Dodany: 10.10.2016 11:46|Autor: Jose

Książka: Kierowca
Sallis James

1 osoba poleca ten tekst.

Bubel


Jeżeli nie chcecie się rozczarować po genialnym „Drive”, trzymajcie się z dala od prozy Jamesa Sallisa.

Oczarowany filmem Nicolasa Refna z Ryanem Goslingiem w roli głównej, sięgnąłem wreszcie po prozę pisarza, który stworzył postać Kierowcy. Niestety, powieści „Drive” nie znalazłem w bibliotece, dlatego wybrałem jej kontynuację, czyli „Kierowcę”. I… cóż, dawno się tak nie zawiodłem.

Odrzuca już sam sposób wydania (Albatros, 2012). Książka ma ok. 200 stron, lecz tylko dzięki interlinii i rozmiarowi czcionki. To jednak najmniejszy problem. W tekście roi się od przeróżnych błędów. Od powtórzeń (trzy zdania podrzędne ze słowem „który”), przez niepoprawnie użyte przecinki oraz błędy składniowe, aż do źle podzielonych przy przenoszeniu słów (!). Irytuje też np. niekonsekwencja w angielskich tytułach – słowa pisane wielką literą dobierano metodą losową. Wiele książek przechodzi przez moje ręce, ale tak źle wydanej jeszcze nie widziałem. No, może „Polski hip hop posiada wiele twarzy”, ale to był niszowy projekt. Jestem naprawdę zaskoczony, że wydawnictwo Albatros pozwoliło sobie na wypuszczenie takiego bubla, do tej pory wspominałem je bardzo dobrze.

Zawodzi też sama powieść, w której próżno by szukać jakiejkolwiek głębi. Jednowymiarowi bohaterowie prowadzą wymuszone i nienaturalne dialogi, a niektóre ich zachowania pozbawione są logiki. Kierowca to superbohater, który swoim samochodem pokonałby zapewne nawet czołgi i walce, później musiałby jedynie wymienić zderzak i dokręcić trzy śrubki. Nie kupuję tłumaczeń, że to styl noir i tak ma być. „Kierowca” wygląda na pierwsze szkice pisarza-amatora, a nie na dobrą powieść.

Zarówno autor, jak i wydawnictwo chcą nas nabrać na napis „Drive” na okładce. Jednak uroku tego filmu nie ma tutaj za grosz. Nie ma milczącego Goslinga, który emocje wyraża jedynie mimiką, nie ma budującej klimat muzyki, nie ma napięcia, nie ma w gruncie rzeczy niczego. Jest nuda. Wielka czcionka. Sporo białego miejsca. No i błędy.


[Tekst opublikowałem też na swoim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 338
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: pszon154 14.04.2017 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli nie chcecie się ro... | Jose
Dzięki za recenzję, zaoszczędzę kilka groszy nie kupując tej książki, niech mi nie psuje smaku pierwszej części która była znakomita :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: