Komentarze użytkownika nacziketas

Tutaj link do NYT "z epoki" z recenzją książki http://www.nytimes.com/1988/01/​03/books/joe-the-dead-seeks-immortality.​html?sec=&spon=&pagewanted=all

Vraiment! ;)

Na wkus i cwiet... (odnośnie preferencji translatorskich :))) Jeśli chodzi o mnie, to bardzo cieszę się, że pani Marta przełożyła wszystkie kanoniczne Upaniszady (mam oba ich wydania, a jakże ;))), ale chyba troszkę bardziej wolę pana Michalskiego. Tłumaczenia Gity pani Szuwalskiej nie znam - poszukam. Czytałem jeszcze tłumaczenie pani Joanny Sachse (ale chyba już wiesz, które najbardziej lubię ;)) Nie widzę w tym wyborze z Rigwedy jednego z m...

"„Bhagawadgita” to skondensowany wykład krisznaizmu, wyrażony jasnym i zwięzłym językiem, nie pozbawionym walorów poetyckich (jednak tylko w oryginale)" No właśnie :))) Hier liegt der Hund begraben ;) Jedyny prawdziwie poetycki przekład Gity to tłumaczenie Franciszka Michalskiego (oprócz tego przetłumaczył fragmenty Upaniszad i Hymnów Rigwedy). Niestety, nie wznowiony po 45 roku. Ale, ale!!! Dla chętnych - http://sady....

Jeśli masz ten brązowy reprint ze złoceniami - to tak. I tłumaczenie Michalskiego! Nie wiem, czy miałaś okazję zetknąć się z innymi jego tłumaczeniami - np. Bhagawadgity (tu reprintu nie było, ale w antykwariatach czasem można trafić, albo taki miły link http://sady.umcs.lublin.pl/bhagawadgita.​mich.htm), albo z hymnami Rigwedy (to już łatwiej - Ossolineum 71 w prześlicznej serii tłumaczeń z języków orientalnych). One są... No, po prostu, ...

Absolutna rewelacja. Jawa jest tylko zbędnym dodatkiem do snu. Jak brzęcząca gdzieś obok mucha. Wystarczy lekko machnąć ręką i odgonić natręta :))

Może jeszcze nie wszystko stracone? Może Upton to wizjoner? ;)) A tak na marginesie - zdarzały się mu dość sensacyjne wizje przyszłości, takie jak np. "Kataklizm w roku 2000-ym".

A skoro na tapecie są związki Uptona Sinclaira z filmem, to jeszcze garść ciekawostek. Dla fanów Izaaka Babla: W latach 20. Babel napisał scenariusz do Jimmy Higginsa. Film wyreżyserował w 1928 r. Георгl​0;й Николk​2;евич ТАСИН (TASIN). Wcześniej, bo w 1914 r. powstał film "Grzęzawisko". Sinclair ...

Jeśli chodzi o ścisłość, to zadebiutował o 8 lat wcześniej - przez te 8 lat do czasu wydania "Grzęzawiska" i "Barona przemysłowego" pisał głównie powieści przygodowe. U nas miał swój czas do 1949 r. Potem był trochę "nie po linii". A szkoda. Na przykład opis tytanicznej walki na giełdzie z "Barona" to klasyka :)))

Bogów na szczęście jest wielu. Sporo też czarnych zięciów, hodujących bladoróżowe prosiaczki z małymi, krętymi ogonkami. A będzie ich pewnikiem coraz więcej (jednych i drugich).

Łyżka dziegciu: mam poważne podejrzenia, że książka została napisana pod "Bookera" ;) (trzeba umieć napisać książkę pod "Bookera"). Trochę wtórna w stosunku do Arundhati Roy - taki obraz Indii znamy już choćby od czasu wydania u nas jej esejów. Moja ocena: sprawny rzemieślnik, nieźle wpisujący się w pewną konwencję. W sumie na czwórkę z minusem.

Aha - i jeszcze "Postrach Wenecji" MG. Lewisa (tego od "Mnicha"). Ale z tym postrachem to jakaś mocno zawikłana historia ;)

No i ta mroczna Wenecja u Petera Rosei w "Kim był Edgar Allan?"