Dodany: 30.09.2004 14:36|Autor:

Książka: Klub Pickwicka
Dickens Charles (Dickens Karol)
Notę wprowadził(a): dorocinska

z okładki


W jakimże innym kraju, poza Anglią, mogłoby powstać owo zdumiewające, epickie dzieło, któremu patronuje jowialny jegomość w okularach i trykocie w paski? Początkowo miała być to seria dowcipnych podpisów pod rysunkami, zamieszczanymi w 1836 roku w "The Monthly Magazine". Wkrótce jednak pyszny, realny i zarazem baśniowy świat Dickensa rozrósł się do zgoła monstrualnych rozmiarów, obejmując z górą trzysta postaci i dwadzieścia dwa zajazdy. I oto mamy - zdumiewające perypetie miłosne, pełne niespodzianek podróże dorożką, kłopoty finansowe, więzienie za długi, nie mówiąc już o niezliczonych posiłkach...


[Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 1998]



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 20225
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: Ajk26 29.03.2005 08:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W jakimże innym kraju, po... | dorocinska
Do czytania taj książki zabierałem się z pewną rezerwą. Charles Dickens, jak pewnie większości, kojarzył mi się do tej pory z "Opowieścią wigilijną". Kto czytał "Klub Pickwicka" ten wie, że są to całkowicie różniące się książki. "Klub Pickwicka" przypadł mi do gustu ze względu na humorystyczność. Autor w opisywaniu rzeczywistości angielskiej posługuje się ironią, a w niektórych momentach tworzy sytuacje wręcz groteskowe, jak na przykład sprawa w sądzie o nie dotrzymanie obietnicy małżeństwa przez Pickwicka. Wszystko to sprawia, że książke czyta się lekko i nie można się od niej oderwać, wciąż chce się wiedzieć co nowego wymyślili panowie Pickwick, Winkle, Snodgrass i Tupman, no i oczywiście moja ulubiona postać Samuel Weller (Veller). Polecam wszystkim tą książke, naprawde warto spędzic z nią pare chwil.
Użytkownik: jakozak 29.03.2005 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W jakimże innym kraju, po... | dorocinska
Przeczytałam tylko pół Klubu Pickwicka, ponieważ nie mogłam już znieść rozwlekłości w wyrażaniu myśli, rozwlekłości w opisach. :-(
Użytkownik: brat_szekspira 29.03.2005 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tylko pół Kl... | jakozak
Ja natomiast sądziłem, że "Klub Pickwicka", będzie przynajmniej choć trochę podobny do znakomitego "Olivera Twista", niestety zawiodłem się. Zanim przeczytałem "Klub..." zawsze zastanawiało mnie dlaczego tak wielu ludzi twórczości Dickensa nie ceni. Teraz już wiem- jego humor, styl oraz wspomniane wyżej rozwlekości stanowczo zniechęcają do lektury.
Niestety książki tej nie mogę polecić.
Użytkownik: Isa 23.01.2006 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tylko pół Kl... | jakozak
Rozwlekłości w wyrażaniu myśli i opisach?
Owszem opisy są trochę długie, ale wg mnie ogólnie Dickens się streszczał:)
Użytkownik: jakozak 23.01.2006 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozwlekłości w wyrażaniu ... | Isa
:-). Nie zmogłam. Za duża już byłam, czytając tę książkę, aby poleciała ona na ścianę. Rozwlekłość do piątej potęgi.
Użytkownik: mchpro 09.11.2007 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: :-). Nie zmogłam. Za duża... | jakozak
Jestem w połowie drugiego tomu. Czytam w tempie 1 - 2 rozdziały dziennie i myślę, że to dobra metoda. W większych dawkach przygody Pickwicka & Co. mogłyby nużyć, ale 20 minut przed snem dla poprawy humoru - to jest to.
Książka zabawna, pogodna, smakowita. Polecam.
Użytkownik: jakozak 09.11.2007 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem w połowie drugiego... | mchpro
No to spróbuję. :-)
Użytkownik: mariusz75 17.08.2008 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tylko pół Kl... | jakozak
masz rację! przeczytałem dzisiaj 80 stron i chyba więcej nie dam rady.. prof. Bralczyk powiedział kiedyś, że czyta tę książkę czasami przy jedzeniu. może to jest na nią sposób, po rozdziale do obiadku :) ale raczej nie w całości. po kilkudziesięciu stronach strasznie zaczęła mnie nużyć.
Użytkownik: mala_mi 03.08.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: W jakimże innym kraju, po... | dorocinska
Wspaniała ta książka wywarła na mnie wielce pozytywne wrażenie.Najbardziej zachwycił mnie bogaty język,którym rzeczone dzieło zastało napisane,oraz możliwość delektowania się opisami biesiad i uczt(by nie nepisać:popijaw),zawierającymi szczegółowe informacje dotyczące potraw spożywanych przez naszych bohaterów i trunków,ktorymi raczyli oni swe szlachetne gardła.Ku pokrzepieniuczytelników opisy owe pojawiają się w kazdym niemal rozdziae:)

Ksiązka naprawde dobra i mozna się prz niej nieżle ubawić.A ten styl,który wy nazywacie rozwlekłym,jest po prostu uroczy.
Użytkownik: piecucci 20.03.2007 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W jakimże innym kraju, po... | dorocinska
Jak dla mnie - rewelacja. Duża dawka humoru, absurdalne anegdotki, historyjki i opowiadanka. Razem tworzą bardzo lekką lekturę "do poczytania" i dla rozrywki. Początkowo fabuła trochę wydawała mi się chaotyczna, ale z czasem zacząłem wszystko zbierać w całość. Nie trzeba jej czytać "ciurkiem", można co jakiś czas zaglądać i czytać kolejne rozdziały. Moim zdaniem, jeśli się szuka książki znanego autora, to warto przeczytać. Niektórych mogą nudzić niektóre obfite opisy, ale gdyby się bliżej przyjrzeć bogactwo słów i ciekawych frazesów znamionuje naprawdę wielkie mistrzostwo Dickensa.
Użytkownik: L'or 26.10.2007 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie - rewelacja.... | piecucci
Ja tam Dickensa czytam w oryginale i nie narzekam. Jego styl jest wyśmienity! "The Pickwick Papers" dopiero zaczęłam i już mi się podoba :)
Użytkownik: Tochu 15.07.2011 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: W jakimże innym kraju, po... | dorocinska
Zdecydowanie zaliczam się do wielbicieli prozy Dickensa, a za "Klubem Pickwicka" po prostu przepadam, choć przyznaję, że to lektura dość specyficzna i nie w każdym nastroju odpowiednia. Uważam też, że powiedzonka Sama Wellera należałoby zebrać i wydać w osobnym tomie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: