Dodany: 10.01.2004 10:23|Autor: behe
"Jeśli ktoś przyłapie kogoś co buszuje w zbożu"
Podobno "Buszujący w zbożu" jest ulubioną książką licealistów, ale raczej nie w Polsce - nie spotkałem wiele osób, które by ją znały. Historia Holdena, choć z pozoru banalna, jest bardzo wciągająca - kilka dni, kiedy po ucieczce ze szkoły błąka się po Nowym Yorku. Holden to chłopak wrażliwy, zamknięty w sobie i zdecydowanie nieprzystosowany do życia w społeczeństwie, chłopiec, który nie chciał dorosnąć.
"...odkryjesz, że nie jesteś pierwszą ludzką istotą, w której postępowanie innych obudziło zamęt, strach, a nawet obrzydzenie. Bynajmniej nie jesteś pierwszy ani jedyny, a stwierdzenie tej prawdy doda ci otuchy i bodźca. Wiele, bardzo wiele ludzi przeżywało taki sam zamęt duchowy i moralny, jaki ciebie teraz ogarnął."
Książka w oryginale nosi tytuł „The Cather in the Rye”. Polskie tłumaczenie tytułu jest niedosłowne i odnosi się do... treści.
- Znasz tę piosenkę: „Jeśli ktoś przyłapie kogoś co buszuje w zbożu”? Chciałbym...
- „Jeśli ktoś napotka kogoś co buszuje w zbożu” - To wiersz. Wiersz Roberta Burnsa.
Jej autorem jest J.D. Salinger. Wydana została po raz pierwszy w USA w 1945 roku. Później wznowiono ją jeszcze w 46, 51, 73, 74 i 79 roku. W Polsce wydana po raz pierwszy przez wydawnictwo ISKRY w 1961. W przeprowadzonym w 99 roku, w największej sieci księgarń w Anglii, plebiscycie na najpopularniejszą książkę zajęła VII miejsce, wyprzedzona m.in. przez książki Orwella, „Ullisesa” oraz trylogię Tolkiena, która została uznana przez czytelników za „najlepszą książkę wszech czasów” (:\).
Jak głosi legenda, była to też ulubiona książka C. Chapmana, wariata, który zastrzelił Johna Lennona, jak również (ale to już całkiem legendarne) L.H. Oswalda. Kogo zabił Oswald nie trzeba chyba nikomu mówić. Obaj wariaci mieli nie rozstawać się z tą książką na krok, a w ich domach znaleziono podobno wiele jej egzemplarzy. Ja mam w domu 5 jej egzemplarzy - jeden do czytania, jeden do pożyczania, jeden po angielsku (wydanie z GB nabyte na internetowej aukcji - drogie, ale było warto :)) i jeszcze jeden tomik przeznaczony na prezent dla kogoś, kto na nią zasłuży :).
Jak się kończy? Dobrze, na pewno dobrze :).
"Rany boskie, ależ deszcz lunął. Jak z cebra, słowo daję. Wszyscy ojcowie, wszystkie matki, kto żyw uciekł pod daszek karuzeli, żeby nie przemoknąć do nitki, tylko ja zostałem jeszcze przez długą chwilę na ławce. Zmokłem cholernie. Dżokejka nieźle chroniła głowę, ale poza tym przemokłem na wylot. Nic sobie jednak z tego nie robiłem. Nagle poczułem się szalenie szczęśliwy patrząc, jak mała Phoebe krąży na karuzeli w kółko, w kółko. Jeśli mam być szczery, przyznam się, że o mało nie krzyczałem ze szczęścia. Sam nie bardzo wiem dlaczego. Chyba po prostu..."
Jak dla mnie, zdecydowanie najlepsza książka na świecie. Jeśli masz 16 lat, sporo czytasz i nie bardzo lubisz ludzi to jest coś dla Ciebie, tylko błagam - bez egzaltacji :).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.