Wszyscy ostatnio mają czytatki urodzinowe, to ja też chcę:) Zwłaszcza, że mam takie okrąglutkie, 5-te urodziny. 5-te dopiero? Przecież ja już właściwie nie wierzę w życie przedbiblionetkowe! Bardzo, naprawdę bardzo się cieszę, że do Was trafiłam!

A trafiłam szukając śladów dwóch kolejnych tomów pamiętników L.M.Montgomery, które długo snuły się po świecie jako widma, aż w końcu zostało komisyjnie ustalone, że nie ukazały się po polsku. Czego nadal przeżałować nie potrafię. Ale nic to, kiedyś je sobie sprowadzę w oryginale, a co!

I wiecie, zaczęłam po sierpniowym spotkaniu w Toruniu robić listę biblionetkowiczów, których udało mi się poznać osobiście. Bo trochę się naszwendałam po spotkaniach;) I wyszło mi 87 osób! A to pewnie nie wszyscy, podejrzewam, że kilka osób mogło mi umknąć. To tak się urodzinowo chciałam pochwalić;)

Dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście, że to miejsce jest takie, jakie jest. A w sposób szczególny dziękuję k_retowi za to, że je wymyślił - choć wiem, że efekt przerósł najśmielsze jego oczekiwania:)

Życzę nam wszystkim jeszcze wielu lat razem!