Dodany: 12.01.2006 11:13|Autor: jamaria

Książki i okolice> Książki w ogóle

Czy ja muszę jeść tę żabę?


Odkąd jestem w b-netce na każdym kroku natykam się na Jeżycjadę. Mówią o niej użytkownicy w każdym wieku i wszyscy dobrze. Nigdy nie czytałam żadnej książki Musierowicz, bo w mojej świadomości pisze dla młodzieży, a więc już od dawna nie dla mnie.
A może coś przegapiłam?
O co chodzi z tą "Żabą"?
Wyświetleń: 19128
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 100
Użytkownik: carmaniola 12.01.2006 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Podziwiam Cię,że się nie boisz... Zaraz tu wpadną wszyscy fani Jeżycjady i zmuszą Cię do zjedzenia wszystkich żabich udek jakie istnieją ;-))
Ja, podobnie jak Ty, jakoś dziwnym trafem omijałam książki pani Musierowicz i z fascynacją przyglądam się tym zachwytom. Ale nawet nie pytam - mój plan czytelniczy by tego nie wytrzymał :))
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Podziwiam Cię,że się nie ... | carmaniola
Hihi carmaniola, miałam trochę obaw, ale raz kozie śmierć :). Lubię wiedzieć o co chodzi, a tu nie wiedziałam.
Użytkownik: Małgorzata G 20.06.2006 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Podziwiam Cię,że się nie ... | carmaniola
Hm, ja też mam podobne odczucia na temat Jeżycjady. Moja koleżanka zawzięcie czyta książki z tej serii, a jak zobaczy jakąś w bibliotece, której nie czytała, to aż podskakuje z radości i od razu ją wypożycza. A mnie jakoś kompletnie nie ciągnie do Jeżycjady, chociaż już wiem od niej, jaka ta seria jest wspaniała.
Użytkownik: jamaria 20.06.2006 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, ja też mam podobne od... | Małgorzata G
Każdy musi sam sprawdzić, czy Musierowicz do niego trafi :)
Użytkownik: Czajka 20.06.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Podziwiam Cię,że się nie ... | carmaniola
Hihi, Carmaniola, Twoje proroctwo się sprawdziło!
Jamaria ma na koncie wiele żabich udek już i lubi. :-)
Ps. Może też zajrzysz do jakiejś, to się szybko czyta.
Użytkownik: carmaniola 20.06.2006 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, Carmaniola, Twoje p... | Czajka
Czajko Miła! Ależ ja dlatego nie chcę do niej na razie zaglądać! Boję się, że polubię i wsiąknę na amen, a moje czytelnicze ciągi i pasaże rozsypią się w pył! Takich szybkoczytatnych mam w planach masę - coś musi poczekać. Padło na żaby ;-)
Użytkownik: Czajka 20.06.2006 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko Miła! Ależ ja dlat... | carmaniola
A czy wiesz, że żaby źle znoszą czekanie? Wrócisz do nich, a one dawno już będą rechotać gdzie indziej. Weź sobie na jeden ząbek Opium w rosole. :-)
Użytkownik: carmaniola 21.06.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy wiesz, że żaby źle ... | Czajka
Normalnie, namawiasz mnie na narkotyki! Tragedia! ;-)To ja już wolę opium w fajce, zamiast w rosole ;p
Użytkownik: jamaria 21.06.2006 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Normalnie, namawiasz mnie... | carmaniola
Carmaniola, zamiast fajki wodnej - weź rosołową.
Użytkownik: Edycia 20.06.2006 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko Miła! Ależ ja dlat... | carmaniola
Tak, Czajka ma rację opium jest wyśmienity.:)
Użytkownik: Sznajper 12.01.2006 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
podpisuję się pod tym pytaniem
Użytkownik: Czajka 12.01.2006 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Jamario droga, moja przygoda z panią Musierowicz zaczęła się od jej frywolitek, czyli felietonów na temat przeczytanych książek. Zainteresowana i tematyką i jej ciepłym podejściem do lektur, zaczęłam czytać Jeżycjadę w wieku postmłodzieńczym. Właściwie tylko tam zajrzałam, żeby zobaczyć o co chodzi i zastałam. Dlaczego? Ponieważ w jeżyckich mieszkaniach jest pełno książek poupychanych po regałach, piętrzących się na biurkach, zsuwających się z foteli, ponieważ w tamtych kuchniach jest zawsze duży stół ze świeżo zaparzoną herbatą, w piekarniku dopieka się ciasto, a pościel jest wykrochmalona i szeleszcząca. Jeżeli ktoś chce oderwać się od codzienności szarej i nieraz smutnej, a nieraz nerwowej, to tam może. W jeżycjadzie panuje tolerancja, akceptacja i zrozumienie, nikt nie krzyczy i wszystko zawsze się kończy dobrze.
Mocnym (dla mnie), punktem tych książek są przytoczone świetne cytaty z różnych świetnych książek. Naprawdę w niewielu książkach jest tylu bohaterów z którymi chciałabym się zapoznać i zaprzyjaźnić.
Poza tym Jeżycjada jest dobra na chandrę i katar, ma działanie podobne do polopiryny, a mniej szkodzi na żołądek. Nie stanowi również zagrożenia dla planów czytelniczych, ponieważ te książki bardzo szybko się czyta.
I humor też jest. I jeszcze bym mogła długo, ale pewnie ku Waszej uldze muszę lecieć.

Użytkownik: Anna 46 12.01.2006 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, moja przyg... | Czajka
Pod tym mogę się tylko pdpisać i dodać kilka wykrzykników!!!:-)
Użytkownik: majak 12.01.2006 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Pod tym mogę się tylko pd... | Anna 46
Ja też się podpisuję!!!!
Użytkownik: jurczak 12.01.2006 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też się podpisuję!!!! | majak
Gorąco popieram!
Użytkownik: Allma 12.01.2006 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, moja przyg... | Czajka
Nic dodać, nic ująć! :-)
Muszę się tylko przyznać, że jak zaczynałam swoją przygodę z książkami M.Musierowicz (w czasach szkolnych), to nie miałam pojęcia, że ten cykl to "Jeżycjada". Z określeniem tym spotkałam się stosunkowo niedawno. Ale człowiek uczy się całe życie ;-))
Użytkownik: Agis 12.01.2006 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, moja przyg... | Czajka
Czajka tak pięknie to opisała, że rzeczywiście nic się dodać nie da. Niech żyje Czajka :-)
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, moja przyg... | Czajka
Czajkoczajko, nie mogłaś mnie bardziej zachęcić. Wszędzie książki, cytaty, humor, no i jeszcze to ciasto ;). Czy te frywolitki też są dla młodzieży? Bardzo mnie zainteresowały.
Użytkownik: Agis 13.01.2006 08:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajkoczajko, nie mogłaś ... | jamaria
Frywolitki są dla każdego. To bardzo sympatyczne teksty o książkach. Kiedyś były publikowane w "Filipince", ale od kilku lat są w "Tygodniku Powszechnym" i te z TP ukazywały się w zbiorkach.
Użytkownik: borejko 12.01.2006 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Na książki M. Musierowicz "wpadłam" przypadkiem.
Kiedy M.Musierowicz wydała pierwszą z serii Jeżycjady "Szóstą klepkę", ja zdawałam maturę i byłam oczywiście bardzo dorosła. Na studiach byłam całkowicie pochłonięta mnóstwem "niezwykłych" książek, które "trzeba koniecznie znać". Później miałam synów i oni również nie czytali M.Musierowicz. Na szczęście dla mnie, znajoma Pani z biblioteki, która znała Prof. z Poznania-pierwowzór Prof. Dmuchawca, poleciła mi jedną z książek i tak to się zaczęło. Byłam wtedy w wieku, kiedy książki nie dzieli się na : dla dzieci, dla młodzieży i dla dorosłych, tylko czyta się to, co się podoba. A te książki podobają mi się szczególnie. Czytam je często i już po kilka... razy. Wszystkie mam u siebie w biblioteczce i są "lekiem na całe zło". Naturalnie każdy inaczej odbiera książkę i czego innego w niej szuka.
"Żaba" jest 16 tomem z serii o której wspominasz. Oprócz tych M.Musierowicz napisła kilka innych książek (też je mam i z przyjemnością czytam).
Dodatkowo wspomnę, że M. Musierowicz pochodzi z rodziny, gdzie mistrzowskie pisanie wpisane jest w geny. O Jej twórczości z zachwytem wypowiadali się poważni profesorowie, panowie i panie w rozmaitym wieku. Serdecznie pozdrawiam. E.
Użytkownik: Agis 12.01.2006 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Na książki M. Musierowicz... | borejko
Ja czytałam namiętnie w podstawówce, też nie mając pojęcia, że to jakiś cykl. W naszej bibliotece "Szósta klepka" była w takiej białej okładce, u jej dołu biegła czarna kreska, po której biegła czarna myszka. Z prawdziwym rozrzewnieniem wspominam to wydanie :-) W liceum nie czytałam, bo też uważałam, że wyrosłam, i tym sposobem ominęła mnie radość ze świeżutkiego "Tygrysa i Róży" i "Imienin", do których wróciłam dopiero na studiach, kiedy to okazało się, że już jestem wystarczająco dorosła do bajek (jak napisał C.S.Lewis we wprowadzeniu do Narnii). Od kilku lat czytam wszystko rok rocznie :-) I wszystko co mi wpadnie w ręce o Jeżycjadzie. Mam też bogaty wybór wywiadów z MM, felietonów (jeszcze tych z "Filipinki" i "Zygzaka") i artykułów. Kocham po prostu.
Użytkownik: verdiana 12.01.2006 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałam namiętnie w p... | Agis
> Ja czytałam namiętnie w podstawówce, też nie mając pojęcia, że to jakiś cykl.

O widzisz, ja identycznie. Ale już nic nia pamiętam z tamtego czytania, no, prawie. Od czego radzisz mi przypominanie sobie lektur? :-)) Bo jakoś mam ochotę...
Użytkownik: Agis 13.01.2006 08:36 napisał(a):
Odpowiedź na: > Ja czytałam namiętnie w... | verdiana
Chyba jednak od początku, czyli od "Szóstej klepki" :-)
Użytkownik: verdiana 13.01.2006 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba jednak od początku,... | Agis
Niech będzie, i tak czytałam tylko 4 pierwsze tomy, a niewiele pamiętam, poza tym, że mi się podobało. :-))
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech będzie, i tak czyta... | verdiana
Verdiano, a może mam nie zaczynać od początku, tylko np. od 10? Kiedy (jak przypuszczam) wszyscy są trochę starsi?
Użytkownik: verdiana 13.01.2006 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, a może mam nie ... | jamaria
Chyba jednak zacznę od początku, bo jeśli poczytam późniejsze tomy, to nie będę rozumiała pewnie, skąd się pewne rzeczy biorą - dzieciństwo ma duży wpływ na późniejsze życie. :-)
Użytkownik: Agis 13.01.2006 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba jednak zacznę od po... | verdiana
A masz od kogo pożyczyć? :-)
Użytkownik: verdiana 13.01.2006 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz od kogo pożyczyć? ... | Agis
Od Ciebie? :>

Koleżanka się chwaliła, że ma coś w ebookach, zobaczymy. :-)
Użytkownik: Agis 13.01.2006 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Od Ciebie? :> Koleżank... | verdiana
Tylko nie ebooki! Chyba, że będą z oryginalnymi ilustracjami.
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałam namiętnie w p... | Agis
Agis, to prawda, do niektórych bajek trzeba dorosnąć. A właściwie od kiedy Musierowicz pisze Jeżycjadę?
Użytkownik: Agis 13.01.2006 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Agis, to prawda, do niekt... | jamaria
Dokładnie to Ci teraz nie powiem, ale na pewno zaczęła zanim ja się urodziłam, czyli gdzieś tak około 1977 :-)
Użytkownik: Moni 13.01.2006 09:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie to Ci teraz nie... | Agis
Chyba wlasnie "Szosta klepka" zostala wydana w 1977 roku. Jej akcja zaczyna sie w grudniu 1975 roku.
Użytkownik: czupirek 13.01.2006 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałam namiętnie w p... | Agis
> W liceum nie czytałam, bo też uważałam, że wyrosłam, [...]

O widzisz. Tyż tak miałam. Aż wpadła mi w ręce rok temu większa ilośc tomów i tak właściwie tylko na chwilę otworzyłam, i wsiąkłam na nowo. W sam raz na sesję było. :-)
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Na książki M. Musierowicz... | borejko
No no, skoro poważni profesorowie, to może i ja się zachwycę ;)
Użytkownik: reniferze 12.01.2006 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Czytałam kilka książek z tej serii i przyznaję się od razu: nie pamiętam żadnej oprócz "Brulionu Bebe", który mam gdzieś w domu. Ale pamiętam, że czyta się przyjemnie. Do "Brulionu.." wracałam w takich dramatycznych chwilach, kiedy okazywało się, że skończyłam czytać to co wypożyczyłam, biblioteka jest zamknięta, a w domu nic mnie nie kusi. Wtedy, głodna słowa pisanego, sięgałam np. po wymaglowaną już kilka razy Musierowicz. Podsumowaniem tej przydługiej wypowiedzi będzie następujące zdanie: co prawda Jeżycjady nie pamiętam w szczegółach, ale wspomnienia ogólne są dobre :).
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam kilka książek z ... | reniferze
Dramatyczne chwile reniferze? Wiem o czym mówisz! Też mam żelazny zapas na taką sytuację :)
Użytkownik: norge 12.01.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Nie ma co, sama widzisz, ze musisz. Goraco polecam. Czytalam na zmiane z moim kilkunastoletnim synem. Potwierdzam, ze Musierowicz pisze dla wszystkich, niezaleznie od wieku.
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma co, sama widzisz, ... | norge
Diano, chłopcy też to czytają?
Użytkownik: norge 13.01.2006 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, chłopcy też to czy... | jamaria
Jeden zaczytywal sie Musierowicz jak byl w wieku 13 - 16 lat. Drugi, mlodszy nie.
Użytkownik: jamaria 14.01.2006 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeden zaczytywal sie Musi... | norge
Czytał po polsku? A może jest norweskie wydanie?
Użytkownik: norge 14.01.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytał po polsku? A może ... | jamaria
Jamario, emigrantka ze mnie całkiem świeżej daty, mieszkam w Norwegii dopiero od 5 lat. Więc oczywiście syn czytał po polsku. Dziś ma 21 lat, studiuje elektronikę na uniwersytecie w Trondheim i literatura poszła trochę w kąt. A młodszy ma lat 18 i robi w tym roku maturę. Mają do przeczytania około dwóch lektur na rok :-) i teraz zaczął "Głód" Hamsuna. Oczywiście obydwaj najchetniej sięgają po fantastykę.
A ja cykl Musierowicz skonczyłam na "Imieninach". Będę kontynuować, ale chcąc wypożyczyć dalsza część cyklu musiałabym pójśc do biblioteki dla dzieci i mlodzieży. I trochę trudno mi się zebrać :-)
Użytkownik: jamaria 14.01.2006 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, emigrantka ze mn... | norge
No popatrz, a ja myślałam, że Ty tam jesteś od dawna :)
Dwie na rok - to bardzo mało.
No właśnie, trochę głupio zapisywać się do biblioteki dziec.-młodz. ;)
Użytkownik: Moni 14.01.2006 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, emigrantka ze mn... | norge
Tez myslalam, ze jestes Diano juz od dawna w Norwegii... Choc z drugiej strony 5 lat to tez juz duuuzo (jak uwaza nasz synek Erik, na razie jeszcze czterolatek). ;-)
Użytkownik: jamaria 16.01.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tez myslalam, ze jestes D... | Moni
Tak Moni, to duużo, prawie połowa jego życia ;))
Użytkownik: veverica 12.01.2006 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
A ja nie napiszę, że musisz:) Musierowicz czytałam (albo raczej czytywałam), podobało mi się, ale nie w stopniu zmuszającym do zachwytów i czytania absolutnie wszystkiego... Wspominam dobrze, z sympatią, a odkąd jestem w b-netce (gdzie faktycznie wszyscy o niej mówią), przemyśliwuję nad przeczytaniem jeszcze raz, albo tych cześci, których nie znam, ale nie jest to dla mnie autorka którą Uwielbiam i będę Polecać do utraty tchu:)
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja nie napiszę, że musi... | veverica
Veverico, przydatna łyżka dziegciu w beczce miodu :)
Użytkownik: veverica 13.01.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, przydatna łyżka... | jamaria
No, może nie aż dziegciu - nie chciałabym zniechęcać:)
Użytkownik: Edycia 12.01.2006 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Jamario, czytam właśnie "Opium w rosole" Musierowicz, to Ci później powiem czy musisz jeść żaby, rosołki i inne jeże....., powiem Ci tylko, że świetnie się ta książka zaczęła.:)
Użytkownik: jamaria 13.01.2006 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, czytam właśnie &... | Edycia
Czekam edyciu z widelcem w ręku :)
Użytkownik: gajda 13.01.2006 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czekam edyciu z widelcem ... | jamaria
Musierowicz pisze piękne książki:-)
Użytkownik: yuki127 13.01.2006 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Musierowicz pisze piękne ... | gajda
Ja zaczełam czytać Musierowicz w gimnazjum na polecenie polonistki :)"Brulion Be Be" był nasza lektorą, ale polonistka rozdzielila pozostałe ksiazki z Jezycjady poszczególnym osobą w klasie,byśmy sobie ogolnie omowili cała serie. Mnie przypadła "Ida Sierpniowa" I wtedy dokonałam jednego z wielkich odkryć mojego życia, że to tylko lektory szkolne są nudne i sie człowiek z nimi męczy.( Brulion mi sie wcale nie podobał, natomiast Ida była super)Nie wiem czy to kwestia nastawienia, ale się wciągnełam. Zwlaszcza że inne koleżnki z klasy mowiły że częsci im przydzielone też były fajne. Więc zaczęłam czyytaći pozosttałe częsci... do czasu, gdy stwierdziłam że jest to monotonne i są lepsze ksiązki, tjaa odkrycie pólłki z fantastyka i lit. angielską w bibliotece... "Żabe" (po długiej przerwie, gdy w liceum uważałam że na Musierowicz jestem zbyt dorosła)przeczytałam już jako studentka, bo koleżanka mi wcisnęła mówiąc że to ksiązka na jeden wieczór( ehh a ja keidys takie ksiazki conajmniej z tydzien czytałam)Zaczełam wiczorkiem, skończyłam nad ranem i oddałam "Żabe" koleżance z wielkim dziękczynieniem. Teraz z pewnością jeśli wyjdzie kolejna częśc to po nią siegne już bez "wciskania" :D
Użytkownik: ella 13.01.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zaczełam czytać Musier... | yuki127
Oj, to chyba i ja to kupie. W allegro byl do sprzedania caly komplet, ale najpierw zapytam moja 10-to letnia siostrzennice, czy przypadkiem ich nie ma. Jesli nie, to kupie niby dla niej, ale najpierw ja przeczytam i dam do poczytania mojej strej juz corce ;-).
Użytkownik: Agis 13.01.2006 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, to chyba i ja to kupi... | ella
Obawiam się, że jak kupisz i przeczytasz, to już nikomu nie oddasz :-)
Użytkownik: norge 13.01.2006 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, to chyba i ja to kupi... | ella
Wlasnie tego samego systemu uzywalam. Kupowalam mojemu synowi, a potem to juz tak naprawde z mysla o samej sobie. On z tych ksiazek wyrosl (jak stal sie uroczym mlodziencem :-), a ja nie! Bardzo chetnie przeczytam "Zabe".
Użytkownik: Czajka 14.01.2006 05:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wlasnie tego samego syste... | norge
Dzięki podobnemu systemowi mam komplet Muminków. :-))
Jamario, Veverica nie ma racji, moim zdaniem musisz przeczytać, żeby sprawdzić czy na pewno nie musisz.
Jeżycjady nie trzeba czytać po kolei, ale tak chyba będzie przyjemniej.
Tak więc bierz miotłę z parkingu, nakieruj ją na bibliotekę, tylko uważaj na przelatujące nisko rurki z kremem. :-))
Użytkownik: jamaria 14.01.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki podobnemu systemow... | Czajka
Nisko to na deszcz, a u nas ciągle mróz.
Ale to chyba dziecięco-młodzieżowa? Czy w dorosłej?
Użytkownik: Czajka 15.01.2006 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nisko to na deszcz, a u n... | jamaria
Jamario droga, a kto tam za rurkami trafi i to jeszcze z kremem!
Chyba w młodzieżowej, ale chyba się nie wstydzisz? Ja już od jakiegoś czasu zakładam liliowy kapelusz, żeby czerpać radość i przyjemność z życia. :-))
Pana Borejko pokochasz! To on stojąc przy oknie i czytając książkę, był święcie przekonany, że przez nie wygląda.
Użytkownik: jamaria 15.01.2006 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario droga, a kto tam ... | Czajka
Liliowy kapelusz?
Użytkownik: Czajka 15.01.2006 09:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Liliowy kapelusz? | jamaria
Kobieta
Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę
Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka
Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za grubą, za chudą, za niską, za wysoką, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za grubą, za chudą, za niską, za wysoką, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za grubą, za chudą, za niską, za wysoką, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, ze jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.
Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz... Z całego serca życzę nam pięknych dni i nie zapomnijcie liliowego kapelusza!
Użytkownik: bogna 15.01.2006 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobieta Kiedy ma 5 lat:... | Czajka
Nie czytałam ani jednej książki, a teraz dziękuję :-))) Gdzie ten fioletowy kapelusz?.. . już go widzę!!!
Użytkownik: jamaria 15.01.2006 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobieta Kiedy ma 5 lat:... | Czajka
Całe życie uwielbiam liliowy kolor. I lawendowy, wrzosowy, fioletowy.
Teraz już wiem, że ten "nieduży berecik", co go zakładam od kiedy "jestem sobą" - jest liliowy! ;)
Skąd to masz?
Użytkownik: Czajka 15.01.2006 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Całe życie uwielbiam lili... | jamaria
Z internetu. :-))
Nawet nie wiem czyj to jest tekst. Krąży po pocztach.
Użytkownik: Panterka 31.05.2006 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Całe życie uwielbiam lili... | jamaria
To tak jak ja. Uwielbiam "wszelkie odcienie fioletu" - od liliowego po ciężki, niemal czarny fiolet.
A widzię, że Musierowicz przeczytałaś i że się spodobała:-).
Użytkownik: jamaria 02.06.2006 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To tak jak ja. Uwielbiam ... | Panterka
Tak, bardzo się spodobała. Ale już wiem, że nie może być za dużo i za często :)
Użytkownik: Czajka 14.01.2006 07:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Znalezione w Jeżycjadzie:
Sokrates uważał, że prawdziwy filozof powinien wieść życie skromne. Sam nie miał nic, nawet sandałów. Ale widywano go na targu, często tam chodził i oglądał wystawione towary. Kiedy go spytano, co tam robi, odparł: uwielbiam odkrywać,bez jak wielu rzeczy jestem doskonale szczęśliwy.

Panie kochany, kobita to jest dziwne stworzenie - snuł rozważania ogólne pan Wiśniak - jedna panie, jest mądra, druga panie, jest głupia, ale każda jest dziwna.

Im więcej wysiłku, tym więcej kłopotów. Lao-Tse

- Karpia wyjęłaś? - Pod panią Borejką ugięły się nogi.
- Nie! - jęknęła.
- Ale ja wyjąłem - rzekł roztargnionym głosem ojciec Borejko, nie odrywając wzroku od książki. - Zważ, Milu, na ile nieoczekiwanych sposobów przejawia się moja miłość.
Użytkownik: ella 14.01.2006 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Znalezione w Jeżycjadzie:... | Czajka
Fajne :-))). Znowu nabralam ochoty.
Teraz patrze na te ksiazki i probuje odkryc, czy bez nich jestem doskonale szczesliwa. :-)
Użytkownik: jamaria 14.01.2006 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Znalezione w Jeżycjadzie:... | Czajka
Hihi, ojciec Borejko - chyba go polubię :)
Użytkownik: Agis 15.01.2006 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Znalezione w Jeżycjadzie:... | Czajka
Pierwsza historyjka o Sokratesie jest z "Modlitwy żaby" A.de Mello, którą to też gorąco polecam. :-)
Użytkownik: jamaria 16.01.2006 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsza historyjka o Sok... | Agis
Już w schowku - dzięki Agis :)
Użytkownik: Agis 16.01.2006 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Już w schowku - dzięki Ag... | jamaria
Bardzom rada :-)
Użytkownik: labeg 14.01.2006 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
a ja juz nie pamiętam z czyja pomocą wetknięto mi do ręki pierwszy tom Jezycjady. Był to "Kwiat kalafiora". Do dzis mam te książkę na półce, nos ślady czytania m.in. na grzbiecie ale nie zamieniłabym jej na żadne nowsze wydanie! Potem juz pilnowałam i kupowałam kolejne części aż do "Dziecka piątku". Potem juz nie czytałam regularnie, ale cos mnie znowu ciągnie do tej autorki. Między innymi dzięki tej wymianie zdań sięgnęłam po jedną z książek - los padł na "Kłamczuchę". I wiecie.. nie mogłam się oderwac:) Jak byłam nastolatką strasznie chciałam mieć tyle wiedzy ile ci bohaterowie, teraz też łapałam się na tym, że niemożliwe zeby 15-letnia dziewczyna az tyle wiedziała. Ale jest w tych historiach faktycznie sporo ciepła i mądrości życiowej, no i te realia...
Użytkownik: emilyb 14.01.2006 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Ja zaczęłam od "Kłamczuchy" i bardzo mi się spodobała. Najsłabsza moim zdaniem była część "Brulion Bebe B." i chyba nie radziłabym od niej zaczynać. Ale to kwetia gustu, a o gustach się nie dyskutuje:)
Użytkownik: Edycia 19.01.2006 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Przeczytałam jedną z wielu części Jeżycjady "Opium w rosole", Jamario napiszę wprost "rozwaliła" mnie ta książka. Gorąco polecam. Te książki są ponad czasem.
To czysta esencja albo jak kto woli śmietanka wszystkich uczuć człowieka, w dodatku przeczytałam w mgnieniu oka. To wszystko co w niej przeczytałam to jawne odzwierciedlenie moich odczuć, he.... zapewniam Cię, że na pewno nie tylko moich.....:-)))
Użytkownik: Agis 19.01.2006 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną z wiel... | Edycia
Świetnie Edyciu, czytaj dalej, a nam zgodność ocen będzie wzrastać! ;-)
Użytkownik: borejko 23.01.2006 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam jedną z wiel... | Edycia
MIłe, miłe, bardzo miłe! I bardzo trafne!-)
Użytkownik: Edycia 24.01.2006 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: MIłe, miłe, bardzo miłe! ... | borejko
Dziękuję za poparcie. Cieszę się, że masz podobne odczucia do moich.:)))
Użytkownik: jamaria 24.01.2006 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za poparcie. Cie... | Edycia
Bardzo kulinarne odczucia, edyciu ;))
Użytkownik: Edycia 24.01.2006 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo kulinarne odczucia... | jamaria
he, he, jamario,to moja wyobraźnia. Już od dziecka moje fantazjowanie powodowało wymyślanie różnych dziwnych zajęć, co doprowadzało moją mamę prawie do zawału serca, a babcię do omdlenia.:-)))
Użytkownik: jamaria 24.01.2006 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: he, he, jamario,to moja w... | Edycia
? :)
Użytkownik: Edycia 24.01.2006 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: ? :) | jamaria
No, no,no, tak myślałam, że zapytasz. Mogę opowiedzieć Ci jeden malutki epizodzik z mojego dzieciństwa.
Miałam wtedy chyba 10 lat. Wszyscy w szkole mówili o wróżbach, przeznaczeniu, gdyż były to Andrzejki. Postanowiłam więc przygotować takie wróżby w domu. A, że fascynowały mnie naturalne żywioły. Przygotowałam w kuchni miednicę z woda, wzięłam rondelek, włożyłam do niego świeczki woskowe i postawiłam oczywiście na ogniu. Wszystko w rondlu rozpuściło się i nagle cały garnek wraz z tą parafina stanął w płomieniach, nie wiedząc co zrobić, pierwszym odruchem wzięłam rondel w ręce żeby zalać go wodą, oczywiście ogień był jeszcze gorszy, bo zaczęło wszystko pryskać a mnie ręka parzyła i upuściłam garnek na podłogę. W taki o to sposób spaliłabym własny dom. Mama musiała brać krople uspokajające. Na szczęście jakoś się dało ugasić.:-)))
Użytkownik: jamaria 24.01.2006 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No, no,no, tak myślałam, ... | Edycia
Niezła podpalaczka z Ciebie edyciu. A tak niewinnie wyglądasz :D
Użytkownik: Edycia 24.01.2006 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Niezła podpalaczka z Cieb... | jamaria
Ale, moje wrażenie było duże jak sobie "tam" weszłam i pooglądałam ludzi z którymi rozmawiam na forum. To było bardzo pozytywne wrażenie. Oczywiście biorąc pod uwage moją wyobraźnię, cha, cha, cha.:-)))
Użytkownik: jamaria 24.01.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale, moje wrażenie było d... | Edycia
Prawda? Taka jestem śliczna i złota w tym oknie :)
Użytkownik: borejko 24.01.2006 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za poparcie. Cie... | Edycia
#:-)))
Użytkownik: lena_14 25.01.2006 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Małgorzata Musierowicz jest świetną pisarką. Wielu ludzi i młodych i starych i uwuielbia jej książki.Warto przeczytać! no to w sumie o to chodzi;).
Użytkownik: echiko 31.05.2006 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Czytałam "Kłamczuchę" i "Idę sierpniową" i podobały mi się bardzo (a lat miałam 17, może 18). Dopiero niedawno dowiedziałam się, że to część "Jeżycjady" i że czeka na mnie jeszcze 14 pozycji! Przeczytam napewno. I dwie pozostałe także - dla przypomnienia :)

PS. Ależ ja ostatnio dziecięce zaległości nadrabiam ;) "Jeżycjada", "Kubuś Puchatek" i jeszcze kilka innych by się znalazło :)
Użytkownik: jamaria 02.06.2006 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam "Kłamczuchę... | echiko
Mnie Kłamczucha niezbyt się podobała.
A jak Puchatek?
Użytkownik: Evvelina 31.05.2006 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
A ja Musierowicz nie lubię. Podchodziłam do tych książek parokrotnie i zdecydowanie nie odpowiadał mi ani styl, ani opowiadana historia. Więcej próbować nie będę.
I ilustracji z Jezycjady tez nie lubie :(
Użytkownik: ella 31.05.2006 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja Musierowicz nie lubi... | Evvelina
Oj, to ja lepiej zaczne ostroznie od jednej ksiazki. Planowalam juz kupic cala Jezycojade.
Użytkownik: jamaria 02.06.2006 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, to ja lepiej zaczne o... | ella
Ostrożność nie zawadzi - a nuż Ci się nie spodoba.
Użytkownik: Edycia 19.06.2006 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostrożność nie zawadzi - ... | jamaria
Jamario, zajrzałam do Twoich ocen i widzę, że jeszcze nie tknęłaś tej żaby. Spróbuj, jak zwykle nie rozczarujesz się. Ja właśnie jestem w trakcie czytania i muszę przyznać, że po "Opium w rosole" to będzie druga książka Musierowicz, którą chyba ocenię na 6. Musisz sięgnąć po tę żabę.:)
Użytkownik: jamaria 19.06.2006 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, zajrzałam do Two... | Edycia
Edyciu, przetrzyj okulary. Przeczytałam 10 żabek :)
Użytkownik: Edycia 20.06.2006 08:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jamario, zajrzałam do Two... | Edycia
Widziałam, ale "Zaba" Musierowicz nie figuruje w Twoich ocenionych.:)
Użytkownik: jamaria 20.06.2006 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałam, ale "Zaba... | Edycia
No tak, przeczytałam tylko te, które były w bibliotece.
Reszta przy następnej okazji :)
Użytkownik: librarian 19.06.2006 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Odkąd jestem w b-netce na... | jamaria
Zapomnieliscie o "Malomownym i rodzinie"! To jest pierwsza ksiazka M.M. i choc nie jest to poczatek Jezycjady, to bohaterowie w niej wystepujacy pojawiaja sie w pewnym momenencie w Jezycjadzie (narzeczony Nutrii). Jest to urocza ksiazeczka bardziej nawet dla dzieci niz mlodziezy, ale co zrobic jak i mnie sie ona podoba tez, taka samo jak calutka, bez wyjatku, Jezycjada. Mam wszystkie tomy i wracam do nich raz na rok conajmniej. POLECAM.
Użytkownik: jamaria 20.06.2006 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapomnieliscie o "Ma... | librarian
Dzięki za polecenie :)
Użytkownik: Speculum 21.06.2006 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za polecenie :) | jamaria
A to profesor Zbigniew Raszewski (ten od 'Krótkiej historii teatru polskiego') wymyślił nazwę Jeżycjada! Myślę, że to też polecanka sama w sobie :)
A potem, po Jeżycjadzie, proponuję przeczytać właśnie profesora 'Listy do Małgorzaty Musierowicz', coś niesłychanie wzruszającego i zaskakującego żywym humorem.
No i oczywiście wycieczka do Poznania obowiązkowa - Jeżyce :-)
Użytkownik: truskaw 22.06.2006 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A to profesor Zbigniew Ra... | Speculum
o nie nie nie tylko nie Musierowicz... raz musiałem przeczytać jej jedną książke i obiecałem sobie że nigdy już tego nie tkne. ani to zabawne ani wzruszajace ani dobre ani znośne.


SPALIĆ książki Musierowicz!!!!!!!!!!!



PS przepraszam jeśli uraziłem fanów ;)(albo raczej fanatyków ;P)
Użytkownik: czupirek 22.06.2006 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: o nie nie nie tylko nie M... | truskaw
Wiesz, mnie to raczej palenie kojarzy się z fanatyzmem... ;->

A którą książkę Musierowicz przeczytałeś?
Użytkownik: jamaria 23.06.2006 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A to profesor Zbigniew Ra... | Speculum
Profesor Raszewski jest w planach :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: