Dodany: 26.09.2013 13:04|Autor: majkanew

Książki i okolice> Wymiana i sprzedaż książek

1 osoba poleca ten tekst.

UWAGA OSZUST!


Przykro mi poinformować, że padłam ofiarą oszustki
Rumpleteazer

użytkowniczka Rumpleteazer czyli Justyna T. z Łodzi, jak się okazało oszukuje także na lubimyczytac i na fincie:

http://www.finta.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=675​&p=3829#p3829

przestrzegam przed wymianami...
Wyświetleń: 20269
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 92
Użytkownik: Rumpleteazer 26.09.2013 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | majkanew
Wymieniam sie tutaj z ludzmi od dobrych kilku lat(od 2006) i nigdy nikogo nie oszukałam, ,zapomniałam wysłać po prostu i tyle,nie wchodziłam na biblionetke i wyleciało mi z głowy,po prostu ,mogłać na fincie mi przypomnieć ,a nie od razu oskarzac mnie o wyłudzenie
Użytkownik: majkanew 26.09.2013 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wymieniam sie tutaj z lud... | Rumpleteazer
nie ja jedna nie dostałam od Ciebie książki, co widać w zamieszczonym linku. Jak dostanę książkę, to sprostuję...
Użytkownik: Rumpleteazer 26.09.2013 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: nie ja jedna nie dostałam... | majkanew
2 nie dostały,to już nie moja wina , tylko poczty
Użytkownik: Cichy40 26.09.2013 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: 2 nie dostały,to już nie ... | Rumpleteazer
Witam.
Rumpleteazer,w Pani schowku znalazłem Christiana Jacq :"Prawo Pustyni" i "Zamordowana Piramida" może coś w zamian z mojego schowka?
Użytkownik: Rumpleteazer 26.09.2013 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Rumpleteazer,w Pa... | Cichy40
Witam
Lubi Pan ryzyko?? :)

Ale niestety,nic nie znalazłam,bardzo mi przykro :(

Dziękuję i pozdrawiam
Użytkownik: espinka 27.09.2013 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: nie ja jedna nie dostałam... | majkanew
rumpleteazer to żadne wytłumaczenie, że można było przypomnieć. skoro się umawiasz, to Ty powinnaś pamiętać. majkanew ma rację - sprostować można po otrzymaniu brakujących książek.

poza tym zawsze dziwi mnie wysyłanie książek wymiankowych, nie mówiąc już o wędrujących(!!), zwykłym listem, niepoleconym...
szczęśliwie mnie zagubienie dotknęło dwa czy trzy razy tylko, a do tego książki pochodziły od osób, które potrafiły się zachować w takiej sytuacji :) albo odsyłały moją książkę albo wysyłały inną niż umówiona w zamian.

mimo wszystko uważam, że majkanew słusznie dała nam znać. jeśli nawet okaże się, żę będzie happyend, to lepiej dmuchać na zimne, prawda?
Użytkownik: Neelith 27.09.2013 08:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wymieniam sie tutaj z lud... | Rumpleteazer
Moim zdaniem stały kontakt pomiędzy wymieniającymi i szybka wysyłka to podstawa udanej wymiany. Trudno mi sobie wyobrazić, że można zapomnieć o wysyłce i o skontaktowaniu się z drugim użytkownikiem! Ale skoro już dochodzi do takiej sytuacji (ma się czasem młyn w życiu i gorszą koncentrację) to wypada przeprosić i załatwić szybko wysyłkę, a nie się denerwować.
Co do gubienia książek przez pocztę, to jest to bardzo przykra sprawa, dlatego przy wymianie obie strony powinny bezwarunkowo wysyłać książki paczką/listem poleconym! Po pierwsze książeczki są bezpieczniejsze, po drugie unika się takich właśnie podejrzeń. Różne rzeczy można zrozumieć, ale jedna książka zapomniana plus dwie zgubione rzucają niestety cień na uczciwość wymieniającego, nawet w przekonaniu osoby niepoprawnie ufnej.
Użytkownik: Eida 27.09.2013 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem stały kontak... | Neelith
Racja, i w przypadku zgubienia przesyłki przez pocztę, można złożyć reklamację. W przypadku zwykłego listu, niestety nic się nie da zrobić.
Użytkownik: benten 27.09.2013 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Racja, i w przypadku zgub... | Eida
Zgadzam się. Ja wysyłam książki już prawie 7 lat - kiedyś częściej z podaj, ale teraz czasem biorę udział w BNetkowej wymianie i jeszcze nigdy nie miałam problemów z pocztą (zawsze wysyłam poleconym). Przesyłka może zająć krócej lub dłużej, ale zawsze dojdzie.
Użytkownik: reniferze 27.09.2013 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Racja, i w przypadku zgub... | Eida
Nie wyobrażam sobie, żeby wysłać cudzą książkę zwykłym listem - zawsze poleconym. I nawet jeśli opóźniam jakieś przesyłki, to zawsze się tłumaczę i przepraszam.
Użytkownik: Eida 27.09.2013 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wyobrażam sobie, żeby... | reniferze
Też nigdy by mi to nie przyszło do głowy, nawet prezenty biblionetkołajowe przesyłam poleconym, przez co zabawa jest może mniejsza (bo wiadomo od kogo prezent), ale przynajmniej mam pewność, że nic nie zginie.
Użytkownik: Neelith 27.09.2013 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Też nigdy by mi to nie pr... | Eida
Prezenty Biblionetkołajowe to trochę inna sprawa, bo jeśli niespodzianka nie dotrze, to niedoszły odbiorca raczej nawet nie jest tego świadomy, choć oczywiście ja też wysyłam poleconym - książek byłoby mi szkoda gdyby zaginęły. Ale w przypadku wymiany uważam, że jest to szczególnie wskazane. Nie chciałabym aby ktoś utracił do mnie zaufanie z powodu zagubienia przesyłki przez pocztę - ciężko się z tego wytłumaczyć, lepiej wyeliminowywać takie ryzyko.
Użytkownik: Cichy40 27.09.2013 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Prezenty Biblionetkołajow... | Neelith
Zawsze wysyłam książki listem poleconym i jak do tej pory nic mi nie zgineło (odpukać !). Dodatkowo podaję swoje gg do szybkiego kontaktu a po wysyłce przesyłam adresatowi zdjęcie dowodu wysyłki :D
Użytkownik: majkanew 27.09.2013 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze wysyłam książki li... | Cichy40
bardzo mnie dziwi takie tłumaczenie, że poczta ukradła, bo Justyna powiedziała mi, że wielokrotnie miała takie przypadki. Więc tym bardziej nieodpowiedzialne jest zachowanie wysyłania zwykłym po takich doświadczeniach. Co więcej, ja narobiłam "troszkę szumu" na forum, więc i odpowiedź dostałam, pozostałe dziewczyny nie wiem, czy się doczekały. Do wczoraj jedna na pewno słowa wyjaśnienia nie przeczytała... A brak odpowiedzi na jej ponaglenia jest tym większym powodem do podejrzeń. I to wszystkie trzy przypadki miały miejsce we wrześniu....

Rozumiem kocioł w pracy, problemy rodzinne, chorobę, wyjazd, ale skoro się z kimś umawiam, to jestem z nim w stałym kontakcie. Tłumaczenie, że zapomniała jest dla mnie mało sensowne, bo jak pisałam już do niej, moja książka powinna być największym przypomnieniem, że do czegoś się zobowiązała. I już nie chodzi o wartość książki, bo te parę złotych można przeżyć, ale sam fakt takiego zachowania. Mam setki wymian za sobą i zawsze zostałam powiadamiana o opóźnieniu i zawsze też przepraszana za taki 'problem', a w tym przypadku to jeszcze ja "mam natychmiast przepraszać, że śmiałam zrobić szum'... Wydaje mi się, że mój post sprawił, że książkę dostanę, tak jak mam obiecane, gdybym sprawę zignorowała (a miałam taki zamiar dopóki nie dowiedziałam się, że nie tylko ja nie dostałam umówionej książki), to pewnie ta wysyłka byłaby zapomniana trwale.

I jak tu później komuś zaufać w ciemno?

Bardzo mi przykro z zaistniałej sytuacji, przykro mi także, jeśli Justyna źle się czuje przez mój wpis, ale jestem przekonana, że ona też by nad taką sytuacja nie przeszła obojętnie.
Użytkownik: Eida 27.09.2013 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: bardzo mnie dziwi takie t... | majkanew
Doskonale Cię rozumiem, mnie jeszcze nic takiego, na szczęście się nie przytrafiło (ale też wymieniłam zaledwie kilka książek), ale wydaje mi się, że zareagowałabym tak samo, jak Ty. Mam nadzieję, że książka do Ciebie dotrze.
Użytkownik: Eida 27.09.2013 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Prezenty Biblionetkołajow... | Neelith
Wiesz, zawsze pojawia się wątek z podziękowaniami dla biblionetkołaja i ja zawsze pilnie śledzę, czy pojawiły się podziękowania od osób, którym wysłałam książki i dzięki temu wiem, czy przesyłka już doszła. Wiem też, że Jola (Jakozak) trzyma rękę na pulsie i wysyła PW z zapytaniem, czy książki doszły. A odbiorca prezentu przed wysyłką jest zawsze proszony o adres, więc raczej spodziewa się przesyłki.
Użytkownik: Ayame 27.09.2013 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wymieniam sie tutaj z lud... | Rumpleteazer
A czy ja mogę liczyć na jakąkolwiek odpowiedź w sprawie mojej książki? Bo na fincie nie mogę się doprosić, to może zapytam tutaj, publicznie. Napisałam o Tobie w czytatce, bo czuję się oszukana.

Mnie jeszcze nigdy w życiu nic się na poczcie nie zgubiło.

Nie rozumiem też, dlaczego książka, którą sobie wybrałam, długi czas figurowała w Twoim schowku i każdy inny mógł ją pobrać. Czyżbyś jednak jej nie wysłała?

Nie śmiem sugerować zwrotu książki, którą ja wysłałam do Ciebie, może znowu poczta ją zgubi?
Użytkownik: basu88 27.09.2013 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ja mogę liczyć na j... | Ayame
Piszecie, że macie setki wymian za sobą, zatem incydent ten potraktujcie jak błąd statystyczny :-P
Przepraszam za delikatne bagatelizowanie Waszej sytuacji, ale nie powinnyście być bezgranicznie ufne co do osób obcych, których gwarantem uczciwości jest ich własne słowo.

Ale! Na szczęscię całe zastępy biblionetkowiczów to osoby prawdomówne.
Myślę, - trochę przewrotnie względem omawianego tematu - że to dobre miejsce do podziękowania tym uczciwym.

Zatem, z mojej strony, wielkie dzięki za b-netkowe transakcje użytkownikom:
qMargot
helen__
Aguska.22
Zbójnica zaimpregnowana na wchłanianie książek
Jabłonka

Mam nadzieję, że wyżej wymienieni, nie odczują dyskomfortu z powodu wykorzystania ich wizerunku - to nie podlizywanie, raczej moja prywatna nobilitacja i mini reklama.
Pozdrawiam wymieniaczy.
Użytkownik: reniferze 27.09.2013 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Piszecie, że macie setki ... | basu88
Łatwo mówić o "błędzie statystycznym", ale w biblionetce nigdy takie błędy nie miały miejsca. Moje książki zjeździły całą Polskę, i zawsze wracały, w dodatku w nienagannym stanie (raz nawet z nową, przepiękną oprawą - Anna46 wie, o czym piszę). Nigdy żadna książka nie zginęła, mimo, że na spotkaniach biblionetkowych zdarzały się sytuacje, kiedy nie było wiadomo, kto co zabrał ze sobą. Można opóźnić wysyłkę, można nawet zapomnieć - ale jeśli właściciel się upomina, to nie ma żadnego usprawiedliwienia.
Użytkownik: benten 27.09.2013 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Łatwo mówić o "błędzie st... | reniferze
Albo jeśli się nie upomina. Ja na jednym spotkaniu praktycznie wyparłam się swojej książki - kupiłam ją w antykwariacie na początku spotkania, od razu pożyczyłam, a jak pożyczkowiczka przyniosła, to zaklinałam się, że nie moje. Tylko dziewczyny łódzkie mi odświeżyły pamięć.
Użytkownik: basu88 27.09.2013 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Łatwo mówić o "błędzie st... | reniferze
Nie pozostaje mi nic innego, jak ubolewać nad tak jawnym przywłaszczeniem cudzej własności.
Tym bardziej jest to przykre, iż jak widzę, dotyczy to osoby mocno udzielającej się na B-netce.
Użytkownik: Szeba 27.09.2013 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ja mogę liczyć na j... | Ayame
"Mnie jeszcze nigdy w życiu nic się na poczcie nie zgubiło"


Czytam sobie wątek i zastanawiam się, czy się odezwać, wyjechać z moją traumatyczną prywatą, i chyba tak, chyba właśnie tutaj się dopiszę, bo ja miałam już problemy z pocztą i to niestety nie jeden raz.

Kilka razy nie doszły do mnie przesyłki, były zwykłe, więc na tym się skończyło. Nawet list, zwyczajny list z wakacji przepadł. Ale było to dawno temu.
Z świeższych rzeczy: czekałam na przesyłkę, już dawno powinna być i rzeczywiście, znajomy listonosz w przelocie rzucił, że czeka na mnie paczka na poczcie. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że przesyłka była już dwa razy awizowana! Ale ja żadnego awizo na oczy w skrzynce nie widziałam.
Inna sprawa: prawie zablokowano mi konto na A., ponieważ jakoś nie mogła dojść prowizja, którą byłam im winna. Okazało się, że pani na poczcie (tak jestem takim dinozaurem, tak opłacam rachunki) pomyliła cyferki, ludzka rzecz. Oczywiście, cały czas byłam na łączach z miłym konsultantem z A., pani na poczcie też była tak miła, że mimo reklamacji, która trochę trwała zrobiła mi poprawny przelew ze swoich pieniędzy, całe szczęście nie była to duża kwota.

I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej - wszystko się może zdarzyć, ale nie chodzi o to, co się zdarza, tylko jaka jest tego "oprawa", jak sobie z tym poradzimy, jak się zachowamy.
Np. osoba, która wysyła książkę w zamian za inną powinna monitorować sprawę do końca. Przecież to oczywiste?

Może ja mam pecha, nie wiem, w każdym razie wymieniam się, pożyczam, właściwie dopiero zaczęłam i nie tylko z własnej inicjatywy, ale muszę przyznać, że mam duszę na ramieniu, za każdym razem bardzo się stresuję, z powodu powyższych zdarzeń. A pierwsze, najbardziej traumatyczne dotyczyło zakupu książek od prywatnej osoby i przesyłka nie doszła. Byłam wtedy bardzo młoda i bardzo nieśmiała, i nic nie powiedziałam. Wstydziłam się, że ten ktoś uzna, że ściemniam. To głupie, wiem. Dopiero długi czas po tym zdołałam się przełamać i teraz nie mam z tym większych problemów, ale "dusza na ramieniu" jest cały czas, no i pierwszy raz na Biblionetce, też już dawno temu, zwyczajnie stchórzyłam.

Więc miejcie na względzie, że naprawdę różnie bywa i nie linczujcie zaraz ;) Nie mówię, że teraz to ktoś tu robi, ale tak na wszelki wypadek; tu sytuacja jest zdaje się nieco inna.

Należy zawsze wysyłać tak, aby mieć jakiś kwit. Bo pomyłki zdarzają się wszędzie, ale również na poczcie zdarzają się po prostu nieuczciwi ludzie.

Użytkownik: Ayame 27.09.2013 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "Mnie jeszcze nigdy w życ... | Szeba
Może ja po prostu mam szczęście do poczty. :)

Ja tam raczej też zwykle siedzę cicho i nawet często wstydzę się iść z reklamacją do sklepu.

Ale jak wysyłam X wiadomości na fincie od lipca, widzę, że ktoś się loguje i mi nie odpowiada, a potem po poruszeniu sprawy na tamtejszym forum, okazuje się, że przynajmniej 3 osoby z różnych serwisów (Finta, Biblionetka, LubimyCzytać) są w tej samej sytuacji z tą samą użytkowniczką, bez obiecanych przez nią książek, to po prostu mi zaczynają nerwy puszczać.

Nie wiem, może Biblionetka mnie nauczyła zbytniego zaufania. Tutaj zawsze wymiany przebiegały bezproblemowo i kończyły się zadowoleniem obu stron. Tak samo na spotkaniach w realu, gdzie moje książki krążyły po użytkownikach przez długi czas, aby w końcu do mnie wrócić nienaruszone.

Ja rozumiem, że są różne sytuacje i książka się faktycznie mogła zgubić. Jedyne, o co proszę, to jakąkolwiek odpowiedź wprost. Bo o tym, że książka idąca do mnie zaginęła, dowiedziałam się przypadkowo od majkanew, kiedy nawiązałam z nią kontakt w sprawie naszych niedoręczonych książek.
Użytkownik: Neelith 28.09.2013 01:21 napisał(a):
Odpowiedź na: "Mnie jeszcze nigdy w życ... | Szeba
"I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej - wszystko się może zdarzyć, ale nie chodzi o to, co się zdarza, tylko jaka jest tego "oprawa", jak sobie z tym poradzimy, jak się zachowamy.
Np. osoba, która wysyła książkę w zamian za inną powinna monitorować sprawę do końca. Przecież to oczywiste?"

Otóż to!
Gdy "oprawa" jest marna i lekceważy się drugą osobę, to podejrzenia o nieuczciwość są uzasadnione i nerwy mogą puścić. Rozumiem, że bywa różnie z przesyłkami, ale biorąc pod uwagę wszystkie przytoczone okoliczności, to powyższa sytuacja stała się nieciekawa. Mam jednak nadzieję, że dziewczyny po prostu dostaną swoje książki, a wtedy można by potraktować sprawę jako wypadek przy pracy i już nie drążyć przyczyn.
Użytkownik: espinka 27.09.2013 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | majkanew
gdybym była rumpleteaze to chyba bym się już spaliła ze wstydu... masakra!
Użytkownik: Rumpleteazer 29.09.2013 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: gdybym była rumpleteaze t... | espinka
nie,nie spaliłam sie ze wstydu, czemuż to??
Użytkownik: espinka 29.09.2013 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: nie,nie spaliłam sie ze w... | Rumpleteazer
Gdyby o mnie ktoś napisał taki post, ja bym się spaliła.
Użytkownik: Matylda. 29.09.2013 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby o mnie ktoś napisał... | espinka
Chyba jedyna osobą, która się spaliła ze wstydu jestem ja. :/
Użytkownik: Matylda. 28.09.2013 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | majkanew
Czy już wszyscy w kolejce rzucili kamieniem? Czy jest jeszcze ktoś chętny, żeby się dopisać do listy? Koleżanka już chyba na początku dowiedziała się, że źle zrobiła. Może ktoś jeszcze zechce ją w tym fakcie uświadomić?

Użytkownik: Eida 28.09.2013 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy już wszyscy w kolejce... | Matylda.
Tu nie chodzi o rzucanie kamieniem, tylko o zwykłą, ludzką uczciwość. Jeśli koleżanka odda książki, będzie po sprawie. Wybacz, ale nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji, jak dziewczyny, które nie dostały książek. Myślę, że większość biblionetkowiczów również, więc lepiej jeśli takie sprawy wychodzą na światło dzienne.
Użytkownik: Matylda. 28.09.2013 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu nie chodzi o rzucanie ... | Eida
O tym dowiedziała się przy pierwszych 2, 3 postach. Reszta nie jest już potrzebna. Zastanów się, jak taki człowiek potem ma się odnaleźć na biblionetce z etykietką na czole? Szkoda, że nie podano pełnego nazwiska i adresu tejże Justyny T. z Łodzi, może sąsiedzi też by się czegoś dowiedzieli o swojej znajomej.
Użytkownik: Eida 28.09.2013 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: O tym dowiedziała się prz... | Matylda.
A jak ma się poczuć osoba, która została oszukana?
Zauważ, że kolejna biblionetkowiczka, Ayame, która również poczuła się oszukana, dołączyła do dyskusji długo po tych pierwszych 2, 3 postach, o których piszesz. Być może podobnych historii jest więcej?

Wymiany biblionetkowe wymagają obdarzenia obcych osób pewną dozą zaufania. Mimo to, w większości - jak mi się wydaje - wymiany przebiegają w miarę sprawnie. W związku z tym, normalną rzeczą jest, że ludzie reagują, kiedy ktoś nie stosuje się do reguł. I to miało miejsce w tym wątku. Nikt nikogo nie osądzał od czci i wiary, co niektórzy podzielili się uwagami na temat tego jak wysyłać książki (szczególnie jeśli korzysta się z wątpliwej jakości usług Poczty Polskiej). Kiedy sytuacja się wyjaśni i książki zostaną zwrócone, wątek przestanie wyświetlać się na stronie głównej i sprawa ucichnie. No, chyba że ktoś sobie specjalnie wynotuje nicki poszczególnych osób, ale na to nigdy nie masz wpływu.
Użytkownik: Matylda. 28.09.2013 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak ma się poczuć osoba... | Eida
Dobrze, a jak myślisz, czy ich szanse na odzyskanie książek po tym cyrku na forum wzrosły czy zmalały? Może najpierw należy poinformować administrację, która może zdziałać w tej sprawie więcej niż grupa użytkowników, która co najwyżej doprowadzi do tego, że dana osoba na zawsze zniknie z forum? Kilka lat temu, gdy jeszcze mieszkałam w Polsce miałam podobną sytuację, jak koleżanki. Z tą różnicą, że gdy zostałam zignorowana poszłam na policję, która wysłała upomnienie, albo wezwanie na wyjaśnienie do tegoż pana. Dwa dni później miałam swoje soczewki z kartką przeprosinową.
Użytkownik: Eida 28.09.2013 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze, a jak myślisz, cz... | Matylda.
Nie nazwałabym grupy osób wyrażających swoją opinię i dzielących się swoimi spostrzeżeniami cyrkiem - to po pierwsze. Nie wiem, czy szanse na odzyskanie książek wzrosły, czy zmalały - to wie tylko sprawczyni całego tego zamieszania. Nie porównywałabym też używanej książki do soczewek. Bądź co bądź, wartość tych drugich jest jednak wyższa, więc i policja jest bardziej skłonna do działania.
Użytkownik: Matylda. 28.09.2013 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie nazwałabym grupy osób... | Eida
Wartość pary soczewek nie różni się zbytnio od wartości książki. To ja nazwałam to zbiegowisko cyrkiem, nie Ty.
Użytkownik: Matylda. 28.09.2013 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wartość pary soczewek nie... | Matylda.
Żeby nie było: nie jestem za tym, żeby zamiatać takie sprawy pod dywan. Chodziło mi wyłącznie o to, by dać dziewczynie szansę wyjścia z tej sytuacji z twarzą.
Użytkownik: Eida 30.09.2013 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby nie było: nie jestem... | Matylda.
Nie widzę powodu, dla którego nie miałaby wyjść z twarzą a tej sytuacji. Wystarczy, że przeprosi, odda książki - i tyle.
Użytkownik: Eida 30.09.2013 07:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wartość pary soczewek nie... | Matylda.
Może. W każdym razie miałaś duże szczęście, że policja zareagowała, bo w wielu przypadkach nie przyjmuje zgłoszenia (choć teoretycznie powinna) i to nawet w przypadku zawarcia umowy kupna-sprzedaży na odległość (allegro).

Tak, zauważyłam, że to Ty użyłaś określenia "cyrk", nie ja. Mówiąc, że nie nazywałabym sytuacji, w której kilkoro osób wyraża swoje zdanie cyrkiem, chodziło mi o to, że nie zgadzam się z Twoim zdaniem na ten temat, sądziłam że było to w miarę czytelne. W końcu, jak ktoś już wcześniej zauważył w tym wątku, od tego jest forum, by móc się wypowiedzieć, jeśli ma się ochotę.
Użytkownik: Matylda. 30.09.2013 08:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Może. W każdym razie miał... | Eida
W świetle wczorajszych komentarzy pozwolisz, że sobie utnę tę dyskusję i w niektórych punktach przyznać Ci rację? A, ot nagle zmieniłam stanowisko.
Użytkownik: Eida 30.09.2013 08:14 napisał(a):
Odpowiedź na: W świetle wczorajszych ko... | Matylda.
Jasne ;-)
Użytkownik: espinka 28.09.2013 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy już wszyscy w kolejce... | Matylda.
Matyldo, może i masz rację, że wystarczająco (mam nadzieję) razy koleżanka, która nabroiła, usłyszała złe słowa pod swoim adresem, ale w końcu forum od tego jest, by każdy mógł wypowiedzieć swoje zdanie na dany temat, prawda?
Użytkownik: ktrya 28.09.2013 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Matyldo, może i masz racj... | espinka
Zresztą ten wątek i komentarze wydaje mi się nie ma na celu tylko dotknąć wspomnianą koleżankę, ale także przestrzec innych potencjalnych oszustów, że tu nic się nie ukryje, a także i oszukanych, aby nie milczeli, nie darowali, ale reagowali.
Użytkownik: espinka 28.09.2013 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zresztą ten wątek i komen... | ktrya
Dokładnie.

Użytkownik: Matylda. 28.09.2013 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Zresztą ten wątek i komen... | ktrya
Jeśli ktoś istnieje na forum, wyłącznie po to by wyłudzać książki, w jaki sposób ten post miałby go w tym powstrzymać?
Użytkownik: Matylda. 28.09.2013 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli ktoś istnieje na fo... | Matylda.
przed tym*
Użytkownik: reniferze 29.09.2013 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli ktoś istnieje na fo... | Matylda.
Ale zwróć uwagę na reakcję rumpleteazer - szczere oburzenie, jakim prawem ktoś się upomina o swoje książki, zamiast krótkich przeprosin i obietnicy załatwienia sprawy. Naprawdę myślisz, że to ona jest tu poszkodowana?
Użytkownik: Matylda. 29.09.2013 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale zwróć uwagę na reakcj... | reniferze
Wcale tak nie myślę i nic podobnego nie napisałam.
Użytkownik: Rumpleteazer 29.09.2013 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale zwróć uwagę na reakcj... | reniferze
Na śmierć zapomniałam -po prostu można mi było normalnie najpierw przypomnieć na fincie,skoro mnie znalazła a nie od razu walić teksty w stylu jakbym była przestępcą.Miałam bardzo trudny tydzień ,a ona mnie straszy wyłudzeniem. Mogłam jej napisać ze wyślę pózniej ,ale nie miałam do tego glowy.ok ,moja wina,ale to tylko tydzień. Ja tez nieraz czekałam na książki od ludzi , a nie robiłam takich afer.Napisałam jej - dostanie obiecaną książka i jeszcze na dodatek swoją - w ramach tego niesamowicie długiego tygodniowego czekania
Użytkownik: espinka 29.09.2013 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Na śmierć zapomniałam -po... | Rumpleteazer
Nie wiem czy coś źle przeczytałam, ale wydaje mi się, że taka chwila zapomnienia w Twoim wydaniu nie miała miejsca tylko raz.

Poza tym, skoro już tyle razy z sukcesem i bez żadnych problemów wymieniałaś się tutaj z innymi użytkownikami, to zastanawiam się czemu nikt taki nie zabrał głosu w tej dyskusji i nie stanął w Twojej obronie pisząc: "słuchajcie, to jest osoba godna zaufania, wymieniłem się z nią nie raz, wszystko było w porządku"?...
Użytkownik: Rumpleteazer 29.09.2013 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli ktoś istnieje na fo... | Matylda.
a Ty,moja droga, nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz, więc jakim prawem insynuujesz mi ,ze "stnieję na forum, wyłącznie po to by wyłudzać książki"? To zwykłe kłamstwo,jestem tu 2 razy więcej lat niż ty i nie masz pojęcia z iloma ludźmi sie tu wymieniłam ,z dziesiątkami jak nie setką,daruj sobie takie komentarze
Użytkownik: Matylda. 29.09.2013 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: a Ty,moja droga, nie znas... | Rumpleteazer
Przeczytaj to, co napisałam jeszcze raz. To jakiś absurd. Nie napisałam tutaj o Tobie, tylko o statystycznym człowieku istniejącym na forum wyłącznie po to by wyłudzać książki, który absolutnie nie przejmuje się wyciąganiem takich spraw na światło dzienne. Dlaczego? Bo może zmienić swoją tożsamość w kilka minut i robić swoje dalej. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale w pewnym sensie wzięłam Cię w obronę. Jak widzę, niepotrzebnie. Mogłam sobie darować.
Użytkownik: Rumpleteazer 01.10.2013 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytaj to, co napisał... | Matylda.
Przepraszam, źle zrozumiałam.
Użytkownik: jakozak 30.09.2013 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy już wszyscy w kolejce... | Matylda.
Koleżanka dowiedziała się, ale zachowuje się bardzo hardo i kpi sobie z sytuacji. To mi się nie podoba.
Należy przeprosić.
Użytkownik: Matylda. 30.09.2013 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Koleżanka dowiedziała się... | jakozak
Święta racja.
Użytkownik: Rumpleteazer 01.10.2013 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Koleżanka dowiedziała się... | jakozak
kpi?Gdzie tu jest kpina? Nie będę przepraszać osoby , która nawet nie dowiedziała się co mam do powiedzenia a od razu na wszystkich forach pisze posty pt. UWAGA OSZUST,ktoś na fincie napisał "jak kiedyś wymieniałam się z tą osobą, nie miałam nieprzyjemnych doświadczeń. heh. ależ to się ludziom zmienia"

wychodzi an to ,ze wymieniałam sie uczciwie z ludzmi a teraz nagle zachciało mi sie oszukiwać
Użytkownik: reniferze 29.09.2013 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | majkanew
Rumpleteazer, a może zamiast agresywnie upierać się przy swoich racjach, po prostu przeprosisz i poodsyłasz te książki? To najprostsze i najszybsze wyjście, żeby wyjść z całej sytuacji z twarzą.
Użytkownik: yomite 30.09.2013 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Rumpleteazer, a może zami... | reniferze
Pfff. Z doświadczenia wiem, że na "tego typu" osoby działa tylko informacja o złożeniu zbiorowego zgłoszenia o wyłudzeniu. Niestety 2 razy miałam takie sytuacje i gdyby nie forum i dziewczyny z niego, także oszukane, nie wiem jakby się wszystko zakończyło. My czekałyśmy na powrót książek ponad miesiąc. Tłumaczenia ostatniej wyłudzającej były tak mętne, że nawet karp by nie przeżył w tak brudnej wodzie. Dopiero po zebraniu się i zamieszczeniu informacji w głównym wątku, że za 5 dni zgłaszamy na policję, osoba nagle się odnalazła i poodsyłała książki. Także nie dajcie się naciągaczom i informujcie innych :)
Użytkownik: LillyViolet 01.10.2013 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Pfff. Z doświadczenia wie... | yomite
Drodzy oszukani, nie ma się co patyczkować.

Kodeks Karny : art 284 - przywłaszczenie- zagrożony w przypadku mniejszej wagi - tak jak w tym przypadku- karą grzywny, ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do roku.

art 286 oszustwo- zagrożony tak samo grzywną, ograniczeniem wolności bądź pozbawieniem wolności do lat 2.

Piszcie pismo na policję i powiadomcie o możliwości popełnienia przestępstwa. Nic trudnego.
Jak Sąd skaże ją na grzywnę 500 zł to jej się odechce takich akcji. Nie dawajcie zgody na naurszenia swoich praw.
pozdrawiam i życzę powodzenia.
Użytkownik: Rumpleteazer 01.10.2013 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Drodzy oszukani, nie ma s... | LillyViolet
chcesz mi wmówić ,ze ktoś bez udowodnienia mi winy skaze mnie na grzywne 500 zł? Wysłałam je zwykłym , tak, moja wina ,ale oskarżanie mnie o oszustwo i wyłudzenie ??lepiej oskarżcie swoje placówki pocztowe
Użytkownik: LillyViolet 02.10.2013 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: chcesz mi wmówić ,ze ktoś... | Rumpleteazer
Dziewczyno ogarnij się i zachowaj z twarzą. Tak!!!! nie zachowałaś należytej ostrożności w tego typu sytuacji!
Więc możesz zostać ukarana!

Tymbardziej że ponoć robisz to na wielu portalach.
Zamilcz po prostu i przeproś i zapytaj jakiego zadośćuczynienia żądają oszukani, bo zachowujesz się jakbyś nie była niczemu winna i jeszcze masz typowe polskie roszczenia i jesteś pretensjonalna.



Użytkownik: LillyViolet 02.10.2013 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: chcesz mi wmówić ,ze ktoś... | Rumpleteazer
naucz się czytać ze zrozumieniem dziewczyno
Użytkownik: Rumpleteazer 01.10.2013 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Rumpleteazer, a może zami... | reniferze
jakie te? majcenew jeszcze w ogóle nie wysłałam z racji tego ze nawet nie mam czasu iść na pocztę,a pozostałym dziewczynom WYSŁAŁAŁAM te ksiażki,rozumiesz i ich NIE mam :(
Użytkownik: Pani_Wu 01.10.2013 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | majkanew
Miałam niemal identyczną sytuację z inną użytkowniczką tego portalu. Wie o tym tylko Miaugorzata, której radziłam się co zrobić w podobnej sytuacji.
Reakcja użytkowniczki była podobnie niefrasobliwa co reakcja Rumpleteazer. Po kilku miesiącach czekania otrzymałam obiecaną książkę, z przeprosinami w postaci dedykacji wpisanej do książki (nie ułatwi mi to dalszej wymiany książki, ale trudno).
Nie ma sensu denerwować się. Poczucie co jest w porządku, a co nie jest, okazuje się być bardzo różne dla poszczególnych osób.
Dobrze, że powstał taki wątek, powiedziałabym nawet, że jest to precedens wyciągnięcia sprawy na światło dzienne. Powinien zagościć w Biblionetce jako stały element przepływu informacji. Miejmy nadzieję, że nie będzie często odświeżany, ale w razie potrzeby piszmy śmiało. To nie osobie oszukiwanej ma być głupio, tylko oszustowi. Niech się tłumaczy jak chce, a pozostali klikną "ignoruj" i będą się tego trzymać zarówno w sferze wymian, pożyczek, wędrujących książek jak i dyskusji na forum.
Oszust zostanie ze swoją racją sam.
Użytkownik: jakozak 01.10.2013 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam niemal identyczną ... | Pani_Wu
Popieram.
Tylko w końcu okaże się, że nie wolno nam tego robić.
Już tak się zdarzało. Nie wolno kogoś zachowującego się nieodpowiednio (delikatniej się nie da) napiętnować. Bo mu się charakter wykrzywi. Bo to jest naruszenie jego godności osobistej.
Świat zwariował.
Użytkownik: Pani_Wu 01.10.2013 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram. Tylko w końcu ... | jakozak
He he, wywołałaś wilka z lasu :) Przeczytaj odpowiedź na mój post (poniżej). To mi przypomina nożyce. I czapkę. Napisałam ogólnie, odnosząc się do problemu i już mnie sądem straszą :)
Użytkownik: jakozak 02.10.2013 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: He he, wywołałaś wilka z ... | Pani_Wu
No widzisz. Dziś wszystko wolno tym, którym nie powinno być wolno i na odwrót. Masz cicho siedzieć i godzić się na takie odbieganie od tego co kiedyś kulturą nazywano.
......................
Użytkownik: Rumpleteazer 01.10.2013 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam niemal identyczną ... | Pani_Wu
a dlaczego nazywasz mnie oszustem? przecież wysłałam dziewczynom książki .Oczernianie kogoś bez zadnych dowodów -na to tez moze sie znaleść paragraf.
Moze weźmiesz pod uwagę prawdopodobieństwo zagubienia paczek na poczcie.
Tak to już jest , wymieniałam sie tu z wieloma ludźmi -jak co do czego nie ma tu nikogo,kto by coś powiedział o mnie ,a wypowiadają sie tu osoby, co nie miały ze mną nic wspólnego ,a juz mnie mają za oszustów bo nie wysłałam ksiązki w ciagu paru dni
Użytkownik: espinka 01.10.2013 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: a dlaczego nazywasz mnie ... | Rumpleteazer
Rozumiem, że mocno plujesz sobie w brodę z powodu wysłania tych książek zwykłym listem?... Zresztą nie rozumiem, jak można tak nie szanować czyjejś własności i po prostu wysyłac w kopercie, bez żadnego zabezpieczenia??
Poza tym, Twoja wypowiedź powyżej o tym, że nie wysłałaś majce książki, o którą ona się upomina, bo nie masz czasu iść na pocztę, raczej nie polepsza oceny Twojej osoby w naszych(biblionetkowiczów) oczach, nie sadzisz? Przecież to zupełna niefrasobliwość, żeby nie powiedzieć totalna olewka?! Według mnie (a nie mam wątpliwości, że wiele osób się ze mną zgodzi) w takiej sytuacji, pierwszą rzeczą jaką bym zrobiła, to kierunek poczta z książką i wysyłka do właścicielki (oczywiście poleconym).
Użytkownik: Rumpleteazer 01.10.2013 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem, że mocno plujes... | espinka
"pierwszą rzeczą jaką bym zrobiła, to kierunek poczta z książką i wysyłka do właścicielki "

nigdy bym na to nie wpadła ,ale widzisz ,właśnie o to chodzi ze jestem uziemiona w pracy prawie do 20 od dwóch tygodni i do końca tego tez

Przecież to zupełna niefrasobliwość, żeby nie powiedzieć totalna olewka?!
Napisałam jej ze z powodu osobistych nie mam jak wysłać ksiażki, dlaczego sie tak do mnie zwracasz skoro nie wiesz jakie były(są) prawdziwe pobudki mojego opóźnienia ?Osądzasz mnie takim tonem ,a nic nie wiesz.I kto tu jest zarozumiały?
Użytkownik: majkanew 01.10.2013 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: "pierwszą rzeczą jaką bym... | Rumpleteazer
"Napisałam jej ze z powodu osobistych nie mam jak wysłać ksiażki" - nie chce zaogniać sytuacji, ale takiej informacji od Ciebie nie otrzymałam. Ostatnią wiadomość dotycząca terminu wysłania dostałam 2013-09-26 (czwartek), w której napisałaś: "wyślę książką w tym tygodniu,tylko jak nie dostaniesz od razu w poniedziałek, to prosze cie nie leć od razu na policję", dziś jest środa i dopiero teraz dowiaduję się, że znów ta wysyłka się opóźnia. To naprawdę jest totalne lekceważenie...
Użytkownik: majkanew 01.10.2013 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: "Napisałam jej ze z powod... | majkanew
wtorek dziś, już się poprawiam ;p
Użytkownik: Rumpleteazer 01.10.2013 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: wtorek dziś, już się popr... | majkanew
nie lubię się tłumaczyć ze swojego życia, jak widać musze to robić
bądź człowiekiem ,to nie moja wina ,ze mam taką sytuację w pracy,myslałam ze zdąze na pocztę w zeszłym tygodniu,wyśle jak tylko znajdę chwilkę czasu ,okey?Wiem że nikogo to tutaj nie obchodzi ,ale naprawdę jeszcze mam swoje osobiste życie.
Użytkownik: majkanew 01.10.2013 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: nie lubię się tłumaczyć z... | Rumpleteazer
ok, nie ma problemu, tylko nie pisz, że mnie poinformowałaś, skoro słowem się nie odezwałaś od naszej wcześniejszej rozmowy, o to mi chodziło, że dopiero dziś z wypowiedzi na forum dowiedziałam się, że książka jeszcze nie jest w drodze, ja naprawdę jestem ugodowa, ale jak się traktuje mnie jako człowieka ;)
Użytkownik: yomite 01.10.2013 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: nie lubię się tłumaczyć z... | Rumpleteazer
Nikt nie każe ci opowiadać o swoim życiu. Po prostu skoro umawiasz się na wymianę, to wypadałoby poinformować choćby krótkim "nie wysłałam z braku czasu, wyślę (np 20,31)"
Użytkownik: Ayame 03.10.2013 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: nie lubię się tłumaczyć z... | Rumpleteazer
Matko, ale się tu dyskusja porobiła.

Aha, myślę, że warto napisać, że ja wciąż żadnej wiadomości na fincie nie dostałam. Droga Justyno, wysłałam do Ciebie 4 wiadomości, a Twoja ostatnia jest z 11 lipca. Ani słowa wyjaśnienia i przeprosin.

Naprawdę nie interesuje mnie Twoja sytuacja w pracy. To Ty zaproponowałaś prywatną wymianę. Po co to zrobiłaś, skoro nie masz czasu chodzić na pocztę?

I tak, będę o tej sytuacji pisać we wszelkich możliwych miejscach, dopóki nie otrzymam od Ciebie wyjaśnień lub zwrotu książki.
Użytkownik: Neelith 04.10.2013 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Matko, ale się tu dyskusj... | Ayame
Z powyższego wynika, że dyskusja i cały ten wątek jest w pełni uzasadniony i potrzebny. Tak jak pisałam wcześniej ja i inne dziewczyny, różne sytuacje życiowe można zrozumieć, ale nie zupełny brak kontaktu i lekceważenie drugiej strony. Naprawdę nie trzeba się tłumaczyć, a tym bardziej oburzać - wystarczy udzielić na priva zainteresowanej stronie konkretnych wyjaśnień: czy książka została wysłana, a jeśli nie to kiedy będzie, czy książka zaginęła na poczcie, a jeśli tak to czy była próba odzyskania. itp. Sprawczyni całego zamieszania nie ma czasu na nawiązanie podstawowego kontaktu z osobą, której sama zaproponowała wymianę, natomiast ma czas bulwersować się na wątku, utrzymując, że zupełnie w niczym nie zawiniła. W ogóle tego nie pojmuję.
Biorąc pod uwagę charakter wypowiedzi i wszystkie przytoczone okoliczności, nie uważam jednak aby Justyna była oszustką, ale raczej lekkoduchem i osobą nieodpowiedzialną, w dodatku bezkrytyczną wobec siebie. Mam więc nadzieję, że dziewczyny pomimo zamieszania i opóźnienia dostaną swoje książki i ten niechlubny wątek zniknie z "głównej". Póki co, rozumiem i popieram walkę o swoje!
Użytkownik: CyklonKathrina 03.10.2013 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: "pierwszą rzeczą jaką bym... | Rumpleteazer
Ze dwa dni czytałem (przez BRAK CZASU), a jednak nie rozumiem nadal jednego.

OK, nie masz czasu iść na pocztę, pracujesz pewnie od 8 do 20. Tylko czemu nie możesz przygotować przesyłki, sprawdzić w internecie kosztów tej przesyłki, poprosić koleżankę, przyjaciółkę, siostrę, narzeczonego: "proszę, idź na pocztę, wyślij to poleconym, tu masz kasę a tutaj zaadresowaną przesyłkę (czy co tam się jeszcze daje na poczcie)"?

Da się? Da.
Użytkownik: LillyViolet 02.10.2013 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: a dlaczego nazywasz mnie ... | Rumpleteazer
zamiast pluć tu jadem idź i wyślij !!!!
Użytkownik: LillyViolet 02.10.2013 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: zamiast pluć tu jadem idź... | LillyViolet
a jak życie osobiste nie pozwala Ci na wyjście na pocztę, to się stąd wypisz. Piszesz takie bzdury że mi słabo.
Podjęłaś się zobowiązania wobec drugiego człowieka i zachwujesz się jak męczennica.
Każdy pracuje !!
Użytkownik: basu88 02.10.2013 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: a jak życie osobiste nie ... | LillyViolet
Niektórzy potrafią zorganizować wymianę, pomimo faktu, iż pracują za granicą :-)
Użytkownik: jakozak 02.10.2013 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | majkanew
A czy padło tu w końcu zwykłe ludzkie dawniej używane słowo: "przepraszam"?
Czy może nie ma go już we współczesnym słowniku nowoczesnych ludzi?
Użytkownik: LillyViolet 02.10.2013 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy padło tu w końcu zw... | jakozak
No nie padło, narazie są kłamstwa i bezsensowne utyskiwanie na swój ciężki żywot.
WTF?

zachęcam do publicznego opisywania takich zdarzeń, bowiem jest to bezczelne i nie będziemy na to pozwalać.

Moi drodzy to My kreujemy przestrzeń wokół Nas.
Użytkownik: Elfa 08.10.2013 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy padło tu w końcu zw... | jakozak
Padło, ale tylko w odpowiedzi na komentarz adlytaM. "Poszkodowane" chyba nadal na to czekają, tak samo, jak i na książki, bo nic nie piszą, że już doszły.
Użytkownik: majkanew 08.10.2013 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Padło, ale tylko w odpowi... | Elfa
jeszcze nie doszły, nawet informacja nie dotarła
Użytkownik: Lwiica 08.10.2013 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: jeszcze nie doszły, nawet... | majkanew
Mam wrażenie, że Rumpleteazer już tutaj nie zawita, więc nie nastawiałabym się ani na przepraszam, ani na paczkę z książką.
Użytkownik: espinka 08.10.2013 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wrażenie, że Rumplete... | Lwiica
Ja bym chyba nie wytrzymała i zrobiła "psikusa" w postaci zgłoszenia do odpowiednich organów.

W końcu jesteśmy dorośli (albo przynajmniej mamy się za takich), więc zachowujmy się jak dorośli, czytaj: miejmy dorosłe prawa, ale i dorosłe obowiązki.
Użytkownik: majkanew 23.10.2013 08:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym chyba nie wytrzyma... | espinka
niewykluczone, że będzie trzeba, bo cierpliwość się już kończy. po ostatniej obietnicy:
"Tak, wyślę dzisiaj lub jutro.Na fincie tez już mam zaległości
Utworzono: 2013-10-09 13:03"

książki nadal nie ma... Ani żadnej wiadomości
Użytkownik: espinka 23.10.2013 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: niewykluczone, że będzie ... | majkanew
Współczuję :(

Przy okazji STANOWCZE NIE DLA OSZUSTÓW!!!
Użytkownik: Pingwinek 26.12.2018 02:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Współczuję :( Przy oka... | espinka
Stary temat, ale problemy z kategorii zawsze aktualnych. Zero tolerancji dla oszustów, popieram!
Użytkownik: Edycia 23.10.2013 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam wrażenie, że Rumplete... | Lwiica
To pewnie złośliwie już to zrobi.
Użytkownik: zandra5 06.07.2015 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | majkanew
Przykro mi poinformować, ale ja też. Moja wędrująca jest u niej półtora roku (w marcu minął rok).
kto chce poznać "Sekret jej oczu" Eduardo Sacheri?
Nie odpowiada na wiadomości (pierwszą wiadomość napisałam 29 grudnia 2014r.), a logowała się w BNetce kilka razy, ostatni raz całkiem niedawno, bo 20 czerwca. Co robić? :(
Użytkownik: reniferze 06.07.2015 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi poinformować, ... | zandra5
Półtora roku od założenia tego tematu Rumpleteazer nadal się nie nauczyła zwykłej przyzwoitości? Co za degeneracja...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: