Dodany: 04.04.2012 13:29|Autor: Farary

BiblioNETka> O BiblioNETce

Mrugający baner z napisem WAŻNE


Mnie denerwuje. Najpierw, gdy pierwszy raz wszedłem na nowy wygląd strony, myślałem, że to coś naprawdę poważnego (bo przecież WAŻNE). Klikam, a tu po prostu recenzja z "Literadaru" :(

Pomijając mylny i krzykliwy nagłówek, w oazie spokoju, za jaką zawsze miałem Biblionetkę, mamy teraz niemożliwy do usunięcia mrugający, pstrokaty baner, który przeszkadza w czytaniu tekstów i recenzji.

Jeśli będę miał ochotę trafię na "Literadar" - wiem gdzie go szukać, zresztą zaglądałem do niego już kilka razy. Ale tak nachalna (auto)reklama raczej odpycha niż zachęcać.

Czy da się to coś wyłączyć?
Wyświetleń: 11048
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 44
Użytkownik: nutinka 04.04.2012 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Mnie też drażniło. Ad block dał sobie z tym radę.
Użytkownik: koczowniczka 04.04.2012 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Zgadzam się z Tobą. Też bym chciała "toto" wyłączyć.
Użytkownik: mamzelka 04.04.2012 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Fakt, może ten nagłówek jest dość niefortunny. Czy nie można byłoby tego zmienić na "Literadar" po prostu? Sam pomysł z przeniesieniem Literadaru w to miejsce całkiem mi się podoba. Nie uważam, żeby był "pstrokaty" :)
Użytkownik: Marylek 04.04.2012 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Mnie też to denerwuje. I zgadzam się, że jest niefortunnie mylące. Gdyby sie to dało wyłączyć, to jestem bardzo za! Migające reklamy są, moim zdaniem, jedną z najgorszych cech internetu, ale żeby i tutaj... :(
Użytkownik: Admin 04.04.2012 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też to denerwuje. I ... | Marylek
Z czegoś musimy żyć, a Literadar jest bardzo ważnym elementem przyszłości BiblioNETki. Jego sukces to sukces BiblioNETki, Literadar jest właśnie po to, żeby reklamy sprzedawać tam, i nie musieć ich sprzedawać w BiblioNETce. W jakiś sposób musimy go promować, i chwalić się nim, tak by czytało go co raz więcej osób, i by był atrakcyjny jako prasa elektroniczna. :/
Użytkownik: Lutka 66 04.04.2012 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Z czegoś musimy żyć, a Li... | Admin
Może to jest troszkę obok tematu ale już od dawna ta sprawa mnie nurtuje. Zawsze gdy w jakiejkolwiek formie pojawia się temat reklamy w Biblionetce - odzywa się mnóstwo głosów przeciw.

Ale gdy zestawiam dwie liczby (spisuję to co widzę w tym momencie na ekranie): dziś czytało nas 76 108 osób, aktualnie mamy 141 opiekunów - to jest to dla mnie szok. Czemu tak mało osób zastanawia się nad tym: Kto płaci rachunki za prąd????
Użytkownik: Pani_Wu 04.04.2012 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Może to jest troszkę obok... | Lutka 66
Tak myślę, że 76 tysięcy to liczba logowań (jedna osoba może logować się kilka razy) lub przeładowań stron. Mogę się, rzecz jasna, mylić.
Tak czy inaczej masz słuszność - Bnetkowwe plemię jest liczne, ale nie każdy opiekuje się Bnetką. Przyczyny są różne, ale skoro wiemy, że Bnetka nie jest dotowana, to powinniśmy być wyrozumiali na niektórych decyzji.

Rozumiem, że od klikalności Literadaru zależy dochód z reklam, tak?
Od dzisiaj klikam ile wlezie :)
Użytkownik: Admin 05.04.2012 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak myślę, że 76 tysięcy ... | Pani_Wu
To nie są przeładowania stron, ale sesje, więc liczba prawdziwych osób trochę mniejsza. Ale w/g Googla jest to około 0,5 mln osób miesięcznie.

W Literadarze liczy się nie tyle klikalność ile ilość czytelników: wystarczy polecać komu się da :) Na stronie literadar.pl można się zapisać na newsletter i dostać link z najnowszym numerem.
Użytkownik: Pani_Wu 05.04.2012 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie są przeładowania s... | Admin
Bardzo dziękuję za wyjaśnienia :)
Użytkownik: Lutka 66 05.04.2012 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie są przeładowania s... | Admin
No to gdyby co setna osoba wsparła Biblionetkę jedną złotówką (!) to byłoby ok. 5.000 zł miesięcznie. Teraz dopiero nie rozumiem dlaczego tak mało osób wspiera miejsce, które jest tak wyjątkowe :)
Użytkownik: koczowniczka 06.04.2012 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: No to gdyby co setna osob... | Lutka 66
To może zapytaj którąś z tych niepłacących osób, dlaczego nie płaci? Bo takie pisanie w przestrzeń i ogólne potępianie niepłacących osób tworzy niemiłą atmosferę, a odpowiedzi Ci nie da.
Użytkownik: benten 06.04.2012 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: To może zapytaj którąś z ... | koczowniczka
Ja się też nad tym zastanawiam. A jestem jedną z niepłacących osób. Głównie dlatego, że nie jestem w stanie przekazać znaczącej ilości pieniędzy, bo nie za bardzo mnie stać. Mogłabym wpłacić najwyżej 20-50 zł, a wiem, że w takich sytuacjach nie każdą kwotę wpłacać się opłaca, bo beneficjenci też muszą ponieść jakieś koszty wpłaty. To po prostu mi wstyd z takimi sumami wyskakiwać.
Użytkownik: gosiaw 06.04.2012 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się też nad tym zastan... | benten
Nie każdą kwotę się opłaca, dlatego jest limit dolny 5 zł. Tak skalkulowany, żeby już się opłacało.
Przypomnę też, że opiekunem można zostać przysyłając pocztówkę z czymś miłym. Dobre słowo znaczy czasem więcej niż przelew. :)
Więcej szczegółów jest tutaj.

Tyle oficjalnie.

Zupełnie prywatnie zaś dodam, że uważam, że dyskusja kto płaci, ile i dlaczego, a ktoś inny nie płaci i też dlaczego, nie ma sensu. To tylko pogarsza atmosferę i do niczego nie prowadzi. Jest jak jest, budżet bnetki też jest jaki jest, żeby serwis utrzymać i rozwijać(!) niestety potrzeba funduszy, które Admin musi skądś wziąć. Jak nie wystarcza środków opiekuńczych, to trzeba próbować innych sposobów. Obawiam się, że reklamy będą w bnetce koniecznością, a fair jest, żeby opiekunowie nie musieli ich widzieć na oczy jeśli sobie tego nie życzą, bo już i tak robią dużo dla serwisu. Ale podkreślam - to moje prywatne zdanie.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 06.04.2012 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie każdą kwotę się opłac... | gosiaw
Pozwolę sobie się zgodzić.
Zwłaszcza, że osoby które nie płacą, mogą nie chcieć o tym mówić. Z różnych powodów.
Użytkownik: koczowniczka 06.04.2012 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się też nad tym zastan... | benten
Gdyby mnie ktoś wprost zapytał, dlaczego nie płacę, odpowiedziałabym. Ale nikt nie pyta wprost, pojawiają się tylko dwuznaczne uwagi w stylu: "Teraz dopiero nie rozumiem dlaczego tak mało osób wspiera". Widząc takie wpisy zastanawiam się, czy warto logować się do bilionetki i podejrzewam, że ja, niepłacąca, jestem tu niechciana i źle widziana.

Użytkownik: Marylek 06.04.2012 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby mnie ktoś wprost za... | koczowniczka
Kaczątko, daj spokój! Ja bym nie odpowiedziała, bo to jest moja prywatna sprawa. Albo bym odpowiedziała, że jestem podłą, złą wyzyskiwaczką żerującą na cudzej pracy. I co? Co komu do tego? Daj spokój, naprawdę! Nie masz żadnego obowiązku tłumaczyć się komukolwiek. Nie masz żadnego powodu, żeby się wszystkim podobać.
Użytkownik: koczowniczka 06.04.2012 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Kaczątko, daj spokój! Ja ... | Marylek
Masz rację, Marylku.
Użytkownik: benten 06.04.2012 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby mnie ktoś wprost za... | koczowniczka
Serio? Teraz się zacznie takie przewrażliwione, płaczliwe gadanie, skazane na zapewnienia, że w rzeczywistości jest inaczej?
Użytkownik: agatatera 06.04.2012 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się też nad tym zastan... | benten
Ja wpłacam całe 20 złotych raz na te 3 miesiące. I tyle. Płacę ile mogę, liczę na to, że za jakiś czas będzie to więcej, ale na razie wpłacam tyle. I jakoś mi nie jest z tym źle, bo wiem, że liczy się każdy grosz przecież. No dobrze, powyżej tych wspomnianych przez Marlyka 5 zł :D

A o pocztówce ciągle zapominam, jakoś przelew łatwiej mi wykonywać :D
Użytkownik: Lutka 66 06.04.2012 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: To może zapytaj którąś z ... | koczowniczka
Napisałam, że nie rozumiem, a nie że potępiam. I nie rozumiem tego w aspekcie bardzo zdecydowanych, zawsze negatywnych reakcji na jakąkolwiek formę reklamy, posuniętą tak dalece, że zaczęła się dyskusja o mrugającym banerze.
A moim zdaniem zawsze jest coś za coś. Jeśli chcemy przestrzeń całkowicie wolną od reklam itp. to w miarę możliwości wspomóżmy to miejsce, by nadal było takie przyjazne. Gdyby to pomaganie rozłożyć na tak liczną społeczność Biblinetkowiczów, to chyba raczej (moim zdaniem oczywiście) nie wstrząśnie to niczyim budżetem.
A jeśli nie chcemy wspomagać (z różnych względów) - ale jednocześnie mamy różne życzenia, wymagania itp. do Admina aby serwis działał sprawnie i zwiększał swoje funkcjonalności - to dajmy zgodę na pewne działania marketingowe, które pozwolą utrzymywać Biblionetkę.

Jeśli naprawdę stwarzam tym postem nieprzyjemną atmosferę to przepraszam, bo nie było i nie jest to moją intencją.
Użytkownik: kaszkiet 12.04.2012 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie są przeładowania s... | Admin
Zapisałbym się, szukam na literadar.pl, ale nie widzę. Czyżbym źle szukał?
Użytkownik: gosiaw 12.04.2012 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapisałbym się, szukam na... | kaszkiet
Faktycznie, jest to niezbyt intuicyjne chyba. :(
Kliknij na "Pobierz Literadar", a pojawi się komunikat:

"Po kliknięciu na "Wyślij" otrzymasz e-mail z linkami do najnowszego numeru Literadaru. Podany adres zostanie dopisany do listy adresowej newslettera Literadaru, dzięki czemu będziesz informowany(a) o każdym nowym wydaniu magazynu."
Użytkownik: kaszkiet 12.04.2012 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie, jest to niezb... | gosiaw
Rzeczywiście, trochę trudno to znaleźć :)
Dzięki za pomoc.
Użytkownik: Cirilla 05.04.2012 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też to denerwuje. I ... | Marylek
Lekarstwo nazywa się Adblock :)
Użytkownik: benten 04.04.2012 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Mrugający? Mnie nic nie mruga. A taka forma umieszczenia Literadaru odpowiada mi bardziej, niż poprzednie jego umieszczenie na stronie. Prawdę mówiąc nawet nie zauważyłam tego "Ważne", do momentu przeczytania Twojej wypowiedzi. Zauważyłam natomiast, że front Literadatu i tej filmowej wersji przestał się wreszcie rozkładać na głównej stronie.
Użytkownik: Admin 04.04.2012 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Mrugający? Mnie nic nie m... | benten
No więc właśnie szukam rozwiązania jak skutecznie informować o Literadarze, a nie spamować głównej strony. Powodzenie Literadaru zależy od tego ile osób go czyta, i nie po to go tworzymy razem żeby go potem ukyrwać :) Z drugiej strony, na głównej średnio to wygląda, dlatego takie rozwiązanie pośrednie wyszło. Wbrew pozorom bardzo wiele osób sobie tak klika kiedy przewinie się strona, więc świecenie jedną okładką statyczna nie jest dobre.

Zrobimy jutro tak że dla Opiekunów będzie opcja "Ukryj" tak jak z innymi reklamami i to powinno problem rozwiązać.
Użytkownik: benten 04.04.2012 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie szukam ro... | Admin
Hej, mnie tam pasuje tak, jak jest teraz. I dobry pomysł z tą opcją ukrywania dla Opiekunów.
Chociaż życzę Wam z całego serca, to nigdy nie zrobicie tak, żeby się wszystkim podobało.
Tak jak ze skórką było ;>
Użytkownik: Farary 04.04.2012 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie szukam ro... | Admin
A można tak zrobić, żeby z boku wyświetlała się cały czas okładka "Literadaru"? Nie będzie rozpraszać zmieniający się obrazek, a każdy łatwo trafi.

Nic przeciw "Literadrowi" nie mam, jego reklama jest świetnym pomysłem, ale zbyt nachalna może być przeciwskuteczna.
Użytkownik: jakozak 04.04.2012 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie szukam ro... | Admin
Nie jest źle. Nie drażni mnie.
Użytkownik: agatatera 04.04.2012 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest źle. Nie drażni ... | jakozak
Mnie też nic nie drażni, nie przeszkadza, dla mnie jest git. O wiele lepiej, niż przedtem.

Może faktycznie "ważne" nie jest najbardziej fortunne, ale nie zamierzam się czepiać :)
Użytkownik: first-pepe 06.04.2012 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie szukam ro... | Admin
Powodzenie Literadaru - hmm. Jak się pojawił, to byłem podekscytowany i zapalony do pomysłu. Po trzech numerach miałem dosyć. Powiem tak - tego na tę chwilę nie jestem w stanie czytać. Literadar składa się głównie z recenzji, a jak czytam te recenzje, to mam wrażenie miałkości, nijakości, pisania na jedno delikatne i bezpieczne kopyto. Wszystko mi się zlewa, nie odróżniam jednej recenzji od drugiej, nawet jeżeli czytam po kolei recenzję np. książki o kotach, a następnie coś od Iana Mcdonalda. Nie wiem z czego to wynika, być może taka jest polityka redakcyjna, żeby trafić do jak największej liczby odbiorców. Nie wnikam. Jako odbiorca Literadaru nie jestem w stanie tego przełknąć, brak tam zęba, jakiegoś indywidualnego, odautorskiego, swobodnego komentarza recenzenckiego, króluje zdaje się obawa przed zranieniem uczuć kogokolwiek. Porównując recenzje np. Shadowmage'a w Literadarze, czy na Katedrze, to widać wyraźnie, że pisząc do Literadaru Shadowmage swoje pióro zagładza na śmierć, tracąc przy okazji swój charakterystyczny, opiniotwórczy, ale rzeczowy i interesujący styl. W Literadarze widzę u Niego tylko rzeczowość.

Takie, jako zapalony czytelnik, odnoszę wrażenie.

Tak, więc jeżeli Admin szuka odpowiedzi na pytanie, jakby tutaj poszerzyć grono czytelników Literadaru, to sugeruję po prostu dać autorom więcej wolnej ręki w zakresie merytoryki recenzji, ingerencję redakcji ograniczyć do kwestii gramatycznych i stricte redakcyjnych, mniej głaskania się po główkach z autorami i wydawcami. Żeby to się zwyczajnie dało czytać, żeby ciekawiło. Nie chodzi mi tutaj, broń Boże, o jakiejś na siłę wymyślane kontrowersje typu poziom tabloidu, tylko zwyczajne urozmaicenie stylu. Wtedy być może grono czytelników Literadaru się powiększy, bo same działania marketingowe nie wystarczą, sprzedawanie powietrza na dłuższą metę grozi przekłuciem balonu, sam zaś z przyjemnością wrócę do jego lektury.

Użytkownik: Admin 06.04.2012 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Powodzenie Literadaru - h... | first-pepe
Hm...ciekawa krytyka. Myślę, że najlepszym testem tego czy to prawda byłoby opublikowanie czegoś Twojego. :)

Chcesz napisać recenzję z pazurem? Zapraszam do współpracy!
Użytkownik: first-pepe 07.04.2012 00:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm...ciekawa krytyka. Myś... | Admin
Ale że co jest prawdą panie Adminie? To, jakie mam odczucia po przeczytaniu Literadaru? :)

Czy może to, że po opublikowaniu czegoś mojego Literadar będzie czasopismem z zębem? :) Jeżeli to drugie, to oczywiście, że tak będzie :D

A tak serio, to z przyjemnością coś zrecenzuję, jeżeli tym samym będę miał realną możliwość uczynienia Literadaru takim, jakim mi go dotychczas brakuje.
Użytkownik: Admin 07.04.2012 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale że co jest prawdą pan... | first-pepe
Odczucia zawsze są prawdziwe :) Napisz proszę na Piotr.Stankiewicz@literadar.pl że chciałybś zrecenzować coś z zębem, książek jest sporo do wyboru.
Użytkownik: miłośniczka 04.04.2012 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Ja się cieszę, że "Literadar" zniknął ze strony głównej, że został potraktowany jako zwykła wiadomość i zszedł niżej. Z tego prostego powodu, że rozkładane strony pisma siedzące przez okrągły miesiąc na głównej zagłuszały i przykrywały wszystkie inne wiadomości, do których większość czytelników zerkająca na BiblioNETkę tylko z tego powodu mogła po prostu nie trafić. Popieram Admina, reklama statyczna, tylko okładki, niewiele zdziała. Można by chyba jednak zaproponować lekki kompromis, np. zamiast zmiany co 5 sekund zmianę co 10? Będzie drażnić o wiele mniej i dwa razy rzadziej. To tylko taka lekka sugestia. ;-)
Użytkownik: Admin 04.04.2012 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się cieszę, że "Litera... | miłośniczka
No właśnie nie ma chyba tej opcji. Damy ukrywanie dla Opiekunów to będzie też argument dla akcji opiekuńczej :)
Użytkownik: miłośniczka 04.04.2012 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie nie ma chyba t... | Admin
Ja myślę, że tak jest o wiele lepiej. Zwraca uwagę tak czy owak, ale nie kosztem innych wiadomości, no i główna zrobiła się taka przejrzysta, podoba mi się o wiele bardziej. No i masz rację - jest argument za zostaniem opiekunem serwisu. :-)
Użytkownik: Malina015 08.04.2012 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie nie ma chyba t... | Admin
To prawda, zawsze dodatkowe funkcje za opłata zachęcają do wpłacania, nawet gdy te udogognienia sa niewielkie, takie jak ukrywanie reklam. (A dzisiaj liczba opiekunów spadła do 140). Mnie baner z boku zdecydowanie nie przeszkadza. Przeszkadzał mi Literadar na środku strony głównej.
Użytkownik: gosiaw 04.04.2012 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się cieszę, że "Litera... | miłośniczka
No właśnie próbowałam dzisiaj to zrobić. Teoretycznie jest taka możliwość by podać co jaki czas ma się strona zmieniać. Ale... nie działa. :(
Użytkownik: miłośniczka 04.04.2012 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie próbowałam dzi... | gosiaw
Właśnie też wiedziałam, że powinna być taka opcja. Nie działa, powiadasz. Nic to. Lepiej jest tak, jak teraz, niż wcześniej. :-)
Użytkownik: Małgorzata_ 04.04.2012 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Mnie obecna forma bardziej odpowiada i uważam, że właśnie taka reklama "Literadaru" jest mniej nachalna od dotychczasowej. Jedyne, co może bym zmieniła to nagłówek z "Ważne" na po prostu "Literadar" :-)
Użytkownik: lukasz2812 05.04.2012 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Trudno sobie wyobrazić żeby, NETka nie promowała własnego czasopisma. Obecna forma tej autopromocji, jest jak najbardziej do przyjęcia.
Użytkownik: emkawu 06.04.2012 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie denerwuje. Najpierw,... | Farary
Jako ta, która niedawno narzekała na reklamę Literadaru i postulowała, aby nie pokazywał się on opiekunom chciałam napisać, ze obecne rozwiązanie bardzo mi odpowiada. Może dlatego, że u mnie banner nie miga ; ) ale uważam, że to znacznie lepsze, niż ogromny, kolorowy banner na górze strony.
Użytkownik: miłośniczka 14.04.2012 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako ta, która niedawno n... | emkawu
:-) Nie widziałaś, żeby migał, prawdopodobnie dlatego, że 6 kwietnia strona wyświetlana z boku zmieniała się już co 10 sekund, nie co pięć. O niebo lepiej, rzecz jasna. :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: