Użytkownik: norge 27.09.2011 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Powstało tysiące depesz, ... | cuayatl Widzę, że jestem jedną z nielicznych osób, którym ta książka w ogóle nie przypadła do gustu. I absolutnie nie oznacza to mojej niewrażliwości na cierpienie, niezdolności do refleksji, braku empatii itd. itd. Dla mnie wszystkie te okropności przedstawione zbyt sucho, zbyt dosłownie. Jeśli w reportażu dotyczącym krwawej wojny czy w relacji z miejsca zbrodni jest "tego czegoś" za dużo, przestaje to robić wrażenie, choć pewnie powinno być odwrotnie. Tego typu epatowanie tragedią, z użyciem takich właśnie, a nie innych środków literackich najzwyczajniej w świecie mi nie odpowiada, nie wywołuje takich emocji, jakich oczekiwałby autor. Trudno, wszyscy widzą w książce Tochmana arcydzieło - ja nie widzę.