MAJ 2010
Kwiecień był przerażająco pusty...
ale teraz już mamy maj:)
*przeczytane:
1.
Lala (
Dehnel Jacek)
- 5,5 - genialnie się czyta. Szkoda, że trafiłam na nią w paskudny czas matur, chociaż może umiliła mi go trochę. Być może wrócę w pomyślniejszym czasie do niej:)
2.
Pan Ibrahim i kwiaty Koranu (
Schmitt Éric-Emmanuel)
- 3,5 - rozczarowanie... po Schmitcie spodziewałam się czegoś lepszego...
3.
Pies Baskerville'ów (
Doyle Arthur Conan (Doyle Conan))
- 4 - na początku wydawało mi się, że będzie lepsza, w ogóle nagle się zorientowałam, że to nie Christie (takie podobieństwo jest Watsona do Hastingsa - wiec, że normalnie jest odwrotnie, ale jak dla mnie nie, kolejność czytania książek mi to zaburzyła:P). Nie przepadam za ujawnianiem rozwiązania w połowie książki, wolę jak mnie trzymają w niepewności prawie do samego końca, a potem tylko wyjaśniają jak do tego doszli:P Ale ogólnie przyjemna książka. Chyba ją czytałam kiedyś po angielsku...
4.
Ekspozycja bez tajemnic: Jak zrobić wspaniałe zdjęcia aparatem analogowym lub cyfrowym (
Peterson Bryan)
- 5,5
5.
Trafiona przez piorun stałam u bram Nieba i piekła (
Polo Gloria)
- 5,5
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.