Dodany: 27.11.2021 18:27|Autor: rollo tomasi

Czytatnik:

1 osoba poleca ten tekst.

Jednostkowy kryzys czytelnictwa cz. XXVI


Jednostkowy kryzys czytelnictwa za jednostkowym kryzysem czytelnictwa. Kryzysy kumulują się. Obecnie, oprócz listy 18 książek do przeczytania mam kolejną listę 20 książek do przeczytania i jeszcze kolejną listę jeszcze kolejnych 20 książek do przeczytania a na koniec listę bieżącą do której łuskam po trochu z list poprzednich.

Najważniejsza listą jest Wielki Osiemnastak, o którym nie będę się powtarzać: Jednostkowy kryzys czytelnictwa, cz. XXIII - Wielki Dwudziestak

By się nie nudzić, dokonuję na listach roszad lub stwarzam alternatywne listy. Tym samym powstała zapasowa lista list, w której dzielę książki na cztery kategorie.

Na pierwszej liście są książki z tej dekady, czyli wydane w 2020 lub 2021 r. Jest ich o tyle dużo, że zeszłoroczne nominacje Nagród Nike i Angelusa miały naprawdę sporo zupełnie lub częściowo nieznanych autorek i autorów i część z nich zasługuje na uwagę, bo w przyszłości coś z nich może będzie. Tym sposobem na liście jest Nikt tak nie tańczył, jak mój dziadek (Babkina Kateryna), ale też syn Filipa Bajona, finalista Nike piszący o hiszpańskiej wyspie: Fuerte (Bajon Kasper). Z książek tegorocznych n.p. hit Big Book Festival: Shuggie Bain (Stuart Douglas) czy książka około-historyczna do której akurat nie namawiam pod względem literackim, bo interesuje mnie sam temat: Świerczewski: Śmierć i kult bożyszcza komunizmu (Potaczała Krzysztof), historia o Biegasie: Odmieniec (Fiedorczuk-Cieślak Natalia (Fiedorczuk Natalia)), czy z czystej ciekawości zapodana książka o narodzie nieznanym, bo niemającym państwa: Naród ujgurski: Reformy i rewolucje na pograniczu rosyjsko-chińskim (Brophy David) ale nie wykluczam też przygody z Informacja zwrotna (Żulczyk Jakub) o ile będzie to coś na miarę Ślepnąc od świateł (Żulczyk Jakub) zaprzyjaźnienia się z Samosiejki (Słowik Dominika) lub rekreacje z Rozpływaj się (Cieplak Anna).

Na drugiej liście figurują książki wydane po 2000 r., których nie zdążyłem zmęczyć. 2 x zaległe Nike: Nie ma (Szczygieł Mariusz)
Baśń o wężowym sercu albo Wtóre słowo o Jakóbie Szeli (Rak Radek)
i jeden zaległy Angelus: Śmierć w bunkrze: Opowieść o moim ojcu (Pollack Martin). Lista mi się rozrasta, więc napiszę pokrótce o ostatniej książce, którą noszę przy sobie, a czytam średnio: Tango śmierci (Wynnyczuk Jurij) Autor robi w Polsce niesamowitą furorę i chyba stanie się członkiem elitarnej piątki ukraińskiej literatury nie tylko nagradzanej wskazanymi Angelusami, ale po prostu zaczytywanymi przez Polaków obok Zabużko Oksana, Żadan Serhij Andruchowycz Jurij czy wspomnianej wcześniej Babczenko.

Dwie poprzednie listy zajęły mi już zbyt dużo miejsca, więc o pozostałych dwóch w dwóch zdaniach. Lista pisarzy XX wieku jest długa i nudna, jest na niej Historia Bułgarii (Wasilewski Tadeusz) a na liście książek XIX i starszych jest Biblia (antologia; < autor nieznany / anonimowy >) Lew Tołstoj (Szkłowski Wiktor) i Pod jarzmem (Wazow Iwan).

Póki co na wokandzie zapodaję wskazaną opowieść o Bułgarii oraz Fuerte, ale nie znaczy to, że nie będę dokonywał zarazem Wynnyczukowego Tańca śmierci, czy nie umrę w bunkrze. Jest więc źle, może z tego wszystkiego do końca roku skończę dwie, trzy książki lub przegryzę je jeszcze jakąś spoza listy.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 735
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Monika.W 27.11.2021 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jednostkowy kryzys czytel... | rollo tomasi
Z całą pewnością przeczytam Świerczewski: Śmierć i kult bożyszcza komunizmu (Potaczała Krzysztof). Mam bowiem nieustającą słabość pewną do Świerczewskiego. A wszystko przez ... Broniewskiego. Chodziłam do podstawówki imienia Świerczewskiego. I przez kilka lat na kolejnych akademiach recytowałam różne fragmenty - Poematu o życiu śmierci Generała Karola Świerczewskiego - Waltera.
Pal licho Świerczewski - ale jaki to jest wiersz:
Nie o każdym śpiewają pieśń, nie każdemu stawiają pomnik. Pieśni nieraz historia przekreśli, pomniki zburzą potomni. Trzeba wykuć swój łańcuch lat, każdy rok, hartowane ogniwo. Trzeba nieść go w trudzie przez świat. Życie piękne, tę prawdę żywą.

Długo tak mogę. Minęło 35 lat - a ja wciąż frazy Broniewskiego pamiętam.

Zaś co do Nie ma (Szczygieł Mariusz) - nie polecam. Nie jest to zła książka. Ale nie jest też dobra. Średnia. Jest dużo znacznie lepszych.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: