Komentarze użytkownika Jurgenn

Niezależnie od tego, czy ktoś się zgadza z poglądami autora i jego niektórymi dziwacznymi pomysłami-refleksjami, to ta książka jest po prostu świetnie napisana, pouczająca i zasługuje na najwyższe uznanie. Polecam każdemu.

Ja mam co najmniej trzech kandydatów. 1. A-gu-gu! 2. Wieloznaczne i bardzo przydatne słowo, które po łacinie oznacza krzywą. 3. Rozmaitość różniczkowa. Tylko trzeba by wymówić bardzo szybko, żeby nikt się nie zorientował, że to tak naprawdę dwa słowa ;)

Powiedziałbym, że natchnął Cię "Kruk" Poego.

A oto definicja manipulacji wklejona z encyklopedii PWN: 1) politol. jedna z technik sprawowania władzy. skłanianie lub prowokowanie jednostki (grupy) do podjęcia w dobrej wierze określonych działań, aby następnie dezawuując je, skompromitować jednostkę (grupę) w oczach opinii publicznej i wykorzystać to do osiągnięcia własnych korzyści politycznych; 2) wyzyskanie zaufania, lojalności lub niewiedzy jednostki (grupy) do zdobycia w niezauważal...

Ja manipulację rozumiem w taki sposób, że jak już jest uświadomiona, wtedy nie jest tak naprawdę manipulacją, a ledwie nieudaną próbą manipulacji. Może dobrze byłoby, gdybyśmy dokładnie wyjaśnili sobie, co rozumiemy przez manipulację. Inaczej może się zdarzyć, że wszyscy mamy takie samo zdanie temat manipulowania odbiorcą książki, raklamy, czy czegokolwiek, a nawet o tym nie wiemy :> W skrócie myślowym wygodnie jednak chyba mówić też o prób...

Biblia Świadków miała być przykładem próby manipulacji, a nie nakłaniania do czynów niechwalebnych. To przez nieuwagę mi tak wyszło, sorry.

No nie, w takiej utopii to nie żyjemy :) Weźmy na przykład "Biblię - przekład Nowego Świata", czyli tzw. biblię świadków Jehowy. Albo jest taka książka "Mein Kampf" :/ O, właśnie, to jest może coś dla jarmonpa, który chciał być manipulowany ;) Ale tak naprawdę to nie, po pierwsze nie polecam szczególnie (nie czytałem, ale chyba wystarczy, że wiemy, o czym to), a po drugie, kto by się dał zmanipulować przez takie coś. Zwłaszcza...

Brown pisze prace naukowe? O zgrozo!

> No dobrze, ale jak źle? I gdzie ta manipulacja? Gdzie niebezpieczeństwo? Właśnie sęk w tym, że Wiśniewski opisuje po prostu ŻYCIE - Łaaaaaa! Książka Wiśniewskiego skoczy i nas zje! Oto niebezpieczeństwo :-O Czy naprawdę muszę jakoś dokładnie precyzować "gdzie niebezpieczeństwo"? Nie chce mi się wysilać :P Po przeczytaniu w "Tryptyku" maili od czytelników czuję po prostu, że coś jest nie tak z niektórymi ludźmi, któr...

O rany, czuję się przyparty do muru. Wszyscy chcą wiedzieć, dlaczego uważam, że szkodzi. Prawda jest taka, że zasugerował mnie użytkownik Marylek, ooo... gdzieś tutaj to było: https://www.biblionetka.pl/czytatka.asp?​cid=35166 No ale ja nie przeczę. Chociaż nie twierdzę też, że musi szkodzić, to zależy od czytelnika. Veridana pisze coś o niebezpieczeństwie używania noża. To ja to rozwinę trochę i napiszę, że niektóre książki to takie racz...

> Wiesz, mnie nie razi istnienie takich autorów jak Brown, Wiśniewski, Coelho itd. - Mnie też nie, ale wielu ludzi razi i powoduje olbrzymie kontrowersje. Swoją opinię napisałem pod wpływem dyskusji, która znajduje się tu: https://www.biblionetka.pl/czytatka​.asp?cid=35166 A jest to jedna z wielu dyskusji na ten temat w samej tylko biblionetce. > Ale wkurzyło mnie, kiedy powiedział, że to jest PRAWDA. Że opierał się na faktach....

> Mi akurat "Samotność w sieci" czytało się cholernie źle. Ale dlatego, że jest napisana w sposób nudny i nieciekawy, czy dlatego, że nie podoba Ci się rozdźwięk między opiniami na temat autora a tym co znalazłaś w książce? > W ogóle nie odnalazłam tam osławionej "wrażliwości" autora i jego dogłębnego zrozumienia kobiet. No właśnie, już rozumiem. Po prostu nie wierzysz w postaci kobiece w tej książce, przez co jest on...

[ups, sorki, pomyliło mi się, to nie niedźwiedź łykał]

Wtem niedźwiedź jakby się potknął, choć nie było o co. Za chwile ciężko usiadł i sapnął: - Coś się ze mną dzieje dziwnego... - Daj spokój, brachu, załatwaiłeś wszystkie wilkołaki jednym haustem. To wyczynyn godny opiewania w sagach! Jesteś bohaterem. Kupię ci skrzynkę Prince Polo. Niedźwiedź zapatrzył się szklistym okiem w błękitne niebo. - Dlaczego jest tak zimno? - wyjąkał z trudem

Niezależnie od tego, czy to dzieło uważam za najwspanialsze (nie uważam), nie zgadzam się z pierwszym zdaniem tej recenzji. Toż to typowa epicka fantasy, a z literaturą sf łączy ją jedynie "opakowanie". Wcale nie chcę robić z tego zarzutu, lubię dobrą fantastykę baśniową. Rzecz w tym, że przez kosmiczną dekorację, "Diuna" wydaje mi się jakaś nieautentyczna. Ogólnie: olbrzymiego wrażenia na mnie nie wywarła i dlatego po przeczy...