Dodany: 21.09.2006 13:42|Autor: Anna 46
WERDYKT KONKURSIKU NR 6.
Wasze rymy miło cztać
rano, we dnie i wieczorem.
Tylko teraz trza ocenić...
Oj, nie lubię być jurorem!
Wysokie (pewnie, ze wysokie: 168 cm boso) jury w składzie: ja
obradowało, obradowało
i ustaliło sobie, co chciało:
(omatko, to jest epidemia, znowu mi się rymem pisze…)
- gratuluję wszystkim uczestnikom :-))))
- przyznaję wyróżnienie Emkawu za wierszowaną wypowiedź, napisaną specjalnie dla jury (niech żyje prywata!!!) a zwłaszcza za wersy:
Ucz się greki. Czytaj mało,
lecz dokładnie. Wtedy całość
za lat dziesięć poznasz, może.
- przyznaję d w i e równorzędne I nagrody
Joli za stosunek do wieszcza Julka i bardzo osobiste, i szczere echa w rymowance:
Wybacz Wieszczu Wielki
(wszak kłamać nie umiem) -
- na kolana padam,
lecz nic nie rozumiem.
Za całokształt twórczości już dostałaś laurowych listków kilka…:-)
- Czajce za systematyczne (uporczywe) propagowanie twórczości niejakiego Marcela M. z wyższej półki. Mój osobisty stosunek do w/w jest, oględnie mówiąc, wysoce obojętny(żeby mnie nikt o stronniczość nie posądził).
O takim wyroku… tego… pardon, werdykcie zadecydowała jednak spontaniczna zachęcanka:
Czyś jest wielka czy malusia
Czytaj Puchatka Kubusia!
I na pięćdziesiąt i na trzy latka
Najlepsza jest Chatka Puchatka.
Albowiem rzeczony Kubuś P. jest bardzo bliski jury od wieków (a od ubiegłego – na pewno!).
Dwie równorzędne nagrody powodują zmiany organizacyjne w następnym Konkursiku; liczę na jawne dyskusje na Forum Konkursikowym między Jurorkami.
Gratuluję raz jeszcze serdecznie wszystkim i wirtualnie ściskam!
Dziękuję za wspólną zabawę i czekam, co wymyśli Podwójne Jury następnego Konkursiku!:-))))))