Dodany: 01.08.2006 00:03|Autor: epikur

Książki i okolice> Pisarze> Kafka Franz

Podróże z Kafką.


"Świat nowel Kafki jest tajemniczy,dziwaczny,chwilami grozny.Można się po nim poruszać korzystając z drogowskazów psychoanalizy,teologii czy filozofii.Ale można też polegać wyłącznie na własnej intuicji i przy jej pomocy szukać właściwej drogi,która prowadzi przez wizje pisarza zaklęte w języku"...
A jak Wam się podróżuje z Kafką?
Wyświetleń: 5698
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: maynard 04.08.2006 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: "Świat nowel Kafki jest t... | epikur
Kafka w rozmowie z z Gustawem Janouchem stwierdza,ze'zycie jest nieskończenie wielkie i głębokie jak otchłań gwiezdna nad nami. Człowiek może spojrzeć w nią tylko przez małe okienko swojej osobistej egzystencji. Dlatego powinien dbać o to, by to okienko zawsze było czyste'.juz abstrahujac od tego,ze to okienko przez sam akt narodzenia zostaje zabrudzone...i ze jest to,jak na Kafke,dosc banalny i optymistyczny osad mozliwosci poznawczych czlowieka,to moim zdaniem wlasnie psychoanaliza,teologia,filozofia itd. nieustannie'brudza to okienko'[nie jestem wszakaze za jakims skrajnym solipsyzmem i ateizmem ideowym...nie?dziwne... ;].ja zawsze czytalem Kafka tak,jak wszystko inne,absolutnie subiektywnie konfrontowalem TO z moim zyciem[tu eufemizm].ale i w miare uplywu czasu[a wlasciwie w miare czytania ;]zaczalem zauwazac wiekoszosc intertextualnych koneksji[chociazby jakis czas temu'pornografia'gombra czy'mdlosci'sartre'a i'sein und zeit'heideggera],co zwlaszcza ulatwia i umila czytanie...ale Kafka czytalem zdecydowanie teologicznie[jesli mam juz sklasyfikowac moje czytanie]...[warto przebrnac przez meczacy'Proces',przepyszny'Zamek'dla'Ameryki',a zwlaszcza jej ostatniego rozdzialu,ktory jest zdecydowanie niekafkowski,pamietam ze czytalem go z wypiekami na twarzy,co jakis czas spogladajac z niedowierzaniem na okladke,gdyz mialem wrazenie,ze czytam ksiazke innego autora...ale to byl Kafka ;]
z reszta i tak interpretatorzy zawsze urabiali Kafke na swoja modle...Camus na absurd,inni na biurokracje[czy aby nie Fromm?...alez to banalne],jeszcze inni na teologie itd...
juz nie ma Kafki,jest tylko interpretacja Kafki ;]

a co do podrozy...to jest ona zdecydowanie introspektywna ;]. pozdro
Użytkownik: Clara 05.08.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Kafka w rozmowie z z Gust... | maynard
Podróż można sprowadzić w uproszczeniu do przemieszczania...
Mnie zadziwia to, że realny jego świat ograniczal sie wsumie do praskiego Starego Miasta. Do 4, 5 adresow w tym miescie które oznaczaja miejsce urodzin, szkole, sklep rodzicow, uniwesrsytet i Zaklad Ubezpieczen Robotnikow od Wypadkow :) Byl na nie skazany a jednoczesnie się z nich wyzwolil - przez wyobraźnie? przez swoją tworczość?

Sam Kafka pisal:
"Tam bylo moje liceum, uniwersytet mieścil się w tym budynku (...), a biuro nieco dalej na lewo. Ten niewielki krąg... i palcem zakreślil kilka malych kólek - ten niewielki krąg zawiera cale moje życie"
Użytkownik: anndzi 20.08.2007 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Kafka w rozmowie z z Gust... | maynard
"warto przebrnac przez meczacy'Proces',przepyszny'Zamek'"

Moje odczucia są wręcz odwrotne: "Proces" jest przepyszny, a "Zamek" męczący. Od "Procesu" zaczęła się moja przygoda z Kafką. Pochłonęłam tę książkę w mgnieniu oka. Niesamowite jest to, co zrobił ze mną ten pisarz. Czułam się dosłownie wrzucona do tego świata i plątałam się wraz z Józefem K. po tych wszystkich dusznych budynkach i zaułkach. Potem sięgnęłam po "Zamek" i to było już za dużo. Było kilka świetnych scen, ale większość książki mnie znudziła i przytłoczyła. "Zamek" jest bardziej ponury niż "Proces" i czytałam go długo, po prostu nie wytrzymywałam psychicznie:-) Ale to również dowodzi mistrzostwa autora.
"Ameryka" zaś jest pogodna i kończy się pozytywnie. Choć czy to było zakończenie?

Jestem oczarowana twórczością Kafki, ale oceny wystawiam mu średnie- ot, paradoks :-)
Użytkownik: Pandus 13.02.2008 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: "warto przebrnac prz... | anndzi
Według mnie również "Zamek" jest "cięższy" (choć nie potrafię tego obiektywnie uzasadnić), choć może dlatego, ze "Proces" był pierwszą książką Kafki, jaką przeczytałam i nie wiedziałam, czego się spodziewać.
Trudno mi oceniać jego twórczość, ale jest w niej coś niesamowitego, jednocześnie przytłacza i powoduje radość, nie wiem, jak to określić.
Największe wrażenie zrobiła na mnie chyba "Przemiana", ale moje wszystkie odczucie na temat Kafki są raczej intuicyjne.

A jak Wy odbieracie jego twórczość, chodzi mi o to, czy jest według Was pesymistyczna, odbiera chęć do życia, czy może zupełnie inaczej? Bo spotkałam się z bardzo różnymi opiniami.



Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: