Dodany: 26.07.2007 11:34|Autor: devilątko

Książki i okolice> Książki w ogóle

polska premiera nowego pottera... juz w styczniu 2008 :)


W nocy z 25 na 26 stycznia przyszłego roku odbędzie się premiera polskiego tłumaczenia siódmej części sagi J.K. Rowling: "Harry Potter and the Deathly Hallows".

Książka ukaże się w nakładzie 500-600 tysięcy egzemplarzy, w ostatni weekend stycznia - spodziewa się Bronisław Kledzik, redaktor naczelny wydawnictwa Media Rodzina, wydającego w Polsce serię o Potterze.

Tytuł oryginalny książki, która ukazała się w sobotę nakładem brytyjskiej oficyny Bloomsbury, to "Harry Potter and the Deathly Hallows". O tym, jaki będzie tytuł jej polskiego wydania, zadecyduje tłumacz.

"Harry Potter i śmiertelne relikwie" to na razie tytuł wstępny i w trakcie prac nad polskim tłumaczeniem może ulec zmianie - zastrzegł Andrzej Polkowski. Tłumacz wyjaśnił, że nieco kłopotu sprawia słowo "hallows".

"Sami Brytyjczycy nie do końca wiedzą, co oznacza angielskie słowo »hallows«. Na język polski można je przetłumaczyć na dwa sposoby - jako »relikwie« lub »regalia«. Ale czy wszyscy Polacy wiedzieliby, co to są regalia?" - zastanawiał się Polkowski.

Tłumacz wybrał więc "relikwie". Nie wykluczył jednak, że w trakcie prac nad przekładem może zmienić tytuł i zamiast "śmiertelnych relikwii" pojawią się np. "talizmany śmierci". W zamierzeniu Polkowskiego, prace nad przekładem mają potrwać 3 miesiące i 2 tygodnie.

Polkowski wyjawił dwie informacje na temat Pottera, nie znane jeszcze polskim czytelnikom - datę urodzin Harry'ego i datę rozpoczęcia przez niego nauki w szkole magii i czarodziejstwa. "Harry urodził się 31 lipca 1970 roku, a naukę w Hogwarcie zaczął 1 września 1981 roku" - poinformował tłumacz.

Kledzik powiedział, że wydawnictwo Media Rodzina dopiero w poniedziałek otrzymało, wraz z wydaną po angielsku książką, autoryzowany, podpisany przez agenta Rowling tekst siódmego tomu. Dopiero taki tekst stanowi oficjalnie podstawę do przekładu na język polski.

Szef oficyny Media Rodzina wspominał, że gdy ukazał się pierwszy tom z serii o Potterze, "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", nikt nie spodziewał się, że książki odniosą tak wielki sukces.

Pierwsze wydanie pierwszego tomu serii ukazało się w Wielkiej Brytanii w nakładzie zaledwie 500 egzemplarzy, "Kamień Filozoficzny" w polskim tłumaczeniu ukazał się w 2000 roku, w nakładzie 5 tys. - przypomniał Kledzik.

Po tym, jak książki z serii o Potterze zaczęły odnosić coraz większy sukces, wzrastał nakład polskich tłumaczeń kolejnych tomów. Jak powiedział Kledzik, łączny nakład sześciu tomów o Potterze w polskim tłumaczeniu wyniósł 4 miliony egzemplarzy.

Pytany czy nie boi się, że niektórzy czytelnicy nie będą czekać do stycznia i skorzystają z amatorskich polskich przekładów, jakie najprawdopodobniej pojawią się w internecie, Kledzik odpowiedział: "Książki o Harrym Potterze są wyjątkowe. Ich prawdziwi fani wolą poczekać na porządne tłumaczenie. Nie chcą przekładu niechlujnego, zawierającego błędy".
Wyświetleń: 3996
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: Kaoru 26.07.2007 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W nocy z 25 na 26 styczni... | devilątko
A ten przedruk to przepraszm skąd? Teraz, przez najbliższe pół roku, będziemy mieć nawał wątków o HP. Zlitujcie się...
Użytkownik: Jaa 30.07.2007 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A ten przedruk to przepra... | Kaoru
Kaoru ma racje, do stycznia będą jakieś (moim zdaniem)bezsensowne rozmowy na temat HP- nie wiem,ze tez ludziom sie tak chce?;P
Użytkownik: Kaoru 30.07.2007 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Kaoru ma racje, do styczn... | Jaa
Nie potępiam fanów Harry'ego ale też im nie przyklaskuję. Mnie samą interesuje jaka cała historia się zakończy, ale rozstząsanie tego wszystkiego na pół roku przed polską premierą uważam za mało rozsądne. Kto ma techniczne możliwości przeczytać oryginał niech się cieszy, reszcie pozostaje spokjnie czekać. Kochani, przecież to książka jak każda inna... ;)
Użytkownik: selenara 23.08.2007 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie potępiam fanów Harry'... | Kaoru
Na pewno nie taka jak każda inna. Od telefonicznej różni się bardzo :-)

Zakończenie znam z wersji oryginanej, na polską wersję też czekam. Ale takmyślę, że takie tumaczenie, że po co roztrząsać, że książka jak wszystkie inne. To może ogolnie forum zamknąć, bo skoro wszystkie ksiazki takie samo, to po co czytać i p co na dokadkę o nich dyskutować?
Użytkownik: Kaoru 24.08.2007 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno nie taka jak każ... | selenara
Chodziło mi raczej o to, że szkoda wielka, że nie robi się tyle szumu przy premierze chociażby nowego Neala Stephensona, chociaż według niektórych jest genialny...
Użytkownik: AGSJ 27.07.2007 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: W nocy z 25 na 26 styczni... | devilątko
Ja nie mam zamiaru czekać do stycznia. Czytam już tłumaczenia- nie mogę się doczekać, a że angielskiego nie znam, nie mogę sobie sama tłumaczyć. Wystarczą mi nawet słabe tłumaczenia.
Użytkownik: żabunia 09.08.2007 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie mam zamiaru czekać... | AGSJ
Masz rację. Ja przeczytałam już jedno takie tłumaczenie, a z kupna książki nie zrezygnuję na 100 procent. Harry to oddzielny rozdział mojego życia, Księcia Półkrwi też przeczytałam wcześniej, a książkę kupiłam, bo nie mogę oprzeć się pokusie przerzuciania nowiutkich stronic książki. Media Rodzina napewno nie zbankrutuje!!
Użytkownik: madzia z 22.08.2007 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz rację. Ja przeczytał... | żabunia
Już nie mogę się doczekać :)
Użytkownik: Cora 23.08.2007 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Już nie mogę się doczekać... | madzia z
Jakiś miesiąc przed wyjściem angielskiej wersji ostatniej części zarzekałam się, że wytrzymam i nie przeczytam tłumaczenia, streszczeń ani żadnych innych spojlerów. Oczywiście jak zwykle się nie udało.. . Ale polską wersję jak wyjdzie na pewno też kupię :)
Użytkownik: MagdaEureko 28.10.2007 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: W nocy z 25 na 26 styczni... | devilątko
To świetnie :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: