Użytkownik: seremity 13.03.2012 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten Hmm... Ja rozumiem, że były jakieś ustalenia i nie chce ich bynajmniej burzyć, ale może tak skoro nikt się jeszcze nie zadeklarował, to może istniałaby możliwość przełożenia spotkani na następny weekend? Wtedy chętnie bym się przyłączyła :)

Użytkownik: Izuś 13.03.2012 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten U mnie zasadniczo zaczyna się remont.Jakby jednak data pozostała bez zmian to mogę być od 11.30 do 14.30.Wczesniej dzieciaki maja próbę zespołu a potem basen.Myślę,że wobec tego przyjechałabym z cała trójką.

Użytkownik: benten 13.03.2012 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie zasadniczo zaczyna... | Izuś Myślę, że tak, bo jeszcze tydzień to już za długo będzie. A ja jestem w Wawie w kolejnym tygodniu, więc dla mnie też nie bardzo. A wcześniej też pasuje, tylko z tymi godzinami naszych spotkań to się nie mogę ogarnąć.

Użytkownik: Czajka 13.03.2012 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że tak, bo jeszcze... | benten Zawsze spotykamy się o 11.30. :D
Raz było o 12 i to było za późno jak na rano, a za wcześnie jak na popołudnie (czy jakoś tak).

Użytkownik: benten 16.03.2012 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze spotykamy się o 11... | Czajka No widzisz, nieogarniętam. A ta godzina była dla mnie idealna, więc cudownie. 11.30

Użytkownik: misiabela 13.03.2012 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten W tę sobotę mogę, ale dołączę dopiero ok. 14, bo wcześniej konferuję.
Za tydzień nie mogę.

Użytkownik: Czajka 13.03.2012 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten Jeżeli Anitra może rano, to będę o 11.30, jeżeli może później, to też mogę być o 12. I przyszła sobota mi też nie pasuje, bo święta już się robią strategiczne. I okna. :)

Użytkownik: Anitra 16.03.2012 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli Anitra może rano, ... | Czajka Pasuje mi 11:30. :-)

Użytkownik: zochuna 13.03.2012 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten W tę sobotę przyjdę i to na którą chcecie:)

Użytkownik: _aw_ 14.03.2012 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten Witajcie! Ja od soboty jestem wyłączona, dopadła mnie grypa, jeśli wpiszecie objawy grypy w google to ja je wszystkie mam. A najgorzej z gorączką. Nie mogłam nic czytać ani nawet słuchać audio. Głowę mi chciało rozwalić. Dzisiaj miałam wyjechać w góry, pozjeżdżać jeszcze, zaliczka wpłacona i siedzę w domu. Samo życie. Ponieważ dzisiaj jest środa to mam nadzieję, że się ogarnę, dojdę do siebie i będę mogła do Was przyjechać. Mogłabym być dopiero ok.13.00. Róbcie spotkanie zgodnie z planem, a ja do Was dołączę, nie będę odwiedzać punktów książkowych, wystarczy mi ta niewykorzystana zaliczka na wyjazd :)
Przeczytane książki przywiozę.

Użytkownik: misiabela 14.03.2012 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie! Ja od soboty je... | _aw_ Kuruj się, kuruj. Ja będę jeszcze później, więc się nie martw. Czytam teraz drugą Twoją książkę i mam nadzieję, że do soboty zdążę. Gdybyś jednak nie mogła dotrzeć, to daj znać :-)

Użytkownik: benten 16.03.2012 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Kuruj się, kuruj. Ja będę... | misiabela Czy mogę prosić o kolejne przedłużenie Podmorskiej Wyspy? Czy potrzebujesz? To przyniosę

Użytkownik: misiabela 16.03.2012 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy mogę prosić o kolejne... | benten Trzymaj sobie, trzymaj. A ja nic nie chcę, właśnie czytam pożyczki i nie będę już nic więcej pożyczać, bo inaczej swoich własnych książek nie przeczytam nigdy! Tobie oddam na razie tylko Marię i Magdalenę.

Użytkownik: misiabela 16.03.2012 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzymaj sobie, trzymaj. A... | misiabela Teraz zauważyłam, że jest "czy potrzebujesz" a nie "co potrzebujesz" :-)

Użytkownik: _aw_ 15.03.2012 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten Dziewczyny, ja już wiem na pewno, że nie będę mogła przyjechać, bo teraz Szymek jest chory, ma to co ja.

Użytkownik: zochuna 15.03.2012 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, ja już wiem n... | _aw_ Wielka szkoda. Zdrówka Wam życzę:)

Użytkownik: Ysabell 16.03.2012 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten Ja będę przynajmniej na chwilę, żeby podrzucić tę pracę o malarstwie i Kawafisa dla Czajki (pamiętam!), ale nie wiem jak długo mi się uda posiedzieć, bo mam dość napięty weekend. Myślę, że będę koło 12 i pewnie od razu pójdę do Horteksu, bo księgarni się boję. Mam tylko nadzieję, że słusznie myślę, że Hortex?

Użytkownik: benten 16.03.2012 23:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja będę przynajmniej na c... | Ysabell Hortex, ale może dzwoń, bo nie wiem, czy do tej pory dotrzemy? Bo tam po drodze są trzy miejsca, a my tu wszystkie ulegamy pokusom ;>

Użytkownik: _aw_ 19.03.2012 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chcę tu wchodzić w ni... | benten Dziewczyny, żadna nie skomentowała spotkania. Pokłóciłyście się czy co? :D Napiszcie, co zakupiłyście.

Użytkownik: Izuś 19.03.2012 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, żadna nie sko... | _aw_ My niestety nie dotarłyśmy.Dopadła mnie grypa jelitowa.

Użytkownik: misiabela 19.03.2012 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, żadna nie sko... | _aw_ Ja też nie dotarłam, z innych powodów, ale od wczoraj też mam grypę :-((
Chyba mi przez PW jakiegoś wirusa podałaś ;-)

Użytkownik: Czajka 19.03.2012 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, żadna nie sko... | _aw_ Tak, pokłóciłyśmy się okropnie o to, czy książki uzależniają, były bardzo różne zdania. ;)
No i było bardzo fajnie, był barszczyk i naleśniki z sałatkami, mało nas trochę, widać jakieś pomory grasują w trzecie soboty. Ja kupiłam dwie bardzo tanie książki - o czasach homeryckich i opowiadania, listy Schulza. Zaczęłyśmy w Silva Rerum, a skończyłyśmy w Empiku. :)

Użytkownik: zochuna 22.03.2012 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, żadna nie sko... | _aw_ No, kłóciłyśmy się też o różnych ładnych aktorów:) Jeśli chodzi o książki, to ja najpierw nie kupiłam nic, ale to było okropne, więc jak po spotkaniu poszłyśmy jeszcze z Czajką do empiku w manu, to tam sobie kupiłam przewodnik po Neapolu i południowych Włoszech:) A w Hortexie, wyobraź sobie, jadłam ... barszczyk z pasztecikiem! Szkoda, że Cię nie było:(