Dodany: 30.08.2011 11:59|Autor: Scorpionica

„Księżniczka z lodu” czy „Kaznodzieja”


Od momentu, gdy przeczytałam trylogię „Millenium” Stiega Larssona, do mojej domowej biblioteki trafiają kolejne skandynawskie kryminały. I o dziwo, ciągle jeszcze mi się nie przejadły. Ostatnio dobrałam się do książek Camilli Läckberg i powiem Wam, że nie zawiodłam się. Po przeczytaniu „Księżniczki z lodu” i „Kaznodziei” mam ochotę na kolejne.

„Księżniczka z lodu” to pierwsza część sagi kryminalnej, której akcja rozgrywa się w małej wiosce turystycznej Fjällbacka. Główna bohaterka, Erika Falck, porządkująca dom po rodzicach, przypadkowo zostaje wplątana w śmierć przyjaciółki z dzieciństwa. Angażuje się w działania policji, a pomaga jej w tym Patrick Hedström, dawny wielbiciel, a obecnie oficer policji w pobliskim Tanumshede. Początkowo wydaje się, że Alexandra popełniła samobójstwo, jednak z każdą kolejną stroną książki wychodzą na jaw nowe tajemnice. Sekrety z przeszłości zniszczyły życie nie tylko Alexandrze, ale komuś jeszcze. Komu? Czy to właśnie ta osoba jest mordercą?

Małomiasteczkowe problemy, monotonne z pozoru życie, wielkie tragedie i skrywane tajemnice to podstawa książek Läckberg. Wydawałoby się, że umieszczenie akcji kilku powieści w tej samej małej wiosce sprawi, iż czytelnikom szybko znudzi się czytanie ciągle o tych samych bohaterach. Jednak autorka świetnie potrafi rozgraniczyć kolejne historie.

„Kaznodzieja”, druga część sagi, diametralnie różni się od „Księżniczki…”. Nadal śledzimy życie Eriki i Patricka, a także komisariatu w Tanumshede, lecz całe otoczenie wydaje się inne. Nowi bohaterowie, sąsiedzi, mieszkańcy Fjällbacki otwierają przed nami drzwi swoich domów.

Kiedy znalezione zostają zwłoki młodej dziewczyny, początkowo nikt nie podejrzewa, że wyjaśnienie morderstwa będzie wymagało sięgnięcia do historii sprzed lat. A to właśnie wtedy popełniono identyczną, niewyjaśnioną dotychczas zbrodnię. Mamy więc tajemnicze morderstwo, ale również rodzinne sekrety i kłamstwa. A także starą jak świat prawdę, że pieniądze szczęścia nie dają, a pierwsze wrażenie często jest mylne.

Tytułowy Kaznodzieja to postać rzeczywista, ale i w pewnym stopniu legendarna. Nieżyjąca już głowa bogatej rodziny, skłóconej, lecz także połączonej niezwykłymi relacjami. Razem z Hedströmem czytelnik odkrywa, jak dziwnie ułożyć się może życie, by jednych wynieść na piedestał, a innych zepchnąć w przepaść.

Ponadto niewątpliwą zaletą książek Camilli Läckberg jest łatwość, z jaką się je czyta. Akcja pochłania czytelnika i nim się obejrzy, zobaczy słowo „Koniec”.

Saga zdecydowanie warta polecenia nie tylko dla miłośników kryminałów. Sama jestem w trakcie czytania kolejnego tomu, „Kamieniarz”, i na razie nie zawiodłam się.


[Ta recenzja zostanie także opublikowana na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4715
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: crazy_mary77 04.02.2012 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Od momentu, gdy przeczyta... | Scorpionica
Mnie w ksiazkach tej autorki brakuje tempa,sa przegadane,gdyby je autorka troche skrocila, akcja by tylko na tym zyskala. Przeczytalam na razie dwie pierwsze czesci i za kazdym razem, gdzies w drugiej polowie ksiazki nie moglam sie doczekac, kiedy ja skoncze i zaczne czytac cos innego, a to chyba niezbyt dobra rekomendacja..To prawda,dobrze sie to czyta, ale chwilami autorka moim zdaniem zahacza o grafomanie. Obie czesci (druga uwazam za duzo lepsza) skonczylam czytac jakies kilka tygodni temu, i nic mi po nich wyrazistego nie zostalo. Ot, takie czytadlo...
Użytkownik: nova.nike 29.10.2014 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Od momentu, gdy przeczyta... | Scorpionica
Zachęcona niezłymi opiniami przeczytałam pierwszą część i spodobało mi się:) Książka wręcz niepodobna do skandynawskich kryminałów, które kojarzą mi się raczej z ciężkim i przygnębiającym opisem, może dlatego bardzo mi się spodobała. Jest zagadka, podejrzani zmieniają się jak w kalejdoskopie, ja co kilkadziesiąt stron zmieniałam postać zabójcy i oczywiście nie wpadłam kto nim jest, ponadto humor i sympatyczni bohaterowie. Tak więc ja również polecam:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: