Dodany: 07.03.2007 09:56|Autor: dorsz

Nowe wydanie Diuny


Do księgarń właśnie trafiło nowe wydanie jednej z najsłynniejszych powieści z gatunku science-fiction, "Diuny" Franka Herberta. Powieść jest laureatką dwóch najbardziej prestiżowych nagród: Nebula w roku 1965 i Hugo w 1966. Tłumaczył Marek Marszał, a wydanie uatrakcyjniają rysunki Wojciecha Siudmaka. Rebis planuje wydać cały sześciotomowy cykl.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 16
Użytkownik: Meszuge 07.03.2007 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Do księgarń właśnie trafi... | dorsz
Do księgarń trafiło dzisiaj. Natomiast od kilku czy kilkunastu dni w Merlinie "wisiały" entuzjastyczne recenzje. Komedia!

"Diunę" wydało lat temu ze 20 wydawnictwo Czytelnik. Była to rewelacja. Później włączyły się w to przedsięwzięcie inne wydawnictwa, ale niestety także inni tłumacze. Postępowała polonizacja "Diuny". Matka Wielebna Gaius Helen Mohiam zmieniła się w Helenę, czerw ewoluował przez piaskala do robaka... Już tylko czekałem na to, aż z Muad Diba zrobią Mundka.

"Diuna" to jedna z najlepszych pozycji s-f, jakie czytałem. Na pewno umieściłbym ją w pierwszej dziesiątce. Ale z zachwytami nad nowym wydaniem poczekam (i poczekałbym na miejscu Merlina) do momentu przeczytania z nowej wersji przynajmniej kilku kartek.
Użytkownik: dorsz 07.03.2007 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Do księgarń trafiło dzisi... | Meszuge
Bardzo przepraszam, to wyłącznie moja wina, zasugerowałam się faktem, że jest to inne tlumaczenie niż ostatnio i stąd niepotrzebny rozpęd w pisaniu "nowy". Marek Marszał oczywiście przełożył "Diunę" na początku i to jest to samo tłumaczenie (być może poprawione). To z czerwiem i melanżem. Opracowanie graficzne natomiast jest nowe i po okładce sądząc wygląda atrakcyjnie.
Użytkownik: Shadowmage 07.03.2007 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo przepraszam, to wy... | dorsz
Tłumaczenie jest poprawione. Wydanie za to bardzo ładne, naprawdę polecam. Widziałem je kilka dn temu (wydawca do recenzji rozsyłał wcześniej, stąd może są te opinie na merlinie - ja dostałem 1 marca).
Użytkownik: Meszuge 07.03.2007 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tłumaczenie jest poprawio... | Shadowmage
Faktycznie- very estetyczne wydanie. Aż mnie kusi, żeby swoje stare z Phantom Pressu wymienić. :-)
Przeglądałem pobieżnie w księgarni- rzeczywiście żadne idiotyzmy nie rzucały się w oczy. Miejmy nadzieję, że będzie w końcu "raz, a dobrze".
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023181009 08.03.2007 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie- very estetycz... | Meszuge
A tak z ciekawości, to co właściwie przedstawia okładka? Gdyż mimo, że książkę czytałam (na szczęście tą najlepszą dotychczas wersję) z niczym mi się to "coś" nie kojarzy:P
Użytkownik: neutrinO7O1 08.03.2007 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak z ciekawości, to co... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Współczesny surrealizm znanego artysty umieszczany na okładce ma się tak do treści tej książki jak sam obraz do artysty i odbiorcy ;)

Część jest tworzona dla konkretnej treści, inne powstawały od niej niezależnie. Beksiński na książkach Snerga to raczej ta druga opcja, Bagiński na książkach Dukaja chyba pierwsza, Siudmak u Herberta.. stawiam na opcję numer 2

Ciekawy przykład to Beksiński na Solaris Lema z 1994. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie lepszego obrazu na okładkę Solaris!

http://html.beksinski.com.pl/images/galeria/fantas​tyczny1/72_03000.jpg

Mam rację? ;)
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023181009 10.03.2007 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Współczesny surrealizm zn... | neutrinO7O1
Solaris nie czytałam więc nie wiem jak się ma okładka do treści, ale według mnie zawsze powinna mieć coś z nią wspólnego. Dla mnie nie jest to kolorowe opakowanie prezentu, byśmy nie domyślili się co jest w środku, jest częścią książki i też ją przecież reprezentuje. Pozwala się dowiedzieć coś nie coś o przedstawionym świecie i daje wskazówki jak możne on wyglądać. Najczęściej książka wpada w moje ręce dlatego, że jest ładna i intrygująca z zewnątrz, więc nie za bardzo mi się podoba ta "plątanina" na okładce nowego wydania. A obrazki w środku też są surrealistyczne?:P
Użytkownik: neutrinO7O1 10.03.2007 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Solaris nie czytałam więc... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
A więc chciałabyś na okładce wielkiego robaka z ujeżdżającymi go po bezkresnej pustyni oszołomami o niebieskich oczach? Co wdg Ciebie powinno znaleźć się na takiej okładce?
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023181009 11.03.2007 07:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc chciałabyś na okła... | neutrinO7O1
No właśnie te oszołomy;) Nie no, tak naprawdę to sobie to wyobrażam dokładnie tak, jak to ująłeś, ale nie mam nic przeciwko innym scenom. Zawsze zastanawiałam się jak mogą wyglądać te czerwie i choć po obejrzeniu filmu (pierwszej części "Dzieci Diuny") okazały się zgodne z moimi wyobrażeniami, byłam pod wielkim wrażeniem. Więc czerwie, piaskale, robale i inne paskudztwa jak najbardziej;-) Pałac Atrydów, już z zielonymi ogrodami, też by mi się podobał. Cokolwiek, byleby tylko reprezentowało książkę:)
Użytkownik: Shadowmage 09.03.2007 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak z ciekawości, to co... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Bo i chyba nie ma prawa się kojarzyć, gdyż tak naprawdę nic z treści książki nie przedstawia :)
Użytkownik: bladerunner34 10.03.2007 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo i chyba nie ma prawa s... | Shadowmage
Moim zdaniem okładka ma pewien związek z treścią (choć raczej nie tą "pierwszoplanową") - ja wyobrażam sobie Padyszacha Imperatora na Tronie Złotego Lwa (te bestie ze wszystkich stron). Oczywiście to tylko moja interpretacja... Ciekawe, co inni o tym sądzą?
Użytkownik: Kaoru 08.03.2007 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Do księgarń właśnie trafi... | dorsz
Jak to jest z dobrym tłumaczeniem, to lecę do księgarni! ;-)
Użytkownik: bladerunner34 10.03.2007 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to jest z dobrym tłum... | Kaoru
Według tego, co podano na stronie redakcyjnej - i sądząc po nazwisku tłumacza - to jest to "dobre" tłumaczenie, czyli Marka Marszała, ale poprawione. Przejrzałem kilka fragmentów, są niewielkie różnice "na plus" - wygładzono pewne "zgrzyty" językowe.
Użytkownik: Meszuge 14.03.2007 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to jest z dobrym tłum... | Kaoru
Oglądałem dziś w Empiku bliżej to nowe wydanie. Ładne, w twardej oprawie, z przypadkowo dobraną grafiką na okładce, no i dość drogie.

Chodziło mi jednak o tłumaczenie, dlatego pozwoliłem sobie przeczytać kilka kartek. Niestety... Do pierwszego wydania, tego dwutomowego, obecne ma się nijak. Znów tłumacz postanowił spolszczać imiona. I tak z Helen wyszła mu Helena, z Irulan- Irulana...

Ciekaw jestem, czy ten człowiek przerabia Mr John na pana Janka?

Szkoda... :-(

Użytkownik: bladerunner34 14.03.2007 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Oglądałem dziś w Empiku b... | Meszuge
Nie przerabia Mr John na pana Janka, ale lady Jessica na lady Jessika. Więc tak naprawdę spolszczał już w wydaniu Iskier, tyle że mniej konsekwentnie :-)
Użytkownik: exilvia 10.03.2007 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Do księgarń właśnie trafi... | dorsz
Obejrzałam sobie to wydanie w księgarni - piękne. I drogie. Ja mam niestety chyba to najpierwszejsze ;) na koszmarnym papierze, w dwóch tomach. Ale i tak się świetnie czytało!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: