Dodany: 25.11.2016 21:38|Autor: MsOdetka

Książka: Upadek gigantów
Follett Ken

2 osoby polecają ten tekst.

Romansidło historyczne


Po „Upadek gigantów” Kena Folletta sięgnęłam po entuzjastycznym poleceniu mi tej książki przez przyjaciółkę, jednak bardzo, bardzo, ale to bardzo się rozczarowałam.

Zacznijmy od tego, że to nie powieść historyczna, tylko czytadło. Aczkolwiek możliwe, że właśnie aspekt historyczny jest jedyną mocną stroną tej pozycji, ale pewności nie mam, bo nie jestem historykiem. Jednak poza tym wszystko w tej książce jest słabe. A nie, czasem jeszcze żenujące. Drugą główną warstwę obok historyczno-politycznej stanowi obyczajowo-romansowa, z naciskiem na tę ostatnią. Zastanawiam się, czy autor zamierzał „upoważnić” kiepskie romansidło historią powszechną, czy też dobrze sprzedać powieść historyczną. Wątków romansowych bowiem jest tu co niemiara. Jeżeli spotykamy bohaterów przeciwnej płci, możemy mieć pewność, że w kolejnych zdaniach będzie opis jej/jego zachwytów nad jej/jego niezwykłością i analiza biologicznych przejawów „dziwnego uczucia” w rodzaju szybszego bicia serca. Można sobie nawet nucić w tych momentach „love is in the air” lub odpuścić dalszą lekturę, gdyż wątki te są okraszone żenującym erotyzmem, który niewiele wnosi do fabuły, ale chyba naprawdę dużo do kieszeni wydawcy. Poza pięcioma tomami „Sagi o Ludziach Lodu” nie czytałam nigdy tanich romansideł, ale podejrzewam, że to jest ten poziom.

Główni bohaterowie pod względem charakterologicznym niemal się od siebie nie różnią. Są to ludzie walczący o sprawę, o zdecydowanych poglądach, mocnej osobowości wyróżniającej ich w środowisku, mniej lub bardziej szlachetni. Płascy, tendencyjni i choć w zamierzeniu barwni, to w istocie po prostu nijacy, sztuczni i przewidywalni. Może jeszcze trochę irytujący, bo nadzwyczaj często ich wypowiedzi i myśli zaczynają się od słów: „Czy to możliwe…?”.

Język i sposób prowadzenia narracji przez Folletta są fatalne. Nawet nie szukam porównania. Fabuła jest chyba z zamierzenia bardzo grubymi nićmi szyta i w wielu momentach przewidywalna do bólu, bo splatanie historii poszczególnych postaci i wątków przekracza granice dopuszczalnej naiwności jakiegokolwiek autora, który odebrał podstawową edukację.

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu


---
* Ken Follett, „Upadek gigantów”, przeł. Zbigniew Andrzej Królicki, Grzegorz Kołodziejczyk, wyd. Albatros, 2011, s. 1056.


Dlaczego przeczytałam tę książkę, chociaż już po kilku pierwszych stronach wiedziałam, z czym mam do czynienia? Jeżeli coś zacznę robić, muszę to skończyć. I to tylko nie jest winą Folletta i przyjaciółki.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3305
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Fryku 18.07.2020 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Po „Upadek gigantów” Kena... | MsOdetka
Uważam, że "recenzentka" powinna zaprzestać czytać książki, których nie rozumie. Przymus "dokończenia tego, co się zaczęło" jest w tym przypadku szkodliwy.

"Upadek gigantów" jest jedną z najlepszych książek, żywo obrazujących świat naszych praprzodków. Szczególnie podobały mi się wątki fabularne, bo dzięki nim mogłem zbliżyć się do fikcyjnych, ale prawdopodobnych bohaterów.
Tak. Ludzie na początku ubiegłego stulecia uprawiali seks i często była to jedyna przyjemność, jaka im się w ogóle zdarzała.

Książkę polecam bardzo, proszę nie sugerować się nieprzemyślaną recenzją.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 18.07.2020 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam, że "recenzentka" ... | Fryku
Przypomnę, że wedle regulaminu w Biblionetce "dyskutujemy o książkach i ich autorach, a nie o osobach, które czytają i recenzują książki".

To, że Ty tę książkę cenisz i odbierasz inaczej, niż skrytykowana przez Ciebie użytkowniczka, nie czyni automatycznie napisanego przez nią tekstu nieprzemyślanym, ani nie narzuca kwestionowania jej prawa do ocenienia książki według jej własnych odczuć.

Jeśli się nie zgadzasz - wystarczy napisać: "nie zgadzam się ze zdaniem autorki tego tekstu, ponieważ...". Będzie i rzeczowo, i kulturalnie.
Użytkownik: rafalb93 18.07.2020 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypomnę, że wedle regul... | dot59Opiekun BiblioNETki
Zgadzam się w 100%. Ostatnio szczególnie nasi politycy "uczą" nas krytykowania ludzi ze względu na poglądy. Nie zniżajmy się do ich poziomu, dyskutujmy kulturalnie, nie obrażając nikogo :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: