reisefieber
Jutro wyjeżdżam z kraju. Na Zachód jadę, odetchnąć od tej polskiej, upolitycznionej do cna i coraz bardziej mnie upodlającej rzeczywistości. Miałem problem, jakie książki wziąć, ale szybko go rozwiązałem - wrzuciłem po prostu, co się dało. I do 5 listopada nie będzie mnie w tym kraju, którego coraz częściej tak serdecznie mam dość i z którego chętnie wyjechałbym na stałe. Tylko... gdzie ja bym się naczytał tylu ciekawych rzeczy, jak nie wśród polskich pisarzy współczesnych? :)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.