Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Chętnie obejrzę. Książka mi się całkiem podobała, ale myślę że film może być lepszy.
Nigdy nie liczyłam kupionych książek i pod koniec roku to jest już niewykonalne :) Mogę jedynie prześledzić zamówienia internetowe i zakupione ostatnio książki "na żywo" i wychodzą mi 44 książki. Takich kupionych w księgarni możne było jeszcze z 10. Nie jest najgorzej ze mną, obawiałam się, że wyjdzie więcej.
A ja po naszej dyskusji na spotkaniu biblionetkowym wróciłam na Targi, i wprawdzie nie dorwałam nic z cyklu, o którym rozmawiałyśmy, ale za to kupiłam Dziewczyna z Dzielnicy Cudów :)
Nieczęsto się zdarza by autor, który odnosi sukcesy nadal skrywał się za pseudonimem, nie ujawniając swojej tożsamości. Nie wiem czy znam podobny przypadek. Najwyraźniej autorce (autorowi?) bardziej zależy na anonimowości niż na sławie (poza korzyściami finansowymi, gdyż te na pewno osiąga). To raczej niecodzienne, podobno popularność kusi. Domyślam się, że zachowanie takiej tajemnicy wymaga pewnego wysiłku i ujawnienie nazwiska osoby kryjącej si...
Zajrzałam, poczytałam, o książce (zbiorze wierszy) nadal wiem niewiele, ale za to imię autorki na pewno zapamiętam i skojarzę z nagrodą, zawsze to coś! :) Może kiedyś wpadnie mi w ręce (książka, nie autorka), to nie pogardzę. Właśnie sobie uświadomiłam, że do tej pory żadnej książki nagrodzonej Nike nie czytałam. Wstyd? Nie wstyd?
Powodzenia! Nie umiem narzucić sobie takiego "rygoru", chociaż próbowałam. Czytam to na co mam ochotę w danej chwili i czasami jest to dalekie od planów czytelniczych. Niedobrze, bo np. pożyczanki ze spotkań tkwią długo na półkach, aż wstyd, ale z własnymi jest najgorzej - niektóre od lat nie mogą się doczekać przeczytania, a ja pod wpływem chwili kupuję kolejne :O
Piwnice z reguły omijam, bo tam pająki straaaaszne, wieeeelkie, zgroza po prostu! Ale na konkurs się skuszę, może jakoś przetrwam :)
Do około połowy książka była interesująca, podobał mi się humor i elokwencja głównej bohaterki. Jej rozterki i decyzje z drugiej połowy już mnie niestety drażniły, zakończenie wydaje mi się nijakie, czytałam końcówkę już bez jakichkolwiek emocji. Niestety oceniłam tylko na 3,5 chociaż początkowo dawałam więcej. Polecam jednak na jesienny wieczór ze względu na humor, który dopisuje bohaterce nawet w trudnych chwilach.
Dziękuję za spotkanie! Zahaczyłam o targi przed i po spotkaniu no i 13 książek kupiłam :) Za to wypożyczyłam tylko 1 co wymagało pewnej stanowczości :D Do zobaczenia znowu!!!
Bardzo dobra miejscówka. Nie żebym tam kiedyś była, ale skoro jest tak blisko, to tym lepiej dla nas! :) A miałam w ogóle nie jechać na Śląskie Targi, bo przecież Kraków się zbliża... No cóż, zajrzę tam na chwilę w tej sytuacji :P W tamtym roku też nie planowałam, też tylko zajrzałam, a majątek wydałam :D
Aktualizacja: 1. myfantasy - przeczytała 2. melania35 3. chomik z parasolką (Anna125) 4. Artola 5. niedźwiedź z tobołem Jeśli niedźwiedź już zrzucił część tobołu i ma moce przerobowe, tzn. czytelnicze, to oczywiście mogę podciągnąć w kolejce, zgodnie z kolejnością zgłoszeń :)
Dzięki za cynk! - czy tak w ogóle można mówić? :P Najpierw zerknę na tego vloga.
Gratuluję tak udanej, wspaniałej wyprawy! Zazdroszczę ponadto :)
Albo - nie takie rzeczy już się czytało! :P
Chcę! Poproszę! Czy mogę już na priv adres Ci wysłać?
O, nie zmieszczę się w terminie, ale tego psa, co miał nocną porą dziwne przypadki, to chciałabym przeczytać kiedyś :) Do schowka!
Kusząca recenzja. Wrzucam książkę do schowka :)
Film mi wycisnął więcej łez niż książka, co dziwne, bo przecież znałam fabułę. Ale może to zależy od nastroju w danym dniu? Cieszę się, że lektura cię nie zawiodła. Daj znać jakie wrażenia po filmie :)
Czytając tę książkę odkryłam, że całkiem nieźle rozumiem śląski :) Ale co z czytelnikiem, który zna tylko 5 niemieckich wyrazów? Frustrował mnie z początku ten brak tłumaczenia. Cóż za dziwna książka! - tak sobie myślałam. Na szczęście, mimo utrudnień, historia była zrozumiała i nadążałam za każdym wątkiem. Bardzo mi odpowiadały "skoki w czasie", dawały trochę wytchnienia. Wolę życie w mniej ciekawych czasach, ale niekiedy odważę się poczytać o ...
I to tyle w temacie ograniczania zakupów książkowych :) Ja nie mogę prowadzić takich zapisków boby mnie sumienie zżarło. Ostatnio zamówiłam 9 książek w Arosie tylko dlatego że promocja była, a gdy odebrałam przesyłkę byłam zaskoczona tytułami. Ja to kupiłam? :P No i zbliżają się Targi Książki w Krakowie...
Tylko 10? I tak po prostu, bez dookreślenia gatunku? Nie da się! :P Mam ponadto wrażenie, że każdego dnia ta lista mogłaby się u mnie nieco różnić, w zależności od nastroju :) Dzisiaj będzie tak: 1. Hrabia Monte Christo 2. Blaszany bębenek 3. Droga królów 4. Shogun: Powieść o Japonii 5. Ojczyzna 6. Gra o tron 7. Zły 8. Czerwień na czerwieni 9. Światłość w sierpniu 10. Czarnoksiężnik z Archipelagu Ale chętnie bym też dodała 3, 5 i 1...
Chętnie przybędę :) Może ktoś chce Jesienna republika ? Jest tylko taki drobiazg, że trzeba się zabrać za całą trylogię Prochowy mag :D
U mnie jest to Rok 1984 oceniony na 6,0. Nie wiem dlaczego jako pierwszy mi przyszedł do głowy, kiedy to 9 lat temu zaczynałam przygodę z BiblioNetką. Oj, 10 września minęła mi kolejna rocznica, przegapiłam. Za to Wilczarz został oceniony przeze mnie dopiero jako 22, a przecież z tej książki pochodzi mój nick! Może to dlatego, że dałam mu "tylko" 5,0 :P A pamiętacie, że kiedyś nie było ocen połówkowych? Moja pierwsza - 4,5 - pojawiła się ...
Jak pięknie! :D
Bardzo dziękuję za ciekawy i wymagający konkurs! Mózg sobie na nim złamałam, ale było warto :) Muszę zaznaczyć, że bez mataczenia Organizatorki nie uporałabym się z najtrudniejszymi fragmentami. Jeszcze raz dziękuję, gratuluję pozostałym uczestnikom i pozdrawiam!
Cieszę się i już uzupełniam: 1. myfantasy 2. melania35 3. niedźwiedź z tobołem Elegancko :)
Książka wczoraj wyfrunęła do myfantasy. Ktoś jeszcze się skusi? A może wszyscy potencjalnie zainteresowani obejrzeli film (ocena na filmwebie 7,7) i nie chcą powtarzać tej samej przygody z książką (ocena na BNetce 5,09)? Sama tak miewam, że jeśli najpierw zobaczę ekranizację, to do książki sięgam mniej chętnie, chociaż różnie to bywa. Tym razem odwrotnie, chyba skuszę się na film :)
Czytałam aż jedną, oczywiście "Drogę" i słyszałam ponadto tylko o "Pokucie". Pozostałe nic mi nie mówią. Widzę że np. Gilead jest u nas oceniany mało i przeciętnie.
To ja skromnie podrzucam: Dlaczego jesteśmy ateistami Mam na półce, ale nie czytałam jeszcze.
Prześlij mi proszę swój adres przez prywatne wiadomości. Ktoś nastepny rezerwuje kolejkę? :)
Racja! Co więcej, ojciec Mary Shelley Godwin William też pisarstwem się parał.
Ciekawy temat, podoba mi się. Wśród utalentowanych rodów jest rodzina Kotarbińskich, nie tylko piszący Kotarbiński Józef czy jego bratanek Kotarbiński Tadeusz ale również malarze. Prawie jak u Kossaków, chociaż Kossaków to nikt nie przebije :) A mówiąc o Kossakach, oprócz wspomnianych przez was wcześniej pisarek jeszcze trzeba wspomnieć Kossak Zofia (Kossak-Szczucka Zofia). Ponadto Domańska Antonina była ciotką Rydel Lucjan (Rydel Lucyan...
Nie czytałam książek Sylvii Day, ale jeśli nada się romans fantasy to może: Obca Siła trucizny Albo jeśli się jednak skusisz na czasy zamierzchłe: Królestwo marzeń
Kryminał i Warszawa - takie połączenie to w "Złym" Leopolda Tyrmanda. Kapitalna książka moim zdaniem. Z polskich kryminałów kojarzę jeszcze całkiem ciekawą Ewę Ostrowską "Pamiętaj o róży".
Również czytałam hurtem Kinga, Koontza, Mastertona, po kolei co było na półce w miejskiej bibliotece. Teraz nie pamiętam tych książek, przy takich maratonach wszystko się miesza. Ale naprawdę się bałam, wiem że pierwszą książką, która mnie bardzo straszyła było "Zwierciadło piekieł". U Poego też wieje grozą, czasem wrócam do jakiegoś opowiadania i to nadal robi na mnie wrażenie. A Lovecraft dalej czeka, bo znów przyszły mi 4 książki - taka chorob...
Mogę się podpisać pod pierwszymi zdaniami Twojej czytatki :) Stare dzieje! Potem odpuściłam horrorowate, a do Lovecrafta nigdy nie dotarłam. Ostatnio jednak się skusiłam i zamówiłam "Zgrozę...", czeka już na półce. Jest co czytać, wydanie ładne, niebawem zabiorę się do tego tomiszcza i widzę po ocenach, że chyba się nie zawiodę :)
Również zamówiłam i czekam na "Pożar" i "Duszę Cesarza" :D "Żałobne opaski" przeczytałam, książka w porządku, ale oczywiście do takiego zachwytu jak nad "Archiwum Burzowego Światła" jest daleko.
Książka nadal czeka u mnie, a tu pusta kolejka. Naprawdę nikt nie ma ochoty na tę krótką lekturę?
Dziękuję! Podwójna korzyść z konkursu: i zabawa świetna, i książka w prezencie :)
Dziękuję za ciekawy konkurs! Żałuję, że przystąpiłam w ostatniej chwili i zabrakło mi czasu na rozpracowanie 8 - mataczenie Dot było świetne. Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolona z wytropienia tylu fragmentów, dopisało mi też szczęście przy ustrzeleniu 12-stki :) Gratuluję Dot i pozostałym uczestnikom oraz dziękuję Organizatorowi!
Ogromnie lubię darta - oglądać na Eurosporcie :P A ponieważ rozpoznaję pierwszy fragment, to przystępuję do konkursu :)
Mam już plany na 18-go, ale co do 19-go to też nie wiem jeszcze czy dam radę wpaść.
Silne postacie kobiece występują u Brandona Sandersona. To chyba feminista jest :D Z mgły zrodzony | Ostatnie Imperium Elantris Archiwum burzowego światła
Gratulacje! :D
Zawsze warto. Można książkę wygrać, można się skusić na nową lekturę, można sporo wytropić gdy nieco podpowiem, można przypomnieć sobie autorów i książki, można popisać o tym co się lubi - same korzyści. A miejsce na liście wyników jest najmniej ważne w tej zabawie ;)
Zamiast dawać pozwolenie na takie kombinacje, wolę namawiać do udziału w konkursie! :P
Nie mam od Ciebie żadnej wiadomości. Zapraszam do udziału w konkursie w takim razie!!
Piękne mataczenia się pojawiły! :D Nieustannie zachęcam do tropienia tęsknot i dołączenia do zabawy!
Ja również dzięki Dot znam twórczość autora 12 :D
Uprzejmie donoszę, że tęsknota nr 17 dzielnie opiera się uczestnikom konkursu. Większość fragmentów jest jednak dość łatwo rozpoznawana. Te trudniejsze to 8, 10, 13 i 15. Zachęcam do wzajemnej pomocy i mataczenia i oczywiście zapraszam kolejnych uczestników do zabawy!
Witam po majówce! Przez weekend stęskniona Organizatorka miała niedużo pracy z konkursem, ale pierwsi uczestnicy są już na tropie tęsknoty. Zapraszam kolejnych śmiałków do udziału w zabawie!
Również dołączę! :D
Książka aktualnie jest u mnie :) Ktoś jeszcze chce dopisać się do listy?
Szkoda! Miał lokal klimat, a właściciele fajne pomysły.
Wyszukałam tę knajpę na necie, nie byłam tam i nie wiem jak z miejscem. Wyczytałam tylko, że można rezerwować osobną salę na imprezy, ale może trzeba będzie wtedy dodatkowo płacić? Jeśli chętnych zbierze się więcej, to może sprawdzona Babunia jest najlepszym pomysłem?
Jeżeli 21 lutego - niedziela to i mnie pasuje! Miejsce dowolne, byleśmy się zmieścili. Myślę że jeszcze kilka osób się wpisze.
Potwierdzam - nerwy, nerwy przede wszystkim! A zwłaszcza gdy gra Ronnie. Stresuję się, czy przypadkiem znów nie wykręci jakiegoś numeru przy stole, a jednocześnie fascynuje mnie to jak gra. Odkąd przeczytałam jego książkę wydaje mi się, że rozumiem co zawodnicy przeżywają podczas zawodów. Trzeba być naprawdę wytrwałym i silnym by radzić sobie w tym sporcie. Książkę polecam nie tylko fanom snookera, choć oni niewątpliwie będą mieli większą przyjem...
Ta okładka zdradza prawie całą fabułę! Dobrze, że nauczona doświadczeniem unikam czytania tekstów z okładek, bo byłabym mocno zawiedziona.
Oczywiście mogę tylko gdybać, ale wydaje mi się, że (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
Ach, nie widziałam twojej wypowiedzi, widocznie pisaliśmy w tym samym czasie. Może książka Cię wciągnie tak jak mnie i sięgniesz też kiedyś po trzeci tom. Bo choć kryminał, to tło obyczajowe jest równie ciekawe.
Właśnie z uwagi na wątki prywatne, następny - trzeci już tom, czyli "Żniwiaża zła" zdecydowanie polecam czytać po "Jedwabniku".
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Dot, skąd Ty to wszystko wiesz, jak Ty to wszystko widzisz? Genialnaś! W dodatku recenzja choć czepliwa, to do lektury zachęca :)
Udało mi się sprostać zadaniu w 2015 roku - pierwszy raz, i to z naddatkiem! - więc i w tym roku musi się udać. Podejmuję wyzwanie:)
W toalecie przeżyłam podobne chwile grozy! Donoszę ponadto uprzejmie, że Aquilla tak pędziła po prezenty do Joli-Mikołaja, że prawie rzucała krzesłami :P No i dokonano małego przemeblowania sali :) Ale ogólnie byliśmy jak zawsze grzeczni, prawda?
Pięknie dziękuję wspaniałym Mikołajom, którzy na dzisiejszym katowickim spotkaniu obdarowali mnie świetnymi lekturami: Centaur Północ i Południe Miłość i wojna Piekło i niebo Bardzo się cieszę! :)
Bardzo mi przykro i smutno [*]
Bardzo się ucieszę jeśli i mnie obdaruje BiblioNetkołaj, o, takim tytułem: Centaur :D
Przy zupełnej nieznajomości języka to spora komplikacja. Nie umiem tak co chwilę odrywać się od fabuły. Z drugiej strony nie do końca ją rozumiem :P Nie wiem co gorsze. Czuję się trochę jak w podróży po obcym kraju.
Czytam wieczorami Drach i ze śląskim sobie jakoś radzę, ale z niemieckim wcale :P Nie było nigdzie ostrzeżenia że lektura wymaga znajomości niemieckiego! Czytam dzielnie, a czego nie rozumiem to sobie dowymyślam i choć książka niełatwa (w sensie dołująca) to mi się podoba.
Kupione, zapłacone, czekam na szybką wysyłkę :) Wprawdzie czytałam, ale chętnie, często i gęsto będę sobie zaglądać i przypominać. Zwłaszcza 3 pierwsze tomy - są genialne!
Jeśli można się jeszcze załapać, to ja poproszę :) Adres mam wysłać do Wiridiany?
Niesłychane :O Jakozak jest tylko jedna i niepowtarzalna! Cóż to się wyrabia?
Ja staram się czytać Liczenie baranów: O naturze i przyjemnościach snu ale ponieważ na każdej stronie autor udowadnia jak ważne jest wysypianie się, to ilość czytanych wieczorem stron znacznie mi zmalała ;) PS: U mnie za oknem słońce, mrozik, żadnych widoków na śnieg.
Wspaniale!
Sporo nawiązań do mitologii nordyckiej jest również tutaj: Moja żona wiedźma przy czy jest to taka fantasy na wesoło.
Ja kojarzę jedną: Strażniczka Zastępu ale jest jeden problem - ma tylko jedną ocenę na Bnetce i to moją :) Z jakichś powodów autor nie jest w ogóle znany.
Spotkanie wypada w Dzień Księgarza :) Wprawdzie dla nas to będzie bardziej dzień śląskiego biblioNetkołaja, ale tak czy inaczej pozostajemy w temacie książek. Zresztą zawsze można przed spotkaniem jakiegoś księgarza nawiedzić :)
Bardzo czekałam na tę książkę i miałam spore oczekiwania. Czytałam ją po innych książkach Sandersona i byłam trochę zawiedziona. Teraz jednak sądzę, że może jej nie doceniłam, a może po prostu jest ona skierowana do młodszych czytelników. Pomysł jest ciekawy, a styl, jak to u Sandersona, nienaganny. Opowieść jest jednak prosto napisana, fabuła nieskomplikowana, a przecież autor przyzwyczaił mnie do mocno rozbudowanych historii. Z chęcią przeczyta...
O, mam tę książkę! Kupiłam spontanicznie na katowickich targach, bo kosztowała dyszkę :) Mam ochotę ją poczytać, ale musi trochę odczekać w kolejce.
O, tam chyba było już spotkanie BiblioNetkowe, prawda? Ja niestety nie byłam, ale skoro miejsce sprawdzone, to jest to lepszy pomysł niż ryzykowanie z nieznaną knajpą. Widzę, że to trochę dalej niż do Babuni, ale nadal w okolicy. Jeśli nikt nie miał zastrzeżeń do tego miejsca to jestem za!
Oj, ciężka sprawa. Przychodzi mi do głowy jedynie jeszcze Rudy Goblin. A w Czardaszu już nas nie chcą, czy to my ich nie chcemy? Jeśli chcielibyśmy wypróbować nowe, ale niesprawdzone niestety miejsce, to jakieś 700 m od dworca są "Aleje Smaku" - ul. Świętego Stanisława. Szerokie menu i wyczytałam na ich stronie, że istnieje możliwość rezerwacji odrębnej sali do 25 osób. Ryzykujemy, czy ścisniemy się "U Babuni"? Ostatnio daliśmy radę :)
O, spotkanie! Super :D Przybędę i dostosuję się do terminu. Zaczynam szkołę i prawie w każdy weekend będę w Katowicach. Mogę się spóźnić trochę, ale na pewno dotrę.
Ja wybieram się jutro, głównie pooglądać, ale może też coś upoluję :)
Jak zwykle piękna inicjatywa. Lecę grzebać w schowkach :)
O rety, w głowie mi się kręci! Imponujące zakupy! Również bardzo lubię buszować po księgarniach, ale długo się zastanawiam i staram nie ulegać pokusie. Nawet gdy książka kosztuje niewiele to nie kupuję pochopnie - myślę sobie wtedy - kiedy ja to przeczytam? Moja średnia to około 2 nowe książki na miesiąc, nie licząc krakowskich targów książki - tym razem kupiłam 9 :) Mam już postanowienie na nowy rok, tj. zrezygnuję z wizyt w bibliotece. Chcę roz...
Ładna lista! Ktoś tutaj lubi zakupy :) Udaje Ci się je czytać na bieżąco czy czekają sobie w kolejce na przyszłość? Bo u mnie to jest różnie - kupuję z myślą że zaraz będę czytać, a potem jednak mam ochotę na inną lekturę, więc niektóre "zakupy" czekają nawet kilka lat na przeczytanie.
Trochę z innej beczki do Kociarzy i nie tylko: Na ostatnim spotkaniu trochę rozmawialiśmy o naszych preferencjach kotowych i psiowych, a teraz pojawiła się sprawa w tym temacie - otóż dorosły, domowy, niewychodzący kot szuka nowego domu. Może znacie kogoś kto szuka kociego towarzysza i chciałby mu dać kochający dom? A może ktoś z Was? Oto on: http://images67.fotosik.pl/1270/0f17693911206d02.jpg Poszukiwany dom bez małych dzieci. Popyt...
Świetnie! Będę :)
Najlepszego z tej okazji! Wielu wspaniałych, porywających lektur, ogromnych stosików, uginających się półek i miłych rozmów ze współforumowiczami :)
A ja się dostosuję do terminu i wpadnę.
Straszna wizja, nie pozwólmy by się sprawdziła! Zapytań takich jak powyżej nie unikniemy, zresztą to nie one sa najgorsze. Najbardziej przeraziłby mnie taki admin :)
Pora wrzucić książkę do schowka :)
Zobacz tutaj, może ktoraś z tych pozycji Cię zainteresuje: https://www.biblionetka.pl/TagSearch.aspx?tags=gru%C5%BAlica Ja czytałam jedynie Czarodziejska góra - zmęczyła mnie bardzo, trudna była, ale podobała mi się.
Zajrzałam zwyczajowo do konkursowej czytatki, poczytałam i zauważyłam, że w tamtym roku również zgarnęłam gwiazdkę gdy konkurs prowadziła... Kliva! A gwiazdki mi się rzadko trafiają :)
Oooo, cieszę się! Dziękuję za zabawę i gratuluję pozostałym uczestnikom!
Do dziś robi wrażenie! W uproszczeniu - każdy oglądał, nikt nie czytał :P
Książkę czytałam dość dawno, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że do głównej postaci czułam wyłącznie niechęć i to wielką. To uczucie dodatkowo potęgowała pierwszoosobowa narracja, zmuszająca do wnikania w chory umysł "bohatera". Książka stresująca i dołująca, co nie zmienia faktu, że bardzo dobrze napisana.
Ode mnie coś co czytałaś, ale niezbyt Ci się podobało: 6. Wreszcie weszli na stadion. Na trybunach pełno było ludzi. Ale teren stadionu pokrywały setki czerwonych namiotów, wewnątrz których widać było z daleka pościel i tłumoki. Trybuny zachowano, żeby internowani mogli się na nich schronić podczas deszczu i upału. Do namiotów wracali po zachodzie słońca. Pod trybunami znajdowały się jak dawniej prysznice i szatnie graczy, które zamienio...
Wskazówka jest tuż przed fragmentem - Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Tylko 10 konkursów w roku i są jeszcze wolne terminy. Kiedyś trudno było się załapać nawet przy 20 konkursach! Niedobrze, niedobrze się dzieje, czy ta zabawa powoli umiera? :( Oby nie!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)