Użytkownik: bogna 29.07.2011 08:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Gdybyście wybie... | bzyk1 Jakie ksiazki zabralibyscie na bezludna wyspe?
Jedziemy na bezludne wyspy

Użytkownik: Klosterkeller 29.07.2011 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie ksiazki zabralibysc... | bogna Mnie wystarczy czytnik Amazon Kindle - właśnie się szarpnęłam i jestem zachwycona. :-)

Użytkownik: benten 29.07.2011 08:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Gdybyście wybie... | bzyk1 ja bym sobie kupiła w końcu czytnik

Użytkownik: Czajka 29.07.2011 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: ja bym sobie kupiła w koń... | benten To Twoja wyspa musiałaby być z agregatem. O, takie dynamo w rowerze. :)

Użytkownik: benten 29.07.2011 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: To Twoja wyspa musiałaby ... | Czajka Z ziemniaków będę wytwarzała prąd

Użytkownik: Czajka 30.07.2011 05:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Z ziemniaków będę wytwarz... | benten O, to dobre, a na boku barek można uzupełniać. :)
A tak w temacie, to ja zabrałabym Biblię jednak, jeżeli to na całe lata miałoby być. No i Odyseję do kieszeni potajemnie. :))

Użytkownik: loginka 29.07.2011 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Gdybyście wybie... | bzyk1 To zależy na jak długo wybierałabym się na tę wyspę :-)

Jeżeli miałyby to być tylko krótkie wakacje, to zabrałabym kolejną czekąjącą na przeczytanie książkę. W tej chwili jest to "Mój kumpel tata" Gorczycy - zaczynam czytanie dzisiaj wieczorem.

Ale jeżeli chodzi o dłuższy pobyt, na zasadzie, że nie wiadomo, kiedy ktoś mnie z tej wyspy ocali ;-) to zabrałabym encyklopedię. Bo po pierwsze część informacji mogłaby mi się przydać w tych trudnych do przetrwania warunkach, a po drugie - każdą inną książkę czytałabym na okrągło, aż w końcu nauczyłabym się jej na pamięć i przy kolejnym czytaniu nie byłoby nawet konieczości jej otwierania
:-)

A tak na marginesie, ciekawa jestem czy w dobie googli, wikipedii itp, ktoś jeszcze korzysta z encyklopedii?
:-)

Użytkownik: livka 29.07.2011 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: To zależy na jak długo wy... | loginka Tak! Mój 10-letni syn korzysta. Z takiej 20 tomowej! I tropi wszelkie niespójności pomiędzy informacjami w internecie a słowem pisanym. Ostatnio o jakimś dziwnym drzewie, które wg. encyklopedii wyginęło całkowicie, a wg. internetowego źródła informacji pozostał jeden egzemplarz. Czy coś takiego? Jak się będziesz pakować na tę wyspę, to chętnie pożyczę te 20 tomów… bo to właściwie jedna książka ;-) A Ty mi w zamian to drzewko znajdziesz. Co? ;-)

Użytkownik: benten 29.07.2011 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To zależy na jak długo wy... | loginka Ja na przykład. I jeszcze ze słownika wyrazów obcych, który jest najbardziej wciągającą lekturą.
Ja nie wiem, jak ktokolwiek wykształcony może uważać wikipedię, za wiarygodne źródło? Oczywiście, można coś wyszukać, ale i tak trzeba potem sprawdzić.

Użytkownik: Zoana 29.07.2011 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Gdybyście wybie... | bzyk1 A ja bardzo podobnie do Ciebie, tylko że ja bym wzięła Lód (Dukaj Jacek), bo jest grubszy. ;)

Użytkownik: bzyk1 31.07.2011 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Gdybyście wybie... | bzyk1 No dobra. Ujmę pytanie inaczej, bo to nie o wyspę chodzi.

Która z książek jest dla Was tą jedyną? Najważniejszą.

Dla mnie - na dzień dzisiejszy - Pieśni Dukaja. Z czasem się to zmienia (pamiętam jak na topie był Winnetou). Ciekaw jestem co będzie mnie kręciło za lat 5...

Użytkownik: Incrusta 31.07.2011 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobra. Ujmę pytanie in... | bzyk1 Biblia