Dodany: 09.03.2005 11:10|Autor: dorsz{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!

Policjanci do książek!


Na bardzo ciekawy pomysł wpadł burmistrz suburbiów Mexico City: zażądał mianowicie, aby każdy z ponad tysiąca pracowników miejskiej policji czytał przynajmniej jedną książkę miesięcznie. Jeśli nie, mogą się pożegnać z myślą o awansie. Według burmistrza Sancheza, czytanie poprawi ich zasób słownictwa i umiejętności pisanie, nauczy porządkować pomysły i porozumiewać się z otoczeniem. Czytanie ma zrobić z nich lepszych policjantów i lepszych ludzi.

Sprawa jest poważna. W policji będą przeprowadzane regularne testy sprawdzające, czy pracownicy rzeczywiście przeczytali swoją lekturę. Odbywać się również będą kursy dla tych, którzy mają problemy z czytaniem (a takich może być trochę, ponieważ około 20% policjantów nie wyszło z edukacją poza podstawówkę).

Powstała też lista zalecanych lektur. Znalazły się na niej „Labirynt samotności” Octavio Paza, „Sto lat samotności” Garcii Marqueza, „Mały książę” Exupery'ego i „Don Kichote” Cervantesa, a także wszystkie dzieła Edgara Allana Poe, Agathy Christie i Arthura Conan Doyle'a.

[Za Guardianem]
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: sowa 10.03.2005 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Na bardzo ciekawy pomysł ... | dorsz{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Po przeczytaniu Paza i Marqueza delikwent pewnie wypisze się z policji i znajdzie sobie bardziej intelektualne zajęcie;-). Za to lektura Conan Doyle'a i Agathy Christie niewątpliwie zwiększy przydatność zawodową czytającego. (Jedno i drugie pod warunkiem, że policjanci wykażą się zrozumieniem rzeczonych książek, a nie tylko ich przeczytaniem;-D).
Użytkownik: jakozak 11.03.2005 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Po przeczytaniu Paza i Ma... | sowa
Nie mam w rodzinie policjanta, sama też nie jestem policjantką. Znam paru inteligentnych.
Dlaczego tacy są nieokrzesani w większości? Bo może nikt inny nie wytrzymałby z "normalnymi" ludźmi.
A może dlatego, że nikt poważny nie poszedłby tam pracować? Może jakiś ideowiec?
W sumie pomysł na rozpowszechnienie wśród policjantów czytania i ogłady byłby niezły. Tylko jak to wprowadzić w czyn, żeby odniosło skutek?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: