Dodany: 15.05.2007 20:36|Autor: Agis

Ogólne> Offtopic

Dlaczego prawie każda nastolatka mówi o sobie "szalona"?


Jak w temacie. :-)
Wyświetleń: 6185
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: joanna.syrenka 15.05.2007 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Bo w tym szaleństwie jest metoda ;)
Użytkownik: neutrinO7O1 15.05.2007 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
"Jesteś szalona! Mówię Ci.." - Boys

Cóż więcej dodać?
Użytkownik: neutrinO7O1 16.05.2007 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: "Jesteś szalona! Mów... | neutrinO7O1
http://www.youtube.com/watch?v=H3_xKCVh4Xo
Użytkownik: Czajka 16.05.2007 05:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Człowiek wtedy czuje się wyjątkowy, jedyny i niepowtarzalny, inny od wszystkich szarych i przeciętnych. Jednym słowem, każdy jest wtedy w swoich oczach szalony. :)

To jest problem z psychologii o ile się nie mylę.
Użytkownik: wila 16.05.2007 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Szalona? A nie aby czasem "dziwna", "wyjątkowa", "inna niż wszystkie"? ;)
Użytkownik: kacper 16.05.2007 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Bo bycie bezprzymiotnikowe jest niebyciem.
"Jestem" - nie niesie dziś żadnego przekazu. "Jestem szalona" - oznacza kogoś kto jest młody, ewentualnie za takiego się uważa. Samym jestem, nie można przykłuć uwagi. Opis w dzisiejszych czasach musi być pełen ekspresji, zawierać słownictwo kojarzące się z ruchem, dynamizmem. Im człowiek jest bardziej "szalony" i o tym "szaleństwie" potrafi więcej/lepiej mówić, tym jest postrzegany za osobę lepszą, bardziej wartościową.
Cały mechanizm doskonale opisał Krzysztof Rutkowski w książce "Ostatni pasaż". Zachęcam do jej przeczytania i pozdrawiam:
Użytkownik: neutrinO7O1 16.05.2007 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo bycie bezprzymiotnikow... | kacper
Ciekawe czy napisał, że chłopcy wolą "szalone" dziewczyny, gdyż takie łatwiej namówić do wspólnego szaleństwa, na którym dojrzewającym chłopcom najbardziej zależy. A dziewczyny chcą być akceptowane przez chłopców i często są w stanie poświęcić nawet "zdrowie umysłowe", by to osiągnąć. To jest gra nie mająca z szaleństwem nic wspólnego.
Użytkownik: Paulina_ 16.05.2007 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Ja mam 17 lat i nie mówię o sobie, że jestem szalona! :)
Użytkownik: Siledhel 16.05.2007 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Hm, ja myślę, że tak mówią\piszą tylko takie niefajne dziewczyny, których nie stać na nic oryginalniejszego. Ale może się nie znam :P
Użytkownik: Jean89 16.05.2007 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Ja nie mówię ;)
Chociaż jakby się tak zastanowić, to jest we mnie coś szalonego. Tylko to się tak nie objawia za bardzo chyba. Chociaż ostatnio... No sama nie wiem :>
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023182740 16.05.2007 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie mówię ;) Chociaż ... | Jean89
Myślę, że obecnie to pusty epitet - jeśli ktoś nie ma nic ciekawego do powiedzenia o sobie i swoich zainteresowaniach to właśnie w taki oto niezbyt trafiony sposób próbuje opisać swoją osobowość. W sumie każda nastolatka może napisać o sobie, że jest miła, otwarta, szalona, kocha życie, itp. Tylko taki opis nic nam właściwie nie mówi...
Użytkownik: emilyb 16.05.2007 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
http://kabarety.tworzymyhistorie.pl/411_paranienor​malni_blondynka.php

Agis, miałaś może na myśli takie "krejzole"?;)
Użytkownik: empe 16.05.2007 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: http://kabarety.tworzymyh... | emilyb
Ten skecz uważam za genialny. Przykre to, ale wiele jest takich "krejzolek", choćby w moim otoczeniu. :( Śmieję się oglądając to, bo na głupotę niewiele można chyba poradzić, szkoda mi nerwów na płakanie nad nią. Krejzolki uważają że są "kól", "cOoL", a przynajmniej "cool"... I nijak nie da się im wytłumaczyć, że to nie jest fajne...
Użytkownik: <mahti> 17.05.2007 07:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten skecz uważam za genia... | empe
Ale to jest stereotyp! Mam 17 lat i nie określam siebie przymiotnikiem 'szalona'. I większość z moich rówieśniczek także nie! Ale faktycznie są dziewczyny, które tak o sobie mówią. Tylko, że ich drugie zdanie po 'jestem szalona' powinno być 'och nie, paznokieć mi się zlamał/gdzie jest mój błyszczyk/puder' itd.
Użytkownik: emilyb 17.05.2007 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to jest stereotyp! Ma... | <mahti>
To jest stereotyp, ale to pewnie dlatego, że "krejzole" bardziej rzucają się w oczy. Ale wydaje mi się, że przeważnie są to osoby z podstawówki i z gimnazjum. Wśród nas, poważnych siedemnastek, jest już znacznie mniej "szalonych nastolatek";)
Użytkownik: Agis 17.05.2007 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to jest stereotyp! Ma... | <mahti>
He he, tylko mi to do głowy przyszło po lekturze profilów nastolatek w naszej biblionetce. :-) Czasem słowo "szalona" zamieniane jest tylko na "zwariowana". Nie chodzi o to, żeby to złe było. W skeczu, do którego link podała Emilyb to już jest taki skrajny przypadek zaprezentowany (fajnie zaprezentowany). Mnie się nawet u większości nastolatek podoba potrzeba bycia "szaloną". Przykro mi się tylko robi na myśl o tym, że co druga wyrośnie na absolutnie standardową, konformistyczną dorosłą osobę. Wnioskuję to po ilości "szalonych", które kiedyś znałam, i z którymi teraz gadać nudno...
Użytkownik: martini_rosso 09.06.2007 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: http://kabarety.tworzymyh... | emilyb
Kiedy przeczytałam tytuł tego tematu, od razu pomyślałam o tym skeczu, jest cudny! No i ja przecież jestem taka krezji ;)
Użytkownik: Jagusia 25.05.2007 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
Bo za chwilę będzie juz za późno...
Użytkownik: Marie Orsotte 27.05.2007 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak w temacie. :-) | Agis
To zagadka, ale z moich obserwacji wynika, że tak się określają te najspokojniejsze ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: