Dodany: 31.07.2005 17:49|Autor: dot59
Zapytaj, jak to się stało
Autentyczny ponoć pamiętnik amerykańskiej nastolatki (której personalia na prośbę rodziny pozostawiono w tajemnicy) połyka się jednym tchem. Trudno tu mówić o dużej wartości literackiej tekstu – choć może oryginalny język autorki trochę podszlifowano – za to swoim dramatyzmem przewyższa on niejedną powieść, a chyba także i opublikowane już wcześniej w Polsce zbeletryzowane dokumenty poruszające ten sam problem („Pamiętnik narkomanki” Rosiek, „Piekło siedemnastolatki” Samson). Z ogromną ekspresją ukazuje przerażający proces przeistaczania się zakompleksionej, całkiem jeszcze infantylnej dziewczyny (zaczynającej każdy wpis od słów „Kochany Dzienniczku...”, piszącej „Mama”, „Babcia” dużymi literami) w istotę pozbawioną wszelkich zasad moralnych, kierującą się tylko pragnieniem zaspokojenia narkotycznego głodu. Przeciętne dziecko, wychowane w normalnej, pełnej, kochającej rodzinie (co jak na tamtejsze warunki jest przecież stosunkową rzadkością); żadnych patologii, żadnych – jak się wydaje – błędów wychowawczych; akceptowane przez rodziców towarzystwo, pełne zaufanie – i nagle katastrofa... Najbardziej przerażający jest fakt, że pierwszą porcję narkotyku podano dziewczynie ukradkiem, podczas imprezy w gronie od dawna znanych kolegów. Trafiło na osobowość podatną – i tylko kilka miesięcy trwała degrengolada, z której już, mimo wysiłków własnych i rodziny, nie potrafiła się podnieść...
Podczas lektury nie sposób powstrzymać cisnących się na usta pytań: co jeszcze można zrobić, by uchronić dziecko przed wkroczeniem na drogę, kończącą się niemal nieuchronnie równią pochyłą? jak wzmocnić zabezpieczenia antynarkotykowe w szkołach, młodzieżowych klubach, ba, i w domach rodzinnych? wreszcie, jak powinni być karani ludzie, którzy z pełną świadomością rozprowadzają śmiercionośny „towar” wśród naiwnych nastolatków? Być może inny zakres refleksji pojawi się w świadomości czytelnika nastoletniego, jednak, tak czy owak, książka zasługuje na szersze rozpowszechnienie, właśnie ze względu na swój dokumentalny – i dlatego wstrząsający bardziej, niż gdyby była tylko wytworem fantazji autora – charakter.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.