"Czas się nie śpieszy - to my nie nadążamy."
Prawdę powiedział Lew Tołstoj. Czas płynie dla mnie tak samo jak 10 lat temu, jednak nie nadążam. Mało czytam, rzadko tu zaglądam, nie odpisuję na maile, nie dzwonię, nie spotykam się z Wami. Zmieniła się Biblionetka, ja się zmieniłam, pewnie wielu z Was też się zmieniło, ale coś pozostało niezmienne- świadomość, że zawsze można tu wrócić, że Biblionetka jest, są ludzie których cenię, są spotkania- dla mnie bezcenne.
W tym miejscu Sowa już pewnie poprawia stylistykę poprzedniego zdania, Marylek układa przecinki, Margines wymyśla wierszyk, Dot wspomina czasy kiedy odpisywałam na jej wiadomości, Misiakolutki wracają do dnia kiedy to pękł wężyk, Olimpia pewnie zadowolona, bo schowek się nie zmienia i nie ma nic nowego do zapamiętania, Reniferze może przypomni sobie czas spędzony w moim domu, a Syrenka to wręcz poczuje rosół:) Mogłabym tak długo pisać, bo to jest właśnie to 10 lat z którego wspomnień nikt mi nie odbierze i nadzieja na kolejne 10 i nowe wspomnienia.
Kochani, tort też się nie zmienił!
Zapraszam :)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.