Króciutka książeczka przedstawiająca rok z życia zwykłej, zdawałoby się, kamienicy w mieście i jej mieszkańców - ludzi, kotów, psów. Nie jest ona jednak taka zwykła - większość mieszkańców to ludzie wrażliwi na los zwierząt. Niektórzy mają własnych podopiecznych, inni dokarmiają podwórzowe koty czy ptaki. Są też, oczywiście, tacy, którzy pomoc zwierzetom uważają za głupotę, herezję, fanaberię. Rozmowy mieszkańców kamienicy obracają się głównie wokół problemów okołozwierzęcych.

Książeczka spokojna, bez drastycznych opisów, a przy tym bardzo prawdziwa. Nie jest to słodki, cukierkowy obrazek. Co ważne jednak, pokazuje, jak kontakt ze zwierzęciem, troska o nie zbliża ludzi, łagodzi obyczaje, pomaga odnaleźć sens życia.

Dla kociarzy - pozycja obowiązkowa. Dla innych - zalecana.