Komentarze użytkownika esthera73

Książkę uważam za rewelacyjną.Język jest bardzo plastyczny,subtelny,styl wciągający,po prostu świetna lektura.Bardzo ciekawie i dokładnie charakteryzuje postacie zwłaszcza tytułowego tutaj Rudina,którego poznajemy jako duszę towarzystwa.Jego urok stopniowo gaśnie,tak by w końcu zamienić się na totalną klapę zakończoną klęską w każdym sensie i na każdej płaszczyźnie.

Ależ wojcio tu wszystko jest tajemnicze.Nie wiadomo, gdzie zaczyna się świat wyimaginowany a gdzie jest rzeczywistość.Do końca nie wiemy czy to co przydarzyło się panu Arlo to jego wybujała fantazja, czy może choroba psychiczna.Na chorobę psychiczną może wskazywać to,że bohater znalazł się w pokoju w jednym z budynków należących do zespołu bardzo podobnego do szpitala.Niestety nie wiemy,czy jest to dom wariatów, czy dalszy etap eksperymetu.Tajemn...

Należy dodać,że rodzina Belseyów toczy walkę o prawa miejszości.Zwłaszcza przoduje tu ojciec rodziny - Howard i jego młodszy syn Lewi, który organizuje walkę na rzecz pomocy poszkodowanych haitańczyków.Obroną uciśnionych zajmuje się również Zoora, która może nie tak bardzo zdolna poetycko jakby tego sama chciała okazuje się niezwykle wytrwała w pisaniu petycji. Jak widać rodzina Belseyów pokazuje jak należy być liberalnym i tolerancyjnym w aktywn...

Dla mnie to książka bardzo dobra, bo obok trzymającej w napięciu akcji mamy przemyślenia religijne Otsu, które uważam za warte uwagi.Dużo daje też do myślenia kwestia bogini Camudy, której zwiędłe piersi karmią zgłodniałe dzieci.Jest ona przyrównana do matki indii, pokazuje dysonans jaki w Indiach znajdujemy.Otóż obok nędzy i żebraków umierających anonimowo na ulicy mamy wystawny ślub indyjski nad brzegiem świętej rzeki Ganges.

Pomysł powieści może wydać się ciekawy.Dla mnie osobiście jest trochę naiwny.Człowiek chory psychicznie,który zdaje sobie sprawę ze swojej choroby stara się jak najszybciej zapomnieć o wytworach swojego chorego umysłu.Poza tym dla zdrowego, logicznie myślącego człowieka sam opis doznań jest chaotyczny, nie logiczny wręcz nie ciekawy.Nic z niego nie wynika i donikąd nie prowadzi.Jest jednym wielkim zlepkiem chaotycznych myśli, czego próbkę mieliśm...

Rzeczywiscie opisy miasta leniwego i rozgrzanego sloncem sa bardzo realistyczne i dają duze możliwości wyobraźni.Mnie zmęczyła wielowątkowość fabuly.Ciągle zmiany miejsca, czasu i osob sprawily,ze nie przeczytalam ksiazki do konca.Wydaje mi sie ona zbyt chaotyczna.Autor nie zatrzymuje sie, nie daje mozliwosci odetchnac i poczuc smak historii.Akcja powieści nie toczy się, ale pędzi na łeb na szyję i złamanie karku.Nie daje możliwości zasmakowac w ...

Nie rozumiem, dlaczego wiekszosc osob mowi, ze klimat w "Zamku" jest ciemny i ponury.Czy rzeczywiscie taki jest.Moim zdaniem nie do konca.Jest w nim nadzieja.Przeciez pod koniec pojawia sie Pepi z nowa propozycja.Owszem "Zamek" nawiazuje do zycia, ktore czesto jest smutne i ponure,ale tak jak w zyciu zawsze za nastepnym zakretem jest kolejny.Nie wiadomo, co przyniesie kolejny dzien zycia.Przeciez nie warto tracic nadziei.Wszak...