Użytkownik: Anitra 09.03.2007 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Ani o Eco? ;)

Użytkownik: hburdon 09.03.2007 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ani o Eco? ;) | Anitra Ani o Gołubiewie?

Użytkownik: Filip II 09.03.2007 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Znamy :) Dziadek podsunął mi cały cykl piastowski, potem nigdy nie miałem problemów z Piastami, chociaż średniowiecza nie lubię.
Polecam Pawła Jasienicę - książki co prawda popularnonaukowe, ale czyta się jak dobrą powieść.

Użytkownik: norge 09.03.2007 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Zdecydowanie najlepsze są powieści historyczne Antoniego Gołubiewa. Też żaden historyk ani polonista pewno o nim nie wspominał, bo był to pisarz delikatnie mówiąc "niemodny" w czasach PRLu. Mam nadzieję, że szybko stanie się modny teraz. Bo baaardzo na to zasługuje! Sprawdź recenzje w BiblioNETce.

Użytkownik: norge 09.03.2007 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdecydowanie najlepsze są... | norge Mam na myśli oczywiście cykl Gołubiewa pt. "Bolesław Chrobry".

Użytkownik: filmos 09.03.2007 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam na myśli oczywiście c... | norge Gałubiewa też znam, ale specjalnie o nim nie wspomniałem bo jednak nie skończył swego dzieła. Tłumaczył to tym, że mial za dużo materiałów do ogarniecia i nie może skończyc. Powieści jego pewnie by były bardziej znane gdyby ktoś kto czuję doskonale Gołubiewa podjął się dokończenia tego cyklu. Nie wiem jak wy ale ja nie lubię jak książka nagle się urywa

Użytkownik: norge 10.03.2007 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Gałubiewa też znam, ale s... | filmos Wszystkie historyczne ksiazki w pewien sposob się urywają :-) Myślę, że to nie urwanie cyklu przez Gołubiewa sprawiło, że nie był on szerzej znany. ale jego postawa wobec ówczesnych władz. Nie ugiął się żadnym naciskom i do końca pozostał sobą, kresowiakiem, katolikiem, człowiekiem wiernym swoim ideałom.

"Swoją drogę do “Tygodnika Powszechnego” i heroiczne pierwsze lata istnienia pisma opisał Gołubiew we wspomnieniowym szkicu “Zaraz po wojnie”, umieszczonym w tomie “Unoszeni historią” (1971). I choć stwierdził tam, że jest chyba bardziej pisarzem niż redaktorem, bo powieść wygrała w jego życiu konkurencję z “Tygodnikiem”, to jednak z redakcją na Wiślnej utożsamiał się najgłębiej. W grudniu 1973 zapisał w notatniku wyznanie, będące świadectwem chrześcijańskiej pokory, a zarazem wierności sprawom najbliższym, najserdeczniej kochanym:

“Moja wiara nie polega na tym, że jestem z Bogiem. Chciałbym tego bardzo, ale byłoby fałszem, gdybym napisał, że tak jest. Ja jestem ze swoją pisaniną, z Janką, z Jaskółczą, z dziećmi, z ludźmi, z »Tygodnikiem Powszechnym«, z Polską, ze swoim czasem, starością, zbliżającą się śmiercią, ze swoimi muchami w nosie i z moim zapatrzeniem w siebie. Moja wiara to falująca - czasem silniejsza, czasem słabiutka - nadzieja, że On jest ze mną”.
/fragment z artykułu Lektora w Tygodniku Powszechnym pt. "Książki, których nie ma"/

Użytkownik: dot59 09.03.2007 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Kiedy chodziłam do szkoły, też o Bunschu nie wspominano. Sama go odkryłam i przeczytałam po kolei cały cykl - doskonały, podzielam Twoje zdanie.
Z innych powieści z akcją usytuowaną w średniowieczu przypominają mi się w tej chwili "Filary ziemi" Folletta (Anglia), "Rycerze królestwa" D.Camusa (wojny krzyżowe), "Królowie przeklęci" Druona (Francja), "Krystyna córka Lawransa" Undset (Szwecja). Aha, i najnowszy cykl historyczny Sapkowskiego - "Narrenturm", "Boży bojownicy" i "Lux perpetua". Średniowieczny wątek przeplatający się ze współczesnym - "Labirynt" K.Mosse (Francja).

Użytkownik: nutinka 09.03.2007 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Nudna będę, ale oprócz Bunscha i Gołubiewa polecam nieodmiennie Parnickiego i Malewską.

Użytkownik: jakozak 10.03.2007 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Owszem, dużo słyszałam o Bunschu, ale nie czytałam, ponieważ nie znoszę historii.

Użytkownik: lirael 10.03.2007 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Polecam "Glinę i popioły" Zoé Oldenbourg, a również "Krzyżowców" Zofii Kossak-Szczuckiej. Obydwie powieści mnie zachwyciły. Na szczególną uwagę zasługuje ich piękny, chwilami poetycki wręcz język.
Pozdrawiam.

Użytkownik: miłośniczka 10.03.2007 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos A ja mam "Dzikowy skarb" w swojej domowej biblioteczce. Na arzie jeszcze nie ciągnie mnie do jego czytania, ale może kiedyś...

Użytkownik: toja1358 10.03.2007 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam "Dzikowy sk... | miłośniczka Bunscha bardzo lubię, dzięki niemu udało mi się przyswoić trochę historii. Polecam też książkę "Litwin i Andegawenka" Stefana M. Kuczyńskiego - drugi tytuł to "Jadwiga i Jagiełło".

Użytkownik: Teofila 11.03.2007 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Bunscha czytałam dwie książki: jedną o Kazimierzu Odnowicielu, a drugą o dzieciństwie Aleksandra Macedońskiego i obie były naprawdę ciekawe. Muszę przeczytać coś więcej.

Użytkownik: Kuba Grom 11.03.2007 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Bunscha czytałam dwie ksi... | Teofila Mi się podoba Bizancjum Lawhead-a.

Użytkownik: maharana 07.05.2007 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi się podoba Bizancjum L... | Kuba Grom Przeczytałem wszystkie jego autorstwa. Szczególnie podobało mi się "Bezkrólewie". Do dziś fascynuje mnie postać Bolesława Zapomnianego. Był postacią historyczną czy zmyśleniem kronikarzy?

Użytkownik: Panterka 01.07.2007 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos O początkach państwa naszego pisał też Nienacki w "Dagome Iudex". Fascynujące - co było przed Piastem Kołodziejem? Kto był przed Siemowitem? Jak tworzy się państwo, jak władza?
Bunscha natomiast nie czytałam, jako że na jego książki trafiałam w wieku, gdy historia mnie nie interesowała, a wręcz przeciwnie:-).

Użytkownik: kot kłopot 23.12.2007 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos W bibliotece mojego taty jest i Gołubiew, i Bunsch. O Bunschu dowiaduje sie z biblionetki. To jedna z historii - dramaty rodzinne. Choć tata zachęcał do Sienkiewicza - stroniłem. (Ale na głos sobie przeczytałem cudowne Quo vadis i urzekł mnie Krzemieniec{kolumna z Matką Boska na księżycu} i Chocim) Na forum allegro usłyszałem o Parnickim. Kolejno po Opowiadaniach, Srebrnych orłach doszedłem do Nowej Baśni. Musze czytać dwukrotnie rozdział - fascynuje mnie Parnicki.
Wymieniam kolejnego autora"historycznego" w odpowiedzi na Twój wątek polecam Srebrne orły Parnickiego, O następne tomy jest trudno (łatwiej w bibliotekach) bo miały po jednym wydaniu w PRL-u. zobacz sobie rozpiskę na stronie nieoficjalnej Parnickiego.
Czy macie historie rodzinne związana z literaturą?

Użytkownik: eumenes 23.12.2007 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W bibliotece mojego taty ... | kot kłopot Cóż, Parnicki był pisarzem genialnym. Niestety, przez to, że traktował czytelników poważnie i rzucał im prawdziwe intelektualne wyzwanie nie może dziś liczyć na popularność. A szkoda. Jeden z nielicznych oryginalnych pisarzy polskich (jeśli nie jedyny naprawdę oryginalny) został prawie kompletnie zapomniany.

Ps. Przeczytaj "Koniec <Zgody Narodów>". Akcja dzieje się w hellenistycznej Baktrii, a nie w średniowieczu. Jest to jedna z jego wcześniejszych powieści, zatem troszkę łatwiejsza w odbiorze. A za to napisana po prostu cudownym językiem. Chyba ostatnia tradycyjna powieść Parnickiego, a zarazem najlepsza powieść historyczna, jaką kiedykolwiek napisano.

Użytkownik: lachus77 29.07.2008 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Dlaczego nie Kraszewski? Czyżbyś go nie lubił? Jeśli chodzi o pisarzy historycznych, których powieści rozgrywają się w średniowieczu - czytałeś może Zofię Kossak-Szczucką?

Użytkownik: jacekszulc 22.03.2009 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego nie Kraszewski? ... | lachus77 Kraszewski z pewnością nie bo to jak powszechnie wiadomo pisarz, który poszedł w ilość a nie jakość. Mam niemal cały jego zbiór historii Polski, ale nie dałem rady przejść przez całość. Krótko pisząc – fabuła i bohaterowie często trywialne.

Użytkownik: lachus77 23.03.2009 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Kraszewski z pewnością ni... | jacekszulc Hm, dziwne, spotkałem się raczej z pozytywną opinią jego powieści historycznych, a ty piszesz, że są niezbyt; mógłbyś napisać coś więcej o tym?

Użytkownik: embar 23.03.2009 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, dziwne, spotkałem się... | lachus77 W moich czasach szkolnych (lata 80-te) też na Bunscha nie było miejsca, ale ponieważ stał w sporych ilościach na domowej półce więc dostęp miałam do niego łatwy. I co? Tak myślę, że chyba muszę go jeszcze raz przeczytać bo wtedy chyba za młoda byłam :)

Użytkownik: embar 23.03.2009 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: W moich czasach szkolnych... | embar ps. I właśnie to Kraszewski bardziej mi się podobał :)

Użytkownik: lachus77 24.03.2009 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos A Gołubiewa znacie?

Użytkownik: jacekszulc 28.03.2009 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A Gołubiewa znacie? | lachus77 Antoni Gołubiew zbiera dobre recenzje, szczególnie za sagę o Chrobrym. Jak nadrobię zaległości u Bunscha to Gołubiew powinien być następny.
Co do Kraszewskiego to zacząłem od Starej Baśni. To pierwszy tom całego cyklu historycznego i muszę przyznać, że najlepszy z przeczytanych. Potem przyszła kolej na następne w kolejności historycznej i tu już było coraz gorzej. Mam na myśli walory artystyczne. Jednakże daleki byłbym od odradzania komukolwiek czytania jego książek. Taką literaturę traktuję jako wstęp czy też ułatwienie czytania później Jasienicy czy też Boguckiej.

Użytkownik: kmtsw 06.10.2010 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekaw czy dużo os... | filmos Cała seria rewelacyjna, szczególnie warta polecenia trylogia "Wawelskie Wzgórze", "Wywołańcy", "Przełom". Od tych trzech książek zacząłem. Nieważne, że na nich powinno się kończyć...

Użytkownik: wyssotzky 06.10.2010 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Cała seria rewelacyjna, s... | kmtsw Ja też zaczęłam od "Wawelskiego Wzgórza", i później już z entuzjazmem rozpoczęłam chronologicznie, czyli od "Dzikowego Skarbu". Dobre, dobrze rzeczy :)