Użytkownik: exilvia 20.04.2011 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zapoznać się z... | yerba_mate Nie bój się Strugackich. To dobra rosyjska proza. Żadne ciężkie SF. Bracia są filozoficznie i parodystycznie nastawieni do świata i literatury. ;-) Poczuciem humoru w niektórych swoich powieściach nie ustępują Bułyczowowi (?).

Ładnie napisano o nich w Wikipedii: "W swej prozie Strugaccy stawiają stopniowo coraz więcej pytań, między innymi o dobro i zło, o naturę człowieka, o granice ludzkiego poznania, tak w zakresie wiedzy o otaczającym świecie, jak i samowiedzy. Poruszają problemy etyki, odpowiedzialności władzy, kierunku rozwoju świata. Kreślone przez nich wizje, początkowo tchnące optymizmem, stają się coraz bardziej złożone, niepokojące, pozbawione prostych rozwiązań i niedopuszczające jednoznacznych interpretacji."

Zacznij od klasyki, czyli "Pikniku na skraju drogi".

Miłej lektury! Bardzo dobrze, że się przełamujesz, wiele książek fantastycznych jest wartych uwagi.

Użytkownik: exilvia 20.04.2011 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bój się Strugackich. ... | exilvia "Parodystycznie" to źle powiedziane, raczej chodziło mi o to, że wykpiwają pewne społeczne sprawy (tworzyli w czasach ZSRR).

Użytkownik: ketyow 20.04.2011 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bój się Strugackich. ... | exilvia To ja dodam, żeby pod żadnym pozorem nie zaczynać od "Ślimaka na zboczu". Może zostanę za to zbesztany, ale dobrnąłem gdzieś do połowy i żadna inna książka nie wywołała u mnie tak negatywnych emocji i takiego wstrętu do czytanego języka.

Użytkownik: gosiaw 20.04.2011 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja dodam, żeby pod żad... | ketyow Ja nawet polecam "Ślimaka..." ale na pewno nie początkującym.
Podobała mi się ta książka, ale niech nikt mnie nie pyta o co w niej chodzi. Do dziś nie wiem. ;)

Użytkownik: exilvia 20.04.2011 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nawet polecam "Ślimaka... | gosiaw A ja pamiętam piąte przez dziesiąte, ale to chyba jedna z tych satyrycznych powieści braci.

Użytkownik: mchpro 22.04.2011 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nawet polecam "Ślimaka... | gosiaw O co chodzi w "Ślimaku..." Borys Strugacki wyjaśnił w roku 1998 na łamach czasopisma "Если". Cały artykuł można znaleźć tutaj: http://lib.ru/STRUGACKIE/comments.txt, ale ponieważ to po rosyjsku, spróbuję przetłumaczyć fragmenty:

"(...) Las to Przyszłość, o której niczego nie wiemy, której możemy się jedynie domyślać, nie mając do tego z reguły żadnych podstaw. (...) Dlaczego nie moglibyśmy wyobrazić sobie, że w odległej przyszłości ludzkość zleje się z przyrodą, stanie się w znacznym stopniu jej częścią. Człowiek przestanie być człowiekiem we współczesnym rozumieniu tego słowa. Trzeba do tego nie tak wiele. Wystarczy jedynie zmodyfikować u homo sapiens instynkt zachowania gatunku. Instynkt ten opiera się na biseksualizmie. Usuńcie jedną z płci, a otrzymacie zupełnie inne istoty, podobne do ludzi, lecz ludźmi nie będące. (...)

Czym w takiej sytuacji jest Zarząd? To proste - Zarząd to Teraźniejszość! Teraźniejszość z całym jej chaosem, z jej głupotą w niezwykły sposób łączącą się z przemądrzałością. (...) To ta Teraźniejszość, w której ludzie wciąż myślą o Przyszłości, żyją dla Przyszłości i jednocześnie niszczą to, co tę Przyszłość zwiastuje. (...)

Ciekawe, że to rozumienie powieści niemal wcale nie dotarło do masowego czytelnika. Na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które w całości zrozumiały autorski zamysł. (...) Rodzi się pytanie - czy taką sytuację należy rozpatrywać jako porażkę autorów? Tego nie wiem. Wiem jedynie, że istnieje wiele sposobów zrozumienia "Ślimaka...", przy czym wiele z nich w pełni zgadza się z brzmieniem tektstu. (...)"

Szczerze mówiąc, ja również nie wpadłem na takie wyjaśnienie. Ale mam nadzieję, że wypowiedź współautora powieści wyda się biblionetkowiczom interesująca. W oryginale jest ona bardzo rozbudowana, ja z braku czasu zacytowałem jedynie krótkie fragmenty.

Użytkownik: sowa 20.04.2011 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zapoznać się z... | yerba_mate Proponuję przede wszystkim:
Poniedziałek zaczyna się w sobotę (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys)
Żuk w mrowisku (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys)
Miliard lat przed końcem świata: Rękopis odnaleziony w zagadkowych okolicznościach (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys)
- bo to moje ulubione :-).
Do Strugackich mam stosunek ambiwalentny, przeważnie ich powieści mnie ciężko przygnębiają (z uwagi na wymowę, nie jakość), do wymienionych trzech jednak ciągle wracam (zwłaszcza do "Poniedziałku..."; ucieszny jest i uroczy niesłychanie).
Polecam - zachęcam - namawiam!

Użytkownik: Ryana 20.04.2011 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zapoznać się z... | yerba_mate Tak mi się wydawało, że gdzieś już był podobny temat ;)
Od której zacząć
Oprócz wspomnianego Pikniku i Końcu akcji "Arka", dołożę jeszcze od siebie Trudno być bogiem (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys) - jestem świeżo po lekturze; temat poważny, a ujęcie wręcz rozrywkowe. Świetnie się czyta.

Użytkownik: gosiaw 21.04.2011 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mi się wydawało, że g... | Ryana Przyjemny i rozrywkowy jest jeszcze "Drugi najazd Marsjan" wydany w tym zestawie Trudno być bogiem; Drugi najazd Marsjan (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys).

Użytkownik: jakozak 21.04.2011 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zapoznać się z... | yerba_mate Nie bój się. :-)
Po Poniedziałek zaczyna się w sobotę, która bardzo mi się podobała ze swoją atmosferą zbliżoną do Bułhakowa, przeczytałam Daleką tęczę i nie zawiodłam się.
Warto.
Chętnie jeszcze coś przeczytam, jeśli dobrzy ludzie z BiblioNETki pożyczą. :-)

Użytkownik: persona 24.04.2011 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zapoznać się z... | yerba_mate Ngdy nie czułam potrzeby sięgnięcia po cokolwiek z literaruty fantastyczno-naukowej, ale Miliard lat przed końcem świata: Rękopis odnaleziony w zagadkowych okolicznościach (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys) przekonało mnie, że należy pozbyć się uprzedzeń i spróbować poszerzyć sowje horyzonty. ;-)

Użytkownik: Barney 09.06.2011 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym zapoznać się z... | yerba_mate Ja trochę nietypowo proponowałabym zacząć od pozycji nieco odstającej od ich pozostałej twórczości, mianowicie "Hotelu Pod Poległym Alpinistą", wydanej również pod tytułem "Sprawa zabójstwa". To może być dość łagodne wprowadzenie do SF, zwłaszcza dla kogoś, kto nie miał dotychczas z tym gatunkiem do czynienia, jako że książka przez większą część swojej akcji przypomina klasyczny kryminał... do czasu, do czasu. Napisana jest cudnym językiem. Poza tym, wzorem przedmówców (przedpiśców?)polecam "Poniedziałek zaczyna się w sobotę", "Trudno być bogiem", "Daleką Tęczę", no i "Przenicowany świat", o którym na razie chyba nikt nie wspomniał.
Miłej lektury.