Dodany: 15.03.2007 18:18|Autor: dansemacabre

Książka: Café Szafé
Dębski Łukasz

1 osoba poleca ten tekst.

Lektura przy małej czarnej...


Tytułowa kawiarenka jest dość znanym w Krakowie miejscem. Jej współwłaściciel opisał w książce zdarzenia, których był świadkiem w czasie pracy w „Café Szafé” oraz przedstawił rozmowy toczone w gronie stałych bywalców. Książka jest zbiorem powiązanych ze sobą opowiadań mających charakter zabawnych anegdot. Bo to właśnie humor jest najmocniejszą stroną „Café Szafé” i mimo iż nie jest to wysokich lotów literatura, na pewno jednak pozycja warta poznania ze względu na swój specyficzny klimat i język opisu.

Dowiemy się, kim są i co na co dzień robią ludzie, którzy upodobali sobie kawiarnię autora jako swoisty Hyde Park. Poznamy historię zniknięcia (i odnalezienia) tajemniczej książki. Dowiemy się, gdzie i z kim chadza Sławomir Mrożek. Przeczytamy, w jaki specyficzny sposób autor ugościł w „Café Szafé” francuskich dygnitarzy. Wszystko, o czym będziemy czytać w tej książce, wywoła w nas przyjazny uśmiech, a niejednokrotnie rozbawi do łez.

Dębski bardzo trafnie i umiejętnie oddaje na kartach „Café Szafé” urok codzienności oraz zwyczajnych ludzkich rozmów o niezwyczajnych sprawach. Niezwykle plastycznie opisuje zarówno kawiarenkę, jak i jej otoczenie. Bez większego problemu można podczas lektury przenieść się do tego urokliwego miejsca na rogu ulic Małej i Loretanek i bardzo dokładnie wyobrazić je sobie.

Książka jest doskonałym przykładem literatury imitującej prawdziwe życie. Zbiór tekstów Dębskiego nie ukazuje wizji świata autora, on ten świat zwyczajnie przedstawia. Pośród szeptów, krzyków, wypijanych filiżanek kawy oraz pasjonujących gawęd i opowieści odkrywamy urok tego wszystkiego, na co bardzo często nie zwracamy uwagi. „Café Szafé” jest dowcipnym i inteligentnym studium szarego człowieka i szarej rzeczywistości. Okazuje się jednak, że w opisach autora daleko im do szarości.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5019
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: joanna.syrenka 23.09.2007 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowa kawiarenka jest ... | dansemacabre
Nie masz wrażenia, że Dębski zasłużenie był laureatem konkursu "Pisz do Pilcha"? Znajduję wspólny, wyraźny mianownik w pisarstwie obu Panów...
Książka Dębskiego bardzo mi się podobała, bo pasjami uwielbiam anegdotki i dowcipne historyjki. Bałam się, że (po różnych zasłyszanych opiniach) mocno rozczaruje się tą książką, ale nie - wręcz przeciwnie. Jestem pozytywnie zaskoczona, a nawet polemizowałabym o tej "literaturze nie najwyższych lotów". Nie jest to "Iliada", ale też nie miała być - czytałam gorsze dzieła.
Użytkownik: Kuba Grom 26.02.2008 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie masz wrażenia, że Dęb... | joanna.syrenka
właśnie zaczęłem sprawdzać, kto z laureatów tego konkursy się wybił. Jest jeden! mam nadzieję, że zasłużenie.
Użytkownik: groch 31.05.2008 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: właśnie zaczęłem sprawdza... | Kuba Grom
Właśnie kończę czytanie książki. Powiem szczerze, jest przezabawna. A że czytam ją w przeróżnych środkach lokomocji, bardzo mi odpowiadają krótkie, zabawne, nie pozbawione swoistego filozofowania historyjki. Ciekawam samego miejsca...
Użytkownik: Bacia 11.07.2008 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie kończę czytanie k... | groch
Bardzo zabawna książka! Za kilka dni będę w Krakowie i liczę na to, że uda mi się odwiedzić tę kawiarenkę. Bardzo, bardzo podobała mi się historyjka opowiadająca o tym, jak autor śledził Sławomira Mrożka.
Użytkownik: groch 13.07.2008 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo zabawna książka! Z... | Bacia
Też będę za kilka dni w Krakowie:) i też mam nadzieję ją odwiedzić:)Byłoby zabawnie spotkać się w tym miejscu:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: