Tym razem nie konkurs a raczej prośba o pomoc. Jednakże i tu wasza wiedza czytelnicza będzie liczyć się najbardziej. Razem z grupą zapaleńców i miłośników literatury dla dzieci przygotowujemy projekt serii spotkań właśnie na temat książek dla dzieciaków. I tych małych i tych trochę większych. Przeprowadziliśmy burzę mózgów i spisaliśmy tematy, na które dorośli, czy to pracujący z dziećmi, a więc nauczyciele, wychowawcy, bibliotekarze, rodzice czy też literaci i teoretycy literatury oraz wszyscy, którzy mają już co prawda dowód osobisty ale los Kubusia Puchatka nie jest im obojętny, mogliby porozmawiać a nawet się spierać. Cykl spotkań będzie nosił miano „Bitwa o dzieci” bo właśnie o dzieci i książki dla nich będziemy się spierać. Tym razem o dzieciach ale bez dzieci.
Tematów sporo ale to nie wystarczy. Teraz każdy z nas przetrząsa książki i książeczki z obrazkami i bez, szuka odniesień, analogii i generalnie materiału do rozmów. Postanowiliśmy do każdego tematu przygotować listę lektur na bazie których uczestnicy będą mogli przygotować się do dyskusji. Bo niby znamy i postacie i motywy ale przeciętny dorosły bardzo często bazuje raczej na wspomnieniu lektury z dzieciństwa. A nawet w przypadku najbardziej ukochanej książki wiele rzeczy po prostu umyka z pamięci. Potrzebujemy waszej pomocy bo co dwie głowy to nie jedna a co dopiero cały szwadron oczytanych głów. Podsyłajcie nam propozycje, najlepiej z krótkim komentarzem dlaczego taki utwór a nie inny. Gdyby pojawiały się cytaty to już w ogóle będziemy przeszczęśliwi bo, niestety, do wielu pozycji strasznie trudno jest dotrzeć. A nie ma co ukrywać ale literatura dziecięca przez długi czas traktowana była w Polsce po macoszemu i sporo książek nawet przy dużych nakładach teraz jest po prostu nie osiągalna.
Zapraszamy wszystkich do naszej „Bitwy o dzieci”. Dziś pierwszy temat „Potwory, upiory i inne – strach w literaturze dla dzieci” Liczymy na waszą pomoc. Pod uwagę bierzemy zarówno prozę i poezję, sztuki teatralne, komiks oraz wszystko co pod hasłem literatury dla dzieci się kryje. Mamy nadzieję, że ochotników gotowych ruszyć do walki będzie sporo.
Tak więc, do ataku.
lalkarz