Dodany: 17.01.2006 14:14|Autor: Anna 46

Ogólne> Offtopic

Wieczorowe spodnie?


Proponuję temat lekki, łatwy i przyjemny:

czy uważacie, że spodnie, bardzo wygodne i przydatne na codzień, mogą być strojem na tzw. "wielką galę" (bal karnawałowy, przyjęcie weselne, zjazd koleżeński).

Wywołałam (perfidnie i z premedytacją) niejedną burzliwą dyskusję hasełkiem "dziewczynki chodzą w spódniczkach (sukienkach)" :-)))

Mile widziane opinie panów!
Wyświetleń: 9111
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 39
Użytkownik: Moni 17.01.2006 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję temat lekki, ła... | Anna 46
Aniu, przyjedz do Niemiec, to zobaczysz, ze eleganckie spodnie w odpowiednim zestawie sa idealne nawet na wesele, ze o innych mniejszych imprezach nie wspomne. :-))
Użytkownik: Anna 46 17.01.2006 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Aniu, przyjedz do Niemiec... | Moni
Chodzi mi o wielkie imprezy i Twoje, osobiste zdanie.:-)))
Użytkownik: Czajka 17.01.2006 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodzi mi o wielkie impre... | Anna 46
Jestem za spodniami. Co to jakiś przymus spódniczkowy, czy inna niewola?
Użytkownik: ella 17.01.2006 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem za spodniami. Co t... | Czajka
podpisuje sie pod tym. Bylam na zjezdzie w Polsce i nie bylam jedyna w spodniach. W Niemczech na wesela imprezy urodzinowe, czy Sylwestra chodza nawet w dzinsach.
Użytkownik: Moni 17.01.2006 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: podpisuje sie pod tym. By... | ella
Na naszym (miedzynarodowym) weselu akurat nie bylo nikogo w dzinsach, ale faktem jest, ze w Polsce ludzie sie bardziej odswietnie ubieraja. Imieniny, urodziny, proszony obiad, swieta - panowie w garniturach, panie tez eleganckie, a w Niemczech jest zupelnie inaczej, bardziej luzacko (typu: koszula owszem, ale po co krawat i marynarka...) :-)))
Użytkownik: ella 17.01.2006 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Na naszym (miedzynarodowy... | Moni
do tej pory zdarza mi sie byc osoba najbardziej elegancko ubrana (co nie znaczy najdrozej), bo mam tylko 3 rodzaje ciuchow: robocze-nieeleganckie, bo niszcze w laboratorium, domowo-sportowe i wyjsciowe. W roboczych wychodze tylko na zakupy.
Usmialam sie z przyjaciolki z Polski, jak byla w Niemczech po raz pierwszy. Bardzo byla przejeta, ze nie ma sie w co ubrac. Jak zobaczyla w czym ja wychodze na zakupy, juz sie uspokoila, a jak zobaczyla ludzi na ulicy, to pozbyla sie wszelkich zwiazanych z ciuchami kompleksow.
Bylysmy na koncercie jazzowym w zamku u pary ksiazecej. Ubralysmy sie obie wyjsciowo po polsku i na koniec siedzialysmy na trawie w cieniu, jak inni. Ksiezna byla w lnianych spodenkach, a ksiaze podawal piwko. Bylo milo i na luzie.Kiecki trzeba bylo oddac do czyszczenia. :-)
Użytkownik: Anna 46 17.01.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: do tej pory zdarza mi sie... | ella
Nie mam nic przeciwko "luzowi" rozumianemu, jak swobodna elagancja!

Jednak moje konserwatywne jestestwo burzy się i buntuje przeciw niechlujstwu typu "ubrałem się w com ta miał".

Wychowano mnie w myśl zasady "jak kogo szanuję, tak mu się ubieram" - co znaczy, że na wielkie gale domowe (np.: wigilia) domagam się od wszystkich elegancji i wytworności typu: koszula + krawat.
Przeraża mnie widok młodzieży w teatrze, bądź filharmonii - wszechobecne dżinsy i wracające, dżinsowe garniturki; zdaje się, u pani Musierowicz w "Dziecku piątku" Kreska bardzo ładnie tłumaczyła Maćkowi, że Specjalna Okazja wymaga Specjalnego Stroju, pod czym się podpisuję wszystkimi czterema kończynami.

Ale to było serio - a nasza dyskusja dotyczy "wieczorowych spodni":-)))
Użytkownik: jakozak 17.01.2006 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam nic przeciwko &qu... | Anna 46
Inaczej można to nazwać: Jakiego mnie panie Boże stworzyłeś, takiego mnie masz. :-)))
Użytkownik: Anna 46 17.01.2006 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem za spodniami. Co t... | Czajka
Wielka Gala - rozdanie nagród Wielce Zasłużonym Uczestniczkom Wszelakich Konkursów w Biblionetce:

Czajka wychodzi na podium, odbiera nagrodę z rąk Wielkiego Szefa, wzruszona chce przemówić, ale głos jej się łamie, szuka chusteczki (jedwabnej, koronkami rozszywanej), ale nie znajduje! Jej wieczorowe spodnie nie mają kieszeni - a torebka została na miejscu!

Moni solidarnie śpieszy z pomocą, ale zawadza obcasem o rozkloszowany dół nogawki - zaplątuje się i staje w miejscu...
Użytkownik: Anna 46 17.01.2006 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielka Gala - rozdanie na... | Anna 46
Ale co to? Na scenę wbiega Ella i triumfalnie macha chusteczką, wyjętą z ukochanych dżinsów!:-)))
Czajka uratowana, Moni rozplątana, oklaski dla Elli!:-))))
Użytkownik: ella 17.01.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale co to? Na scenę wbieg... | Anna 46
Ella poda paczke chusteczek Tempo.:-)))
Jestem za spodniami i przeciw dzinsom!!!
Użytkownik: Moni 17.01.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodzi mi o wielkie impre... | Anna 46
Jestem za spodniami!!!!
Użytkownik: jakozak 17.01.2006 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem za spodniami!!!! | Moni
Ja będę w eleganckiej sukni. Spodnie noszę codziennie.
Użytkownik: Anna 46 17.01.2006 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja będę w eleganckiej suk... | jakozak
Bez komentarza, za to z wykrzyknikiem!!!!:-)))
Użytkownik: czarna wdowa1 17.01.2006 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Bez komentarza, za to z w... | Anna 46
mam taki kremowe szerokie super eleganckie spodnie i, skromnie mówiąc, wyglądam w nich rewelacyjnie. Miałam je też na weselu ( nie swoim ) i przynajmniej nikt nie był ubrany tak, jak ja. Na codzień noszę spodnie, ale od czasu do czasu lubię pokazać się z bardziej eleganckiej strony.Zakładam szpilki i spódniczkę, i czuję się wtedy bardzo kobieco.
Użytkownik: Pingwinek 28.12.2018 01:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Aniu, przyjedz do Niemiec... | Moni
Może i stereotyp (przykro mi, skojarzenie pojawiło się samo), ale Niemki nie uchodzą raczej za ikony stylu...
Użytkownik: Edycia 17.01.2006 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję temat lekki, ła... | Anna 46
Ja uważam, że tak. Jeśli ktoś ma dobrą figurę to proponowałabym nawet bardzo obcisłe, pokazujące nasze mocne strony, tzn. płaski brzuch i ładna pupa.:)
Użytkownik: Smutny 18.01.2006 01:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję temat lekki, ła... | Anna 46
Elegancki ciuch, na ważną okazję. Jak drech w sobotę lakierki na dicho w remizie. Nieznoszę garniturów, krawatów i całej reszty. Czuję się w tym strasznie. Przed ostatnią rozmową o pracę przeszedłem chrzest od kolegów. (dziewczynom się podoba nie wiem czemu) Głupio się czuję i głupio ruszam – łeee nieeeee. Do teatru marynarka, do filharmonii nie chodzę…
Bez przymusu nie założę. Na temat: w spodniach dziewczyna nigdy nie robi takiego wrażenia jak w sukience (nie spódniczce). Spódniczki są ekstra do klubu!! :)
Użytkownik: Anna 46 18.01.2006 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Elegancki ciuch, na ważną... | Smutny
"Spódniczki są ekstra do klubu" - na stołki barowe? :-)))
Użytkownik: jakozak 18.01.2006 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "Spódniczki są ekstr... | Anna 46
Gdy pracowałam w księgarni, miałam ok. 30-tki i byłam dość zgrabną dziewczyną, często moi klienci kazali mi włazić na drabinę, żeby zdjąć obraz z górnej półki.
"Chcieli go obejrzeć z bliska", uważacie?
Teraz już nikt mnie na drabiny nie wysyła...
Podobnie z mężem i łazienką <roftl>.
Użytkownik: Raptusiewicz 18.01.2006 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdy pracowałam w księgarn... | jakozak
:-)))))))

Ja tam skromnie uważam, że spodnie się nadają prawie wszędzie, oprócz balu:))
Użytkownik: Agataq 18.01.2006 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję temat lekki, ła... | Anna 46
Całe życie lubowałam się li wyłącznie w spodniach. Obecnie pozbyłam się wszystkich dżinsów i wszelkiego stroju zmaltretowanego, uczę nosić spódniczki... ale spodnie wciąż są na pierwszym miejscu i uważam, że jeśli tylko są z materiału i ładne to na wszelakie okazje, większe i mniejsze, nadają się świetnie.
Tylko niech nikt mi już nie każe oglądać w teatrze chłopaka w rozwleczonych, wytartych, z krokiem w kolanach, dżinsach.

Lubię wyglądać ładnie na co dzień (odbijam sobie lata kiedy nosiłam portki starszego brata, na dodatek z wypchanymi kolanami i wielkie szare bluzy), ale w mieszkaniu szanuję swój niechlujny luz, zwłaszcza, że w kuchni zawsze muszę się upaprać, a "pod" szczurem wszystko jest osikane. Kiedyś wybierałam się do znajomych będących na obozie w górach i z przerażeniem stwierdziłam, że "nie mam w co się ubrać!!!" Bo przecież tweedów w kantki nie założę do szałasu, moich ukochanych granatowych w prążki tym bardziej, czarna spódnica też jakoś nie pasuje... z górną częścią stroju były podobne problemy ;).

Mimo wszystko, czyli własnych upodobań, nie mam jakiś szczególnych wymagań co do otoczenia. Jak chcą tak się ubierają, mnie się to nie musi przecież podobać. Choć lubię jak ludzie są ładnie ubrani. Tylko czasem, spoglądając w stronę pewnych panów, tak sobie myślę, że mogliby mieć na sobie coś schludniejszego...

Aaaale się rozpisałam, trzymajcie mnie!!
Użytkownik: Moni 18.01.2006 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Całe życie lubowałam się ... | Agataq
"z krokiem w kolanach" - na takie spodnie moj tesc mowi "pampersowe" (tyle miejsca pomiedzy, ze i pielucha by sie zmiescila). :-))
Użytkownik: Anna 46 18.01.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "z krokiem w kolanac... | Moni
Gratulacje dla teścia!:-)))
Użytkownik: ella 18.01.2006 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratulacje dla teścia!:-)... | Anna 46
tak niewielu osobom to pasuje. Podobnie zreszta, jak mini, ale ludzie sa bezkrytyczni wobec siebie. Czesto sie dziwie, czy oni lustra nie maja?
Ja mam ochote wskoczyc w dlugie, modne teraz spodnice, ale musialabym zmienic cala garderobe, to juz lepiej zaooszczedze na Jezycojade :-)).
Użytkownik: Anna 46 18.01.2006 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: tak niewielu osobom to pa... | ella
Wiesz, dość często zadawałam sobie to pytanie: czy ona nie ma lustra?
Teraz nie pytam; cierpię w milczeniu, tylko moje poczucie estetyki warczy!:-)
Użytkownik: ella 18.01.2006 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, dość często zadawa... | Anna 46
Kiedys mialam dosc czesto odwiedziny znajomejz Polski i nie byloby zle, gdybym nie musiala z nia chodzic na zakupy. Po pierwsze wchodzila do sklepow, w ktorych nie bywalam, bo zbyt drogie, po drugie godzinami przymierzala ciuchy, coraz drozsze, w ktorych wygladala okropnie i pytala mnie, czy dobrze wyglada :-((( wrrr. To bylo okropne. Gdzies czytalam, ze z przyjaciolka nie moze byc takich sytuacji i juz wiedzialam, ze ona moja przyjacilolka byc nie moze brrrr.
Użytkownik: jakozak 18.01.2006 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: "z krokiem w kolanac... | Moni
Oni w nich tak chodzą, jakby coś w nich już nosili i bali się zgubić! <roftl>
Użytkownik: jakozak 18.01.2006 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Oni w nich tak chodzą, ja... | jakozak
w tych "pampersówach".
Użytkownik: Anna 46 18.01.2006 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: w tych "pampersówach... | jakozak
Jasne! To przyszło od Arabów - jakiś odłam religijny nosi takie portki, bo wierzą, że to mężczyzna zniesie jajo, z którego wykluje się Prorok.
Użytkownik: koko 20.01.2006 07:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję temat lekki, ła... | Anna 46
To ja dorzucę swoje trzy grosze.
Oczywiście, kobieta najlepiej wygląda w kiecce i wtedy, że tak się wyrażę, wygląda na kobietę.
Jednak eleganckie spodnie też pasują na szereg okazji i też można w nich wyglądać szałowo, kobieco i elegancko. Mamy przecież tyle rozmaitych środków wspomagających, jak na przykład obcasy, apaszki, biżuterię itp.
Mój sposób ubierania uzależniam od pogody: latem sukienki - długie, powiewne i w kwiatuszki - zimą spodnie - dżinsowe, sztruksowe i jakie tam jeszcze znajdę. Chyba już trzecią zimę ani razu nie włożyłam spódnicy. Ja po prostu organicznie nie znoszę rajstopek...
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 08:05 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja dorzucę swoje trzy ... | koko
W kwestii rajstopek - pełna solidarność!!! Jednorazowy koszmarek...:-)))
Użytkownik: jakozak 20.01.2006 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: W kwestii rajstopek - peł... | Anna 46
Strasznie gryzą, ja tylko ubrania z naturalnych surowców mogę nosić. Sztucznych nie. Urodziłam się o jakieś 150 lat za późno.
Użytkownik: Agis 20.01.2006 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Strasznie gryzą, ja tylko... | jakozak
No popatrz Jolu, ja też na sztuczności uczulona. Zadałam Ci pytanie na gronie, czekam na odpowiedź! :-)
Użytkownik: jakozak 20.01.2006 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No popatrz Jolu, ja też n... | Agis
Tak! Tak! Tak! gg 1494480!
Użytkownik: Anna 46 20.01.2006 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Strasznie gryzą, ja tylko... | jakozak
Witam w "podklubie alergiczek"!!!:-)))
Użytkownik: Pingwinek 28.12.2018 01:43 napisał(a):
Odpowiedź na: W kwestii rajstopek - peł... | Anna 46
Bez przesady... Ja noszę od zawsze. Ostatnio polubiłam się z cienkimi - chętnie testuję różne kolorowe oraz czarne modelujące sylwetkę.
Użytkownik: Pingwinek 06.04.2020 03:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Bez przesady... Ja noszę ... | Pingwinek
Przerzuciłam się na cienkie (i modelujące, gdy jest okazja) w jasnych kolorach, przypominających naturalną skórę.
Użytkownik: Pingwinek 28.12.2018 01:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuję temat lekki, ła... | Anna 46
Ostatni raz miałam na sobie spodnie (dżinsy albo lniane) jakieś dziesięć lat temu. Nie trzymam w szafie ani jednej pary (nie licząc starych getrów noszonych głównie "przy domu"). Preferuję stroje kobiece, dziewczęce wręcz (bo za takie je uważam): sukienki (więcej) i spódniczki (mniej). Najlepiej jakiś romantyczny styl, wzór w kwiatki, wdzięczny krój... Długość ciut za kolano, względnie do kolana (chciałabym mini, ale nie ta figura...). Dawniej uzupełniałam kreację płaskimi butami (balerinki? baletki? średnio ogarniam), obecnie wolę szpilki (no, nie całkiem - chodzi mi o wysoki zgrabny obcas). Nieskromnie powiem, że uwielbiam mój gust. Dziwię się panującej modzie na spodnie dla płci żeńskiej. Wasza strata, szanowne panie ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: