Dodany: 03.11.2006 10:58|Autor: bazyl3

Ten Rebus to niezły po... papraniec ;)


Mimo że nie lubię kryminałów, to nie ma siły, żeby raz na jakiś czas nie wpadł mi jeden w łapki. Jest to spowodowane moją niesłabnącą nadzieją, że kiedyś się do tego, klasycznego już dziś, gatunku przekonam. Ponieważ czytam je metodą "skubania", czyli po jednej pozycji jednego autora (z nielicznymi wyjątkami), mój wybór padł tym razem na Iana Rankina.

"Black & blue" to 8 część cyklu przygód szkockiego inspektora dochodzeniówki - Rebusa. Nie należy się jednak martwić, bo oprócz kilku bardzo luźnych nawiązań do poprzednich spraw, prowadzonych przez wyżej wymienionego, nic nie psuje lektury. Książka stanowi zamkniętą całość. W sumie to dobrze, zważywszy na sposób wydawania cyklu w naszym ojczystym języku ;).

Ale do rzeczy... Mam nieodparte wrażenie, że autor nie był przy pisaniu tej książki w najlepszej formie. Fabuła zawiązana zostaje w sposób, który już na kilka mil naprzód pozwala przewidzieć bieg wydarzeń. Bohater zmaga się z problemami, które rozwiązywało tysiące książkowych gliniarzy przed nim i pewnie będzie rozwiązywać tysiące po nim. Słowem - standard. Pomaga książce lokalny, szkocki koloryt i postać głównego bohatera, do którego przekonały mnie: jego podsumowywanie wydarzeń tytułami kawałków z klasyki rocka oraz słabość do szkockiej, którą osobiście niezbyt toleruję (taka woda "na myszach"), ale doceniam kunszt jej smakowania ;).

Wartka akcja, wrodzony cynizm Rebusa, świat policyjnych układów i układzików oraz ciągła niepewność co do osoby sprawcy sprawiają, że wystawiam "Black & blue" biblioNETkową, "wagonową", czwórę :D.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4554
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: --- 04.11.2006 00:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo że nie lubię krymina... | bazyl3
komentarz usunięty
Użytkownik: Aina 14.05.2008 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo że nie lubię krymina... | bazyl3
Duzy minus dla tlumacza - czytalam Rankina w innym tlumaczniu (Zaulek szkieletow) i w oryginale i musze przyznac ze tlumaczenie pana Zoledziowskiego prawie zabja ta ksiazke...
Użytkownik: bazyl3 15.05.2008 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Duzy minus dla tlumacza -... | Aina
Mnie akurat nie zgrzytało, ale ja porównania z oryginałem nie miałem. Zresztą przy takich książkach skupiam się jednak na wartkiej akcji, nie na języku. Chociaż jakby mi coś "zraniło" oczy to pewnie bym, mimo wszystko, wypomniał :)
Użytkownik: Aina 27.06.2008 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie akurat nie zgrzytało... | bazyl3
Widac to tylko razi jak sie zna oryginal... Ja ledwo przemeczylam. Ale z Grubym Gerem przegieli (Big Ger jest w oryginale i on wcale nie jest gruby).
Użytkownik: hburdon 27.06.2008 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Widac to tylko razi jak s... | Aina
Może chodziło o skojarzenie z "grubą rybą".
Użytkownik: Astarte 09.07.2008 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo że nie lubię krymina... | bazyl3
A mi się akurat Black & Blue bardzo podobało. Dla mnie to jedna z lepszych książek cyklu Rankina. Chociaż może zdecydowała o tym moja słabość do głównego bohatera. Rebus jest dla mnie jednym z ciekawszych literackich gliniarzy i uwielbiam jego komentarze:-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: