Dodany: 17.10.2007 08:34|Autor: ziaja

No i stało się...


Dwa tygodnie (z małym hakiem) jestem w Biblionetce, a już totalnie mnie wciągnęło. Nie mogę się opanować, żeby w wolnej chwili (i kiedy mam dostęp do komputera) nie zerknąć, co słychać w B-netce. Aż się boję, co to dalej będzie...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 9751
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 40
Użytkownik: verdiana 17.10.2007 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa tygodnie (z małym hak... | ziaja
Dalej będziesz miała syndrom odstawienny, jeśli serwer bnetki na chwilę padnie. :P

Witaj. :-)
Użytkownik: ziaja 17.10.2007 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dalej będziesz miała synd... | verdiana
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie; i tak miewam rózniaste syndromy z powodu różnych przyczyn, więc kolejnego mogę nie znieść; a tak na poważnie: często ten serwer "pada"? Też witam Cię serdecznie!
Użytkownik: verdiana 17.10.2007 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że do tego ... | ziaja
Na szczęście nie często. Częściej pada np. switch u mojego providera i wtedy jest dramat, bo jak bez Internetu można żyć, tak bez bnetki nie. :-)
Użytkownik: Vemona 17.10.2007 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa tygodnie (z małym hak... | ziaja
Witaj, powiem Ci, co będzie dalej. :-) Skoro już co chwila zerkasz, już się bawisz na forum, to potem dzień, ba - godzina bez Bnetki będzie stracona, wpadniesz w spotkania i pożyczki, zapchasz sobie schowek do wypęku i co chwila będziesz się dowiadywała o kolejnych ciekawych książkach, które koniecznie trzeba przeczytać. :-)
A w przypadku awarii - to napewno syndrom odstawienny, wtedy na gronie pojawiają się nerwowe wypowiedzi: "nie działa", "mnie też nie działa", "ciekawe czy to długo potrwa", "hej, wiecie coś może - bo nie działa". :-)
Użytkownik: misiak297 17.10.2007 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj, powiem Ci, co będz... | Vemona
Święte słowa!!! Czytając Twoją wypowiedź łezka mi się w oku zakręciła... jakbym czytał o sobie:p
Jeszcze do Autorki czytatki. Jak już się wkręcisz, to na pewno zrobisz tu sobie wielu przyjaciół. Wymieniamy się książkami, spotykamy się, rozmawiamy o literaturze. Schowki puchną, strony uginają się od recenzji i dyskusji... A biblionetkoholików jest coraz więcej:)
Użytkownik: Vemona 17.10.2007 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Święte słowa!!! Czytając ... | misiak297
Czyli śmiało możemy powiedzieć, że jesteśmy zabiblionetkowani po uszy. :-)
Teraz nie powinnam nawet włączyć komputera, bo mam oczy leczyć - ale nie dałam rady, choć na chwilkę, musiałam tu wpaść.
Użytkownik: Anna 46 18.10.2007 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli śmiało możemy powie... | Vemona
Mam tak samo, ale żadna siła mnie nie powstrzyma przed powitaniem nowej Biblionetkowiczki z takimi objawami na początku - tedy witam Cię bardzo ciepło i serdecznie! :-)
Trafiłaś na właściwą stronę; fijoły, hysie i odchyły o różnym natężeniu, książkowe zwykle...

A co do schowka to będzie tak: zapchasz go sobie potwornie, a z biblioteki i tak przyniesisz co innego.
Użytkownik: ziaja 18.10.2007 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam tak samo, ale żadna s... | Anna 46
Dzięki za dobre słowo! I znowu weszłam do B-netki i nie mogę się powstrzymać, żeby nie wtracić swoich "trzech groszy". Już teraz denerwuję się, że nie mam czasu przeczytać wszystkiego, co bym chciała, co polecają inni i martwi mnie, że do tej pory przeczytałam tak mało. Dotychczas sądziłam, że żadne forum internetowe nie jest w stanie na dłużej przykuć mojej uwagi... No, no człowiek zawsze może się dowiedzieć o sobie czegoś nowego! I staram się powitać Ciebie oraz wszystkich B-netkowiczów ciepło i serdecznie, mimo paskudnej pogody!!! (Trochę to nielegalne - moja obecność w tej chwili, bo w zasadzie jestem w pracy)
Użytkownik: exilvia 18.10.2007 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za dobre słowo! I ... | ziaja
Najlepsze skonsolidowanie uzależnień: spotkanie Biblionetkowe (połączone z tradycyjną wymianą książkową) nad kubkiem kawy :)
Użytkownik: Gusia_78 18.10.2007 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Najlepsze skonsolidowanie... | exilvia
Apropos Exilvio: czy już można Ci gratulować?
Użytkownik: exilvia 18.10.2007 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Apropos Exilvio: czy już ... | Gusia_78
Można! I to nawet bardzo :> Powaliłam komisję na kolana.
Użytkownik: Gusia_78 18.10.2007 11:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Można! I to nawet bardzo ... | exilvia
:-))
Napisałam Ci emilka, aby koleżance nie zaśmiecać tu offtopic.
Użytkownik: Vemona 18.10.2007 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za dobre słowo! I ... | ziaja
Nie przejmuj się nielegalnością, wszystkie moje obecności w tygodniu przed 17 są nielegalne. (W poniedziałki nawet przed 20). :-)
Mam otwartą Bnetkę, a na tym dokumenty służbowe i tak to wygląda:
decyzja dla klienta - sprawdzenie nowości na forum
decyzja dla klienta - wrzucenie jakiejś wypowiedzi
decyzja dla klienta - sprawdzenie działu konkursów
itede, itepe :-)
Użytkownik: Gusia_78 18.10.2007 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie przejmuj się nielegal... | Vemona
Skąd ja to znam :-)
Użytkownik: Anna 46 19.10.2007 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za dobre słowo! I ... | ziaja
Się nie przejmuj! Powiem Ci bardzo cichutko, żeś nie sama w tej nielegalności... ciii... :-)

I nie denerwuj się teraz - potem się zdenerwujesz; jeszcze Cię Czajka nie dopadła z molestowaniem na temat wyższości Prousta nad wszystkim, ani ja na temat Pratchetta - masz czas na zadomowienie! :-)))
Użytkownik: Vemona 19.10.2007 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Się nie przejmuj! Powiem ... | Anna 46
O, widzę, że znów się na paluszkach zakradłaś. :-) Miej wreszcie te skomplikowane okularym bo ilekroć widzę Cię na forum, to mam mieszane uczucia. Strasznie się cieszę, że jesteś i strasznie się martwię, że sobie zaszkodzisz - taka huśtawka niezdrowa jest mocno. :-)
Użytkownik: Anna 46 19.10.2007 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: O, widzę, że znów się na ... | Vemona
Nie miej, nie miej mięsznych uczuć! Ja tak jestem tylko troszkę! :-)
Użytkownik: Vemona 19.10.2007 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miej, nie miej mięszn... | Anna 46
To nie mieszam, tylko się cieszę. :-))
Użytkownik: jakozak 18.10.2007 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj, powiem Ci, co będz... | Vemona
Dokładnie!
A jak przykro, gdy się czasem pożremy? Aż łzy lecą.
Użytkownik: misiak297 17.10.2007 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa tygodnie (z małym hak... | ziaja
Większość z nas tak właśnie zaczynała:) No ale to normalne. Myślę, że niedługo Twój schowek napuchnie, podzielisz się jakąś recenzją itp. Tak to się zaczyna:)
Użytkownik: Meszuge 17.10.2007 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa tygodnie (z małym hak... | ziaja
Jak to, co będzie? Leczenie będzie... po prostu.

Kimberly Young, psycholog z University of Pittsbourgh (USA) przedstawiła propozycję pytań ułatwiających postawienie diagnozy uzależnienia od Internetu (Internet Addiction Disorder). Zdaniem autorki, udzielenie twierdzącej odpowiedzi na pięć spośród ośmiu pytań przemawia za istnieniem patologicznego uzależnienia od Internetu. Oto pytania:

1. Czy czuje się Pan/i zaabsorbowana/y Internetem do tego stopnia, że ciągle rozmyśla o odbytych sesjach internetowych i/lub nie może doczekać się kolejnych sesji)?

2. Czy odczuwa Pan/i potrzebę zwiększenia ilości czasu spędzanego w Internecie, aby uzyskać większe zadowolenie (mieć więcej satysfakcji)?

3. Czy podejmował/a Pan/i wielokrotnie, nieudane próby kontrolowania, ograniczania lub zaprzestania korzystania z Internetu?

4. Czy odczuwał Pan/i wewnętrzny niepokój, miał/a nastrój depresyjny albo był/a rozdrażniona/y wówczas, kiedy próbował Pan/i ograniczać lub przerwać korzystanie z Internetu?

5. Czy zdarza się Pani/Panu spędzać w Internecie więcej czasu niż pierwotnie było zaplanowane?

6. Czy kiedykolwiek ryzykował/a Pan/i utratą bliskiej osoby, ważnych relacji z innymi ludźmi, pracy, nauki albo kariery zawodowej w związku ze spędzaniem zbyt dużej ilości czasu w Internecie?

7. Czy kiedykolwiek skłamał/a Pan/i swoim bliskim, terapeutom albo komuś innemu w celu ukrycia własnego nadmiernego zainteresowania Internetem?

8. Czy używa Pan/i Internetu w celu ucieczki od problemów, albo w celu uniknięcia nieprzyjemnych uczuć (np. poczucia bezradności, poczucia winy, niepokoju lub depresji)?


Young wyróżnia pięć podtypów uzależnienia związanego z komputerem:

1. erotomanię internetową (cyberseksual addiction),

2. socjomanię internetową czyli uzależnienie od internetowych kontaktów społecznych (cyber-relationship addiction),

3. uzależnienie od sieci internetowej (net compulsions),

4. przeciążenie informacyjne czyli przymus pobierania informacji (information overload),

5. uzależnienie od komputera (computer addicion).


Opierając się na kryteriach diagnostycznych uzależnień wg ICD-10 można zaproponować, aby uzależnienie od Internetu rozpoznawać wówczas,kiedy w okresie ostatniego roku stwierdzono obecność co najmniej trzech objawów z poniższej listy:

1. silną potrzebę lub poczucie przymusu korzystania z Internetu;

2. subiektywne przekonanie o mniejszej możliwości kontrolowania zachowań związanych z Internetem, tj. upośledzenie kontroli nad powstrzymywaniem się od korzystania z Internetu oraz nad długością spędzania czasu w Internecie;

3. występowanie, przy próbach przerwania lub ograniczenia korzystania z Internetu, niepokoju, rozdrażnienia czy gorszego samopoczucia oraz ustępowanie tych stanów z chwilą powrotu do komputera;

4. spędzanie coraz większej ilości czasu w Internecie w celu uzyskania zadowolenia czy dobrego samopoczucia, które poprzednio osiągane było w znacznie krótszym czasie;

5. postępujące zaniedbywanie alternatywnych źródeł przyjemności lub dotychczasowych zainteresowań na rzecz Internetu;

6. korzystanie z Internetu pomimo szkodliwych następstw (fizycznych, psychicznych i społecznych), o których wiadomo, że mają związek ze spędzaniem czasu w Internecie.
 
Użytkownik: ziaja 17.10.2007 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to, co będzie? Leczen... | Meszuge
Brzmi nieco horrorystycznie! Jednak nie zamierzam zaniechać odwiedzin w B-netce i liczę się z ewentualnością popadnięcia w drugi nałóg (pierwszy - czarna kawa po turecku), mam bowiem wrażenie, że zaglądając tutaj rozwijam się wszechstronnie. Ukłony dla Biblionetkowych Weteranów i wszystkich Biblionetkowiczów
Użytkownik: Vemona 17.10.2007 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Brzmi nieco horrorystyczn... | ziaja
Meszuge przedstawił całość od naukowej strony i wygląda to groźnie, ja potwierdzam, że mam większość objawów, oczywiście z zawężeniem pojęcia Internetu do Biblionetki. Bez Internetu mogę się obejść swobodnie, bez Bnetki w żaden sposób. :-)
Użytkownik: Marylek 17.10.2007 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Meszuge przedstawił całoś... | Vemona
Bez Biblionetki i bez miau.pl. Ty powinnaś być jeszcze uzależniona od dogomanii, tak? Wszak masz psa?
Użytkownik: verdiana 17.10.2007 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Bez Biblionetki i bez mia... | Marylek
A wiesz, że to chyba tak nie działa? Sama nie wiem czemu. Ja mam labka, ale od labradory.info, choć lubię bardzo, uzależniona nie jestem. Częściej niż tam zaglądam np. na podaj. :-) Chociaż po tej ostatniej zmianie już coraz rzadziej.
I jeszcze na Allegro.
90% miejsc, w które zaglądam, ma związek z książkami. :-)
Użytkownik: Marylek 17.10.2007 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiesz, że to chyba tak ... | verdiana
Ja zaglądam na miau, bo tam jest opcja powiadamiania o nowych wpisach w obserowanych wątkach (forum typu PHP). Natomiast nie przeglądam go systematycznie, ale to z powodów emocjonalnych: czasami już nie mogę znieść kolejnego opisu ludzkiej głupoty, bezmyślności lub bestialstwa. A książkowe forum przeglądam, nawet jak nic nie piszę. A na Allegro - faktycznie - tylko książki mnie interesują! :-P
Użytkownik: Vemona 18.10.2007 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Bez Biblionetki i bez mia... | Marylek
Wszak tak. :-) Muszę wejść na dogomanię, jeszcze tam nie byłam. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 18.10.2007 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Brzmi nieco horrorystyczn... | ziaja
A kawunia sama czy z dodatkami? Bo ja ostatnio odkryłam, że wyjątkowo mi smakuje doprawiona szczyptą kardamonu, ewentualnie imbiru. O ile mam czas zasiąść do Biblionetki zaraz po obiedzie, tj. ok.16-17, zwykle stoi koło mnie taki właśnie aromatycznie parujący kubek.
Natomiast mnie Biblionetka, oprócz tego, że dzień bez niej jest dniem straconym (no, chyba że jestem na urlopie i pławię się w morzu), jeszcze na jedno "zaszkodziła" - o ile przedtem z czytywanych książek pisałam sobie krótkie 1-2 zdaniowe notatki, o tyle teraz popadłam w nałóg pisania recenzji. Nie powiem, ile to czasu zżera, bo sama nie wiem, ale sądzę, że sporo.
Użytkownik: exilvia 18.10.2007 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A kawunia sama czy z doda... | dot59Opiekun BiblioNETki
I wszyscy się z tego Twojego nowego nałogu cieszymy!

Kawa z dodatkami - najczęściej cynamonem, imbirem i mlekiem/śmietanką. Ale nadal mi czegoś w niej brakuje. Myślałam nad takimi słodkimi sosami, którymi się polewa lody.
Użytkownik: reniferze 18.10.2007 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A kawunia sama czy z doda... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ha! To nie jest zgubny nałóg, to jest altruizm :). Bo biblionetkowiczom sprawiasz ogromną przyjemność, dot. Szczególnie takim jak ja, którzy nie tworzą recenzji, a chcieliby czasem zobaczyć swoje myśli ujęte w słowa.
Co do kawki, to piję ostatnio codziennie, żeby wydłużyć swoją aktywność życiową powyżej godziny 21. Efekty są.. różne, ale ile radości z tego przyprawiania, ze ścierania cynamonu na tareczce, z ubijania mlecznej pianki, z odmierzania wanilii.. mniam :).
Użytkownik: ziaja 18.10.2007 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A kawunia sama czy z doda... | dot59Opiekun BiblioNETki
Kawunia czarna, z łyżeczką (o zgrozo!) cukru lub miodu, do tego ewntualnie szczypta cynamonu. Ja jem obiad najwcześniej o 17, dlatego kawa: ok. 6 rano - przebudzanka, w środku dnia w pracy (nie zawsze udaje się wypić), wieczorkiem rekreacyjnie i degustacyjnie - przy książce, filmie, ew. komputerze (jeśli zostanę dopuszczona do niego przez niereformowalnego maniaka gier komputerowych w wieku lat 19).
Użytkownik: Vemona 18.10.2007 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A kawunia sama czy z doda... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mam wielką nadzieję, że ten nałóg jest nieuleczalny, jako że moim nałogiem jest czytywanie Twoich recenzji. Miałabym kolejny syndrom odstawienny. :-)

Kawunia mi szkodzi, nie mogę sobie pozwalać, choć czasem tak cudownie pachnie, że chciałoby się nakichać na wszytkie ograniczenia...
Użytkownik: Marylek 17.10.2007 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa tygodnie (z małym hak... | ziaja
Witaj, uważam, że to bardzo zdrowe objawy :-D Większość tu obecnych takie prezentuje i dlatego dobrze się rozumiemy! (Hi, hi, hi!!!)
Użytkownik: Marilynne 23.10.2007 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj, uważam, że to bard... | Marylek
Dokładnie - ja tu tydzień jestem i to jest strona, którą najczęściej mam włączoną:)
Użytkownik: krzyniu 16.11.2007 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa tygodnie (z małym hak... | ziaja
O matko... Nie spodziewałem się, że to na taką skalę... Boże, miej nas wszystkich w opiece jak padnie serwer Biblionetki ;)
Użytkownik: Vemona 16.11.2007 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: O matko... Nie spodziewał... | krzyniu
Jak padnie, to patrz w górę - mamy syndrom odstawienny. :-) Wtedy żadne miejsce nie jest dość dobre, niczym się nie można zająć i bez przerwy się sprawdza: "może już działa"?
Witam Cię bardzo serdecznie w miejscu chyba jak najbardziej dla Ciebie odpowiednim, jak sądzę po Twoich wypowiedziach. :-) Cieszę się, że do nas dołączasz. :-)
Użytkownik: krzyniu 16.11.2007 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak padnie, to patrz w gó... | Vemona
A miło mi, dziękuję :)
(jeśli to do mnie było :) )
Użytkownik: Vemona 16.11.2007 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A miło mi, dziękuję :) (... | krzyniu
Do Ciebie, owszem. A jak nie jesteś pewien, to kliknij "pokaż rodzica", zawsze łatwo sprawdzić, do której wypowiedzi odnosi się dany post. :-)
Użytkownik: krzyniu 16.11.2007 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Ciebie, owszem. A jak ... | Vemona
No tak :) Dziękuje raz jeszcze ;)
Użytkownik: jakozak 16.11.2007 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: O matko... Nie spodziewał... | krzyniu
:-). O! Już się zaczęło! :-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: