Dodany: 02.10.2006 15:42|Autor: Irish Dream

Kultura i sztuka> Film, teatr, telewizja

Adaptacje znanych książek


Witam.
Ciekawa jestem, co sądzicie o adaptacjach filmowych znanych książek. Piszę tu nie tylko o kinowych "przebojach" (np."Harry Potter"), także o mniej znanych.
Wyświetleń: 9574
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 26
Użytkownik: exilvia 02.10.2006 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Chciałabym wykorzystać perfidnie ten temat do zadania swojego pytania :) Bo jest ono i o książce i o jej adaptacji :) Widziałam ostatnio "Wszystko jest iluminacją", ekranizację ksiażki Foera pod tym samym tytułem. Ciekawa jestem jak się ma film do książki. Film był baaardzo dziwny, udziwiony, przesłanie prościutkie, wyrażone bezpośrednio na końcu (okazało się, czym jest ta iluminacja), gra aktorów świetna, kolorystyka słonecznikowa (vangoghowska). Ciekawa jestem, czy warto sięgać po książkę.
Użytkownik: exilvia 02.10.2006 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Żeby nie było, że tylko wykorzystuję :) odpowiem na pytanie, co sądzę. Sądzę różnie o różnych adaptacjach. Bardzo lubię film "Adaptacja", który też jest o adaptacji (bardzo polecam przy okazji - Nicholas Cage w podwójnej roli) książki o kwiatach i "O pochodzeniu gatanków" Darwina ;) To dopiero adaptacja! Najlepsza adaptacja, zmieniająca ksiażkę, udoskonalająca ją, podwyższająca nawet jej wartość - "Blade Runner". No i oczywiście "Godziny" - także arcydzieło, ale o tym już było... ;)
Alicja21, a co Ty sądzisz?
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby nie było, że tylko w... | exilvia
Królowie przeklęci, reż. Josee Dajan
„Największa i najbardziej prestiżowa ubiegłoroczna produkcja francuskiej telewizji publicznej France 2, zrealizowana we współpracy z włoską telewizją RAI za sumę 18 mln euro. Serial ten to już druga, po dokonanej w 1972 r. przez Claude'a Barmę, adaptacja monumentalnej powieści Maurice'a Druona. Opowiada o burzliwych dziejach francuskich władców z dynastii Kapetyngów: Filipa IV Pięknego oraz jego trzech synów: Ludwika X Kłótliwego, Filipa V Wysokiego oraz Karola IV Pięknego. Zdjęcia kręcono w Rumunii i we Francji, a do udziału w tym „thrillerze historycznym”, jak określali „Królów przeklętych ”krytycy, zaproszono znanych francuskich aktorów z Jeanne Moreau, Gerardem Depardieu, Philippe'em Torretonem, Guillaume'em Depardieu i Tcheky Karyo na czele. Gotycko-futurystyczne dekoracje i stylizowane kostiumy dopełniają oryginalnej, pasjonującej całości.”
To z recenzji (TVP1). Dla mnie adaptacja była kompletną pomyłką:
- dekoracje i kostiumy – fatalne, niepotrzebnie udziwnione,
- aktorzy mi zupełnie „nie leżeli” w rolach,
Rozczarowałam się potężnie adaptacją, chociaż była bardzo wierna książce i jeszcze pora nadawania – po mundialowych rozgrywkach, późno w nocy…
Użytkownik: Evvelina 03.10.2006 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Królowie przeklęci, reż. ... | Anna 46
Och, faktycznie, dekoracje i kostiumy to bardziej mi pod jakąś nie za wysokiej klasy produkcję fantasy podchodziły :)
Aktorzy rzeczywiście szału nie robili, ale rola Gerarda Depardieu to była po prostu jedna wielka pomyłka...

Dużo sobie po tej produkcji obiecywałam, ale w końcu nawet nie dałam rady całości oglądnąć, niestety.
Użytkownik: Vemona 03.10.2006 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, faktycznie, dekoracj... | Evvelina
Wielkie rozczarowanie. Bardzo lubię "Królów przeklętych" i po recenzji liczyłam na coś ciekawego, może za bardzo liczyłam?
Już pierwszy odcinek mnie uśpił i doszłam do wniosku, że nie chcę się męczyć.

Teraz interesuje mnie rosyjski serial "Mistrz i Małgorzata" - bardzo bym chciała obejrzeć.
Użytkownik: Anna 46 03.10.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielkie rozczarowanie. Ba... | Vemona
O ile nasza telewizja go zakupi...
A wracając do Królów przeklętych, to obsada była fatalna, zwłaszcza Robert i księżna d'Artois - filigranowa Jeanne Moreau ze schrypniętym głosem - kompletne nieporozumienie!
Użytkownik: Evvelina 03.10.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: O ile nasza telewizja go ... | Anna 46
MiM prawdopodobnie będzie dostępny na dvd... inna sprawa, że pewnie w cenie sporo wyższej niż za wschodnią granicą.
Użytkownik: Vemona 03.10.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: O ile nasza telewizja go ... | Anna 46
Gdzieś na gronie wielbicieli Mistrza i Małgorzaty czytałam, że podobno zakup ma się odbyć i zamieszczono link na temat obsady :)
http://www.filmweb.pl/Film?id=164018
Może byłoby to do obejrzenia?
Użytkownik: grosiek 03.10.2006 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Wiesz, to zależy jaka książka i jaka adaptacja...
Są i ciekawe, i nie ciekawe. Zresztą, wydaje mi się że taki temat już był poruszany i to nie raz;)
Użytkownik: Irish Dream 03.10.2006 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, to zależy jaka ksi... | grosiek
Witaj Exilivia! Nie oglądałam żadnego z podanych przez Ciebie filmów :-(
Użytkownik: Pingwinek 25.08.2018 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, to zależy jaka ksi... | grosiek
Prawda? ;)
Użytkownik: Firien 03.10.2006 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
"Zielona Mila" - moim zdaniem najlepsza z adaptacji jakie do tej pory widziałam
Użytkownik: Pingwinek 25.08.2018 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zielona Mila" ... | Firien
Lubię i cenię "Zieloną milę" - zarówno film, jak i książkę.
Użytkownik: miłośniczka 03.10.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Swoją drogą - do tematu ;) - "Pianistka" reżyserowi wyszła rewelacyjnie :)
Użytkownik: chimaira 05.10.2006 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
"Tytus Andronikus" jest jedną z najbardziej miażdżących i zaskakujących adaptacji filmowych, jaką kiedykolwiek widziałam. Ośmieliłabym się nawet stwierdzić, że film jest ciekawszy, niż dramat Szekspira. Hopkis jest GENIALNY, a pokłony należą się również reżyserce - Julie Taymor jest przede wszystkim reżyserką teatralną, a w "Tytusie Andronikusie" można poczuć atmosferę teatru. Zresztą, sceneria też jest fascynująca, bo łączy starożytność ze wspołczesnością. Jeśli ktoś jeszcze nie oglądam, to polecam serdecznie.

Kolejna adaptacja, która jest godna polecenia to "Fight Club". Chyba nie muszę nic pisać o tym filmie, bo od dawna okrzyknięto go mianem KULTOWEGO.
Użytkownik: exilvia 05.10.2006 12:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tytus Andronikus&qu... | chimaira
Tak, "Tytus" robi ogromne wrażenie! Film jest bardzo brutalny - zdziwiłam się, że nakręciła go kobieta. Ale jest też genialny! Szkoda, że przeszedł w polskich kinach bez echa.
Użytkownik: chimaira 05.10.2006 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, "Tytus" ro... | exilvia
Większość osób nie wie właściwie o istnieniu filmu "Tytus Andronikus", co również jest zastanawiające, bo to naprawdę świetny film. Mam go na DVD i wszyscy moi znajomi, którzy obejrzyli tę ekranizację, zgadzają się z moja opinią.
Użytkownik: mluzia 05.10.2006 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Dzisiaj w "Przyjaciółce" były adaptacje "Dumy i Uprzedzenia" oraz "Rozważnej i Romantycznej", ale w wersji BBC. To jest właśnie ta słynna duma z Colinem Firthem, tak mocno opisywana w "Dzienniku Bridget Jones". Obejrzałam obie zamieszczone w gazecie adaptacje, które są wierne książkom, ale i tak bardziej podobają mi się te nowsze wersje. "Rozważna..." z Emmą Thomson i Alanem Rickmanem i "Duma..." z Keirą Knightley m.in., które trochę odbiegają od treści książki, ale też o dziwo nie bardzo.
Przede wszystkim zawsze staram się najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzec ekranizację. Jak na razie raz mi się to nie udało: z Kodem Leonarda Da Vinci.
Ale bardzo podobała mi się ekranizacja np. "Imienia Róży" czy "Łowcy snów" albo "Christine". Zresztą długo by tu wymieniać.
:)
Użytkownik: Vemona 04.11.2006 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj w "Przyjació... | mluzia
A mnie się ogromnie podobała właśnie ta "Duma i uprzedzenie" z Colinem Firthem, niedawno powtarzali na BBC Prime i nagrałam wszystkie 6 odcinków. Szczerze mówiąc dzięki serialowi wróciłam do autorki, bo jako pierwsze czytałam "Opactwo Northanger" i nie byłam na tyle zachwycona, żeby czytać więcej jej książek.
Użytkownik: Edycia 04.11.2006 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się ogromnie podob... | Vemona
Podobał mi się film "Dom dusz" oczywiście na podstawie powieści Pani Allende. Polecam i chętnie sama jeszcze raz bym obejrzała.;-)
Użytkownik: agent 05.11.2006 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Dla mnie najlepsza adaptacją (oczywiście z tych które ogladałem) był Ben Hur (reż. William Wyler z 1959 r.) Nie bez powodu film dostał 11 oskarów, świetna rola Charltona Chestona w roli Judy. Moim zdaniem film bardzo dobrze oddał treść książki, co w tym przypadku nie było łatwe, z tego wzgledu ze książka jest dość obszeran i porusza wiele wątków. Nie bedę się za bardzo rozpisywać, ale gorąco polecam zatrówno książkę jak i film.
Użytkownik: szafir 06.11.2006 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Dla mnie największa klasyka adaptacyjna: "Niebezpieczne związki" (wersja Frearsa)! No i wstyd się przyznać, ale Ralph Fiennes jako Heathcliff z "Wichrowych Wzgórz" złamał moje (wówczas) nastoletnie serce.
Użytkownik: mluzia 11.11.2006 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie największa klasy... | szafir
"Rozważna i romantyczna" Jane Austen. Została najpierw zekranizwana przez BBC, a potem przez Anga Lee. Osobiście bardziej podoba mi się ta druga (pewnie przy okazji dlatego, że gra tam Emma Thomson, Kate Winslet, Greg Wise, Alan Rickman...), ponieważ jest bardziej żywą ekranizacją. Ta angielska z BBC jest strasznie flegmatyczna i się ciągnie, poza tym te aktorki takie dziwne...
"Duma i uprzedzenie" Jane Austen. Również nakręcona przez BBC (to jest ta ekranizacja, o której tak obszernie rozpisywała się Bridget Jones :D), no i ta ostatnia z Keirą Knightley, Donaldem Sutherlandem itd. Tu mi się obie podobały, chociaż skłaniam się ku tej nowszej.
"Wichrowe Wzgórza" Emily Bronte. Ale tylko ta wersja z Juliette Binoche i Ralphem Fiennesem, bo ta druga, z 1998 roku, jest koszmarna. Nie podoba mi się.
Użytkownik: mluzia 11.11.2006 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Rozważna i romantyc... | mluzia
Chyba trochę powtórzyłam swój poprzedni post, ale co dziwne jak otwierałam temat to mój stary się nie pokazał. W każdym bądź razie przepraszam za powtórkę... :D
Użytkownik: margot. 12.11.2006 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: "Rozważna i romantyc... | mluzia
"Wichrowe Wzgórza" z R. Fiennesem i J. Binoche świetnie odegrane kreacje. Od razu zakochałam się w tym filmie i jak najprędzej sięgnęłam do pierwowzoru Emily Bronte. Na szczęście posiadam obie rzeczy ^^

Adaptacji powieści V. Hugo "Nędznicy" z 2000 roku z Johenm Malkovichem (uwielbiam go!) i Gérardem Depardieu! Klasyka! Bardzo mi się podobało ^^

A także adaptacja powieści A. Dumasa "Hrabia Monte Christo" z 1998 roku także z Gérardem Depardieu i z Ornellą Muti. Także świetnie zrealizowane :)
Użytkownik: oohcats 20.11.2006 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ciekawa jestem, ... | Irish Dream
Adaptacje powieści fantastycznych i fantasy najczęściej są do bani. Oglądajac np. filmy oparte na powieściach Filipa K. Dicka można by pomyśleć, że to holiwoodzki kaszaniarz od strzelanin. Inaczej sprawa się ma z powieściami wojennymi. Wspomne tu choćby "Orzeł wylondował"
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: