Książka na chandrę
Nie wiedzieć czemu podczas moich lekturowych przygód co chwila spotykam książkę, która miast poprawić mi samopoczucie, psuje je okrutnie. Teraz, kiedy jest tak mało słońca i spadł śnieg, którego nienawidzę, chętnie wziąłbym do ręki książkę, która rozgoni chmury i pozwoli zapomnieć o jesiennej chandrze. Jakie tytuły polecacie? Jeśli gdzieś już się pojawił podobny temat, z góry przepraszam - nie śledzę na bieżąco forum.