony na druc... | Kuba Grom
Całkowicie nie zachwyca. Mickiewicz przy Gombrowiczu pisał rzeczy proste, piękne, zrozumiałe i sensowne. Nawet Dziady obejrzane w zeszłym tygodniu w Teatrze Narodowym (które czasami nużyły lub wskazywały na brak kanału komunikacji - zwłaszcza w Widzeniu czy Improwizacji), to obraz sensu i racjonalizmu.
Nie wiem, nie rozumiem. Po co to? Nie ma katharsis, nie ma przemyśleń. A tylko irytacja pustką.
Użytkownik: Kuba Grom 04.10.2017 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkowicie nie zachwyca. ... | Monika.W
Mam wrażenie, że miał to być jakiś rodzaj eksperymentu, w rodzaju "zrobię książkę jeszcze bardziej awangardową niż poprzednie".
Użytkownik: Monika.W 05.10.2017 07:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wrażenie, że miał to ... | Kuba Grom
Awangarda dla awangardy (w ramach sztuka dla sztuki)? Może i tak. Uwierzę w taki zamiar twórczy.
Tylko po 60 latach jak dla mnie nic nie zostało. Awangarda stała się nudą.
I tak się zastanawiam - co to za awangarda, skoro w latach 60ych XX wieku opisuje świat, którego nie ma: Polskę przedwojenną.
Niemniej jednak powieściom Gombrowicza zdecydowanie mówię nie. Najlepsza była Ferdydurke. Pewnie jeszcze Dziennikom dam szansę.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: