Dodany: 29.05.2017 13:02|Autor: ahafia

Czytatnik: Groch z kapustą

1 osoba poleca ten tekst.

Piekielny piasek, Rigby, "Wzgórze"


Druga wojna światowa, północ Afryki, wojskowe więzienie na skraju pustyni. Nad barakami wisi wiecznie rozpalone słońce i otacza je oślepiająco biały piasek. Tytułowe Wzgórze (Rigby Ray) jest stopniowo usypywane przez więźniów w ramach łamania ich charakterów i 'robienia' z nich 'prawdziwych żołnierzy'. Sypki piach jest wzmacniany kamieniami i w końcu powstaje spory pagórek, na który wchodzenie i zbieganie jest kolejną z bezsensownych szykan wymyślonych przez strażników.

Rigby, który podczas wojny walczył m.in. w Libii i sam dwukrotnie trafiał do takiego wojskowego więzienia, dość dosadnie przedstawia oba zamieszkujące je obozy: więźniów i strażników, zasiewając jednocześnie wątpliwości co do oceny moralnej każdej z grup.

Strażnicy jawią nam się jako bezmyślni oprawcy, leniwi dekownicy lub zwyczajni tchórze, którym obawa przed utratą twarzy niejednokrotnie nie pozwala zachować się przyzwoicie. Którzy, znudzeni i upojeni władzą, tracą rozsądek, ludzkie odruchy i są zdolni do największych podłości. To oni - oficerowie brytyjskiej armii są prawdziwymi kanaliami, dla których najważniejsze jest utrzymywanie pozorów. Honor, zachowanie twarzy i pozory są ważniejsze nawet niż powierzone im ludzkie życie.

Więźniowie zaś to barwna kolekcja postaci, mających na sumieniu najczęściej przewinienia tak błahe jak bójki czy nielegalny handel, ale to oni właśnie wydają się bardziej rozsądni, ludzcy i honorowi, w odróżnieniu od swoich opiekunów. Potrafią też bardzo trafnie ocenić swoich chwilowych przełożonych:
"Bokumbo ... prawdziwymi lub urojonymi zniewagami na ogół się nie przejmował i z pobłażliwym uśmiechem przypisywał je głupocie przeciwnika" (p.57)
"Drani znajdziesz wszędzie ... na pierwszym z brzegu boisku szkolnym. Tyle, że drań nie rozkwitnie w pełni, póki jakiś idiota nie da mu roboty mało ważnej, ale zapewniającej władzę nad ludźmi. Wtedy dopiero skurwysyn pokaże na co go stać" (p.181) - te słowa Robertsa są idealnym podsumowaniem myśli zawartej w powieści.

Autor nie sprzeciwia się wojnie, nie ocenia jej w żaden sposób, wydaje się raczej być zwolennikiem walki za ojczyznę, robienia tego, co do przyzwoitego mężczyzny należy. Jednak zdecydowanie podważa sens istnienia takiego więzienia, jest zagorzałym krytykiem tego typu instytucji, która dla obu zamieszkujących je grup stanowi ucieczkę od wojny i obawy przed utratą życia. To zawieszenie w próżni, gdy niedaleko toczy się walka i giną ich towarzysze.

5,5

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 641
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Anna125 29.05.2017 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga wojna światowa, pół... | ahafia
Uff, cytat o idiocie dającym władzę draniowi dla mnie bardzo prawdziwy. Wojny nienawidzę, powoli walki za ojczyznę też. Wojna czasami jest nieunikniona ale to naprawdę ostateczność, te mnińione nią nie były z pewnością.
Od tego Pan Bóg dał człowiekowi rozum i inteligencję, aby rozstrzygać spory i ucierać kompromisy, te w znaczeniu pozytywnym i nie odbieranym jako przegrana, czy wygrana.
Ciekawa recenzja książki, gratuluję:).
Użytkownik: ahafia 30.05.2017 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Uff, cytat o idiocie dają... | Anna125
Ta książka właściwie nie jest o wojnie, a o ludzkiej naturze i przyzwoitości, zaś cytat o draniach wydaje mi się w ogóle bardzo uniwersalny.
Pochwała tylko częściowo uzasadniona, bo powieść jest aż gęsta od treści i chyba nie umiałam tego porządnie ująć. Niemniej, dziękuję :)
Użytkownik: Anna125 30.05.2017 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta książka właściwie nie ... | ahafia
Tak, wojna jest tłem, rozumiem. To co działo i dzieje się w Afryce przeraża mnie. Zwłaszcza, że Europa przyłożyła do tego swoją rękę.
Ostatnio przeczytałam doniesienie o Boko Haram (zmilitaryzowana muzułmańska organizacja ekstremistyczna powstała w Nigerii). To ta organizacja, która zaatakowała w 2014 roku liceum w Chibok i uprowadziła 276 dziewcząt. Pięćdziesięciu udało się uciec w trackie porwania, wyskakując z ciężarówek. Ostatnio uwolniono (starania rządu nigeryjskiego) kolejne osiemdziesiąt dwie dziewczęta. Spowodowało to - napiszę bezdusznie - pojawienie się tematu w mediach. Niemiecki reporter Wolfgang Bauer napisał:
"... Boko Haram zabiło do dziś więcej osób niż Państwo Islamskie i wciąż rozszerza swoje wpływy. Wydawane za mąż pod przymusem, zmuszone oglądać śmierć własnych mężów, służą swoim oprawcom i rodzą im dzieci. Po ucieczce ich życie wcale nie bywa wiele łatwiejsze..."
Człowiek i człowiek, mężczyzna i kobieta.

Moja pochwała i ja uważam ją za adekwatną :). A, że nie dorasta do ideału - a cóż dorasta do nich, do pięt. ??? Nasze pięty chodzą po ziemi, są z nią w ciągłym kontakcie :D
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: