Dodany: 23.04.2012 18:41|Autor:

Książka: Gra w kości
Cherezińska Elżbieta
Notę wprowadził(a): chuda

z okładki


Uznaje się, iż święci się nie psują - kto się odważy sprawdzić?


Otto III to dwudziestoletnie genialne cesarskie dziecko, któremu powierzono władzę nad największą potęgą chrześcijańskiego świata. Od trzeciego roku życia w koronie. Otoczony najwybitniejszymi umysłami epoki. Zmęczony władzą, znajduje upodobanie w ekstazie. Bolesław Chrobry to trzydziestotrzyletni mężczyzna. Świadomy siebie, rozgrywający sojusze. Kocha kobiety, seks, szaleńcze polowania, przyjaciół, mocne wrażenia. Pragnie korony i dla niej gotów jest na wszystko. Europa wchodzi w rok tysięczny.

Dwubiegunowa konstrukcja „Gry w kości” poprzez osobne sekwencje dworu piastowskiego, cesarskiego i papieskiego - świata Bolesława Chrobrego i świata Ottona III - wiedzie do spotkania w Gnieźnie w marcu 1000 roku. Każdy z władców zagra wtedy o wszystko.

Ta powieść unika monumentu, koturnu, przerysowania. Jest współczesna do szpiku: wojna wywiadów, polityka, racje stanu, manipulacja informacją, średniowieczny public relations. A jednocześnie doskonale oddaje realia historyczne, szczegół, detal i to, co w średniowieczu najgłębsze: mentalność epoki, w której religijna ekstaza i okrucieństwo graniczą ze sobą. Z każdego grzechu można się wyspowiadać. Wszystko dzieje się szybko, bardzo szybko.

„Gra w kości”, chociaż może zdawać się brawurowa historycznie - opiera się na faktach. Tych, które można wyczytać ze źródeł. Tych, których szukamy między ich wierszami. Co się wydarzy, gdy Bolesław stanie z Ottonem twarzą w twarz? A gdzie miejsce świętego Wojciecha Adalberta? To jest właśnie „Gra w kości”.


Elżbieta Cherezińska - autorka książki „Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum”, traktującej o historii getta łódzkiego, oraz „Sagi Sigrun” i „Ja jestem Halderd”, wchodzących w skład cyklu „Północna Droga”, osnutego na tle dziejów Norwegii.

[Zysk i S-ka, 2010]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1455
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: cbniki 30.03.2013 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Uznaje się, iż święci się... | chuda
jestem jeszcze w trakcie czytania: fajna książka, ale troszkę te przeskoki w chronologii akcji dezorientują, trzeba pamiętać daty ...
Użytkownik: reniferze 20.12.2016 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: jestem jeszcze w trakcie ... | cbniki
O, czyli nie tylko mnie to zbija z tropu...
Użytkownik: reniferze 26.12.2016 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Uznaje się, iż święci się... | chuda
Nie jestem pod wrażeniem. Doceniam szczegółowość i niewątpliwy wysiłek, włożony w poszukiwanie źródeł, ale literacko szału nie ma. Przeskoki w czasie niepotrzebne, można to było poukładać chronologicznie, manieryzm (szczególnie we fragmentach cesarskich) nader męczący. Całość płaska, pozbawiona emocji.
Użytkownik: Sznajper 09.11.2017 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem pod wrażeniem.... | reniferze
Słucham właśnie.
Otton i jego religijne uniesienia są tak nudne, że pociesza mnie tylko jego rychły zgon.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: