Dodany: 17.09.2005 09:31|Autor: norge

Książki i okolice> Książki w ogóle

Czy dobry pisarz może być niedobrym człowiekiem?


Czy bardzo dobry pisarz może być jednocześnie bardzo niedobrym człowiekiem?

Czy jest to możliwe, żeby móc pisać pięknie o miłości rodzicielskiej i być okrutnym ojcem tyranem? Albo opiewać w swoich dziełach honor i szlachetnośc, a w życiu potwornie krzywdzić innych ludzi? To tylko przykłady...
Wyświetleń: 4415
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 14
Użytkownik: aleutka 17.09.2005 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy bardzo dobry pisarz m... | norge
Ze wspomnień Christophera Milne'a wynika, że Alan Alexander był bardzo chłodnym i zdystansowanym ojcem, co jest dla dziecka zawsze krzywdą ogromną... Kiedy się czyta te wspomnienia ma się wrażenie, że to rana, która się nigdy do końca nie zagoiła.
Wielu pisarzy było "niedobrymi" ludźmi, naprawdę niedobrymi, ale w końcu wszyscy mamy do tego skłonności, bo nikt nie jest ideałem.
Talent nie jest rozdzielany zgodnie z ludzkimi wyobrażeniami o "sprawiedliwości", to zagadka. I w gruncie rzeczy każdy talent trafia w "nieodpowiednie" ręce, bo każdy z nas ma jakieś słabości.
Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że artystę należy rozgrzeszać łatwiej "bo to artysta i talent". Obowiązują go te same zasady co wszystkich i ogromna odpowiedzialność za dar jaki dostał.
Użytkownik: norge 17.09.2005 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ze wspomnień Christophera... | aleutka
Nasuwa mi sie tu tez pytanie o szczerosc tego, co sie pisze. A moze zycie sobie, a piekne slowa sobie...
Jesli chodzi o A.A.Milne, to nie znam wspomnien jego syna, ale ten przyklad swiadczy chyba o tym, ze tak wlasnie bywa. Troche to przykre, bo az chcialoby sie, aby ksiazka, ktora uczy pieknych wartosci, byla pisana przez autora te wartosci wyznajacego. I nie chodzi mi tu wcale o bycie idealem, bo tak piszesz nikt nim nie jest i to chyba wszyscy rozumiemy :)
Użytkownik: firedrake 17.09.2005 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasuwa mi sie tu tez pyta... | norge
Wydaje mi się, że można wyznawać pewne wartości, których na skutek ułomności swego charakteru, lub jakichś braków, wprowadzić w życie tak do końca nie możemy. Chcielibyśmy być idealni, co prawda wg. własnych kryteriów, ale nie da rady wpasować się idealnie w ten szablon. A im bardziej idealistyczne teorie snujemy tym trudniej wprowadzić je w życie. Poza tym istnieją takie przypadki w których zewnętrzne zachowanie nie odzwierciedla tego co siedzi w środku. Taką mam teorię :)
Użytkownik: aleutka 17.09.2005 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasuwa mi sie tu tez pyta... | norge
Jak pisze Christopher Milne "Są dwa gatunki pisarzy - ci, którzy opisują to co widzieli i przeżyli i ci inni - twórcy prawdziwi. Mój ojciec nie potrafił bawić się ze mną, a ponieważ był prawdziwym twórcą - pisał o tym" (cytat z pamięci). Przecież to nie musi znaczyć, że pisał nieszczerze. Mógł przecież pisać z tęsknoty za taką umiejętnością - mógł nosić jej brak jak ranę i ból. Może talent jest dany jako przeczucie czegoś potężniejszego, odczucie własnej ograniczoności i niemocy - nie wiem.
Życie sobie a piękne słowa sobie, innym słowy obłudne pouczanie - to moralizatorstwo i fałsz, to nie ma nic wspólnego z prawdziwą literaturą i świadczy raczej o braku talentu.
Użytkownik: aleutka 17.09.2005 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasuwa mi sie tu tez pyta... | norge
Aha i jeszcze jedno - literaturę (piękną) oceniam zawsze "samą w sobie" - staram się unikać biografizowania. Jeśli potem dowiaduję się, że autor miał problemy z życiem według wartości o których pisał, to jest to dla mnie raczej umiarkowana przykrość, przede wszystkim oznacza to nadzieję - nie musi się być ideałem "sprawiedliwym", żeby stworzyć coś pięknego. To dowód, że Bóg nie osądza z góry, i najbardziej nawet niedoskonali (a więc także ja) mogą mieć nadzieję. Co oczywiście - powtórzę - nie znaczy, że ma się prawo do bezkarności i taryfy ulgowej.
Użytkownik: badger 17.09.2005 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy bardzo dobry pisarz m... | norge
Może to taki rodzaj zadośćuczynienia? No wiecie, znać jakiś schemat postępowania, ale być innym - a ten idealny wprowadzać w zycie nie czynem, ale słowem - nie w życie najbliższych, ale w życie tysięcy ludzi. Chociaż w sumie... kto ich tam wie!
Użytkownik: norge 17.09.2005 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Może to taki rodzaj zadoś... | badger
Pisać i tworzyć, będąc w swoich dziełach takimi, jakimi chcieliby by być.
Użytkownik: Czajka 18.09.2005 06:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy bardzo dobry pisarz m... | norge
Seneka, który zostawił nam jeden z piękniejszych zbiorów zasad moralnych, prywatnie był otoczonym zbytkiem, płaszczącym się przed władzą pochlebcą. Może to przykre, dla mnie nie ma zupełnie znaczenia. Ja obcuję z jego dziełem, a nie z nim osobiście.
Moim zdaniem nie można łączyć twórczości z charakterem twórcy. Dzieło wypływa z wyobraźni, talentu, wiedzy, obserwacji siebie ale i innych. Oczywiście, możemy coś o twórcy wnioskować, ale nie wprost. Piszący cały czas o zbrodniach miałby być zbrodniarzem? Nie, jemu po prostu może nudzi się przy zmywaniu, tak jak Agacie Christie, która właśnie przy tej idiotycznej czynności wymyślała najgorsze morderstwa.
Użytkownik: netusia 18.09.2005 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Seneka, który zostawił na... | Czajka
Możemy się kłócić o "pomidory" ;-) ale tutaj w pełni się z Tobą zgadzam. Literatura jest wartością samą w sobie - nie potrzebuje potwierdzenia w życiu pisarza.
Podobno E. Hemingway, obserwowany przez młodą dziennikarkę podczas pijatyki i zapytany, jak godzi taki styl życia z tym, co przekazuje w swojej twórczości, odpowiedział, że zwyczjnie: literatura - to literatura, a życie - to życie.
Użytkownik: Czajka 20.09.2005 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Możemy się kłócić o "... | netusia
Ależ przecież dyskutowałyśmy tylko, o żadnej kłótni nie było mowy! :-))
Użytkownik: Czajka 18.09.2005 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy bardzo dobry pisarz m... | norge
"... zmyślenie, czyli pismo, czyli literatura" - właśnie przeczytałam w Grze w klasy. :-)
Pozdrawiam
Użytkownik: jakozak 19.09.2005 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy bardzo dobry pisarz m... | norge
Nie wiem. Nie ma ideałów.
Często chciałoby się być mądrym, dobrym, miłym, ideałem, ale jakoś nie wychodzi.
A może definicja dobra jest inna u każdego człowieka?
Tak trudno ocenić też siebie i swoje postępowanie.
Życie jest strasznie trudne.
Ocena osoby skrzywdzonej też nie musi być właściwa.
Czasem pisze się pod wpływem wzburzenia. Potem emocje opadają. Czasem ocena zmienia się po latach w miarę zdobywania doświadczenia.
To, co dla jednego jest sprawą życiową - dla innego jest niewartą zastanawiania.
Luźne zdania. Każde właściwe. Należałoby to sensownie zlepić. Może wyszłaby odpowiedź?
Użytkownik: emilyb 21.09.2005 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy bardzo dobry pisarz m... | norge
Myślę, że co do pisarza, to nie ma on obowiązku (w przeciewieństwie np. do nauczyciela) dawać przykładu własnym postepowaniem. Wystarczy, że pisze. My uczymy się z jego książek - samego pisarza nie znamy osobiście, więc nie ma on szans zdeprawowania nas swoim postępowaniem. A co do zgodności głoszonych przez niego wartości ze spełnianiem ich w życiu, to już wyłącznie sprawa jego sumienia.

A tak na marginesie, to wydaje mi się dużo łatwiejszym opisanie czegoś z własnego życia, przelanie własnych zasad i postepowania na papier niż pisanie o rzeczach sprzecznych z nami. Dlatego może jeszcze bardziej powinno się doceniać takich pisarzy?:)
Użytkownik: aśka16 22.09.2005 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy bardzo dobry pisarz m... | norge
Chyba nie chciałabym się dowiedzieć, że mój ukochany pisarz prowadzi wybitnie grzeszny żywot...Po prostu przestałby być w pewien sposób wiarygodny, prawda???Wolę już raczej żyć w błogiej nieświadomości jego przewinień i próbować naśladować cudowne postaci z jego książek w przeświadczeniu, że w pewnym sensie naśladuję i jego...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: