Użytkownik: Zbojnica 15.04.2011 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A problem jest taki: lubi... | Snookerka Kup - zawsze będziesz mogła wymienić ją via Biblionetka ;-). Inny czytelnik skorzysta, a Ty będziesz miała możliwość zdobycia kolejnego, interesującego Cię tytułu :).

Użytkownik: Ryana 15.04.2011 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A problem jest taki: lubi... | Snookerka Jeśli tak bardzo zależy ci na tej książce, spróbuj odwiedzić jakiś antykwariat, albo zapolować na aukcji. Zysk wydał ją w latach '90 za nominalne 30zł. Na tym posta skończę, bo przecież miały zachęcać... ;)

Użytkownik: Anncecile 15.04.2011 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A problem jest taki: lubi... | Snookerka Ewentualnie jeśli chcesz nowe to nie wybieraj się do najdroższej księgarni jaką znalazłaś. Jest taka np. ksiegarniawarszawa.pl, z tego co się orientuję, "Mgły Avalonu" są w niej w granicach 47-48 zł. Samej książki Ci nie polecę, bo nie czytałam:)

Użytkownik: Marylek 16.04.2011 06:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ewentualnie jeśli chcesz ... | Anncecile Księgarniawarszawa nie działa. Właściciel zmarł.:(

Użytkownik: dot59 15.04.2011 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A problem jest taki: lubi... | Snookerka A może wolisz darmowy oryginał? Jeśli tak, to masz tu linka do wersji online:
http://www.e-reading.org.ua/bookreader.php/71510/The_Mists_of_A​valon.html
Ta strona to istna kopalnia ciekawych tytułów, nie wiem, w jakim stopniu jest ona legalna, ale skoro nikt jej nie likwiduje ani nie blokuje, no to chyba czytać z niej wolno... Ja w każdym razie korzystam.

Użytkownik: Tenhya 16.04.2011 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A może wolisz darmowy ory... | dot59 Najprawdopodobniej strona ta nie jest legalna, ale ze względu na to, że jest na obcym serwerze (ukraińskim) nic z nią na razie nie są w stanie zrobić.
Pozdrawiam! :)

Użytkownik: Marylek 16.04.2011 06:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A problem jest taki: lubi... | Snookerka Weź pod uwagę, że to jest potężna cegła - ponad 1200 stron. Jak na tę objętość cena jest rozsądna. A czyta się ją doskonale.

Czy będziesz do niej wracać? Tego nie wiem, ale skoro fantasy jest Twoim ulubionym gatunkiem, to dlaczego nie? Nawet jeśli nie do całości, to do ulubionych, wybranych fragmentów pewnie tak.

A poza tym nie można sobie wszystkiego odmawiać! Wyobrażasz sobie ten moment, kiedy wreszcie masz ją w rękach, taką wyczekaną, wytęsknioną, świeżutką i pachnącą nowością? Ile oczekiwań, ile nadziei mieści się w stosie zadrukowanych kartek! I jest Twoja, nie musisz się spieszyć, nie musisz jej oddawać nikomu, możesz sobie po niej nawet pisać, jeśli lubisz. Możesz z nią spać. Kup!
:)

Użytkownik: agatatera 16.04.2011 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A problem jest taki: lubi... | Snookerka W jednej z księgarni internetowych (a szukałam 3 minuty) jest za 45 zł - http://selkar.pl/aff/ksiazkowo/mgly_avalonu_marion​_zimmer_bradley_p_166735.html. Wiem, że płaci się za przesyłkę, ale kilka razy w roku robią oni dzień/dni bezpłatnej wysyłki i wtedy warto zamawiać. Jak już poczekałaś dobrych kilka miesięcy od dnia ostatniego wydania, to i pewnie kolejnych kilka Cię nie zbawi ;) Albo umówcie się z kimś innym, kto czyta z Twojego otoczenia i zróbcie zbiorcze zamówienie, to wtedy koszty wysyłki się rozkładają na 2-3 osoby.

A co do bibliotek - polecam zapisanie się do jeszcze innej (np. wojewódzka, powiatowa, inna filia, uniwersytecka, szkolna) i korzystać z większej ilości lub robić w tej, w której jesteś czytelniczką wypożyczenia międzybiblioteczne. A z opowieści znając - jak się jest w dobrych stosunkach z biblioterkami, to można delikatnie wpływać na treść zamówień kolejnych książek ;)

A książka ta jest bardzo dobra, chociaż z tym aktualnie modnym paranormalnym romansem i innymi z "nowoczesnego" typu fantasy nie ma wiele wspólnego.

Użytkownik: Snookerka 16.04.2011 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: W jednej z księgarni inte... | agatatera Myślę, że chyba jednak się skuszę :) Prezent na święta sobie zrobię.

Z bibliotekami to mam taki problem, że mieszkam w małej wiosce, i korzystam z biblioteki gminnej. Do większych bibliotek mam 20 km... i jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby np. raz w miesiącu jeździć do miasta tylko do biblioteki... Cóż, takie życie :)

Użytkownik: agatatera 16.04.2011 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że chyba jednak si... | Snookerka Witaj w klubie :) Ja należałam długo do mojej wiejskiej biblioteki, ale jakiś miesiąc temu w końcu zapisałam się do Wojewódzkiej (23 km) i jestem maksymalnie zachwycona, bo wybór mają świetny. A i tak przynajmniej raz w miesiącu jeżdżędo tego miasta, więc łączę przyjemne z pożytecznym, bardzo to sobie chwalę.

A jeżeli maksymalnie nie masz ochoty, to poproś panie w bibliotece, by Ci pościągały interesujące książki przez wypożyczenia międzybiblioteczne. Chwilę poczekasz, ale ściągniesz pewnie wiele z tych interesujących.

Użytkownik: duch puszczy 16.04.2011 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj w klubie :) Ja nale... | agatatera Międzybiblioteczne wypożyczenia mogą być płatne, ale to zawsze warto się u źródła dopytać:)

Użytkownik: agatatera 16.04.2011 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Międzybiblioteczne wypoży... | duch puszczy O, tego nie byłam świadoma, bo jak u mnie sprawdzałam, to mówiła mi, że nic nie kosztuje. Dobrze wiedzieć :D

Użytkownik: duch puszczy 16.04.2011 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tego nie byłam świadom... | agatatera Wiele bibliotek żąda pokrycia kosztów przesyłki w dwie strony.

Użytkownik: agatatera 16.04.2011 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiele bibliotek żąda pokr... | duch puszczy To faktycznie warto spytać. A może akurat biblioteka Snookerki będzie taka miła, jak moja? ;)

Użytkownik: duch puszczy 16.04.2011 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: To faktycznie warto spyta... | agatatera Zawsze warto. Pewnie wszystko zależy od tego, jak biedna to biblioteka:)

Użytkownik: Snookerka 16.04.2011 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze warto. Pewnie wszy... | duch puszczy Kuszące propozycje :) A ja już dłuższy czas mobilizuję się, żeby w końcu wybrać się do biblioteki w mieście, gdzie chodziłam do liceum. Wtedy było mi łatwo korzystać, ponieważ zawsze miałam godzinę do odjazdu autobusu :) Może nieodparta chęć przeczytania pewnych pozycji w końcu mnie zmobilizuje.

Użytkownik: zochuna 16.04.2011 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A problem jest taki: lubi... | Snookerka Ja bez tej książki nie mogłabym żyć... i co najwyżej jest to lekka hiperbolizacja:) W dodatku nie zadowoliłoby mnie nic prócz materialnej, książkowej formy tego dzieła, mojej własnej. Czytałam już dwa razy, a rzadko robię powtórki. Zaznaczę też, że fantasy to nie jest coś, co lubię szczególnie. Niestety, nie mam tego nowego wydania w twardych okładkach i może z trochę większym drukiem niż w moim wydaniu:(. Ja polecam.