Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Powrócę do wątku. Przeczytałem Braci Karamazow w tłumaczeniu Barbary Beaupre z wydawnictwa MG, najnowsze wydanie z 2014 r. (okłada tego wydania jest na stronie głównej książki w Biblionetce). Ostatnio przeczytałem również, że jest to "trefne" tłumaczenie, z którego usunięto spore partie tekstu. Czy ktoś mógłby to potwierdzić? Czy wydanie z 2014 r. w tłumaczeniu B.B. zostało uzupełnione o fragmenty wycięte na początku wieku XX? Książka licz...
Tak, racja technicznie to nie jest powieść marinistyczna. Ja podobnie jak Coy lubię książki związane z morzem. Femme fatale jest bardzo ciekawa, marynarz zresztą też co do postaci zastrzeżeń nie mam, ale sama książka jak na powieść przygodową jest za wolna. I jeszcze motyw narratora burzącego czwartą ścianę ... zupełnie niezrozumiały motyw dla mnie.
Ja również się zgadzam z powyższą recenzją. Bardzo lubię powieści marinistyczne, których częstą przypadłością jest powolna i monotonna akcja niczym kołysanie morza. Jednak "Cematarzysko.." jest po prostu nudne i stanowczo za długie. Jedna z tych książek, które zyskałby na wartości odpowiednio przycięte.
Dla mnie fenomenalna książka, której autor doskonale wczuwa się w sytuację i tworzy świetnie rozpisane postacie. Co ciekawe autor tych wywiadów to nie Gall Anonim a sam MAX BROOKS.
Zostałem przekonany mój błąd. A tak z czystej ciekawości masz oznaczone jako przeczytane wszystkie warianty opowiadań w takim wypadku ?
Na tym, że chociażby w przypadku Wiedźmina Andrzeja Sapkowskiego są 3-4 tytuły które pokrywają się treściowo. Dla mnie to problem bo dubluje książki, które przeczytałem.
Zgadzam się typowy brak konsekwencji na biblionetce. Albo rozbijamy wszystkie opowiadania na osobne pozycje albo jedziemy typowymi zbiorami. A tak robi się bałagan.
W zbiorze "coś się kończy, coś się zaczyna" są dwa opowiadania z świata wiedźmina jedno wstępne ( droga, z której się nie wraca) i drugie kończące ( coś się kończy, coś się zaczyna). Tak to same opowiadania co zresztą sugeruje taki sam tytuł zbiór się inaczej tylko nazywa. W dobie internetu ludzie mają manie dokładności i dociekliwości. Ja osobiście polecam przeczytać OBA te opowiadania po przeczytaniu całości wiedźmina tj. 2 tomów opowiadań i 5 ...
Zgadzam się w zupełności. Pierwszą wadą jest to, że książka jest skrajnie pesymistyczna, a główny antybohater Piotr idealnie wkomponowuje się w obraz polskiego społeczeństwa jako naczelny, typowy krytykant, który sam nie dąży do żadnych zmian, ale na wszystko złorzeczy. Drugą wadą tak jak wskazałeś jest to że książka w pewnym momencie siada. Za dużo rodziców, dzieciństwa, byłej żony za mało tych smaczków pokroju krytyki idiotycznych, polskich pow...
Akurat wszystkie osoby do śmierci, których przyczyniła się Katniss były zabójstwami umyślnymi i to z zamiarem bezpośrednim ( Katniss ale również i Peeta pragnęli śmierci każdej z zabitych osób ). Choć oczywiście uczestniczyli w walce na śmierć i życie, to ich obojętna postawa jest dla mnie zatrważająca ( choć pewnie za dużo wymaga od książki dla amerykańskich nastolatków ) Z założenie nie krytykuję koncepcji książek ani filmów bo to ich immane...
Książkę czyta się rzeczywiście łatwo i szybko ( prosty język i dość zwarta fabuła ) jednak jak dla mnie jest to kolejny przykład książki schizofrenicznej idealnie wpisującej się w obecny nurt całości kultury amerykańskiej. Książka ma niejako dwie warstwy. Pierwsza to warstwa świata realnego -rzeczywista gdzie autorka stara się pokazać w jakim świecie przyszło żyć jej bohaterom, w świcie okrutnym, brutalnym gdzie młode dzieciaki zmusza się do walk...
"Nie jestem pewna czy Tolkien rzeczywiscie jako pierwszy zastosowal archetypy w fantastyce" Zastosował jako jeden z pierwszych jako ojciec współczesnej fantastyki. "A po drugie - Le Guin tez stosuje klasyczne sytuacje archetypiczne i archetypy, a jednak potrafi im nadac pietno jakiejs indywidualnosci i uniwersalizmu rownoczesnie. Tolkien tu zawodzi. Uniwersalistyczny charakter powiesci wcale nie oznacza ze pisarzowi wolno upraszczac i isc w...
Spokojnie to tylko książki :) "Twoim zdaniem LeGuin skupiala sie na psychologii jednej postaci? Naprawde? Wiec twoim zdaniem Ziemiomorze jest tylko o Gedzie?" Nic takiego nie powiedziałem, a już na pewno nie miałem na myśli jestem dopiero w trakcie czytania sagi Ziemiomorza ( połowa I tomu ) i nie mam w zwyczaju wypowiadać się na temat czegoś czego nie znam. "A moim zdaniem Tolkien nie skupial sie na psychologii ZADNEJ postaci. Wszystkie...
Recenzja ciekawa choć stylistycznie młodzieżowa. Nie mogę się za to zgodzić z stwierdzeniem jakoby u mistrza Tolkiena było mniej symboliki i warstw interpretacyjnych. Powiem więcej u mistrza Tolkiena jest ich tak dużo i tak dobrze ukrytych, że potrzeba wielu wielu lat aby je wszystkie odnaleźć. Mistrz Tolkien nie skupiał się na psychologii jednej postaci ( dlatego bez zasadne wydaje mi się porównywanie jego twórczości z twórczością U. Le Guin) mi...
W zupełności podzielam Twoje zdanie. Zawsze kiedy siadam do książki z cyklu "Arcydzieła literatury" oczekuję czegoś naprawdę wielkiego. Tutaj mamy dość przeciętną fabułę, która nawet w latach pierwszego wydania nie mogła niczym specjalnie zaskoczyć oraz tytułowego bohatera, który bardzo szybko obdarty zostaje z nimbu tajemniczości. Można tylko rzec, że Amerykanom chyba rzeczywiście wiele nie trzeba bo i historia krótka i nieskomplikowana a do teg...
bardzo podoba mi się słowo otwierające recenzję. Wszyscy słyszeli, wszyscy widzieli nikt nie czytał. Książka podobała mi się bardzo chyba nawet bardziej niż znakomity film. Potrafiłeś nazwać to co mi umknęło czyli pośpiech autora szczególnie w ostatnich księgach. Moim zdaniem książka ( a w zasadzie cała historia ) jest tak znana ponieważ nakręcony został wspaniały film. Szczerze mówiąc sama książka technicznie nie jest arcydziełem, język jest dos...
Zgadzam się w zupełności. Lolita jest doskonałym przykładem nazywanego przeze mnie "zaklinania rzeczywistości" czyli sytuacji, w której ( w przypadku książki ) autor oraz przychylni mu czytelnicy i recenzenci stawiają jednoznaczny warunek "jeśli ktoś widzi w tej książce coś gorszącego jest dewotą, pozbawionym uczuć zimnym kamieniem" a prawda jest bardzo oczywista i prozaiczna. Książka napisana jest bardzo dobrym stylem, nieco ciężki, ale widać w ...
Zgadzam się, w BiblioNetce niestety panuje spory bałagan jeśli chodzi o bibliografie poszczególnych autorów. Co ma miejsce szczególnie przy autorach piszących krótkie formy literackie jak opowiadania. Moim zdaniem powinna panować zasada, że utwór może wystąpić tylko raz w bibliografii, jeśli jak w przypadku Lovecrafta bardzo często wychodzą różne reedycje w bibliografii powinny być uwzględnione same opowiadania. A na przykład u Sapkowskiego mogą ...
Ja również potwierdzam, jak nigdy Film jest po prostu lepszy od książki. Jest w nim rozmach jakiego nie odczuwa się w książce oraz fenomenalna rola kapitana statku zupełnie nierozwinięta w książce. Jednak bez samej powieści film by nie powstał.
Bardzo dobra recenzja. Zgadzam się z określeniem "Wybuchu wulkanu nie było, ale rzeczywiście warto." Jest to efekt powszechnego zachwytu nad tą pozycją. A takie zachwyty zawsze wzbudzają moje podejrzenia, podobnie było i tym razem. Zupełnie się nie chwaląc ( bo raczej nikt nie uwierzy) ale od końca części pierwszej byłem przekonany jak powieść się skończy. Mnie osobiście nieco drażniła specyficzna maniera opisywania szwedzkiego systemu prawa r...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)