Dodany: 30.12.2007 10:08|Autor: Czajka
Lista laureatów i rozwiązanie konkursu 53 Skarb
Konkurs nr 53
Skarb
Tradycyjnie dziękuję Bognie za opiekę konkursową i dziękuję za udział wszystkim uczestnikom bywałym i odważnym debiutantom.
W pierwszych słowach konkursowych dostałam list, a list zaczynał się tak:
Witaj Ciociu Czajko!
Znaczy ten, no, nie ciociu tym razem, No to jeszcze raz:
Skarbie Najdroższy!
I tym właśnie magicznym sposobem epistolograficznym powstał Wasz Skarb Najdroższy i chyba już zawsze będę robić konkurs o skarbach. Byłam po kolei drogim Ssssskarbem, Klejnocikiem, Złotkiem, Czajką Złotopiórą, Ptaszynką ze złotym dziobkiem, z brylantowymi skrzydełkami, obsypaną złotymi opiłkami lśniącymi w świetle księżyca, pławiącą się w klejnotach i warta ich jak mało kto, Skarbami Obfitującą, o dwie dziurki w pasku obszerniejszą, Skarbem Perły Przyciągającym.
Tak czule pisaliście do mnie i wielka była radość moja:
Ty to wiesz, co zrobić, żeby ludzie myśleli o Tobie po nocach!
"Wcale nie jesteś Rudym Kościotrópem Jesteś Leprza i Grupsza nawet ot Robin chuda"
Czajko Ty Jedna! Jak mogłaś!!!
Bo czas był magicznie świąteczny, ale niesprzyjający konkursom. Mieliście nie brać udziału, bo nie mieliście czasu ani ochoty, mieliście przeprowadzki i książki w pudłach, dzieci w szkole do odebrania, koty waleczne wzdłuż płotu, prześliczną fretkę nie zawsze śpiącą, ale na szczęście dzielna grupa w liczbie i w sumie 42 (i jako 43 honorowo emerytowany konkursowicz zajęty oknami od środka i obeznany z Kubusiem i Alem Pacino), porzuciła lepienie pierogów, a nawet czasem nie zaczęła i po nalewce od siedmiu boleści zaniedbała prace wszelkie nie do zipnięcia, bo jakżeż tu się oprzeć, gdy tak wszystko migocze, błyszczy, zalotnie mruga i w ogóle.
Tedy na moje sumienie spadnie widok konkursowych dzieciątek-niebożątek i męża-niebogiego, przymierających głodem w święta i smętnie tkwiących nad wigilijnym stołem, wytwornie zdobionym jeno siankiem i jedliną; nad pustymi talerzami; skubiących melancholijnie owe ździebełka siankowe zamiast:
pierogów z kapustką i grzybami,
pierogów z kaszą gryczaną i grzybami,
ruskich,
kapustki z grzybami,
rybki pod grecku w jarzynach,
śledzika pod pierzynką,
żurku wonnego z grzybkami,
barszczyku czerwonego z uszkami,
gołąbków z ryżem i grzybami,
kompociku z suszków,
strucelki drożdżowej, plecionej,
ciast wyboru;
I tak właśnie w głodzie i z nieustrojoną choinką wyłonili się w trudach konkursowicze na podium skarbowym:
1. Hania B., Joy D., Akrim, Anna 46, Janmamut, Beatrixcenci 62
___________________________
2. McAgnes 60
___________________________
3. Vemona, Paweł i Gosia W. 52
___________________________
4. Sherlock 50
5. Emkawu 41
6. Oblivion 39
7. Dobry_rocznik 36
8. Inaise 35
9. Ewelina, Librarianka 31
10. Mika_P 29
11. Kate_somerville, Ayame 27
12. Aquilla, Diana 11 24
13. Teofila 20
14. Szreq 19
15. Piotrek S. 16
16. Jean, Tygrysica 15
17. Julcyk, Annvina 14
18. Sznajper, Bluejanet, Anitra 13
19. Krasnal, Mafia, Kojot 12
20. Tinu_viel 10
21. Novhilien 9
22. Martadzejn 8
23. Lusinka 1992 7
24. Agnes. t 6
25. Nitka 91, Jakolinka 3
26. Patulenka 0
I w ponad 300 listach tam i z powrotem
- Czajko, to znowu ja, cieszysz się? [No pewnie!]
zostały znalezione i ujawnione skarby nieprzebrane.
Tradycja została podtrzymana i znów księżniczka Anna nie poznała kukułek. :) A pytania dodatkowe doprowadzały Was do łez i siwych włosów.
Padły złote myśli:
Sprawdzę smoka w domu.
Biedna Konstancja... chociaż trochę mężatka...
Konkurs zaczął się bardzo konkursowym powiedzeniem, tylko nie mogę sobie przypomnieć jakim.
1.
- Coś on mi przypomina – powiedział – tylko nie mogę sobie przypomnieć co.
Pytanie dodatkowe po krótkich niecenzuralnościach doprowadziło do małej teorii względności ogona:
Do d… oślej, czyli oryginalnie do mienia na zadzie, po to, żeby wskazywać Kłapouszy zad, w przeciwieństwie do Kłapouszej głowy.
Z punktu widzenia Sowy był to sznurek od dzwonka - z chwaścikiem!, z punktu widzenia zaś Kłapouchego - jego zaginiony ogon. Może być niedokładnie.
Do czego służył ogon, hm... do machania?
Tak właśnie i ten, który musiał być:
Kubuś Puchatek, A.A. Milne, to było do machania
_________________________
2.
- No, a teraz do stołu z prezentami! Już od drzwi widzi Henryk na swoim miejscu książkę.
Bez większych problemów, po jednej tylko próbie historycznego ODRYCIA Troi:
Sen o Troi, H.A. Stoll, Henryk w tę noc postanowił odkopać Troję.
_________________________
3.
Niespodziewanie Woltz okazał się prawdziwie uprzejmym gospodarzem.
Podejrzewano różne powieści kryminalne, aż w końcu w ciemno został postrzelony koń właściwy, który w najpaskudniejszym fragmencie miał być reproduktorem a zupełnie stracił głowę i skończył pod kołderką swego właściciela.
Ojciec chrzestny, Mario Puzo, koń miał być reproduktorem
_________________________
4.
Oto leży tu olbrzymi, czerwonozłocisty smok, pogrążony w głębokim śnie;
Został posądzony Smok Wawelski wysmarowany smołą, który ostatecznie okazał się być Smaugiem, a opis jego brzucha, długi, blady, cętkowany, kręty, był tak często cytowany, że na zawsze wbił mi się (nomen-omen) w pamięć. :)
Hobbit, J.R.R. Tolkien, Brzuch: Długi, blady, oprószony drogimi kamieniami i okruchami złota, które wbiły mu się w skórę od stałego wylegiwania się na tym łożu bogactw
_________________________
5.
Bardzo mnie zdziwiło, że to sobie przypomniałem.
Zawsze tajemniczy (czy to znam? czy to Eco? czy to Lem?):
Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey, jego ukochane gumy do żucia.
_________________________
6.
Wtoczył się trochę dalej do pokoju.
Pingwina nie kojarzyliście zupełnie, a przecież nie w każdej książce jest pingwin na lodzie. Po lekkich niepewnościach w kwestii po co jechał Misza? Może po chleb, olej albo wódkę?..
Misery, Stephen King, jechał po środki przeciwbólowe. (ale zaliczał też telefon)
_________________________
7.
Wreszcie matka znalazła mnie we łzach na ścieżce tuż koło Transonville;
Nie wiem jak Ty to robisz, ale zachęciłaś mnie do Prousta.
A to przecież nie ja, tylko sam kusiciel Marcel:
W stronę Swanna, Marcel Proust, Iksy to oczywiście głogi :)
_________________________
8.
— Więc mylisz się, nie znasz mnie wcale, nie wiesz, do jakiego rodzaju miłości jestem zdolny.
Po małym stresie:
Naprawdę to czytałam???
Dziwne losy Jane Eyre, Charlotte Brontë, Jane była z zawodu nauczycielką
_________________________
9.
- Mniejsza o to, mój chłopcze, tu nie o to chodzi.
Tessa d’Urberville, Thomas Hardy, potomek świetnych przodków miał srebrną łyżkę i pieczęć
_________________________
10.
Brała ją zawsze w niedzielę i brak jej przy sukni uważałaby prawie za świętokradztwo
No i nasze ukochanie:
Ania z Zielonego Wzgórza, L. M. Montgomery, ametysty postrzegała jako dusze fiołków
11.
Mówiono, że zebrał skarby ogromne i że trzyma je ukryte po Dnieprowych komyszach.
A tu nieoczekiwanie uśmiechaliście się przy odpowiadaniu na pytanie dodatkowe, co mnie bardzo cieszyło. Ale nie od razu było łatwo:
Nie pamiętam niestety, czym się Bohun wyprawiał. Pewnie jakąś łódką kozacką, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć, jak ona się nazywała. A może czymś dziwnym, jakimś niestatkiem?? Po przeczytaniu wypowiedzi mamuciej zaczynam cię podejrzewać o podstęp, może on się wyprawiał chyłkiem albo chybcikiem???
Aż w końcu: to, czym się Bohun wyprawiał na Morze Czarne, nadzwyczajnie mnie ucieszyło, bo to ty!
Ogniem i mieczem, Henryk Sienkiewicz, wyprawiali się mną, czyli czajką (przepraszam, że z małej litery)
_________________________
12.
JESZCZE? POWINNO BYĆ COŚ JESZCZE? JEST COŚ JESZCZE? CO TAKIEGO TRZEBA JESZCZE ZROBIĆ?
Ten fragment wydał się dziwny i denerwujący, poza tym zostałam upomniana, że tak się Śmierci nie robi i że powinna być zawsze dużymi literami. (a nie oszukali go w tych diamentach? Bo był taki NIEŻYCIOWY)
Kosiarz, Terry Pratchett, sprzedawczyni sprzedała mu czekoladki „Mroczne oczarowania”
_________________________
13.
- Tak więc od tego czasu, panie – ciągnął gospodarz – prowadzimy bardzo smutny żywot;
Dziwnie Wam się kojarzyło fantastycznie z upiorami, martwymi duszami a nawet Cortazarem. A to po prostu:
Trzej muszkieterowie, Aleksander Dumas, oberżysta nie mógł wejść z powodu zabarykadowanego nietygrysa, czyli Atosa
_________________________
14.
- Na nic się już nie przyda płacz – powiedziałem.
Po ustrzeleniu wszystkich okolicznych książek z niewolnikami padł w końcu:
Egipcjanin Sinuhe, Mika Waltari, Bohater oddał wszystkie swoje skarby kobiecie, pięknej i złej, o oczach zielonych jak wody Nilu latem. Imię jej Nefernefer(nefer).
_________________________
15.
Cesarz Aleksander schlebiał swojej „trzeciej stolicy”
Pytanie miało być lekkie, proste i przyjemne, ale niesłusznie podejrzewaliście mnie o niecnotę. :)
I w tych podejrzeniach nie rozumieliście pytania. A potem podejrzewaliście mnie o zemście na Mamucie i chęć łamania Wam języków. A to wcale była nieprawda. Odważni podjęli próby:
Hihihi
eo
ykon
eolo
coś mi oko lata
elemele-co?
elomelok
eolomedykon
elomelodykon
olomdlyKON
skąd Tyś to wydarła???
Aż przyszły osoby obeznane w instrumentach i w dykcji i powiedziały:
Eolomelodykon
eolomelodykoneolomelodykoneolomelodykon. Albo organy. Albo fisharmonia. Albo eolomelodikon. Albo choralion. Albo idiofon języczkowy.
Jednym słowem:
Chopin, Jarosław Iwaszkiewicz
_________________________
16.
Aż w nagłym się zerwie podskoku – i stanie, i patrzy dokoła
To takie bardzo starożytne jest, znając ciebie, może Homer?
Odyseja Pieśń XIII, Homer, Skarby dostał od Feaków
_________________________
17.
…pomysłowość Idusi znajdowała ujście głównie w tworzeniu taniej biżuterii.
Przypuszczenia butelkowe były różne, od abstynencji w alkoholu po świętości w przetworach, zaliczałam wszystko, co butelek dotyczyło. :)
Ida sierpniowa, Małgorzata Musierowicz, nie sprzedawała butelek, bo nie znalazła.
_________________________
18.
Ta przemiana z cienia w człowieka była istotnie nadzwyczajna;
Bez kłopotów syrenki na kamieniach, czyli:
Cień, Hans Christian Andersen, w domu naprzeciwko mieszkała Poezja
_________________________
19.
Szczęście polega na tym, że ma się kawałek sznurka
I krótka historia czasu:
Byłbyż to inny koniec sznurka do wiązania czasu?
Przez budowę sznurka:
Sznurek pewnie jest zbudowany podobnie jak kareta. Czyli składa się z przedniej części sznurka, środkowej części sznurka i tylnej części sznurka.
Przez sznurkowe skojarzenia:
jakieś to takie sznurkowe... sznurek od szynki, od krawcowej… Sznurek... Ariadna, Tezeusz, Minotaur.... labirynt, krawcowa... nici... znowu sznurek... nie wiem....
Przez sznurkowe inwigilacje:
Prześwietliłem twój profil pod kątem sznurka
Przez sznurek do Czajki:
Czajka Stachowicz? Wodnista twórczyni, tylko nie wiem, gdzie ma wyeksponowany sznurek
Przez sznurek do skarbu:
w świątecznym czasie ciocia, chyba Jadzia, dostała w prezencie koniec sznurka z poleceniem „idź za sznurkiem” a na drugim końcu sznurka był papier toaletowy w dużych ilościach – istny skarb w
tamtym czasie.
Aż po sznurku przez huśtawki i wspinaczki górskie doszliście do:
Chwile wolności, Wirginia Wolf, miała kłopoty z służącymi, kucharką i samą sobą
_________________________
20.
Żaden król pewnie nie pysznił się tak, patrząc na najkosztowniejszy diament swego skarbca,
Robinson Crusoe? Bo nie wiem, kto by się tak mógł z nitki ucieszyć, mnie raczej wszystko z szyciem związane przeraża. Najpierw nici miał z pończochy. Dopiero później zrobił dobrą nić z jelit latających skarbów, ale nie były to czajki, tylko papugi.
Przypadki Robinsona Crusoe, Daniel Defoe, nitkę miał z pończochy
_________________________
21.
Nie zwlekając wszedł pośpiesznie do skarbca
Aladyn, Sindbad, co za różnica. Pokiełbasiły mi się chyba bajki. Jako autora zaliczysz Szeherezadę?
"Legenda o Ali-Babie i 40 rozbójnikach"? Jeśli nie, to jest to bardzo podobne. Co było dalej?
Ba!
Rozbójnicy naturalnie rozćwiartowali jego zwłoki "i zawiesili je u wejścia wewnątrz skarbca". Nie wyszedł już z jaskini ani w jednym kawałku, ani tym bardziej za życia. I żyli długo i szczęśliwie!
O to chodziło?
No nie o to, ale to też zaliczało. :)
Dalej zamierzał wypowiedzieć słowa stanowiące klucz do otwarcia drzwi i wymieniał wszystkie rodzaje ziarna – owsie, otwórz swe podwoje, pszenico, cieciorko, a sezam był wciąż nieobecny w jego umyśle.
Księga tysiąca i jednej nocy; Opowieść o Ali Babie, czterdziestu rozbójnikach i niewolnicy Mardżanie – całkowita i wyczerpująca. Chwała Jedynemu Bogu!
Autor anonimowy, bez punktu.
I to był koniec bajki i koniec zabawy. :)
Więcej nic raczej nie powiem
Jutro się n i e o d w o ł a l n i e biorę do prac domowych.
I kiedyś zapytam, co to te kluczyki.
Tyle na razie, idę do łóżka, czego i Tobie życzę.
Pozdrawiam, już ostatni raz jako skarb.
A poza tym, to nie wiem jak Ty to robisz, ale zachęciłaś mnie do Prousta.
Idź i ratuj Sznajperka!
PS. Ale Snajperek sam się uratował swoją niezwykle cenną pamięcią. :)
Pozdrawiam was, skarby moje kochane! Niedługo nowy konkursik! :D